Stefan Hula po kwalifikacjach: "Trzeba o tym zapomnieć"

  • 2015-12-13 21:30

Dzisiejszego dnia do udanych zaliczyć nie może Stefan Hula. Po serii dobrych występów Polak nie zdołał przejść kwalifikacji do drugiego konkursu PŚ w Niżnym Tagile.

Zapytany o to co było przyczyną nieudanego skoku w kwalifikacjach Stefan odpowiedział - "Pech. Patrzyłem na ten skok na spokojnie, rozmawiałem też z trenerami i to był naprawdę fajny skok. Za progiem był dosyć mocny przeciąg, narty mi poszły w dół, ja musiałem jakoś zareagować, żeby się wyratować. Trudno. Co zrobić? Takie życie."

Jeden nieudany start nie jest dla naszego reprezentanta powodem do zmartwień, 29-latek wie, że stać go na dobre skoki - "Czuję się mocny, żeby punktować w kolejnych zawodach. Skok był w porządku i nie będę się nad tym rozżalał, że tak się stało. Było, trudno, trzeba o tym zapomnieć, nie analizować tego i podejść na spokojnie do kolejnych startów."

Hula cieszy się także na wyjazd do Engerbergu gdyż lubi tamtejszy obiekt - "To skocznia z miłymi wspomnienia i przyjemna więc jadę tam z dobrymi nadziejami."

Poproszony o skomentowania wyników losowania grup EURO 2016, Stefan odpowiedział - "Znowu trafiliśmy na Niemców, to na pewno trudny przeciwnik. Myślę, że to ciekawa grupa i nasi piłkarze dadzą sobie radę. Muszą grać swoje i ostatnie mecze pokazywały, że dobrze grają i trzeba w ten sposób zagrać i będzie dobrze."

Korespondencja z Niżnego Tagilu, Tadeusz Mieczyński


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5201) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • yyy profesor
    dejw

    tyle, ze według tabel, Stefan miał dobre warunki do skoku, a już na pewno nie były to warunki takie jak miał Kłusek, ostatnio na PK.

    Chodzi mi o to, że Hula na jakieś 10 ostatnich skoków, mijał jedną nieudaną próbę. I to w najgorszym momencie.

  • dejw profesor
    @yyy

    Sugerujesz że Stefan nagle utracił koncentrację, że przeraziła go rola polskiego nr 1-2 i dlatego zawalił skok kwalifikacyjny?
    Samego skoku nie widzieliśmy, ale patrząc na to z jaką regularnością Hula oddawał dotąd swoje próby, to ta z kwali była zwyczajnie pechowa (choć ogólnie nie lubię takich tłumaczeń, ale tym razem może być uzasadnione, oprócz warunków Stefan został też dość długo przetrzymany zanim swój skok oddał)

  • damrs22 stały bywalec
    Pechowy Stefanek

    Hula chyba zaraz po Krafcie najbardziej pokrzywdzony zawodnik weekendu. W sobotę tylko w 1. serii mógł coś ulecieć, a potem już go wycięło. Mam nadzieję, że w końcu doczekamy się konkursu, w którym wiatr nie będzie rozdawał kart.

  • yyy profesor

    Stefanek, to jest twój czas, twoje 5 minut, a ty to tak marnujesz? ta forma jak przyszła może sobie odejść. Trzeba troche koncentracji i normalne skoki w Engelbergu.

  • szulcu96 stały bywalec

    Raczej od początku wiedziałem że Hula w swoim skoku kwalifikacyjnym miał ewidentnego pecha do warunków, gdyż te odjęte punkty za wiatr W OGÓLE nie oddawały tego co działo się wówczas na skoczni

  • Stinger profesor

    Stefan Hula punktowo już po 5 konkursach notuje 3 najlepszy sezon w karierze.
    Jeśli dobrze pójdzie to w Engelbergu powinien poprawić wynik z sezonu 2008/09 kiedy to zdobył 51 punktów. Szczerze mówiąc myślałem że zrobi to dzisiaj ale szkoda że nie udało się.

    Mimo wszystko do najlepszego sezonu 2010/11 dalej mu sporo brakuje bo Stefan zdobył wtedy "aż" 95 pkt.
    Może za daleko wychodzę ale osobiście chciałbym żeby Hula ten sezon miał najlepszy i po tylu latach wreszcie zdobył ponad 100 punktów w PŚ.

  • kasztelan doświadczony
    -

    Stefan powinien w Engelbergu się dobrze zaprezentować. Zresztą przed rokiem prawie tu zdobył punkty, a był wielokroć w gorszej formie.

    Ciekawi mnie, czy pojedzie na MŚ w lotach

  • Stinger profesor

    Na początku byłem zły no ale de facto to nie wina Stefana. Po prostu pech. Szkoda bo tak uciekły Huli ciekawe punkty, jestem pewny że gdyby Hula miał takie średnia warunki to spokojnie by zapunktował.
    No nic teraz Engelberg, a więc skocznia na której zrobił najlepszy wynik w karierze.
    Jak dobrze pamiętam 7 miejsce wtedy zrobił także poproszę o powtórkę... Ale tak na poważnie punkty, punkty i jeszcze raz punkty i będzie dobrze.

    Stefan interesuje się piłką, bardzo dobrze. Zresztą jak dobrze pamiętam Hula jest kibicem Barcelony więc... swój chłop!

  • skoczek5 bywalec
    -

    To był po poprostu pech.Nie trafił w dobre warunki.W Engelbergu będzie lepiej

  • anonim
    -

    Dziś i tak mieliśmy sporo szczęścia. Co prawda Stefan i Janek przepadli, spory wpływ na to miały warunki wietrzne, ale żadnemu z naszych skoczków w serii finałowej nie przydarzyła się taka sytuacja, jaka spotkała Jurija Tepesa, Joachima Hauera, czy Andreasa Wellingera. Największego pecha mieli dziś Niemcy, którzy przecież trzech znakomitych zawodników stracili już w pierwszej serii.

  • dervish profesor

    Z tego co mówi Stefan to dzisiejszą wpadkę trudno nazwać wypadkiem przy pracy. Po prostu pech. Tak naprawdę to był pierwszy nieudany ( świadomie nie używam określenia "zepsuty" ) skok Stefana w tym sezonie. Szkoda, ze przytrafił się akurat w Q.
    Jak do tej pory konkursy w tym sezonie są takie szalone, że tego typu wpadka może przydarzyć się dosłownie każdemu, nawet Freundowi i Prevcowi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl