Wypowiedzi Dawida Kubackiego i Stefana Huli po konkursie drużynowym

  • 2016-02-22 22:01

W konkursie drużynowym w fińskim Kuopio, polska reprezentacja wywalczyła szóste miejsce. Mimo nie najlepszej lokaty, Dawid Kubacki i Stefan Hula nie podchodzą krytycznie do dzisiejszych zmagań. Przede wszystkim są zadowoleni z oddawanych skoków zarówno w kwalifikacjach, jak i drużynówce. Podkreślają także, że nie obwiniają Andrzeja Stękały, który w pierwszej serii skoczył zaledwie 100,5 m.

Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński

Mimo że szóste miejsce naszej drużyny, nie do końca może zadowalać kibiców, Dawid Kubacki pozytywnie ocenia dzisiejsze próby. - Myślę, że zarówno te skoki w kwalifikacjach, jak i w drużynówce - były całkiem fajne. Wiadomo, że znajdzie się w nich coś do poprawy, ale były to takie solidne skoki, które dawały sporo punktów dla drużyny – mówi zawodnik kadry B.

- Andrzej bardzo się spieszył na pierwszą serię, bo bardzo późno rozdali nam numerki. Skakał w niezawiązanych butach, więc to też jest poniekąd wytłumaczenie i nie ma co na niego zrzucać winy. Wiadomo, że przy normalnym skoku moglibyśmy walczyć o jakieś wyższe miejsca, ale myślę, że możemy być zadowoleni. Poza tym jednym, oddaliśmy wszyscy chyba w miarę dobre skoki, więc jest się z czego cieszyć i jest nad czym pracować dalej. Może Andrzejowi troszkę podokuczamy, ale to tak po przyjacielsku. Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza w konkursach drużynowych. Wiadomo, że popełnił błąd na progu, źle się odbił. To wynikało też z tego zamieszania, które mieliśmy przed serią, więc to nie była do końca tylko jego wina. Będzie to taka nauczka na przyszłość, nowe doświadczenie, z którego wyciągnie wnioski i w następnych konkursach będzie dobrze - dodał podopieczny Macieja Maciusiaka.

Z jakim nastawieniem 25-latek podchodzi do wtorkowych zmagań? - Podchodzę do jutrzejszej rywalizacji z nadzieją na dobre skoki. Myślę, że nie ma się nad czym innym zastanawiać.

Choć naszej ekipie nie do końca powiodło się w konkursie drużynowym, Stefan Hula pozytywnie ocenia serię kwalifikacyjną. - Kwalifikacje wyszły nam super, wszyscy skoczyli świetnie. W konkursie drużynowym wyszło jak wyszło. Szkoda, bo Andrzej miał po prostu pecha. Czekaliśmy na numerki, musiał szybko jechać do góry. Nie zdążył nawet zawiązać butów, tylko zapiął rzepami. To trochę dziwne, że nie dali troszkę czasu, skoro był problem z plastronami. No trudno, zdarzają się takie rzeczy. To także jakieś doświadczenie na przyszłość. Co do swoich skoków, to z dzisiejszego dnia jestem zadowolony.

- Staram się robić to, co cały czas, czyli nic nie dodawać. Dzisiaj mimo takiego dnia, że czułem się zmęczony, wszystko fajnie funkcjonowało. Mam nadzieję, że jutro też tak będzie. Pogoda dopisała, bo trochę straszyli, że może się dzisiaj nic nie odbyć, a było naprawdę super. - dodał Hula.

Zawodnik ze Szczyrku nie będzie brał udziału w kazachstańskich konkursach. Uważa, że taka przerwa może być przydatna: - Z jednej strony wiadomo, chciałoby się startować. Myślę jednak, że ten odpoczynek pomoże, bo czasami brakuje sił w niektórych dniach. Da to także takie odświeżenie, zresetowanie głowy, bo przede wszystkim ona jest zmęczona. To jak najbardziej pomoże. Będę w domu z rodzinką, także wszystko będzie na plus.

Korespondencja z Kuopio, Tadeusz Mieczyński i Paweł Guzik.


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5370) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Skoro było tak jak Kubacki mówi to dlaczego puścili pierwszą czwórkę na stracenie, a później czekali?
    Cholera nie mogli poczekać te 10 minut by każdy mógł na spokojnie przygotować się do skoku?

    Wracając do wyników to muszę zwrócić honor Dawidowi, był dzisiaj najlepszy z Polaków, a ja chciałem wymienić go na Stocha.
    Hula tylko minimalnie słabszy także jutro liczę że obaj zakręcą się w drugiej dziesiątce.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Dobry występ Stefana dwa porównywalne skoki.

  • Ponurzyca weteran

    Stąd może i ta ,,przerwa techniczna"... czekali aż następni wjadą na górę... z plastronami.

  • anonim
    Jutro musi być w końcu podium !!!

    https://m.youtube.com/watch?v=1iS4YY6xeEs

  • Michał doświadczony
    @Nawrocik

    Ja bym powiedział, że gdyby nie ten pech, to i medal mogliśmy mieć, bo raz, że różnica między 3. i 4. była mała z tego co pamiętam, a dwa, że gdyby ten skok był taki jak w kwali/treningu, to mielibyśmy prawdopodobnie niemałą przewagę nad Japonią, ale to jedynie ot takie gdybanie.

  • ann81 weteran

    Co Dawida to stać go jutro na miejsce w drugiej dziesiątce. Widać u niego progres ze skoku na skok, ale biorę poprawkę na to, że w konkursie skacze zazwyczaj słabiej o te kilka metrów.

    Stefan, jak zawsze, skacze na poziom przełomu 2 i 3 dziesiątki . Lepsze skoki mogą mu dać miejsce w TOP15. I oby nie przydarzyła mu się wpadka, jak w niedzielę w Lahti.

  • ann81 weteran

    Ot i cała tajemnica. Dziś zawiodła organizacja, a Andrzej poszedł na pierwszy ogień i napięcia nie wytrzymał. Uroki jechania na początku pierwszej grupy. Nerwy wzięły górę, ale ja o niego się nie martwię. Chłopak się ciągle uczy i wdraża w rywalizację na najwyższym poziomie. A na wymagania przyjdzie czas w kolejnych sezonach, gdy zdobędzie doświadczenie.
    Ważne, że koledzy z drużyny nie są na niego źli za tą manianę :)

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Panie Dawidzie, był dziś Pan najrówniejszy z naszych reprezentantów, nie zawiódł Pan ani razu.Jutro widzę Dawida Kubackiego wysoko w konkursie, musi w koncu odpalić na dobre i to nie tylko w jednym skoku, widać było w jego skokach dzisiaj moc.W obu swoich próbach był w czołówce i jutro takie skoki należy powtórzyć w konkursie.I będziemy się cieszyć.
    Tak samo jak Pan, Panie Stefanie, skakał dziś Pan swoje dobre skoki i udowodnił Pan że nie jest w drużynie niezawodny.Myślę że przerwa w skokach podziała na Stefana Hulę pozytywnie i w Wiśle przed własną publicznością pokaże na co go stać.
    Konkurs drużynowy za nami i czas skupić się na jutrzejszym konkursie i w przypadku tych dwóch naszych skoczków liczę na bardzo dobry występ.

  • Nawrocik77 bywalec

    Dawid i Stefan dzisiaj zasłużyli na pochwałę. A jeśli chodzi o drużynówkę, to gdyby nie pech Stękały to mogłoby być nawet 4 miejsce.

  • anonim
    FIS mało poważny

    Ten FIS co chwila jakiś numer robi. Teraz numer z plastronami i opóźnieniem. Przecież to niebezpieczne, że zawodnik bez przygotowania i sprawdzenia sprzętu musi skakać.

    Wcześniej dyskwalifikacja Kłuska, której tak naprawdę nie było...

    jaja jakieś...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl