Wypowiedzi Stefana Huli i Macieja Kota po konkursie w Oberstdorfie

  • 2015-12-29 22:08

Wtorkowe popołudnie na skoczni w Oberstdorfie nie przyniosło polskim zawodnikom powodów do radości. Mimo to Stefan Hula i Maciej Kot zachowują spokój i z optymizmem patrzą w przyszłość. Oto, co powiedzieli nam po swoich skokach.

Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński

Stefan Hula (42. miejsce) jest w ostatnim czasie jednym z najbardziej stabilnych zawodników w polskiej kadrze, ale dzisiaj coś zawiodło... - Ja zawiodłem, po prostu. Zepsułem skok. Wydaje mi się, że nie było tak jak do tej pory, żeby robić swoje, tylko wkradło się coś takiego, że chciałem trochę więcej. I wszystko popsułem przez to. Nogi nie zapracowały tak, jak powinny, nie było takiego czystego pchania, tylko takie trochę "przewalone" i przy tych warunkach, na które trafiłem, było ciężko.

Na trybunach Schattenbergschanze zgromadziła się liczna i głośna publiczność – czy to ma jakiś wpływ na skoczków? Czy przez to wkradła się trema? - Nie, po prostu ja sam ze sobą przegrałem. Zamiast koncentrować się na tym, co powinienem zrobić, to skoncentrowałem się trochę na wyniku, a nie na swojej pracy, i to był główny błąd – wyjaśnia Stefan Hula. Czy warunki były dziś stabilne? - Stabilne, bo wieje cały czas z tyłu, tylko że raz mocniej, raz słabiej. To też robi dużą różnicę.

Czy Hula zamierza coś teraz zmieniać w swoich skokach, jeśli chodzi o technikę, czy pozostanie przy tym, co robił do tej pory? - Tutaj nie było jakiegoś bardzo dużego błędu technicznego – to znaczy był, "przewaliłem", nie poszło to pchanie od nogi czysto, tylko było takie urwane. Ale bardziej będę po prostu starał się skupić na swojej pracy, a nie tak jak dzisiaj – bardziej na wyniku.

Kolejny konkurs 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen – może uda się dobrze rozpocząć nowy rok... - Może się uda – ale nie można tak do tego podchodzić, że "może się uda". Trzeba robić wszystko, żeby było dobrze, po prostu – uważa nasz zawodnik. Czy do kolejnych zawodów podchodzi z optymizmem? - Jasne, że tak, świat się nie zawalił. Żyję dalej i chcę robić to, co umiem najlepiej i czerpać z tego radość, żebym był z siebie zadowolony. Dzisiaj nie jestem, nie wyszło i muszę to przetrawić.

Kto jest faworytem Huli do zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni? - Prevc. Skacze najrówniej i jest najpewniejszy.

Maciej Kot zawody ukończył na 32. miejscu, więc do awansu do drugiej serii zabrakło niewiele. Mimo to nie jest chyba zadowolony ze swojego konkursowego skoku... - Nie jestem zadowolony. Teraz nie powinniśmy rozpatrywać przegranej, tylko powinienem spokojnie dostać się do drugiej serii, bo to było w zasięgu. Ten skok był lepszy niż wczorajszy w kwalifikacjach, w ciężkich warunkach, ale czegoś zabrakło. Przede wszystkim dobrego lądowania, bo gdyby to lądowanie było normalne, dostałbym o punkt więcej od każdego sędziego i to dałoby mi taki pewny awans gdzieś w okolicach 23. miejsca i z tym można by było walczyć o wejście do drugiej dziesiątki w drugiej serii. Ale to jest w tej chwili takie gdybanie.

Czy bardzo odczuwa się tutaj publiczność, dopingującą głównie Niemców? - Tak, w tym roku jeszcze nie było takiej atmosfery, bo konkursy w Norwegii, w Finlandii czy w Rosji są raczej mniej uczęszczane przez kibiców. Tutaj czuć tę taką atmosferę Turnieju Czterech Skoczni – to jednak jest wielki prestiż, wielkie zainteresowanie mediów i kibiców. Super się skacze przed taką publicznością. Niestety, skoki nie idą w parze ze wspaniałą atmosferą...

Kot opuścił dzisiaj serię próbną – czy było to posunięcie taktyczne? - Tak. To znaczy nie miało na celu wystraszenia przeciwnika – bardziej chodziło o moją osobę, o to, żeby po prostu pójść i skoczyć tak jak wczoraj ten pierwszy skok. W tej chwili nie chciałbym dużo zmieniać – taki skok jak wczoraj w tej pierwszej serii czy taki jak ostatnio w Zakopanem na treningu to jest na tę chwilę pożądany poziom przeze mnie i przez trenera. Stąd taka decyzja. Nie było sensu się próbować, bo ten skok gdzieś tam w głowie jest i trzeba było pójść i to wykonać. Czy ta seria próbna by była, czy nie, myślę, że to by podobnie wyglądało. I cóż – gdybym miał jeszcze raz podjąć tę decyzję, to myślę, że byłaby taka sama. Trzeba też pamiętać, że turniej jest długi i tych skoków jeszcze przed nami jest trochę, więc też trzeba oszczędzać siły.

Czy mimo tego słabszego występu Maciej Kot zachowuje wewnętrzny spokój, czy może wkrada się jakaś większa nerwowość? - Zachowuję spokój. W poprzednich sezonach przerabiałem nerwowość i tak dalej i to zupełnie się nie sprawdziło, więc podążam sobie taką swoją obraną drogę, troszkę inną niż moi koledzy. I trzymam się tej jednej ścieżki. Myślę, że w tej chwili brakuje po prostu takiego przełamania, takiego jednego dobrego konkursu, który dodałby pewności siebie, wiary w to, że można, a także wiary w sprzęt, że to wszystko funkcjonuje i można z tym wszystkim walczyć.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8470) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kot

    Obecnie słaby, ale miał okres gdy dosyć regularnie meldował się na przełomie 1 i 2 dziesiątki w konkursach PŚ, jednym z jego największych osiągnięć jest 7 miejsce w konkursie Igrzysk Olimpijskich a to już jest coś (dziwię się jedynie, że nie przytrafiło mu się do tej pory w PŚ żadne podium - a słabszym Ziobro, Żyle i Biegunowi się przytrafiło - to trochę dziwne).
    Kot był na dobrej drodze do zadomowienia się w top10 PŚ na dłużej z częstymi wyskokami do top5 i pojedynczymi miejscami na podium, ale już teraz chyba można uznać, że tamta jego dyspozycja, forma (talent ?) jak by tego nie nazwać została zaprzepaszczona - co dalej z nim będzie nie wiadomo, jak nie będzie wyraźnej poprawy w ciągu najbliższych dwóch sezonów to wielce prawdopodobne jest to, że ambitny Kot tego nie udźwignie i będzie wolał zakończyć karierę niż kontynuować takie skakanie "po Kubackiemu" dalej.

  • anonim
    Poczekajmy do Ga-Pa

    To jedna z ulubionych skoczni Macieja Kota i Kamila Stocha. Mam nadzieję, że tam odzyskają formę.

  • Xellos profesor
    więc podążam sobie taką swoją obraną drogę, troszkę inną niż moi koledzy.

    I dlatego jest jakiś progres. Bo po zmianach treningowych w zeszłym sezonie przez Kruczka...Kot przestał istnieć.

    A koledzy będą dalej pikować w dół, a Kot w górę.

    Brawo Kot, za żadne skarby nie słuchaj Kruczka i jego złotych rad.

  • anonim
    info krucze

    Podobno Kruczy syn był na zlocie Kruczych synów i tam obradowali

  • anonim

    Ogólnie prawda jest taka, ze oni od kilku lat mówią to samo, ze są spokój i, ze przyjdą dobre skoki mija sezon za sezonem i dalej to samo niestety czas na zmianę trenera i prezesa Tajnerabede zbieram podpisy pod petycja o to.

  • Xander weteran

    Kot zachowuje spokój tylko ciekawe jak długo. Sezon leci a wyników jak nie było tak nie ma.

  • Brzozowy stały bywalec
    Kot chodzi własnymi ścieżkami...

    ...z czego wnioskuję, iż sam siebie trenuje.

  • Nawrocik77 bywalec

    Stefan, oby w GA-PA było lepiej. Mimo wszystko wierzę, że jeszcze będziemy mieli sporo radości oglądając twoje dalekie skoki.

    Maciek, przełóż swoje skoki z treningów na zawody i będzie git.

  • Nowyskoczek5 profesor
    @Major_Kuprich

    Ty mysl co piszesz.Hula dzisiaj nie oddal dobrego skoku ale to nie powod zeby go skreslac.Zresztą sam mowi ze zepsul skok.Stefan licze na ciebie nie napalaj sie przed skokiem to bedziesz oddawal skoki w okolice 12-22 miejsca

  • W_S profesor
    Moim zdaniem Kot przy porządnym trenerze...

    byłby zawodnikiem TOP12. Już kilka sezonów temu pokazywał swój potencjał. Ale kolejny talent zmarnowany...Polska myśl szkoleniowa, zmarnować wszystko jak leci...

  • anonim

    Maciej nie powinien być smutny, bo taki skok w normalnych warunkach(tzn.bez ko) dałby mu punkty.

    Stefan niby jakoś nie najgorzej,ale stać go na więcej.

  • Major_Kuprich profesor
    Stefan mnie strasznie zawiódł

    Kranjec oddał beznadziejny skok - a Hula zaczyna wracać do swojego poziomu z większości swojej kariery. Niestety ale 5 minut Stefana chyba już minęło bezpowrotnie, 2 konkurs z rzędu w którym nie punktuje....

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl