Severin Freund: "Lillehammer to świetne miejsce"

  • 2015-12-05 21:25

Zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie może czuć się zadowolony z pierwszego dnia rywalizacji w Lillehammer. Pomimo złych warunków atmosferycznych Severinowi Freundowi udało mu się oddać zwycięski skok, który pozwolił mu ponownie założyć koszulkę Lidera Pucharu Świata.

- To świetne uczucie być znowu na szczycie. Zawody były udane, dobrze poszło mi w serii próbnej, co było istotne biorąc pod uwagę, że nie mieliśmy szansy przestawić się na skocznię normalną. Pierwszy skok jest wtedy bardzo ważny, a w moim przypadku wszystko się powiodło. Konkurs był trudny, dlatego jestem tym bardziej zadowolony, że poszedł po mojej myśli - przyznał Freund po sobotnich zawodach.

Niemiec nie narzekał również na decyzję o przeniesie konkursu na skocznię normalną: - Ja lubię obie skocznie tu w Lillehammer, dlatego dla mnie to bez różnicy. Byłem tutaj dwukrotnie na treningu w lecie - to bardzo dobre miejsce zarówno do treningów, jak i do rywalizacji. Poza tym miałem już na swoim koncie jedno zwycięstwo na normalnej skoczni tutaj. Dla mnie Lillehammer zawsze było świetnym miejscem.

Freund przyznaje, że do przedłużającego się konkursu podszedł strategicznie: - Trochę zaryzykowałem i bardzo długo czekałem tu na dole, co okazało się dobrym pomysłem. Wiem, że takie przerwy i wyczekiwanie u góry są bardzo frustrujące, ale myślę, że każdy dał z siebie wszystko żeby ten konkurs się odbył. Mam nadzieję, że pogoda będzie jutro lepsza.

Podopieczny Wernera Schustera był gotowy skakać też w drugiej serii, ale decyzja o jej odwołaniu była dla niego zrozumiała: - Miałem nadzieję, że pogoda się trochę poprawi, bo zazwyczaj wieczorem wiatr osłabia się tutaj. Prawdopodobnie wiatr odwróciłby się i zaczęłoby wiać z tyłu. Wtedy byłaby możliwość dania szansy tym skoczkom, którzy nie mieli szczęścia w pierwszej serii. Ja osobiście zdecydowanie wolę konkursy dwuseryjne od tych, gdzie zawodnicy oddają tylko po jednym skoku, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że dzisiaj pierwsza seria trwała naprawdę długo, a poza tym mamy przecież jeszcze jutrzejszy dzień do dyspozycji. Dla mnie nie ma nawet znaczenia czy jutro konkurs odbędzie się na skoczni dużej czy normalnej, bo bardzo lubię obie.

Korespondencja z Lillehammer, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Olga Maciejewska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4046) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @dejw

    Nie musisz mi tego wszystkiego tłumaczyć, doskonale to wiem. Zdaję sobie z tego sprawę, że przy stylu Freunda sporo nadrabia on punktami. Jednak nie za przyjemnie się to ogląda, kiedy wydaje ci się, że zawodnik nie ma prawa znaleźć się nawet w pierwszej trójce, a tu zawsze pojawia się 1 przy jego nazwisku.

  • dejw profesor
    @dman

    Wiedziałem, że prędzej czy później ktoś to skomentuje w taki sposób.
    Przyjmij więc (w końcu) do wiadomości Ty, oraz inni oburzeni, że linia "to beat" jest linią generowaną przy założeniu średnich not po 18 pkt od sędziów.
    A teraz troszkę matematyki:
    3x18 = 54 pkt
    Freund za swój skok otrzymał od sędziów 56,5 pkt (zresztą słusznie. Zupełnie inna sprawą są zaniżone noty u konkurentów, ale to już inny temat) Czyli 2,5 pkt więcej niż "powinien". 2,5 pkt to ok 1,5m. Na oko mniej więcej tyle zabrakło Freundowi do przeskoczenia lini "to beat".
    Reasumując, wysokie noty sędziowskie zrównoważyły odległość "to beat".

  • anonim
    Odległość "to beat"

    Realizatorzy mogliby sobie darować podawanie odległości potrzebnej do objęcia prowadzenia przy skokach Severina Freunda, bo tylko człowiek się denerwuje.

  • anonim

    Jeżeli chodzi o Freunda to wygląda to tak:

    Lahti 2015-Kolano Fannemela
    Kuopio 2015-Wygrana z Ammannem dzięki notom
    Trondheim 2015-Wiązanie Krafta
    Oslo 2015(pierwszy konkurs)-Wygrana z Prevcem i Veltą notami
    Oslo 2015(drugi konkurs)-Zawalony pierwszy skok Prevca

    Lillehammer 2015-Moralna przegrana z Hauerem i Murańką,dzięki wyższym notom pokonuje Gangnesa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl