Maciej Kot: "Dzień na plus"

  • 2016-01-02 18:49

Niełatwe zadanie czeka jutro Macieja Kota. Polak w kwalifikacjach w Innsbrucku zajął 32. miejsce i w swojej parze zmierzy się z Andreasem Wankiem z Niemiec.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

"Po Garmisch potrzebowałem dobrych skoków, aby pozytywnie się nastawić. Szczególnie ten drugi skok dał mi sporo radości, ponieważ był daleki i bez większych błędów. Kwalifikacyjny skok trochę zepsułem. Straciłem równowagę przed odbiciem. Całościowo dzień na plus i po porażce w Garmisch nie ma śladu. Potrafię pozytywnie się nastawić przed jutrzejszym konkursem" - powiedział Maciej Kot.

"Wydaje mi się, że kombinezon jest w porządku. Chociaż trudno mi go oceniać, ponieważ dwa skoki, które w nim oddałem były lekko zepsute. Myślę, że będę startował w nim jutro w zawodach. Trzeba oddać dobry i normalny skok a wtedy kombinezon będzie dobry" - wyjaśnił Polak.

"Cieszę się, że Maciej Maciusiak przyjechał do nas. Jesteśmy w takim składzie, w jakim trenowaliśmy w lecie. I mam na myśli zarówno zawodników, z którymi mogę iść razem na trening, poranny rozruch, jak i trenerów. Również jako drużyna pokazujemy, że nie poprzestajemy na Pucharze Kontynentalnym ale każdy z nas chce walczyć o starty w zawodach najwyższej rangi. Potwierdza to, że wykonaliśmy dobrą pracę w lecie i pniemy się do góry. Wczoraj miałem okazję porozmawiać z trenerem o konkursach w Oberstdorfie oraz Garmisch. Szybko wyciągnęliśmy z nich wnioski, obraliśmy drogę zmiany i dziś było to widać. Jutro z pozytywnym nastawieniem podejdę do konkursu" - skomentował Kot.

"Bergisel to jedna z moich ulubionych skoczni i związane z nią wspomnienia są miłe. Pamiętam jak byłem tutaj pierwszy raz to nie udało mi się skoku oddać, ponieważ przyszedł >austriacki halny< . Pamiętam również dobrze kwalifikacje, kiedy ja, Kamil i Krzysiek byliśmy na trzech czołowych miejscach. Potem chyba wyprzedził nas Anders Jacobsen, ale to rzeczywiście były dobre kwalifikacje, potem fajny konkurs, w którym byłem dziewiąty. Mam w głowie dobre skoki na tym obiekcie. Myślę, że jest to bardzo ważne, aby mieć te wspomnienia i z nich korzystać. Także nie widzę przeszkód, aby jutro z pozytywnym nastawieniem podejść do konkursu i walczyć o fajne miejsca" - zakończył Maciej Kot.

Korespondencja z Innsbrucku, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8621) komentarze: (41)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • EmiI profesor

    Co do pozycji dojazdowej Żyły. Tutaj jest pomieszanie z poplątaniem. Małysz krytykuje wszystko w czambuł, Kruczek stwierdza że problemem nie jest garbik i fajeczka, wręcz przypisał sobie autorstwo tej pozycji, ale to że za każdym razem dojazd wygląda inaczej przez co niestabilne skoki. Teraz Kruczek ma dogodną sytuację że sobie może dyscyplinować Żyłę do woli. W zeszłym sezonie gdyby na początku zeszłego sezonu chciał to zrobić, to byśmy niezły wynikowy hardcore, z co drugim konkursem bez choćby jednego punktującego.

  • aquanaut początkujący
    Xellos

    Chodzi faktycznie o dwa oddzielne tematy.

    1. Kto spowodowal kryzys - tutaj takze uwazam, ze sztab trenerski kadry A ma swoj spory wklad w aktualna sytuacje.

    2. Jak zawodnicy sie z nim obchodza - tutaj moja krytyka Kota i Zyly. Reszty nie krytykowalem a Kamil Stoch jest przez to co osiagnal swoja droga w zupelnie innej kategorii.

  • Xellos profesor
    jeszcze jedno

    "i publiczne komentowanie wspolpracy z trenerami nie nalezy do jego obowiazkow."

    A Ty kto jesteś by to ustalać ? Jaką pełnisz funkcję ?

    Gdzie byłeś jak Kamil Stoch publicznie stawał w obronie Łukasza Kruczka ? Wtedy to był jego obowiązek czy nie ? Jęczałeś na forach czy nie ?

  • Xellos profesor
    aquanaut

    To nie o to chodzi. Tylko o to, że Kruczek przed zeszłym sezonem zmienił metody treningowe, i po tej zmianie się wszystko posypało, nie tylko u Kota. Nikt nie twierdzi, że wcześniej nie miał właściwego treningu, który działał i jakieś sukcesy były.

    ALE

    Skoro rok temu te zmiany nie zadziałały to trzeba było wyciągnąć wnioski. Wniosków nie wyciągnięto bo cała kadra jest w rozsypce a Ty tylko piszesz o gwiazdorstwu i podaje jako przykład Żyłę. To jest kompletne nadużycie. Na przykładzie jednego skoczka przekładasz to samo na niczemu nie winnych Stocha, Ziobro, Murańkę i Zniszczoła. Jak cała kadra nie skacze to winny jest TRENER ! a nie żadne gwiazdorstwo.

  • aquanaut początkujący
    @Xellos

    A) W zadnym miejscu nie bronilem Kruczka, jedynie jestem wdzieczny mu za sukcesy (bo byly) i osobiscie uwazam ze zachowuje sie mimo bardzo trudnego srodowiska ciagle na poziomie, za co go szanuje.

    B) Jezeli Maciej Kot jest faktycznie tylko niszczony przez Kruczka a wszystko, co dobre zawdziecza Maciusiakowi, to kadra B jest na ten sezon wlasciwym dla niego miejscem. Moze swiat skokow jest faktycznie o wiele mniej skomplikowany, niz myslalem.

    C) Jezeli apel o etyczne zachowanie sie zawodnikow i samoodpowiedzialnosc za wlasne wyniki kwalifikuje mnie do pracy w PZN, to moze wysle podanie. Warunkiem bylaby jednak rownoczesna dymisja prezesa i wiceprezesa. Nie wiem, czy sie na to zgodza...

  • Xellos profesor
    HKS

    Nic w tej kwestii nie uważam :) Tak sobie tylko gdybam jakie są możliwe rozwiązania.

    Ponieważ Tajner zarządził trening pozostałych skoczków z innymi trenerami a Stoch został w TCS. To logiczna dla mnie wydaje się myśl, że Kruczkowi został już tylko Stoch.

    A przecież już mieliśmy sytuację, że najlepszy zawodnik Adam Małysz miał swojego trenera Lepistoe, więc Stoch może mieć swojego Kruczka.

    Ponieważ jednak Tajner polubił polską myśl szkoleniową...dlatego do tego obstawiam, że Maciusiak ma szansę na kadrę A.

    Dla mnie na razie Maciusiak nic wielkiego nie pokazał, ale też nie mogę mu przypisać zepsucie kogokolwiek, on przecież objął opieką skoczków w rozsypce...brak mi jasnej odpowiedzi przede wszystkim, czy Hula jemu zawdzięcza, że po tylu latach nagle skacze ? Czy po prostu nikt nie wie czemu od tak sobie zaskoczył. Gdyby sam Stefan raczył udzielić odpowiedzi, to miałbym bardziej wyrobione zdanie :) Zauważalnie Kot został odratowany, Kubacki nie leci jak wór ziemniaków, ale oczywiście brak mi w tym wszystkim odpowiedzi wprost, czyli ile w tym jest zasługi Maciusiaka. Nie wiem. To wiedzą najlepiej sami skoczkowie. Kot mam wrażenie jest zadowolony z tej współpracy. Sezon trwa, pewnie w marcu będzie dało się dać jakąś już odpowiedź czy ci podopieczni Maciusiaka robią postępy w przód, czy drepczą w miejscu.

    Jeżeli pytasz o ogólny system szkolenia, współpracy etc...to nie o to tu teraz chodzi. Obecnie jest po prostu cała grupa skoczków z błędami w dojeździe, błędami w kącie odbicia, z problemem z czuciem progu. Im trzeba pomóc. Cały system szkolenia na pewno mógłby lepiej działać. Ale tym skoczkom, których już znamy potrzeba konkretnej pomocy, ze strony Fijasa czy Szturca tym co nie startują. A tym z kadry B co startują...no właśnie Maciusiak daje radę czy nie ? Jeszcze poczekam do marca, by to podsumować. Jak Kot i Kubackim pod jego okiem pójdą wyraźnie w górę, to czemu nie ? Hula jest już trochę stary na dalsze perspektywy, więc każdy jego wynik w punktach cieszy. Ale na pewno Kot z Kubackim mają potencjał i zobaczymy czy Maciusiak go uwolni na coś więcej niż obecnie.

  • aquanaut początkujący
    @EmiI

    Poprzez brak silnej reki rozumie to, ze w tej dyscyplinie jest wiele gwiazdorstwa, dasania i wzajemnego obwiniania sie. Przy tym wiekszosc uczestnikow tych szopek dotychczas tak na prawde bardzo niewiele osiagnela. Przyklad Zyla: wymyslil sobie chlop garbik i fajeczke, robi z siebie od dwoch sezonow wlasciwie wylacznie posmiewisko, destabilizuje najazd, marnuje talent ale nie da sobie nic powiedziec. Ogladam skoki na Eurosporcie z niemieckim komentarzem - jego ostatni skok zostal odebrany jako demonstratywna odmowa pracy, jakby na TCS byl za kare, skok i podejscie spotkalo sie ze zdziwionym komentarzem prowadzacych. Nie uwazam, zeby Zyla pozwalal sobie na takie zachowanie, gdyby wczesniej spotkal sie z konsekwencja w stylu: Albo doprowadzisz swoja technike najazdu do w tej dysciplinie ogolnie uznanych potrzeb albo zostajesz w Polsce. Wracajac do Kota, to podkreslanie podzialow kadry i publiczne komentowanie wspolpracy z trenerami nie nalezy do jego obowiazkow. Szczegolnie w tak trudnej sytuacji, w jakiej aktualnie znajduje sie reprezentacja. To zadatek na cos, co w pilce noznej okreslamy jako "zawodnicy przez swoja gre zwalniaja trenera". Z etycznego punktu widzenia nie do zaakceptowania. Dlatego wniosek o ktorym piszesz na koncu jest jak najbardziej wlasciwy i bez alternatywy. Nie chce sie za bardzo rozwodzic ale wydaje mi sie, ze akurat skoki to dysciplina, w ktorej nikt NIE JEST zdanym na trening z jedna osoba. Kot moze trenowac z Maciusiakiem, moze nawet z Mateja albo z Szturcem albo swoim ojcem. Jezeli wyniki sie zgadzaja, takze z trenerem kadry A. A jak ma na to pomysl i pieniadze, nawet dolaczyc do Zografskiego i uczyc sie u Pointnera. Wiec tym bardziej nie ma powodu do toksycznych wypowiedzi, za to mase opcji, by samemu doprowadzic sie do porzadku.

  • HKS profesor

    @Xellos
    A ja mam pytanie - czy uważasz że jak Maciusiak zostanie trenerem kadry A to problem się rozwiąże?

  • Xellos profesor
    aquanaut

    A jednak brzmisz jak ktoś ze związku.

    Kot aby podkreślił, że on i 3 pozostałych w PŚ są od Maciusiaka. I bardzo dobrze, że to robi, bo jak czytam te forum i podopieczni Maciusiaka coś skoczą...to nagle pojawia sporo osób piszących pochlebne opinie o Kruczku ? Tylko nie wiem dlaczego. Albo to ludzie ze związku albo jakaś rodzina Kruczka. To samo jest na Onecie itp. Nie wiem skąd to się bierze ale to jest irytujące, i Kot wiem że różne rzeczy czyta i analizuje. Dlatego podkreśla, że kadra B trenuje z Maciusiakiem i jemu cokolwiek zawdzięcza.

    A nieciekawą dyspozycją się zajął. Kruczek go zniszczył w zeszłym sezonie, spadł do poziomu słabeusza w PK. I teraz się odbudowuje. Jak tego nie widzisz, to się nie dziw, że pierwsze wrażenie jest takie, że jesteś ze związku.

    I jak tu było już pisane, inni też zajęli się nieciekawą dyspozycją, i wiesz co ? Znowu nie pod okiem Kruczka. Czy jak Żyła, Murańka, Ziobro poprawią skoki, to napiszesz pochlebne opinie o Kruczku ? To może ja teraz zamiast ich czy Kota podkreślę ONI NIE TRENUJĄ Z KRUCZKIEM. I COKOLWIEK POPRAWIĄ JEMU TEGO NIE BĘDĄ ZAWDZIĘCZAĆ.

    Kruczkowi został w tej chwili aby Stoch i nikt więcej. Założę się, że Kruczek dostał od Tajnera ultimatum, albo naprawi Stocha albo papa. Czas nie ma znaczenia, może to być i marzec. Ważne by Stoch powrócił, bo kasa ucieka. Jak się uda, to Kruczek zostanie pewnie osobistym trenerem Stocha a kadrę A obejmie Maciusiak.

  • EmiI profesor
    @aquanut

    Co rozumiesz poprzez brak silnej ręki? No wiem że Kruczek jest trenerem bardziej liberalnym niż despotycznym, ale jednak Kot został odstawiony na bocznicę w zeszłym sezonie. Jak z pamięci liczę wystartował w zaledwie 7 weekendach PŚ. I właśnie wyciągnął z tego takie wnioski. Robić dalej swoje co w zeszłym sezonie, tylko głośno o tym nie mówić.

  • aquanaut początkujący
    @IchBinDa

    Nikt ze zwiazku... Mam po prostu odmienne zdanie na ten temat. Jezeli relacje sie psuja, trzeba to komunikowac. Ale wylacznie wewnetrznie a nie w mediach. Niewielum bardzo wybitnym zawodnikom ewentulnie przysluguje przywilej, mowic otwarcie o konfliktach. W naszej reprezentacji takim zawodnikiem byl Adam Malysz i jest Kamil Stoch. Ale na pewno nie jest nim Maciej Kot.

  • IchBinDa weteran

    @aquanaut
    Wielkie nieba, znowu ktoś ze związku?
    Prawda, którą wszyscy próbujący zrobić z Kota wroga publicznego wygodnie pomijają, jest taka - dopóki Kruczek prowadził kadrę jak na trenera czołowej reprezentacji przystało, Kot stał za nim murem. Dopiero gdy relacje trenera z zawodnikami poza Stochem się popsuły, Kot zaczął mówić, co jest nie tak - i chwała mu za to.

  • aquanaut początkujący
    primadonna Kot

    Bardzo irytujace wypowiedzi Macieja Kota. Zamiast zajac sie swoja dotychczas bardzo nieciekawa dyspozycja, zawodnik probuje uprawiac polityke i komentowac sklad sztabu trenerskiego. Moim zdaniem jest to bardzo negatywna cecha charakteru, szczegolnie ze Maciej Kot tak na prawde jeszcze wiele w skokach nie osiagnal, a to co osiagnal zawdziecze w duzej mierze takze trenerowi Kruczkowi.
    Nie zamierzam bronic Kruczka, jestem mu wdzieczny za sukcesy i sam mam pomalu uczucie, ze cos sie wypalilo i moze sam powinien poszukac sobie nowch wyzwan. Jednak moim zdaniem jego najwiekszym bledem jest i byl brak silnej reki wzgledem takich wlasnie ancymonow jak Kot albo Zyla, ktorzy zamiast zajac sie soba, zatruwaja atmosfere w druzynie, a przy tym nader czesto kompromituja nasza reprezentacje na skoczni.

  • fan profesor
    Oj nie po drodze mu z Kruczkiem

    Kolejny zawodnik który ma dość Kruczka... "Fajnie być między swoimi" No tak przecież Stoch Murańka czy Żyła to obcy ludzie dla Kota.xD oczywiśie nie jest to prztyczek w nos dla Maćka ale pokazuje, że On bardziej ufa Maciusiakowi niż wielkiemu Kruczkowi.

    PS> GDZIE JEST JANEK ZIOBRO? CO SIĘ Z NIM STAŁO?

  • Firehunter doświadczony
    Nie możecie zapominać, że wy Polskę reprezentujecie

    nie możecie hańbić naszego państwa i narodu. Nie wolno tak robić. Musicie dawać nam sukcesy i satysfakcję. Właśnie od tego jesteście.

  • Firehunter doświadczony
    Trzeba dbać o ogólnonarodowe interesy

    a nie jakieś własne doraźne korzyści i wygodę

  • anonim

    Tacy zawodnicy jak Kot powinni pokrywać wszystkie koszta treninów!

  • anonim
    wiara

    uwierzmy w nich i pomóżmy w ten sposób ode mnie tyle

  • anonim
    Kocie kombinezony

    Pamiętacie sezon 2012/13? Wtedy Kot też miał jazdy z kombinezonem, i to do tego stopnia, że w Oberstdorfie na słabym kombinezonie był ostatni, a w Garmisch na nowym był już piąty, i w Austrii też dwa razy w dziesiątce. Do tego ograł Freitaga, zatem skoro ten kombinezon Maćkowi pasuje, to ja czuję dobrze czuowiek.

  • Xellos profesor
    hahaha płonę z nienawiści ?

    Wiem, że tam trenują.

    To, że Tajner nakazał innym trenować, nie jest żadną zasługą Kruczka.

    Kiedy miał okazję osobiście odpowiedzieć w wywiadzie czy chce pomocy to zaprzeczył. A stary Kot w studio oczywiście kłamie...bo od tak postanowił sobie usiąść w studio i bredzić.

    Tajner wie, że kasa ucieka, nie ma sukcesów = media niezadowolone. A jak jest taka sytuacja to ambicje Kruczka ma gdzieś i dlatego decyzja zapadła by trenować z innymi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl