Łukasz Kruczek: "Analizowaliśmy ten skok wnikliwie"

  • 2015-12-12 22:31

Polscy skoczkowie w sobotnim konkursie w Niżnym Tagile wywalczyli łącznie 42 punkty. Najlepszym z Biało-Czerwonych był Maciej Kot (15. miejsce), natomiast w czołowej "30" znalazło się czterech naszych rodaków. Pozytywnie występ swoich podopiecznych ocenił trener kadry - Łukasz Kruczek.

- Był to bardzo loteryjny konkurs. Byliśmy przygotowani, że jak będzie wiało to będzie duża loteria. Wydawało się, że w pewnym momencie system mierzący wiatr nie nadążał za zmieniającymi się warunkami. To było trudne do przeprowadzenia dla jury i zawodników. Dla nas oceniłbym ten konkurs pozytywnie. Czterech zawodników w "30". Nie wszystkie skoki wyszły tak, jakby miały wyjść, szczególnie w serii finałowej. W pierwszej serii mieliśmy nie tyle szczęście, co nie trafialiśmy w najgorsze warunki, które uniemożliwiały odlecieć - oznajmił szkoleniowiec.

Który z zawodników zasługuje na największą pochwałę? – Patrząc na wyniki – Maciek Kot. Pierwszy skok bardzo dobry, w drugim miał ciężkie warunki, a na dodatek skok nie był udany. Trochę ‘przeleciało’ mu do przodu na progu, a do tego telemark nie był najwyższych lotów. Niskie noty za styl spowodowały większy spadek niż wynikałoby to z odległości. Warto odnotować, że mamy pierwsze punkty Piotrka i Dawida. Solidny występ zanotował Stefan, który w drugiej serii miał mocnego pecha, bo trafił na ciężki warunki. Ich skoki ogólnie w porządku.

Co się stało w próbach Jana Ziobry i Klemensa Murańki? - Janek i Klimek to nasi dwaj pechowcy w dniu dzisiejszym. Obaj w pierwszej serii, podobnie jak wielu konkurentów, trafili na gorsze warunki. Tutaj skocznia jest taka, że przy nisko ustawionymi rozbiegu, bo musi tak być ustawiony, silny wiatr w plecy w pierwszej fazie uniemożliwiał odlecenie.

Gąszcz Norwegów w czołówce wynika z formy czy technicznych nowinek? – Trzeba się Norwegów zapytać.

Jutro kolejne kwalifikacje. Czy ktoś wyobraża sobie ponowny brak Kamila Stocha w konkursie? - Nikt przed kwalifikacjami nie zakłada, że nie przebrnie ich. Nie wiem czy jest taki szalony człowiek wśród skoczków. Piątkowy skok Kamila nie był najwyższych lotów. Był to skok średni, natomiast przy takich warunkach trzeba było oddać super skok, aby skoczyć kilka lub kilkanaście metrów dalej. Dziś nawet w rozmowie telefonicznej analizowaliśmy z Adamem Małyszem wnikliwie ten skok i miał podobną opinię.

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10068) komentarze: (52)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    ciekawe, kogo dzis zdyskwalifikuja ?

    jak popatrzeć na kombinezony od początku sezonu, to taki Wank, Krauss, Lanisek, czy paru innych Niemco/Słoweńco/Austriaków zmieściliby po arbuzie w kroku, a jak dotąd żaden z tych trzech nacji nie został zdyskwalifikowany, a Norwegów, którzy im najbardziej przeszkadzają w wygrywaniu kasuje się seryjnie. Interesujące, że kombinezonami zajmują sie pojedynczy ludzie, a nie kilkuosobowe komisje. W ogóle to już nie jest sport, a jakieś ustawki pod "swojaków" i nie ma się co emocjonować, jeśli Kamilowi kostium przylega na całym ciele co do centymetra, a innym zwisa luzem i tworzy spadochron. Szkoda, że komentatorzy i reszta ekip są ślepi. O manipulacjach Tepesa z wiatrem też szkoda gadać, leci taki Prevc, Kraft, Czy Wank z huraganem pod narty, a komputer liczy -2pkt, innemu pcha narty w dół, a tepesove pomiary [pokazują -15pkt.

  • anonim

    Nie ma co się podniecać tymi wczorajszymi wynikami.Przecież to była loteria wietrzna. Jak na razie to tylko Hula jest na plusie, reszta błąka się gdzieś w czwartej dziesiątce zawodów.Dawid największe rozczarowanie,super warunki w obu skokach a wynik bardzo przeciętny.Kot z huraganem pod narty dobrze,bez przedniego wiatru słabo. Piotrek słabe skoki w dobrych warunkach.Ziobro i Murańka słabsze warunki które w ich obecnej formie nie pozwalają na zdobywanie punktów. Oby dzisiaj Kamilowi i Stefankowi się poszczęściło gdyż tyko oni mogą dobrze zapunktować. Reszta co najwyżej uciuła kilka punktów jak im podwieje.

  • HKS profesor

    @Kolos
    Wczoraj żonglerka belkami?!

  • Kolos profesor
    Emil

    Wczorajszy konkurs to była parodia, Mniej nawet z powodu przeliczników, niestety ta żonglerka belkami jest znacznie gorsza. Przykro się oglądało zawody gdzie taki Kraft skoczył 109,5 metra i zajmował po pierwszej serii 21 lokatę, a za nim byli zawodnicy którzy skakali ponad punkt K... Chyba gdyby Kraft nie był Austriakiem to by do drugie serii nie wszedł...

    Oczywiście przeliczniki też się zupełnie nie sprawdzają, ale w połączeniu z punktami za belkę to już jest zupełny kabaret.

  • Kolos profesor

    Cóż generalnie wczorajsze wyniki Polaków nie były złe. Pozajmowali relatywnie przyzwoite miejsca, tylko że... to ciągle jest przeciętność.

    Mam wrażenie ze Kruczek nie jest w stanie przebić tego "szklanego sufitu" przeciętności. Łukasz Kruczek chyba już niczego nie wymyśli.

    Tu potrzeba nowego trenera i nowej myśli. Jakiejś świeżości spojrzenia...

  • Xellos profesor
    Tłumaczenie z kruczkowego

    huragan pod narty - nasi zawodnicy oddali dobre skoki
    brak wiatru - to wina warunków a nie zawodników

    I po co ten cały wywiad ? Zapamiętajcie powyższe, bo zawsze mówi to samo od lat.

  • EmiI profesor
    @dervish

    No tak ale w praktyce ten kto miał minusa odlatywał, a kto plusa spadał. A w sytuacji kiedy jest niska belka, jak zawodnik popełni błąd, mocny wiatr pod narty nawet może go nie uratować, a wczoraj biorąc pod uwagę że konstruktorzy przewidzieli dla tej skoczni, że średnio będzie trzeba uzyskiwać prędkości na progu o o 2 km/h wyższe niż w Wiśle i 2,5 k/h wyższe niż na Wielkiej Krokwi belka była ekstremalnie nisko.

  • dervish profesor
    Emil

    sorry, troszkę chaotycznie to napisałem tak ze mogłeś odnieść wrażenie , ze się z Tobą nie zgadzam. W istocie chyba mamy podobne zdanie co do sporej niepewności jeżeli chodzi o wiarygodność wczorajszych pomiarów.

  • dervish profesor
    EmiI

    Wiem jak się mierzy wiatry.
    Obaj dobrze wiemy o czym pisałem i jakie są piety achillesowe sytemu pomiaru wiatru.

    Chodzi o sytuację kiedy w ciągu tych 4 pomiarów na sekundę wiatr radykalnie zmieni się dwa trzy razy. :(

    Przy takich dynamicznych zmianach wiatru pomiar może byc mocno zafałszowany. A z tego co mówią uczestnicy wczoraj mieliśmy właśnie do czynienia z tą najgorsza odmiana loterii wietrznej.

  • yyy profesor

    Ktoś powinien zadać pytanie Kruczkowi czy skoki innych też analizuje wnikliwie. Bo jak tylko Stocha, to Ja bym mu podziękował.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Żeby wiatr się zmienił z powiedzmy -10 do +10 wcale nie trzeba skrajnego nagłego odwrócenia. Czasem wystarczy że w jednym czy dwóch punktach pomiaru zmieni kierunek, w innych siłę i mamy gotowe. A co do pomiarów, nie są idealne i owszem gdy są skrajnie zmiennie mogą nie oddawać sytuacji skoczka, ale są tak skonstruowane że nie mierzą siły wiatru w danej dziesiątej sekundy kiedy skoczek mija pomiar. Po prostu wykonują cztery pomiary na sekunde, pierwszy pomiar na 10 metrze, już zaczyna mierzyć wiatr kiedy skoczek znajdzie przed progiem, a kończy kiedy skoczek jest w połowie lotu, a ostatni pomiar odpala się się kiedy skoczek jest w połowie lotu a kończy mierzyć mniej więcej kiedy zawodnik mija linie upadków. Czyli uśredniony wynik jednego skoczka to średnio 20 pomiarów z każdego z 7 punktów pomiarowych, (czasem mniejszej ilości punktów, kiedy skoczek bliżej skoczy)

  • dervish profesor

    Optymistycznie zakładając, że dziś punktująca wczoraj czwórka powtórzy swoje wyczyny i dołączy do nich Kamil wydaje się że mamy, żelazną 5 kandydatów do startu w T4S (wszak trudno sobie wyobrazić żeby sztab rotował tymi którzy punktują). Do tego dochodzi Andrzej Stękała który także powinien dostać swoją szansę w tym turnieju. Jednak to czy wystartuje w całym turnieju i czy na stałe wbije się do kadry PŚ zależy od wielu czynników.

    Przede wszystkim zależy od samego Stękały. Jeżeli będzie w top 5 polskich skoczków to miejsce ma gwarantowane jeżeli nie to musi powalczyć o zwiększenie kwoty w PK.

    W sytuacji gdy kwota zostanie zmniejszona do 5 i forma Stękały będzie zaledwie porównywalna z formą numeru 5 w kadrze można kierować się logiką kwotową, czyli w PŚ skaczą najlepsi a w przypadku wątpliwości ci co kwoty wywalczyli a więc Kot (punktuje) i Kubacki (wywalczył kwotę i punktuje). Stękała jako ten który kwoty w PK nie wywalczył musiałby czekać na rotację za najsłabszego w pierwszej części turnieju.

    Dlatego najlepszym i najzdrowszym rozwiązaniem będzie jeżeli Andrzej potwierdzi wysoka formę i aspiracje na bycie stałym członkiem kadry na PŚ wywalczając zwiększenie kwoty z puli PK.
    W takim przypadku zapewni sobie nie jedną a co najmniej kilka szans na pokazanie się w PŚ.

    Już teraz widać, a mam nadzieję że drugi konkurs w NT to potwierdzi że kwota 5 jest zbyt niska jak na mozliwosci naszych skoczków. Dlatego nie mozemy sobie pozwolic na lekkomyślną rezygnację z walki o kwotę w PK.

  • ignatz5 początkujący
    ziobro do domu

    teraz gdy kamil stoch powinien potrenowac w domu czyt. zakopane lub szczyrk-ziobro jego pokojowo-wyjazdowy rozweselacz powinien wrocic do zakopanego bo oprocz chelpliwych wypowiedzi do druzyny NIC nie wnosi

  • dervish profesor

    Zgadzam się z jednym. Od razu mówię, że nie tłumaczę tym wszystkich przypadków bo nie mam i nie miałem wglądu w komputerowe wykresy wiatrów.

    Pisałem o tym wcześniej, na podstawie obserwacji dynamiki zmian wiatru w relacji fisowskiej, kiedy to w ciągu kilku sekund można było zaobserwować liczne zmiany kompensat na poziomie kilkunastu a nawet ponad 20 punktów trudno nie zgodzić się, że w wielu przypadkach system pomiaru wariował, i zmierzony wiatr mógł całkowicie nie odpowiadać warunkom rzeczywistym.

    Podejrzewam (oczywiście pewności nie mam), że tak mogło być w pierwszym skoku Kubackiego.
    Rekompensata jaką dostał tak skrajnie odbiegała od rekompensat wszystkich skaczących przed nim i po nim, że trudno uwierzyć, że akurat na te 3 sekundy jego skoku dostał taki silny stabilny wiatr pod narty.

    bardziej jestem skłonny przypuszczać, że trafił na dobre warunki, nieco lepsze niż skoczkowie sąsiadujący z nim na liście startowej, a co do skoków to prawdopodobnie w obu seriach oddał podobne jakościowo skoki w podobnych warunkach, tylko w tej pierwszej serii nawalił system pomiaru wiatru.

  • dzasta początkujący
    ludzie jacy wy jesteście głupi

    Owszem, nasza kadra teraz nie spełnia naszych oczekiwań. Ale tak się składa, że kadra A i kadra B mają bardzo podobne metody szkoleniowe. Maciek i Dawid zostali przesunięci do kadry B jedynie, by zmienili otoczenie. Czasami naprawdę jest ciężko tkwić w rutynie. Ale treningi mieli bardzo podobne, co kadra A, nawet zgrupowania. A Łukasz Kruczek wypowiada się w sposób już znany od paru lat. Tyle, że jak widać nie każdy to zauważył. To mi trochę przypomina sytuację sprzed paru sezonów, pamietacie? Parę lat temu było po kiepskim początku jednego z sezonów było masę wezwań, że Łukasz Kruczek powinien zostać zwolniony. A potem co? Doprowadził Kamila do mistrza świata, zdobywcy Pucharu Świata, podwójnego mistrza olimpijskiego i drużynę do historycznych dwóch brązowych medali na MŚ. Więc nie gadajcie, że facet nie wie, co gada. Ja mam osobiście nadzieję, że to jest chwilowy spadek formy, a na oceny przyjdzie czas po upływie połowy sezonu. Nie wiem, czy pamiętacie, ale i Adam Małysz w sezonie 2006/07 i Kamil Stoch w sezonie 2013/14 mieli słaby początek (obaj w pierwszym konkursie byli bez punktów), a później walczyli z powodzeniem o złote medale i kryształową kulę. Aktualna sytuacja też mi się nie podoba, ale proszę Was o jedno: psy wieszajcie po upływie połowy sezonu, a nie na jego początku.

  • anonim
    @ZKuba36

    Do tej pory ceniłem sobie twoje opinie. Ale uważam, że za tak prostackie wykorzystywanie forum o skokach do wyrażania niewybrednych opinii politycznych powinieneś zostać zbanowany. Notabene widać, jak jesteś stronniczy, skoro z 50 tys. zrobiłeś kilkanaście.

  • ZKuba36 profesor
    Gdzie podziała się kadra trenera Kruczka???

    Przed sezonem letnim trener Kruczek wybrał sobie 5. najlepszych polskich skoczków do kadry A.
    W sobotę miała wystartować cała kadra A trenera Kruczka.
    W PŚ miało skakać 4. skoczków a w PK 1 skoczek kadry A.
    Najlepszy polski skoczek, dwukrotny Mistrz Olimpijski oraz Mistrz Świata, prawdopodobnie postanowił zaprotestować dlaczego kadra B skacze znacznie lepiej niż kadra A i postanowił nie brać udziału w tym cyrku i nie zakwalifikował się do konkursu.
    [Mnie to nie dziwi, bo ostatnio protesty są bardzo modne i np. w Warszawie odbył się protest kilkunastu tysięcy osób, którym prawdopodobnie nie podoba się fakt, że cały Trybunał Konstytucyjny został opanowany przez Platformę Oszustów.]

    W efekcie w PŚ startowało 3. a PK 1 skoczek kadry A.
    Oto ich osiągnięcia:
    PŚ: Współpracujący również z trenerem Szturcem - Żyła -19m.
    Pozostali skoczkowie, solidaryzując się ze Stochem, nie weszli do serii finałowej.
    PK: Skoczek postąpił tak, jak Jego koledzy z kadry A.

    "Zdrajcy" z innych kadr:
    PŚ: 15.-Kot, kadra B,
    23.-Hula, kadra B,
    25.-Kubacki, kadra B.
    Można? Można! Wszyscy ci zawodnicy zostali przez trenera Kruczka wyrzuceni z kadry A!
    PK: 13.-Kłusek, kadra B,
    25.-K. Miętus, kadra C.

    Dotychczas ani razu nie napisałem do trenera Kruczka:
    "Kończ Waść, wstydu oszczędź" ale...

  • szulcu96 stały bywalec
    @IntelektualnyZbawcaCiemnychMas

    To się jeszcze okaże czy dla Stocha brak kwalifikacji w Niżnym Tagile rzeczywiście będzie początkiem jego końca. Pożyjemy, zobaczymy.

  • anonim
    Kruczek czy Wronek

    Czas wymyśleć jakieś nowe "wytłumaczenie", bo jak się wiatr ustabilizuje to co wtedy? Czas wracać na swoje miejsce.

  • sakala weteran

    Wywiad przeprowadzony przez usłużnego ,,dziennikarza'' z aroganckim człowiekiem bez klasy. Pytanie o Norwegów i odpowiedź Trenera Roku w bardzo złym stylu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl