Gyda Enger zakończyła karierę

  • 2015-05-30 13:21

Kolejna norweska skoczkini przechodzi na sportową emeryturę. Po Anette Sagen, taką decyzję w piątek ogłosiła inna ważna podopieczna Christiana Meyera - Gyda Enger. Powodem są poważne problemy 22-latki z kolanem.

- Zdecydowałam się zakończyć swoją karierę skoczkini narciarskiej. Po przejściu operacji łąkotki, mój norweski specjalista zasugerował, że najlepszą decyzją dla mojego zdrowia będzie zakończenie przygody z tym sportem. Moja kolano już nigdy nie będzie w 100% sprawne. Są to powikłania mojego ciężkiego upadku z sezonu 2008/2009. Perspektywy na kolejne lata nie były najlepsze, więc lekarz doradził mi, że jeśli teraz skończę ze skokami, będzie nadzieja na mniejszy ból w przyszłości. Będę tęsknić za wami wszystkimi! - napisała na jednym z portali społecznościowych Skandynawka.

Enger na arenie międzynarodowej zadebiutowała w wieku 13 lat podczas Pucharu Kontynentalnego w Vaaler. Najlepsze rezultaty w zawodach tej rangi osiągnęła pod koniec 2013 roku, kiedy w Notodden dwukrotnie stanęła na drugim stopniu podium.

Mieszkanka Lillehammer sześciokrotnie była uczestniczką Mistrzostw Świata Juniorów w narciarstwie klasycznym. Indywidualnie najlepiej spisała się w 2010 roku w Hinterzarten. Wówczas wywalczyła 14. pozycję.

W Pucharze Świata po raz pierwszy pojawiła się jak większość czołowych skoczkiń - 3 grudnia 2011 roku, podczas pierwszego w historii konkursu kobiet zaliczanego do tego cyklu. Niespełna 19-letnia Enger zajęła 38. lokatę. Pierwszy punkt zdobyła miesiąc później we włoskim Val di Fiemme. Dwukrotnie w karierze plasowała się w czołowej "10" najbardziej prestiżowych zawodów w kalendarzu pań. W styczniu 2014 roku była 6. w Czajkowskim, natomiast dwa miesiące później na Holmenkollen w Oslo została sklasyfikowana na 8. miejscu.

Innymi ważnymi momentami w karierze młodej Norweżki były starty w Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym w Oslo (26. miejsce) oraz w Falun (28. miejsce), a także udział w pierwszym w historii konkursie kobiet na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi (24. miejsce).

Sezon 2014/2015 w PŚ zakończyła na 32. pozycji z dorobkiem 42 "oczek".

Redakcja Skijumping.pl życzy Gydzie wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!


Dominik Formela, źródło: facebook.com
oglądalność: (5170) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Niemily stały bywalec
    @belfegor

    Kiedy pytajo mnie, skad ta krytyka odpowiadam: Norwegia nie daje kasiorki swoim zawodnikom i ci idom do pracy. W Polsce kasiorke dajom zawodnikom i Hula z Mietusem wciąz mają motywacje (kasiorke) by skakac na skoczniach.

  • Major_Kuprich profesor
    Norweskie skoki

    Już nie istnieją, awansujemy w PN o jedno miejsce w górę ^_^

  • anonim

    A oto zaktualizowana lista skoczków, którzy w trakcie lub po zakończeniu sezonu zakończyli swoje kariery (stan na 25 maja 2015r.):

    1. Wolfgang Loitzl (AUT),
    2. Szyngis Kalikow (KZT),
    3. Pascal Egloff (SIU),
    4. Christoph Stauder (AUT),
    5. Anders Bardal (NOR),
    6. Kazuya Yoshioka (JPN),
    7. Daito Takahashi (JPN),
    8. Shusaku Hosoyama (JPN),
    9. Taro Takayanagi (JPN),
    10. Kanta Takanashi (JPN),
    11. Ole Marius Ingvaldsen (NOR),
    12. Vegard Haukoe Sklett (NOR),
    13. Mojmir Nosal (SVK),
    14. Michal Pendziviater (SVK),
    15. Kim Rene Elverum Sorsell (NOR),
    16. Atle Pedersen Roensen (NOR),
    17. Anders Jacobsen (NOR),
    18. Johan Martin Brandt (NOR),
    19. Diego Dellasega (ITA),
    20. Ruben de Wit (NED),
    21. Nicolas Mayer (FRA),
    22. Wołodymyr Hływka (UKR).



    "21. Christopher Lamb (USA),
    22. Ondrej Vaculik (CZE),
    23. Jiri Mazoch (CZE),"

    Nie rozumiem co tu robi ta trójka?

    Podajcie jakieś info o tym,że Lamb zakończył karierę.
    Tylko nie informacja w Berkutschi.

    To samo Vaculik i Mazoch?

    Vaculik nie skacze od sezonu 2011/2012,więc dlaczego zakładacie że zakończył karierę teraz?
    To samo z Jiri Mazochem.

    Wykasować ich z tej listy i tyle.

  • Stinger profesor

    Szkoda bo obok Lundby i Jahr najlepiej prezentowała się z pozostałych Norweżek.
    Nie dość że karierę zakończyła Sagen to teraz Enger.
    Norwegia w ogóle ponosi sporo strat w tym roku, nie tylko skoczkowie ale i skoczkinie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl