Maciej Kot: "Mam nadzieję, że pójdziemy za ciosem"

  • 2016-01-31 20:09

Po raz kolejny najlepszym z biało-czerwonych w zawodach Pucharu Świata okazał się Maciej Kot, który niedzielne zmagania w Sapporo zakończył na 13. miejscu. Jak ocenia swój występ w Japonii?

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

– Myślę, że poziom został utrzymany, jedno miejsce niżej niż wczoraj – choć realnie patrząc, jedno wyżej, bo wczoraj było 14., a po dyskwalifikacjach awansowałem. Dziś też były dwie niezłe próby na podobnym poziomie, które dały podobne miejsce. Przez cały weekend, łącznie z piątkiem, utrzymywały się na podobnym poziomie – ta stabilizacja cieszy i jest podstawą do tego, żeby myśleć o lepszych wynikach w przyszłości.

– Uważam, że w pierwszym skoku warunki mogły być lepsze. Skok był bardzo dobry i szczególnie w końcówce brakowało troszkę wiatru. Czułem, że wysokość i prędkość są dobre, ale na dole nie było wiatru, żeby odlecieć i moje –6 pkt. w porównaniu do –20 innych zawodników wypadło dość blado. Ale nie można mówić o jakimś pechu, bo rzeczywiście byli zawodnicy, którzy mieli dużo gorsze warunki. W drugiej serii było trochę lepiej pod tym względem, ale myślę, że najważniejsze są dobre skoki. Przede wszystkim pod tym kątem trzeba oceniać ten weekend, bo to jest Sapporo i warunki tutaj są bardzo różne. Wczoraj konkurs był pod tym względem bardzo dobry, dzisiaj trochę loteryjnie, ale Sapporo nas do tego przyzwyczaiło, więc nikt nie może mieć o to pretensji. Takie zawody się zdarzają – to są skoki narciarskie i trzeba to zaakceptować.

– Wczoraj 3 Słoweńców na podium, dzisiaj jeden w dziesiątce – to pokazuje, jak nieprzewidywalne są skoki narciarskie i zawody w Sapporo. Chociażby Robert Kranjec, który wczoraj był 3., dzisiaj nawet nie dostał się do konkursu. To pokazuje, że są sytuacje, w których nawet najlepsi nie potrafią sobie poradzić i że szczęście jest w tym sporcie potrzebne. Dzisiaj to szczęście było przy Norwegach, przy Japończykach. Człowiek nie jest maszyną, chociażby Peter Prevc – zdarzają mu się błędy, kiedy nie ma szczęścia, nie wygrywa. Każdy może popełnić błąd i uzyskać gorszy wynik, kiedy nie ma szczęścia. To trzeba zaakceptować.

– Na dzień dzisiejszy te skoki nie mogły być dużo lepsze. W każdym można by znaleźć jakiś szczegół do poprawy, ale gdybym chciał zrobić coś dużo lepiej niż dzisiaj, pewnie wyszłoby gorzej. Dziś szansa na czołową dziesiątkę byłaby, gdyby przy pierwszym skoku były lepsze warunki – ale wtedy mógłbym czuć, że miejsce w pierwszej dziesiątce jest efektem farta. Myślę, że akurat 13. miejsce po raz kolejny odzwierciedla poziom moich skoków.

– W tym roku wyjazd do Japonii był troszkę nudny. Piotrek (Żyła – przyp. red.) nie pojechał z nami, a to on najczęściej dostarczał mi śmiesznych, pozytywnych wrażeń. Wszystko przebiegało dość spokojnie. Można powiedzieć, że przyzwyczailiśmy się troszkę do Japonii – tych egzotycznych rzeczy jest dla nas coraz mniej, bo wiele już widzieliśmy. Nie ma też zbytnio czasu, żeby oddalić się gdzieś od hotelu, poznać tę niezwykłą kulturę. Nic szczególnego się w tym roku nie wydarzyło – przede wszystkim koncentrowaliśmy się na konkursach. To jest coś, co należy zapamiętać i z czego warto wyciągnąć wnioski.

– Myślę, że dobrych występów moich i Stefana (Huli – przyp. red.) nie można wiązać z Jengą, bo grają w nią też inni zawodnicy. Ale rzeczywiście, razem ze Stefanem utrzymaliśmy poziom z wczoraj, skoki po raz kolejny był dobre i zakończyliśmy zawody na dobrych miejscach. Znowu są punkty i to jest dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniemy, pójdziemy za ciosem i będziemy razem ze Stefanem walczyli o czołową dziesiątkę. Raźniej jest, jeśli nie jest się osamotnionym – jest taka pozytywna wewnętrzna rywalizacja i to motywuje nas do coraz lepszych wyników.

– Czy wyjazd do Japonii może mieć wpływ na zmęczenie w tej części sezonu? Wszystko zależy od tego, jak się zregenerujemy po przyjeździe. Mamy bardzo dobry plan, współpracujemy z panią dietetyk, która wykonała tutaj bardzo dobrą pracę. Po raz pierwszy czułem się tutaj bardzo dobrze, byłem wyspany, nie było problemów z jedzeniem. Myślę, że idąc dalej tą drogą, po przyjeździe zdążymy się szybko zregenerować. Zmęczenie będzie, ale będzie u wszystkich zawodników, bo oprócz dwóch Austriaków wszyscy tutaj przyjechali, więc jesteśmy w jednakowej sytuacji. Nie będzie można zwalać na to, że ktoś jest bardziej zmęczony, a ktoś mniej. Szanse są równe i nie można tutaj upatrywać żadnego negatywnego wpływu. Wyjdzie, kto najlepiej potrafi się zregenerować i jak najszybciej dojść do pełnej formy fizycznej.

– Niestety, nie mam wpływu na to, co dzieje się na moim fanpage'u na Facebooku, bo ktoś zhakował mi konto i już nie jestem jego administratorem. Mam nadzieję, że pracownicy Facebooka walczą o to, żeby to konto przywrócić – na tę chwilę nie mam odpowiedzi, ale zostało wysłanych wiele zgłoszeń. Myślę, że niedługo będę już miał jakieś informacje i będę mógł w pełni korzystać ze swojego oficjalnego profilu – mam nadzieję, że już niebawem.


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10853) komentarze: (42)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Major_Kuprich profesor
    Kamil Stoch - średnia punktów na konkurs

    2003/2004 - 0
    2004/2005 - 5.1
    2005/2006 - 2.4
    2006/2007 - 7.3
    2007/2008 - 5.8
    2008/2009 - 6.9
    2009/2010 - 11.3
    2010/2011 - 30.8
    2011/2012 - 41.5
    2012/2013 - 39.7
    2013/2014 - 54.6
    2014/2015 - 45.6
    2015/2016 - 12.3

    Uwzględnione wszystkie konkursy, w których startował ( niezależnie od kwalifikacji ). Obecnie ten sezon jest bardzo zbliżony do ostatniego sezonu Kamila przed wybuchem formy ( 2009/2010 ). Wnioski pozostawiam wam.

  • sakala weteran

    Słowa uznania dla Pana Macieja Kota, pełen profesjonalizm, jak niemal zawsze zresztą.
    Oczywiście musiał się w komentarzach pod artykułem pojawić i prymitywny hejt, ale to i tak nic w porównaniu z hejtem bardziej wysublimowanym obrońców Kruczka sprzed roku.

  • anonim

    Autorze poniższego komentarza, tak się zastanawiam, czy twoją przypadłość da się jeszcze leczyć czy zostaje tylko zaplakac nad tobą.

  • anonim

    Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!! Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!! Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!! Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!! Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!! Pan Maciej Kot jest polskim bohaterem .Zajął 13 miejsce!!!
    Zgadzam się z @kibic_skoków_narciarskich

  • zzzzz początkujący

    Nasz szanowny kolega Janicek nie tylko krytykuje Maćka,ale również Kubę.Widać,że ma do nich jakieś "ale".Do tego jeszcze ma zamiar wybrać się na zawody Fis Cup,w których będzie Kuba startować...i nagle mu "kibicuje,Janicek ma kompleksy i wylewa swoje żale na braci

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    @wszechświatowiec
    Nie bywałym może nie ale po tym co Maciej Kot prezentował wcześniej, w 1-szej częsci sezonu to na prawdę wykonał solidną pracę i nie spoczywał na laurach.
    @Janicek
    Maciej Kot na pewno nie gwiazdorzy.Tylko jest otwarty do wywiadów, do kibiców, chętnie z nimi rozmawia i docenia że kibice z nim są na dobre i na złe.
    Nie każdy jest skromny i zamknięty, ludzie mają różne charaktery a Maciej Kot ma charakter godny podziwu i naśladowania.Nie zamyka się od ludzi.

  • Xellos profesor
    @dejw

    Co prawda to prawda :)

    Żyła ma podobnych hejterów, nie wiem nawet czy to nie ten sam trol również Żyłę wyzywa.

  • Uchel stały bywalec
    Bez zmian

    Pomimo niezłych lokat Kota i Huli do czołówki nadal brakuje 15 metrów. O pozostałych chimerykach szkoda pisać.

  • anonim

    @Janicek dejw ma rację na wszystkich portalach gdzie pojawia się Maciej Kot, jesteś i Ty. Twoje komentarze zawsze są pełne złośliwości wobec Maćka i to nie od dziś

  • anonim
    @k_s_n

    Można powiedzieć że Maciej Kot był nie tylko polskim ale i światowym a nawet galaktycznym bohaterem w Sapporo.Zajęcie 13 miejsca jest niebywałym wyczynem we wszechświecie.

  • anonim
    Kot

    Tak pójdziecie za ciosem po nokaut hehehe.

  • FunFact weteran
    Onet

    Po co się tak obrażać, panowie?

    Maciek ma jakieś zacięcie dziennikarskie. Albo lubi odpowiadać, bo jak spojrzeć na kanał SJ na YouTube, to jego wywiady zawsze są najdłuższe.

  • anonim
    Do dejw

    @dejw Państwo islamskie i ja nie dorastamy ci do pięt jeśli chodzi o darzenie innych nienawiścią /przeczytaj swój komentarz!/
    Bez odbioru!

  • anonim
    Jak oni będą szli za ciosem...

    ... to niech wszystkie bule tego globu szykują się na ostre tarcie.

  • Ponurzyca weteran

    I nikt nie napisał, że Maciek wskoczył do TOP 55 WRL?
    Niemożliwe... ;)


    P.S. to może i Zapotoczny dostał zaproszenie?
    Jak na wycieczkę to tylko z Andrzejem ;)

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Po prostu Maciej Kot to zawodnik kompletny.
    Inteligentny, otwarty dla kibiców, szczery.
    Wysokie umiejętności plus dążenie do perfekcji, cierpliwość godna uznania, wzór dla naśladowania dla młodych skoczków.Nawet gdy nie szło to nie poddawał się i po solidnym przepracowaniu efekty zaczynają być widoczne.A to jeszcze kawał skakania przed nami i ja wierzę że Maciej Kot jeszcze w tym sezonie stanie na podium na które od dawna zasłużył.A w Vikersund z taką formą rosnącą ustanowi porządny rekord życiowy.Mnie imponuje ten zawodnik swoim rozsądkiem i podejściem do wykonywanej pracy i po prostu chwalić go trzeba, nawet nie specjalnie się go lubi.Ja do tej grupy nie należę bo Macieja Kota nie sposób nie lubić.

  • Allison stały bywalec

    Gratulacje Maciek, pozytywny akcent w Sapporo! Razem ze Stefkiem zanotowaliście dobry występ. Oby ta zwyżka pewności siebie szła w parze ze zwyżką formy.

  • HKS profesor

    @pawel96
    Dzięki. Czyli zapewne organizatorzy wysyłali zaproszenia do "wolnych strzelców" żeby mieć pewny limit 5 krajów poza USA i Kanadą;) Pewnie nikt tam nie będzie chciał juniorów wysyłać, Słoweńcy mają krajówkę u siebie (a oni zazwyczaj się fatygowali) więc się zabezpieczali i Kot skorzystał;)

    Ja to raczej tak widzę.

  • dejw profesor
    @Emil

    @Janciek to żałosne ŚCIERWO. Które darzy Kota taką nienawiścią, jaką państwo islamskie pała do wszystkich niewiernych.
    Pewnie kiedyś nie dał mu autografu i się teraz biedny szmaciarz musi wyżywać w komentarzach.

  • Labrador_Retriever weteran
    @pawel96

    Ciekawe... Może PZN postanowił wysłać pozakadrowiczów za Atlantyk?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl