Dawid Kubacki: "Nie poszło tak jak chciałem"

  • 2016-02-27 20:22

Dawid Kubacki jako jedyny z Biało-Czerwonych awansował do drugiej serii konkursu w Ałmatach. Wydawało się, że skoczek obroni honor polskiej drużyny, ale nie najlepiej zaprezentował się w drugiej serii i zakończył zmagania z jednym punktem.

- Zdecydowanie nie poszło tak jak chciałem. W drugiej serii skok był troszkę spóźniony, przez co brakło nakręcenia nad narty i w konsekwencji na dole prędkość nie była zbyt duża. W locie doszły do tego warunki, które zmieniały się na coraz gorsze – tłumaczy podopieczny Macieja Maciusiaka. - Niestety w tym skoku nie wyszło to tak jak trzeba. W końcówce troszkę opadły mi narty i spadłem z dość dużej wysokości. Przy tym skoku nawet nie było próby telemarku, więc ciężko to uznać za dobry występ.

Występ zawodnika kadry B nie należał do udanych, jednak sam skoczek uważa, że nie należy rozpatrywać go w samych negatywach: - Myślę, że można jakieś pozytywy wyciągnąć. Od początku nie mogłem odnaleźć się na tej skoczni, a dzisiaj w pierwszej serii konkursowej oddałem najlepszy skok tutaj jak do tej pory. To pokazuje też, że można się jeszcze sporo na tej skoczni poprawić. Jutro podejdę do skakania na nowo. Te rzeczy, które dzisiaj były pozytywne, wykorzystam, a te negatywne zniweluję.

25-latek już w serii próbnej narzekał na problemy z lądowaniem. Na czym polegają jego trudności? - Ciężko to do końca opisać. Z powietrza wygląda to tak, jakbym za wcześnie podchodził do lądowania. Mam wrażenie, że ziemia się zbliża, rozpoczynam lądowanie, a do niej jest jeszcze parę metrów. W serii próbnej było to ewidentnie widać, bo skok był podparty mimo tego, że nie było złych warunków ani nic specjalnego się nie działo. To był ewidentnie mój błąd – przyznaje Kubacki. - W serii finałowej, mogę trochę bronić się warunkami. Nie były łatwe i ten ruch nart w powietrzu, sprawiający wrażenie, że one zaraz odpadną od skoczka sprawia, że zaczyna się spadać z dużej wysokości. Taki skok lepiej wylądować na dwie nogi i chociaż oszczędzić trochę kolana.

Zawodnik z Nowego Targu nie uważa, żeby w lądowaniu przeszkadzała twardość zeskoku: - Nie odczułem, żeby był bardzo miękki, ale na pewno jest troszkę nierówny. We wszystkich skokach, które tutaj oddałem, narty po wylądowaniu trochę uciekały i nie za bardzo mogłem sobie z tym poradzić.

Reprezentant Polski chwali kazachstańskie obiekty oraz atmosferę panującą na trybunach: - Ogólne wrażenie bardzo fajne. Mieliśmy niestety dość mocną zmianę kierunku i siły wiatru, ale to też wynika z pory, w jakiej ten konkurs był rozgrywany. Jak słońce zaszło, to trochę zmieniła się temperatura, zaczęło bardzo mocno cisnąć z tyłu. Poza tym było całkiem w porządku. Kompleks skoczni jest bardzo fajny, rozbudowany, całkiem nowoczesne skocznie, duże trybuny. Sporo ludzi przyszło na te zawody, więc atmosfera dopisywała. Myślę, że dopisałaby lepiej, gdybyśmy lepiej się zaprezentowali. Jest jak jest i w tej sytuacji, musimy się tylko wziąć do roboty.

Korespondencja z Ałmat, Tadeusz Mieczyński


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8159) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • szulcu96 stały bywalec
    @realista1

    Ja przynajmniej nie piszę żadnych głupot jak większość trolli osadzonych na tej stronie...

    @kibic_skokow_narciarskich_
    Cóż, takiemu realisty1 ciężko jest dogodzić jak robi to niemal za każdym razem jak tylko napiszę jakiś komentarz.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Powtarzam.
    Nie ma takiego zawodnika jak "qubacki" czy inne podobne twory.
    Jest Dawid Kubacki.

  • anonim
    qubacki

    To bez talencie mam nadzieję że ten pajac skończy karierę bo i tak go nigdy nie lubiłem a tu już 26 lat

  • bardzostarysceptyk profesor
    Gogo

    A zdradź swoją słodką tajemnicę, jakiż to to sukces odniosłeś w życiu, czym zadziwiłeś rodzinę, otoczenie czy świat ?
    Prawdopodobnie żaden, bo ludzie którzy coś osiągnęli, niekoniecznie coś wielkiego, wiedzą ile potrzeba pracy, wysiłku i często niezasłużonego szczęścia. I oni z taką pogardą o innych raczej nie piszą.
    A zapomniałbym, dzisiaj grzecznie zjadłeś swoją kaszkę i nie pobrudziłeś śliniaczka, no cóż, zawsze jakiś sukces.

  • anonim
    Kubacki

    Czy tobie człowieku cokolwiek wychodzi Kubacki przestań być żałosny i zakończ tą nieudaną karierę

  • anonim
    @sakala

    Statystyki juniorskie nie mają tu wielkiego znaczenia, zwłaszcza w Polsce, gdzie "system szkoleniowy" młodych zawodników tak bardzo nastawiony jest na wynik, a nie na rozwój. Jako początkujący skoczek Stefan Hula miał jedwabne życie, był synem jednego z najlepszych w historii polskich kombinatorów norweskich, który lepsze wyniki osiągał w skokach niż w biegach (był nawet wicemistrzem Polski w skokach), a po zakończeniu kariery został trenerem. To właśnie pod kierunkiem ojca Stefan jako dziecko wchodził w świat skoków narciarskich. O takich początkach Dawid mógł tylko marzyć.

  • shaffi doświadczony
    Ciekawostka-warto.

    Troche czasu poświęciłam i postanowiłam coś stworzyć:
    Porównanie łączne 3 najlepszych sezonów Adasia i Petera Prevca(3 ostatnie sezony z obecnym łącznie) ,gdzie zdobywał KK po kolei:
    4363 pkt w klasyfikacji Generalnej Adasia Malysza-76 konkursow indywidualnych.
    Prevc ma teraz 4839 pkt,zakładam że dorzuci sobie przynajmniej połowę do końca sezonu z tych 7 konkursów choć pewnie wiecej czyli ok 350 pkt do 1800 które ma teraz. To da mniej wiecej 2150-2200 pkt na koniec sezonu czyli skończy trzy ostatnie sezony z dorobkiem ok 5200 pkt.Wystartował przez 3 sezony w 90 konkursach indywidualnych(zakładam też że nie odwołają żadnego do końca sezonu). Średnia punktowa Adasia to 57,40 pkt na konkurs.Średnia Petera to 57,77. Więc uważam,że śmiało można porównać klasę tych 2 zawodników,nie ma tu nic na wyrost. Prevc ma łącznie najlepsze 3 sezony z rzędu ze wszystkich zawodników i robi prawdopodobnie sezon,który zapisze się w dziejach tej dyscypliny na lata.

  • realista1 stały bywalec
    @szulcu96

    Głupoty piszesz zresztą jak zawsze.Hula zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie 2005/2006.W tamtym sezonie nie przygotowywał się z Kuttinem tylko z kadrą B pod wodza Stefana Horngahera i z Horngaherem zdobył pierwsze w karierze punkty..Powinien już nim zresztą współpracować w sezonie 2004/2005 niestety trafił na Kuttina który za szybko powołał go do kadry i zmarnował .Kuttin zmarnował najwięcej talentów u nas w kraju i samego Małysza.A teraz niszczy Austriaków.

  • szulcu96 stały bywalec
    @realista1

    Ale pamiętaj mój drogi realisto, że to właśnie już pod wodzą Kuttina Hula zdobywał swoje pierwsze punkty w PŚ.

  • sakala weteran

    @RET

    Prosiłbym jednak o jakieś konkrety. Hula, biorąc pod uwagę kategorie dziecięce/juniorskie zapowiadał się o niebo lepiej niż Kubacki. SGP nigdy nie traktowałem poważnie i nie zamierzam, chyba że na potwierdzenie tezy o skoczkach ,,letnich''. Brylują latem kiedy są w najwyższej formie, a światowa czołówka spokojnie trenuje, nie wspominają nawet o konkursowych, letnich absencjach.

  • anonim
    @realista1, ale malutki i słaby człowieczek przez Ciebie przemawia :D

    Boisz się nawet poprawnie nazwisko naszego reprezentanta napisać, tym Q sam sobie w pysk dajesz...
    Rzeczywistości nie zmienisz, zostaje ci ją zaklinać i z ukrycia obelgi rzucać...

  • IntelektualnyZbawcaCiemnychMas doświadczony
    slowenska_mafia1

    Ja szanuje Prevca, ale go nie lubię jako skoczka. Uważam że wygrywa w erze bez wielkich skoczków(wyłączając Freunda). Jak powtórzy taki sezon za rok to uznam go za skoczka wiekiego. Na razie to pierwszy sezon gdzie dominuje i nadal stawiam go półkę niżej niż takiego Ahonena o Małyszu czy Schlierenzauerze nie wspominając.

  • realista1 stały bywalec
    @RET

    O czym ty mówisz? A to co Hula ma mniejsze możliwości od Kubackiego? Moim zdaniem Hula to większy talent od TEGO słabego skoczka jakim jest Qubacki. Hula gdyby pracował z Horngaherem w 2005 jak Stoch i Żyła miałby teraz taką karierę jak Kamil, albo jako solidny zawodnik [Żyła].Tylko zniszczył go Kuttin, gdy powołał go do kadry w 2005 roku.A Kubacki to buloklep przy lepszej formie przeciętniak i to jeszcze słaby.

  • anonim
    Dawid to przeciętny zawodnik

    jednak dużą jego zaletą do tej pory była powtarzalność skoków. I dlatego w Ałmatach bardzo zawiódł swoich kibiców.

  • anonim
    @sakala

    Już samo to, że stawiasz możliwości Huli (przy całym szacunku dla niego) i Kubackiego na tym samym poziomie, świadczy o Tobie. Zgrywać się na speca każdy potrafi.

    @realista1
    Nie wiem czy Ci o mnie chodziło, bo generalnie Twoja uwaga jest mało zrozumiała... Ale na wszelki wypadek dodam, że latem jest mniejsza presja (ponadto Kubacki może być, jak Justyna Kowalczyk, dosyć wrażliwy na niskie temperatury).

  • kasztelan doświadczony
    kibic_skokow_narciarskich_

    Mam dla ciebie radę.

    Nie pisz przed zawodami, że taki i taki zajmie takie i takie miejsce. Wtedy ludzie będą ci później to wypominać i cię deprecjonować.

  • Skidzampers początkujący
    Wow

    https://m.youtube.com/watch?v=1iS4YY6xeEs

  • realista1 stały bywalec
    @RET

    Jakoś latem geniuszu potrafił latać i wygrywać?

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    @realista1
    Jak najbardziej uważam że jest to realne.Mimo że dziś nie wyszło.Dawid Kubacki to taki zawodnik który może zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie.
    @RET
    Popieram.Pełna zgoda.

  • anonim
    @Nawrocik77

    Kubacki już pracuje z psychologiem, od zeszłego sezonu. I efekty powoli już przychodzą (to nie jest takie hop-siup, przy wieloletnich zaniedbaniach).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl