Andrzej Stękała: "Jestem nastawiony bojowo na Wisłę"

  • 2016-02-28 19:32

Pomimo poprawy lokaty w stosunku do konkursu sobotniego Andrzej Stękała nie był zadowolony ze swojej postawy w drugim konkursie w kazachskich Ałmatach. Zawodnik zadeklarował jednak, że mimo zmęczenia sezonem cieszy się już na rywalizację w kolejny weekend w Polsce.

28. lokata w niedzielnych zawodach nie było wynikiem satysfakcjonującym dla Stękały, który podobnie jak reprezentacyjni koledzy nie może zaliczyć minionego weekendu do udanych.

- Nie tylko u mnie jest niedosyt, bo na pewno też u Dawida, który siedzi teraz w pokoju i coś tam dokucza… Na pewno liczyliśmy na lepsze lokaty, nie tylko my, ale cała nasza reprezentacja, no ale jest jak jest.

20-latek wyjaśnił, co poszło nie tak w drugim skoku, który był osiem metrów któtszy od pierwszej próby.

- Trochę poruszało mnie w torach. Nie mogłem dojechać tak stabilnie jak myślałem, że sobie dojadę i trochę to poleciało mi do przodu.

Skoczek nie zrzuca jednak winy na warunki czy jakość przygotowania skoczni, ale obwinia za skok wyłącznie siebie.

- Te tory nie były może jakieś super, ale nie były też złe, to był tylko mój błąd.

Ogólna ocena weekendu okiem Stękały nie należała do najwyższych.

- Było przeciętnie. Oczekiwania były większe, na pewno liczyło się na więcej punktów, ale zdobyłem tyle ile zdobyłem i jedziemy dalej.

Poproszony o komentarz odnośnie zapewnienia sobie przez Petera Prevca Kryształowej Kuli już w Kazachstanie, zawodnik odpowiedział z dużym humorem.

- Trochę mi szkoda, że zdobył już tę Kryształową Kulę, bo chciałem go jeszcze gonić, ale już za dużo miał nade mną przewagi!

Andrzej Stękała cieszy się już na kolejny weekend pucharowej rywalizacji w Polsce.

- Fajnie, że będziemy mieć znowu weekend w Polsce. Na pewno będziemy chcieli się tam pokazać z jak najlepszej strony. Jestem nastawiony bojowo na Wisłę jak na każdy konkurs.

Młody zawodnik jest w tym sezonie debiutantem w Pucharze Świata, dlatego tym bardziej we znaki mogą mu się dawać ciągłe podróże i starty w konkursach.

- Czy jestem zmęczony? Może troszeczkę. Najgorsze jest dotarcie z punktu A do punktu B. Trochę to jest męczące, ale fajnie, że dostaję te szanse na kolejne konkursy i mogę startować w Pucharze Świata. Po to w końcu trenowałem, żeby skakać w Pucharze Świata. Może lekkie znużenie jest, ale byleby dotrwać do końca i jeszcze lepiej rozpocząć następny sezon.


Olga Maciejewska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6224) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Andrzej Stękała chciał gonić Petera Prevca? Miło słyszeć aczkolwiek życzę mu by kiedyś zdobył KK.
    Cóż Andrzej miał ostatnio kilka wpadek i to dosyć poważnych ale jak na debiutancki sezon myślę że wypada bardzo dobrze.
    4 punkty i Stękała będzie miał setkę, a w Polsce taki wynik już jest czymś... tym bardziej że Kot, Kubacki, Hula, Żyła w debiutanckich sezonach albo nie punktowali albo punktowali skromnie.
    Oczywiście wiem że oni wcześniej niż Stękała zaczęli startować w PŚ więc de facto nie do końca sprawiedliwe jest takie pisanie ale nie zmienia to faktu że Stękała od debiutu spisuje się dobrze.

  • krzychoSt weteran

    Jeżeli tylko dostanie szansę to Stękała dobije do 100pkt, a to rewelacja jak na debiut, Bo Hula musiał dekadę skakać żeby w tym przekroczyć 100 a miał takie gdzie zdobywał po 1 lub 4 pkt.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Andzej jeszcze tylko te 4 punkty !!!!!

  • anonim

    On jeszcze powalczy o kryształową kulę.Może jeszcze nie w następnym sezonie ale może za 2 lata

  • ann81 weteran

    Ten sezon jest dla Andrzeja rozpoznaniem w rywalizacji na najwyższym poziomie. Oby w kolejnych sezonach pokazał, że stać go na dużo więcej. Szkoda by było, żeby tak sympatyczny i utalentowany skoczek przepadł, jak to robiło już wielu przed nim.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl