Wypowiedzi Klemensa Murańki i Macieja Kota po niedzielnym konkursie

  • 2015-12-20 17:49

Ze skromnym dorobkiem punktowym niedzielną rywalizację w Engelbergu zakończyli Klemens Murańka i Maciej Kot. Zawodnicy zdobyli odpowiednio trzy i jeden punkt.

Klemens MurańkaKlemens Murańka
fot. Tadeusz Mieczyński

Klemens Murańka był umiarkowanie zadowolony po swoim występie.

- Te skoki były dzisiaj zdecydowanie lepsze niż wczorajsze, ale to nie są jeszcze te skoki na które czekam. Jest bardzo dużo rezerwy. Jakiś plus jest z dzisiejszego dnia, ale jakichś powodów do zadowolenia nie ma, jednak coś ruszyło do przodu i chciałbym, na takiej podstawie jak są teraz, te skoki budować, żeby były na takim poziomie. Wiadomo, że można to dużo lepiej robić, ale pomalutku, pomalutku… Wiadomo, sezon ucieka, ale co zrobić. Ogólnie "może być" ten dzisiejszy konkurs.

Zakopiańczyk nie ukrywa, że czeka na nadchodzącą przerwę świąteczną.

- Już wczoraj miałem takie bardzo złe myśli, chciałem rzucić nartami, odpocząć sobie i potrenować spokojnie. Ten trening na pewno będzie potrzebny. Po dzisiejszych dwóch skokach trochę pozytywniej myślę. Jest na plus.

21-latek nie jest przekonany, czy jego forma pozwala na rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni, który rozpocznie się już 29. grudnia.

- Chciałbym pojechać, ale na takie zawody się jedzie jak się jest w formie, ale sam sobie nie potrafię odpowiedzieć czy jestem w formie bym mógł tam walczyć o czołowe lokaty. Nastawienie zawsze mam bojowe, ale to nie wystarczy, bo forma na takie zawody musi być. Nie wiem więc, wyjazd jeszcze uzgodnimy z trenerami.

Na koniec Murańka złożył krótkie życzenia kibicom.

- Zdrowych, spokojnych, radosnych świąt, ciepła domowego. Tyle wystarczy!

Podobnie jak Klemens Murańka, również Maciej Kot nie mógł być szczególnie usatysfakcjonowany swoją postawą w niedzielę.

- Zdobyłem jeden punkt. Ciężko być z tego zadowolonym, ale staram się wyciągać pozytywne wnioski, po tym piątkowym "klopsie" jaki się wydarzył, kiedy ani jeden skok nie był dobry, można powiedzieć, że "przełamałem" tę skocznię, której nie lubię. Myślę więc, że to jest taki pozytywny wniosek, że udało się z dnia na dzień pozytywnie nastawić, zmienić troszkę w tych skokach i oddać dziś trzy niezłe skoki. Wiadomo, miejsce jest zupełnie niesatysfakcjonujące, ale został wykonany krok w dobrą stronę i trzeba też ratować się pewnymi pozytywami.

Kot nie ukrywa, że kadra prezentuje się słabo w perspektywie zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni, na które oczywiście sam zawodnik chciałby jechać.

- Z chęciami nie ma problemu, chęci są, i chciałbym już od Oberstdorfu rywalizować w Turnieju, ale myślę, że decyzja nie zapadnie dziś ani jutro, tylko pewnie najwcześniej po Mistrzostwach Polski, o ile się odbędą. Trener pewnie ma też ciężki orzech do zgryzienia, bo on też nie spodziewał się, że to wszystko tak dziś będzie wyglądać i patrząc na te trzy dni to ciężko jakiś skład w ogóle wybrać.

- Mam nadzieję, że w święta znajdzie się czas na trochę odpoczynku. Do czwartku na pewno będziemy trenować, mamy w planach skocznię w Zakopanem i na pewno też sporo treningów na sali, piątek pewnie będzie jedynym luźniejszym dniem, ale większość przygotowań, jakie miałem zrobić do świat, już zrobiłem. Będzie troszkę czasu na odpoczynek i spędzenie go z rodziną – zdradza swoje plany Kot.

Od najmocniejszych rywali dzieli polskich zawodników po kilkanaście metrów w każdym skoku. Jak, zdaniem Macieja Kota, można to wytłumaczyć?

- Właśnie tych piętnastu metrów brakuje, a gdzie one są? Podejrzewam, że to się równo rozkłada. Myślę, że odstajemy w sprzęcie, ale to ma się zmienić na Turnieju. Będziemy szyli nowe kombinezony, w których pokładamy pewne nadzieje. No i wiadomo, kiedy te skoki stają się nieco swobodniejsze, jest pewność siebie, to można sobie pozwolić na jakieś błędy, a i tak pojawiają się metry. W tej chwili brakuje i pewności siebie, i swobody, bo czasami te skoki nie wyglądają źle, ale to nie daje metrów, a inni psują swoje skoki i skaczą jeszcze dalej, więc tę sytuację trzeba odwrócić, ale gdzie dokładnie jest te piętnaście metrów, to nie jestem w stanie odpowiedzieć.

Również Maciej Kot składa na koniec życzenia wszystkim kibicom:

- Przede wszystkim zdrowia, spokoju, czasu spędzonego z ukochanymi przy stole, wymarzonych prezentów pod choinką, żebyście odpoczęli od tych wszystkich pozytywnych i negatywnych emocji, których ostatnio sporo było, i abyście w nowym, nadchodzącym roku dalej trzymali za nas kciuki i cały czas w nas wierzyli, bo dajemy z siebie wszystko, dajemy sto procent, ale sport jest jaki jest, nie zawsze jest tak, jak byśmy tego chcieli, dlatego prosimy o cierpliwość i trzymajcie za nas kciuki dalej.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński.


Olga Maciejewska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8433) komentarze: (24)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Waldi

    Waldi "hańba" nie "chańba"...

  • anonim

    Stoch, Stękała, Murańka, Kot i Hula powinni pojechać na T4S.
    Żyła niech sobie spokojnie potrenuje ze Szturcem, tylko pytanie gdzie, bo ciągłe skakanie w Zakopanem jak widać w niczym im nie pomaga, a wiele innych skoczni w Europie nie jest dostępnych.

  • skokib doświadczony
    Powinni skakać z najwyższych belek

    A dlaczego Kruczek nie wystąpi podczas zawodów o najwyższą belkę przed skokiem Polaków. Wtedy będą daleko latać.

  • anonim

    Panowie pokładają nadzieję w kombinezonach buahaha tak to jest jak ni ma formy

  • anonim

    Grunt to pozytywne, bo wiara czyni cuda. Trzymam kciuki za polskich skoczków!

  • Major_Kuprich profesor
    Doors

    O ile zostanie powołany to:
    Oberstdorf - punktował jedynie w sezonie 2013/2014 i to na marnej pozycji - znów będzie narzekał.
    Ga Pa - tu akurat powinno być dobrze
    Innsbruck - podobnie jak Ga Pa
    Bischofshofen - podobnie jak Oberstdorf a może nawet i gorzej

  • Doors stały bywalec
    @Major_Kuprich

    Skocznie w T4S. Patrząc na dane historyczne uzyskiwał tam zawsze niezłe wyniki.

  • Major_Kuprich profesor
    Kolejna skocznia, której Kot nie lubi

    To jakie on skocznie lubi ?
    Chyba Zakopane :)

  • anonim
    Wyniki nie ważne.

    Ważne, że są dobrze przygotowani.

  • skokib doświadczony
    Appollo

    Coś Appolonna nie widać w studiu TVP? Ktoś wie kiedy się pojawi? Potrzeba nam teraz słów otuchy jak to nasi są wspaniałe przygotowani. To malo wazne że trochę im nie idzie zawodach. Grunt że wszystko zmierza w dobrym kierunku

  • anonim

    A Kruczek teraz siedzi, czyta wasze komentarze i ma z was bekę, bo i tak wie, że nie wyleci, chyba, że sam zrezygnuje, a wiemy, że tego nie zrobi...

  • anonim

    A może Kruczek zamiast wywiadu, który niczego nie zmieni, analizuje nagrania skoków, bo za to a nie za wywiadu mu płacą.

  • skokib doświadczony

    W tamtym sezonie po konkursie w Niżnym Tagile w którym nie mieliśmy żadnego zawodnika w "30" też nie było wywiadu z Kruczkiem. Czyli jak mamy słaby występ naszych to pan Kruczek się nie wypowiada.

  • anonim
    Zakopanem vs. Szczyrk

    Chłopaki, nie trenujcie w Zakopanem! Nie od dziś wiadomo, że ta skocznia ma zbyt łatwy profil i niczego nie można się na niej nauczyć, sam Kamil Stoch o tym mówił w jednym z wywiadów. Od czasów Małysza mówi się o tym, że formę najlepiej jest szlifować na obiektach normalnych. W minionych latach po treningach w Szczyrku Polacy wracali silniejsi, lepsi i dalej odlatywali w zawodach. Pora do tego wrócić, solidnie potrenować na obiekcie normalnym i odbudować technikę, timing, petardę odbicia na progu. Powodzenia życzę!

  • skokib doświadczony
    Trener Kruczek

    Panie Trenerze czas na Pana. Pora powiedzieć wreszcie. Nie ma formy, nie wiemy co się dzieję, jesteśmy bezradni. Już teraz nie uda się kibicom dalej mydlić oczu bo nawet w studiu pan Kot z Kurzajewskim już nie słodzą tej herbaty. Od Pana Tajnera nie oczekuje tego bo tego nigdy nie powie. Uciekanie przed wywiadem nic nie zmieni. Nie ucieknie Pan od trudnych pytań. Prędzej czy później trzeba będzie na nie odpowiedzieć.

  • pakerz93 początkujący
    @Fan J

    Skąd masz te info o Zioberze ? Pisali gdzies o nim ?

  • anonim
    wstyd i chańba

    Kur** chłopaki brać się do roboty i skakać.
    Inni potrafią a wy kur** co ?
    Wszystko macie co chcecie, sławę, kasę i pikne kobity.

    Ale jesteście albo cip** albo totalnymi łajzami by takiej okazji nie wykorzystywać.

  • skokib doświadczony
    Gdzie wywiad z Kruczkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Jeżeli pan Kruczek i pan Tajner nadal uważają, że kadrze nie jest potrzebny stały psycholog to znaczy, że albo bardziej zależy im na oszczędzaniu kasy niż na wynikach skoczków albo nie rozumieją współczesnego sportu. Nie twierdzę, że problem leży tylko i wyłącznie w braku psychologa ale myślę, że jest on kadrze bardzo potrzebny. I także oczekuje wywiadu z trenerem Kruczkiem. I to nie rozmowy takiej blebleble jak zawsze tylko konkretów.

  • anonim
    Żart?

    Ja się pytam gdzie wypowiedzi Kruczka? Do cholery jasnej. To on ma wiedzieć co się dzieję, nie ma go więc nie wie i ucieka przed dziennikarzami. Woń człowieku bo ludzie już mają dość twojego bunczucznego zachowania!!!

  • anonim
    Brawo Ziobro

    Podziwiam Janka Ziobrę. Widać że z całej kadry ma największe jaja. Pokazał Kruczkowi gdzie ma jego treningi, rady , itp. A Tajnerowi,żeby sam zapial narty i skakał sobie na PK jak wszędzie widzi świetną forme, to pewnie i sam ją ma. Wypial się na wszystkich, olal ich i postanowił spokojnie potranowac bez względu na konsekwencje. Brawo Janek! Tak się walczy z układem!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl