Łukasz Kruczek rezygnuje z funkcji szkoleniowca - oficjalne oświadczenie

  • 2016-02-04 11:57

Dziś na stronie Polskiego Związku Narciarskiego pojawiło się oficjalne oświadczenie trenera Łukasza Kruczka, dotyczące jego decyzji o rezygnacji z funkcji trenera kadry narodowej polskich skoczków wraz z zakończeniem bieżącego sezonu zimowego.

Ustosunkowując się do informacji podawanej przez Przegląd Sportowy w dniu 02 lutego 2016, oświadczam:

Moja decyzja o rezygnacji z prowadzenia Reprezentacji Polski w kolejnych latach, po sezonie 2015-2016, zapadła nie wczoraj, ale ponad miesiąc temu, a dojrzewała dosyć długo.

Nie jest to decyzja Zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, tylko moja. Zamiar rezygnacji z prowadzenia Kadry Narodowej w skokach narciarskich przedstawiłem podczas Turnieju Czterech Skoczni Prezesowi PZN Apoloniuszowi Tajnerowi, który przekazał tę informację wiceprezesom PZN Andrzejowi Wąsowiczowi i Andrzejowi Kozakowi, tak by było odpowiednio dużo czasu na przygotowanie się do rozpoczęcia kolejnego okresu przygotowawczego.

Reprezentacja Polski nie jest już kopciuszkiem na światowej arenie skoków narciarskich, posiada kilku zwycięzców zawodów PŚ, medalistów MŚ, zdobywców Pucharu Świata i w końcu podwójnego Mistrza Olimpijskiego, a przede wszystkim ogromny potencjał. Stąd decyzja by tego typu informacje podać kierownictwu PZN wcześniej. Chciałem, by zmiany następowały w sposób przemyślany, a nie pod wpływem emocji.

Informacja medialna została przedstawiona w sposób nieprecyzyjny. Szkoda, że nikt przed publikacją nie szukał potwierdzenia u źródła. Nie ma co ukrywać, że podanie takiej wiadomości w połowie sezonu jest niezręczne dla wszystkich.

Reasumując powyższe i patrząc na kalendarz, jest dopiero połowa sezonu i nie zamierzam ani o pół procenta zmniejszać natężenia pracy. Wyniki Reprezentacji pozostają priorytetem dla mnie i całego sztabu oraz wszystkich zainteresowanych. Sezon kończy się zawodami pucharowymi w Planicy, więc pozostało do końca prawie 50 dni wytężonej pracy. O tym, czy ten sezon będzie najsłabszy, przekonamy się po ostatnich zawodach pucharowych. Cały czas pracujemy bez wytchnienia nad tym, by wyniki osiągane przez zawodników były jak najlepsze, dające zadowolenie zawodnikom i dumę kibicom.

Pozdrawiam serdecznie,
Łukasz Kruczek

Do informacji, które pojawiły się w mediach ustosunkował się również Polski Związek Narciarski:

  1. Trener Łukasz Kruczek podczas Turnieju Czterech Skoczni przekazał Prezesowi PZN ustną informację, że wraz z zakończeniem bieżącego sezonu zamierza zakończyć pracę na stanowisku Trenera Głównego Kadry Narodowej w skokach narciarskich w Polskim Związku Narciarskim.
  2. Informacja ta została omówiona w składzie ścisłego kierownictwa Związku: Prezes A. Tajner, Wiceprezes A. Wąsowicz, Wiceprezes A. Kozak.
  3. Po zakończeniu treningu w dn. 03.02.2016 roku trener Łukasz Kruczek przedstawił pisemne oświadczenie odnoszące się do doniesień medialnych z dnia 02 lutego 2016 roku, mówiących o zamiarze rezygnacji z prowadzenia Kadry Narodowej po zakończeniu sezonu.
  4. Kierownictwo PZN podjęło decyzję, że do końca trwającego sezonu Reprezentacja będzie funkcjonować na obecnych zasadach.
  5. Nieprawdą jest, jakoby umowa o pracę z trenerem Łukaszem Kruczkiem kończyła się w dniu 30 maja 2016 roku. Trener jest zatrudniony w PZN na zasadach ogólnych prawa pracy, na czas nieokreślony.
  6. Dalsze rozważania i spekulacje na temat zmian w sztabach szkoleniowych PZN uważamy za bezzasadne. Do rozmów na temat przyszłości powrócimy po zakończeniu obecnego sezonu.


Prezes PZN Apoloniusz Tajner / Wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz/ Wiceprezes PZN Andrzej Kozak

Źródło: www.pzn.pl


Tadeusz Mieczyński, źródło: pzn.pl
oglądalność: (33236) komentarze: (291)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    a

    Weźmy analogiczną sytuację w piłce nożnej. Klopp zbudował wielką Borussie i nagle przyszedł kryzys, po czym zrezygnował. Przejął Tuchel i BvB wraca na szczyt. Z wolnych trenerów to najlepszy chyba Pointner, chociaż z Zografskim też wyników dobrych nie ma. PZN najprawdopodobniej zatrudni Maciusiaka.

  • anonim
    I co z tego?

    Statystykami można dowieźć wszystkiego oprócz prawdy. Może i Kruczek miał osiągnięcia, ale co z tego, skoro dzisiaj nie ma efektów? Niech odejdzie w chwale, ale powtarzam - niech odejdzie.

  • anonim
    Statystyki przemawiają za KRUCZKIEM. To NAJLEPSZY trener w historii Polskich sko

    Apoloniusz Tajner w latach 1999-2004 przez 5 sezony rządów zdobył średnio w sezonie 1158 pkt. Punktowało średnio 5 zawodników.
    Heinz Kuttin (obecnie trener Austrii) w latach 2004-2006 przez 2 sezony zdobył średnio w sezonie 1033 pkt. Punktowało średnio 5,5 zawodnika.
    Hannu Lepistoe w latach 2006-2008 przez 2 sezony zdobył średnio w sezonie 1244 pkt. Punktowało podobnie jak u Kuttina 5,5 zawodnika.

    Łukasz Kruczek w latach 2008-2016 przez 8 sezonów zdobył średnio w sezonie 1670 pkt (500 więcej niż Tajner i ponad 600 więcej niż Kuttin). Punktowało średnio 7,75 zawodnika w sezonie.
    Do osiągnięć Kruczka należy doliczyć jeszcze złote medale olimpijskie, 3 medale za puchar świata w tym za zwycięstwo. Dodatkowo wygrywane zawody Pucharu Świata przez Małysza, Stocha, Żyłę, Ziobrę i Bieguna.
    Ponadto medale na mistrzostwach świata w konkursach drużynowych.
    W pierwszym sezonie zawodnicy Kruczka zdobyły najmniej bo 824 pkty, a w sezonie 2010/11 zdobyli 2039 pkt, w sezonie 2012/13 - 2197 pkt, a w 2014/15 - 2840 pkt.

    Dla porównania Tajner maksymalnie zdobył w sezonie 1756 pkt 2000/2001.

    Szkoda, że medialne spekulacje i czarny pijar części histerycznych kibiców wygrywają ze zdrowym rozsądkiem i liczbami w ocenie pracy trenera Łukasza Kruczka.

  • pepeleusz profesor
    @dervish

    ,,mamy do wyboru szkołę: niemiecką, austriacką, słoweńską, fińską????

    Najlepsza aktualnie jest szkoła norweska, która ma kilku wybitnych przedstawicieli (w tym Thomasa Lobbena), którzy z ,,cieniasami" potrafią wyczyniać cuda. Na awans w NOR nie mają większych szans gdyż posada Stoeckla jest zabetonowana (tak jak posada Pointnera była niedostępna dla Stoeck;la czy Schustera). Norwegia ma teraz najlepsze know-how

  • forfi początkujący
    Sylwetka Żyły na rozbiegu

    Całkowicie zgadzam się z @niepo.samo : o tym, czy sylwetka Żyły jest przeszkodą w uzyskiwaniu dobrych wyników, decyduje prędkość na progu i siła wybicia. Jeśli prędkości na progu są takie, jak u innych zawodników, no to problem jest tylko estetyczny . Czy złączone razem kolana nie pozwalają się mocno wybić ? Ktoś czytał jakieś sensowne enuncjacje w tym względzie ? Chłopina ma prawie 30-tkę i uważacie, że naprawdę sensowna jest walka z jego jakimiś przyzwyczajeniami, których latami nie korygował ? W czym to przeszkadza ?
    Każdy skoczek ma jakąś swoją specyfikę w sylwetce najazdu. Kot ma pozycję z wypchniętą do przodu piersią, taką charakterystyczną dla skoczków z lat 80-tych i wcześniejszych . I co ? Jest nieaerodynamiczna ? Nienowoczesna ? Spina jakieś partie mięśni ?
    Hilde macha na rozbiegu kolanami wszerz. Któryś z Norwegów podnosi którąś rękę , chyba prawą, wyraźnie wyżej, niż lewą . I dopatrzymy się jeszcze setek takich "dziwów". Jakie to ma znaczenie ?

  • Xellos profesor
    errata :)

    "Większość ludzi co wchodzi ze mną w polemikę, nie polemizuje z dodatkami moimi, tylko to co piszą jest negacją wypowiedzi trenerów i zawodników."

    A jeszcze jako przykład można z tego roku podać dyskusję o Kubackim. Gdzie też tylko się oparłem o wypowiedzi zawodnika i trenera.

  • anonim
    HS102

    Zapraszamy na oficjalny fanpage naszego bloga - HS102

    https://www.facebook.com/HS102-blog-1132460536772228/?fref=ts

  • Xellos profesor
    niepo.samo.expert

    W swoich wypowiedziach staram się opierać na wypowiedziach konkretnych osób, a nie tylko snuć własne domysły, one są tylko dodatkiem opierającym się na wywiadach.

    Większość ludzi co wchodzi ze mną w polemikę z tymi moimi dodatkami, tylko to co pisze jest negacją wypowiedzi trenerów i zawodników.

    Tak więc to że stracił całkowicie formę przed IO to tylko subiektywne odczucie, tak jak jak z tym Engelbergiem i T4S.

    Natomiast wywiady zawodnika i trenera temu przeczą.

    To samo zresztą z tym Kotem...

    Co kto lubi, ja wolę wypowiedzi samych zawodników i trenerów jako wyznacznik tego jak było, niż chodź by i 100 anonimowych wpisów w sieci. Nikogo nie zmuszam do wiary w wywiady, ale też pisanie "nikt" "wszyscy" jest śmieszne ;)

  • papa_s weteran
    @Xellos

    Żyły do innego zjazdu nie przekona nikt na Ziemi (może nawet i w Niebie). Nie posłuchał Małysza. Raczej nie posłucha ciebie i nikogo na tym forum.

  • anonim
    Jeszcze raz moja odpowiedz dla Xellosa w sprawie Zyly.

    Niby masz racje co do Zyly ,ale ja z tymi Twojimi wywodami nie moge sie zgodzic.Po pierwsze jak juz ktos zauwazyl i zwrocil Ci uwage na to wczesniej ,nikt nie ma pretensji do Zyly o jego "garbik".Na poczatku rozbiegu to moze sobie i fikolka robic ,byleby predkosci w stosunku do innych pasowaly.I te predkosci w wiekszosci sa dobre ,a niekiedy bardzo dobre.Tu chodzi tylko i wylacznie o pokraczne zlaczenie kolan w czasie najazdu.O to maja do niego pretensje wszyscy fachowcy .No i druga sprawa.Kiedy i dlaczego Zyla zaczal cos poprawiac sam w swojej technice.Mianowicie robi to tylko i wylacznie gdy stracil juz calkowicie forme .Tak bylo jak pamietamy przed olimpiada ,tak stalo sie i teraz po Engelbergu ,od T4S.Ale tak robia u trenera Kruczka wszyscy zawodnicy oprocz K.Stocha (ciekawe ,ze tego nie zauwazyles , zauwazyles to tylko u Zyly ?).Tak bylo z M.Kotem w tamtym roku , tak bylo z J.Ziobro w tym roku ,czy tez od poczatku sezonu ze Zniszczolem.A dlaczego zawodnicy tak robia ? To jest przeciez naganne ,zawodnicy sami nie powinni eksperymentowac ze swoja technika.Ale od Kruczka slysza tylko :Technicznie skaczesz nienaganne ,nic nie powinnismy zmieniac ,musimy cierpliwie czekac ,a forma po jakims czasie wroci sama.Najgorsze w tym jest to ,ze trener Kruczek ma tutaj calkowicie racje tylko ,ze
    pytaniem jest w jakim czasie ta forma wroci .Jak dlugo zawodnik musi czekac ,cierpliwie znosic kolejne niepowodzenia z nieprzechodzeniem kwalifikacji wlacznie.Jak dlugo trzeba czekac jesli zawodnik ma wystarczajaco cierpliwosci i nic nie zmienia mozemy zobaczyc na przykladzie Muranki z tamtego roku.
    Moge sie zalozyc ,ze Muranka zacznie skakac duzo lepiej w podobnym czasie co ubieglego roku.Ale nie wszyscy sa tak cierpliwi jak Stoch czy Muranka.Wiekszosc szuka pomocy u innych trenerow ,lub w ostatecznosci probuje naprawiac siebie sama.Do jakich oplakanych wynikow to doprowadza widzielismy to na przakladzie Kota .A co jest prawdziwa przyczyna tego zastoju ,regresu formy to juz insza inszosc.Trenerzy Szturc i Fijas zdiagnozowali przyczyne prawdopodobnie po treningach w Ramsau ,dlatego takie a nie inne wypowiedzi Kruczka po Bischofshofen.Dla mnie byla to publiczna odpowiedz trenera Kruczka na zarzuty przeciwko jego metodom trenerow Szturca i Fijasa.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.(2)

    Pisałem wcześniej, że trener Kruczek i trener Maciusiak powinni zamienić się kadrami A i B.
    Zmieniam zdanie.
    Pieniądze zaoszczędzone na nie zatrudnianiu trenera zagranicznego, przeznaczyć na zawodników i trenerów!

    Aby szanse były równe i aby wychowawca Stocha nie poczuł się za bardzo dotknięty:
    1. Powołać 2. równorzędne kadry A: A1 i A2. Po 6-7 skoczków.
    2. Trenerem Kadry A1 będzie trener Maciusiak,
    3. Trenerem Kadry A2 będzie trener Kruczek.
    4. Każdy z trenerów wybiera trenera "naprawiacza", który będzie pozostawał w Polsce i korygował błędy skoczków, którzy nie załapali się na wyjazd.
    5. Trener Maciusiak przekazuje przedstawicielowi PZN listę skoczków, których chce trenować, + 2. rez.
    6. Przedstawiciel PZN pyta skoczków z listy Maciusiaka z kim wolą trenować. (Nie ma podziału na A i B więc finanse są=).
    7. Zawodnicy, którzy chcą trenować z trenerem Maciusiakiem wchodzą do kadry A1.
    8. Z pozostałych skoczków trener Kruczek wybiera kadrę A2.
    9. Trener Kruczek dostaje szansę wykazania się a przed sezonem olimpijskim mamy zupełnie klarowną sytuację.
    Nie ma żadnego ryzyka.
    Wszystko proste jak budowa cepa!

  • anonim
    "*"

    "i" mi zżarło
    ... Tak F.L. ...
    /
    ... Taki F.L. ...

  • anonim
    Trener nietypowany...

    Czytam te Wasze typowania i sam jestem ciekaw kogo wybiorą, ale do tego jeszcze trochę czasu.
    A może tak któreś z niewymienianych? Tak F.L. od kilku ładnych lat zdobywa doświadczenie w austriackich sztabach. Mimo że był dużo lepszym skoczkiem od Kruczka, podobnie jak on jeszcze za czynnego zawodnika dotarło do niego że trzeba robić wykształcenie trenerskie i się przekwalifikować.
    Z każdym następnym trenerem wiąże się jakieś ryzyko.
    Tylko Kruczek za miękki grunt zostawił dla młodego trenera, na głowę szybko by mu wleźli, choć takie ryzyko było by ciekawe, może jeden z asystentów...

    ZKuba, temu panu to na starcie dziękuje, już Fijas i Mateja lepsi. Choć w tym sezonie pokazuje że znalazł swoje miejsce w sztabach, ale niech udowadnia to dalej.

  • Tim doświadczony
    Xellos

    Nowa władza już widać, że w sport nie będzie inwestować...

    Hala do łyżwiarstwa szybkiego miała już projekt budowlany i pozwolenie na budowę...Tylko ogłaszać przetarg...A tu takie kwiatki...

    "Rychło się okazało, że radość łyżwiarzy była przedwczesna. Minister Korol poza deklaracjami nie podpisał na tyle wiążących dokumentów, by MSiT zostało zmuszone do wyłożenia na warszawski obiekt kwoty ok. 60 mln zł. A po wyborach parlamentarnych nowe kierownictwo ministerstwa zmieniło priorytety inwestycyjne. W przedstawionej w ubiegłym tygodniu w Sejmie informacji na temat celów inwestycyjnych i wdrażanych w 2016 roku programów nie przewidziano wydatków na projekt

  • Tim doświadczony
    Xellos

    Nowa władza już widać, że w sport nie będzie inwestować...

    Hala do łyżwiarstwa szybkiego miał już projekt budowlany i pozwolenie na budowę...Tylko ogłaszać przetarg...A tu takie kwiatki...

    [...]"
    Rychło się okazało, że radość łyżwiarzy była przedwczesna. Minister Korol poza deklaracjami nie podpisał na tyle wiążących dokumentów, by MSiT zostało zmuszone do wyłożenia na warszawski obiekt kwoty ok. 60 mln zł. A po wyborach parlamentarnych nowe kierownictwo ministerstwa zmieniło priorytety inwestycyjne. W przedstawionej w ubiegłym tygodniu w Sejmie informacji na temat celów inwestycyjnych i wdrażanych w 2016 roku programów nie przewidziano wydatków na projekt

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.(1)

    1. Trener zagraniczny.
    Horngacher,..., Bajc,...,Stockl(!)...X???
    Jest bardzo duże ryzyko z trenerem zagranicznym bo jeżeli się nie sprawdzi to przed sezonem olimpijskim znajdziemy się w fatalnej sytuacji i może zostawić naszą kadrę w dole.

    2. Trener Kruczek nie może być trenerem kadry A, gdyż:
    a)- Popełnił w okresie przygotowawczym dwukrotnie ten sam błąd szkoleniowy, z którego nie wie jak wyjść i na dodatek traktuje wszystkich zawodników i kibiców jako półidiotów, nie potrafiących logicznie myśleć a to on ma z tym kłopot.
    b)- Jego buta jest nie do zniesienia! Chwali się osiągnięciami skoczków, których nie trenuje! Ponadto, nie wykonuje swoich obowiązków (trenowanie kadry A) lecz jeżdzi ze skoczkami kadry B (chyba żeby ich popsuć i zmniejszyć różnicę w formie kadry B i A).

    Na obronę trenera Kruczka jest niezaprzeczalny fakt, że jest polskim trenerem, który wychował dwukrotnego złotego medalistę IO, złotego medalistę MŚ, zdobywcę KK.
    Niestety, to tylko 1 zawodnik. Z konkursami drużynowymi to różnie bywało a w konkursach nie zawsze startowali wyłącznie zawodnicy przez niego trenowani.
    A teraz ciekawostka o której nikt nie wie, nawet Prezes PZN.
    Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że to nie trener Kruczek doprowadził do takiej sytuacji w ubiegłym i w tym sezonie. Zostało przedobrzone za sprawą trenera WILKA a niedoświadczony trener Kruczek (nie tylko on!), nie wie co się stało i co dalej robić.
    Najpoważniejszym, ciągle powtarzanym, błędem trenera Kruczka jest okres poprzedzający wejście w sezon startowy i praca w okresie startowym. Cóż, jaki nauczyciel (Kuttin) taki uczeń.
    Błąd polegający na trenowaniu techniki na skoczni, bezpośrednio po treningach motorycznych.
    Na celową dywersję wygląda fakt, że trener Kruczek dobrze wie iż po treningach motorycznych skoczkowie skaczą słabiej i ciągle spóźniają skoki ale bezmyślnie stosuje tę metodę.
    3. W tym sezonie, dość niespodziewanie, ujawnił się trener lepszy od trenera Kruczka - trener Maciusiak.
    - Hula (!!!) stał się czołowym naszym skoczkiem, często meldującym się w 15 najlepszych skoczków świata!
    - Kot, zupełnie rozsypany po treningach z Kruczkiem, stał się kolejnym skoczkiem wchodzącym do 15 na zawodach PŚ!
    - Kubacki ("worek ziemniaków" - jak pisali niektórzy), staje się specjalistą od ...mamutów!!! Niebywałe!
    Trenując niby tak samo jak trener Kruczek, trener Maciusiak uniknął błędów, które popełnił trener Kruczek.

  • Aaabbbb profesor
    @Waldek

    Początki mojej tzw. kariery zawodowej to ogromna amerykańska korporacja i praca przedstawiciela.Miałem wtedy 20 lat i rozmowę z szefem tej firmy na Polskę. Oni wtedy zaczynali w naszym kraju i byłem jednym z pierwszych kilkunastu przyjmowanych do pracy. Na koniec mój przyszły szef zapytał, czy ja mam jakieś pytania. Miałem: naiwnie zapytałem jak się pracuje w firmie? Jego odpowiedzi nie zapomnę do dziś: "dobrze, albo krótko".

    Trener Kruczek pracował dobrze przez ponad połowę swojego kontraktu. Zgadzam się z Dervishem, że początkowy okres (rok-dwa) trzeba dać trenerowi na "aklimatyzację", później muszą przyjść wyniki. U trenera Kruczka wyników nie było od dłuższego czasu. Gdyby trenował tylko jednego skoczna, można to zwalić na skoczka.Jak trenuje kilku i każdy dołuje to jest to wina trenera.

    Sponsorzy wycofują się, bo reklama nie przekłada się na wynik marketingowy. Zarząd niewiele robi by zmienić obecną sytuację, na razie poświęcono trenera i nie miejcie złudzeń, że było inaczej. Ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Również dla nadtrenera.

  • pawelf1 profesor
    hejk (*-81.internetia.net.pl)

    Major_Kuprich to inteligentny troll działający tu na portalu na specjalnych prawach....:) Każda inna osoba za podobne wybryki była by dawno zbanowana .A to daje do myślenia........

  • anonim
    bary

    Tylko Mateja może zająć miejsce po kruczki będą na prawdę dobrze skakać daleko.

  • anonim

    Szkoda Łukasza Kruczka... Powinien dostać jeszcze szansę prowadzenia kadry na następny sezon. Epoka Kruczka to najlepsze lata polskich skoków. Według mnie jest to pochopna decyzja związku sportowego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl