Wypowiedzi Petera Prevca i Johanna Andre Forfanga po sobotnim konkursie

  • 2016-02-13 22:48

Pierwszy z nich woli obiekt mamuci w Planicy, drugiemu bliski jest ten w Vikersund. Zarówno Peter Prevc, jak i Johann Andre Forfang odlecieli rywalom w sobotnich zawodach. Dla ich triumfatora to już 10-te pucharowe zwycięstwo w tym sezonie.

Peter PrevcPeter Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Johann Andre ForfangJohann Andre Forfang
fot. Tadeusz Mieczyński

Peter Prevc zwyciężył dzięki skokom na odległość 238,5 i 230 m. - To niesamowite, że udało mi się tak dobrze zaprezentować – mówi zawodnik - Czułem się świetnie przekraczając tę zieloną linię. A szczególnie jestem zadowolony z drugiego skoku.

Zapytany, o to, czy czuł się rozczarowany 4. miejscem w piątkowej rywalizacji, odpowiedział: - Nie, zwłaszcza, że wygrał Robert Kranjec. Nie koncentrowałem się więc na sobie, tylko cieszyłem razem z nim – zapewnia – To szczególnie uczucie, móc dzielić podium z kolegą z drużyny. W końcu tak samo pracujemy i staramy się przez cały rok i sezon.

Mimo świetnych występów tej zimy, w ocenie swojej dyspozycji pozostaje skromny. – Nie czuję się najlepszym skoczkiem na świecie. Dzisiaj byłem najlepszy, ale równie dobrze jutro ktoś może mnie pokonać – podkreśla i dodaje, że walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wciąż trwa.

Słoweniec przyznaje też, że jego ulubionym obiektem mamucim pozostaje ten w Planicy. – Panuje tam wyjątkowa, domowa atmosfera. Moim zdaniem, najlepsza biorąc pod uwagę miejscowości w których rozgrywane są skoki narciarskie – ocenia.

Inne zdanie na ten temat ma Norweg Johann Andre Forfang, drugi w sobotnich zawodach (229 i 222 m), którego ulubioną skocznią mamucią jest ta w Vikersund. – Miałem nadzieję na dobre skoki w tym konkursie – powiedział po swoim występie – Już w piątek spisywałem się całkiem dobrze. Wprowadziłem więc drobne poprawki i przystąpiłem do sobotniej rywalizacji.

Tuż za podium uplasował się jego kolega z teamu Kenneth Gangnes. – On zdecydowanie nie był usatysfakcjonowany tym występem – przyznaje Forfang – Ale i tak mamy bardzo mocny zespół. Wielu z nas ma szanse, aby walczyć o miejsca na podium w Pucharze Świata.

Jak twierdzi, podczas tego weekendu, możliwe jest pobicie rekordu świata w długości skoku. – Ale będzie to niełatwe zadanie – dodaje – Przede wszystkim utrudniają to warunki pogodowe, ale czy to się uda, zobaczymy.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Skoczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6139) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • shaffi doświadczony
    ,,Walka o puchar świata jeszcze trwa''

    jaka walka? to jest absolutna deklasacja i brak jakichkolwiek szans na wygranie kuli przez kogokolwiek innego..no ale przecież Prevc nie powie że przyszykował już w domu miejsce dla kuli,musi się dyplomatycznie wypowiedzieć..;) a tak na serio to jest to zarówno fantastyczny sportowiec jak i człowiek z którego etosu pracy można czerpać wzorce,gratulacje młody człowieku,jesteś wielki.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Mysle ze tego rekordu jutro nie pobiją.Chyba jutro najdalszym skokiem bedzie okolice 245m.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl