Noriaki Kasai wygrywa w SLC-powrót Ammanna!

  • 2004-02-28 19:06
Zwycięstwo w dzisiejszym konkursie trafiło w ręce japońskiego skoczka. Noriaki Kasai nie latał dziś najdalej, jednak łączna nota pozwoliła mu na wyprzedzenie drugiego w konkursie Simona Ammanna i trzeciego Tommy'ego Ingenrigtsena. Tuż za podium znalazł się rekordzista dzisiejszego dnia -Roar Ljoekelsoey.

I seria

Konkurs w Salt Lake City rozpoczął sie od serii bardzo słabych skoków. Niestety nasi zawodnicy biorący udział w konkursie, nie odnotowali dalekich prób. 104 metry Wojciecha Skupnia, czy 102,5 metra Bachledy nie dawały nadziei na awans do pierwszej trzydziestki.

Wielu zawodników miało duże problemy, aby przekroczyć granicę 105 metrów. Do nich należał m.in Florian Liegl.

Zrobili to dopiero Słoweńcy: Primoz Peterka i Jernej Damjan. Pierwszy skoczył 110m, a drugi 111m. Bardzo dobrze zaprezentował sie Hideharu Miyahira, który lądował na 112,5 metrze i na ten moment objął prowadzenie.

Austriak Schwarzenberger również dołączył do czołówki, skoczył 112,5 metra, zaś Francuz Chedal, który startował tuż po nim, zaliczył skok długości tylko 106,5 metra, tyle samo, co Stephan Hocke.

Do ekskluzywnego klubu studzisięciometrowców dołączył Bardal, który wylądował w odległości 111 metrów. Ta sztuka nie udała się Niemcowi Herrowi, zabrakło mu 0,5 metra do magicznej granicy 110m. Dopiero Wolfgang Loitzl pokazał wielką klasę: wykonał najdalszy skok na ten moment: 114,5 metra, co dało mu prowadzenie.

Daleko skoczył Akira Higashi 114m, ale słabiej stylowo, stąd dalsze jego miejsce. Słoweniec Rok Benkovic również pokazał, że jest w znakomitej formie: 117 metrów zawodnika ze Słowenii robiły niewątpliwe wrażenie. Nie cieszył sie on jednak zbyt długo pierwszym miejscem, bo znakomicie ostatnio skaczący Simon Ammann swoją próbę wykonał znakomicie: wylądował na 118 metrze.

Dość daleko poszybował Andreas Kuettel - zaliczył odległość 113,5 metra. Nie udał się występ Martinowi Schmittowi i Andreasowi Koflerowi - obaj mieli próby w granicach 107 metrów.

Sven Hannawald również nie może zaliczyć pierwszego konkursu w Salt Lake City do udanych - skoczył tylko 96,5 metra, to samo może powiedzieć o sobie Tami Kiuru, który wylądował jeszcze bliżej: zaliczył skok na odległość 94 metrów. Do tej grupy dołączył Goldi: 99,5 metra.

Dopiero Norweg Tommy Ingebrigsten poszybował daleko: 119 metrów, co w rezultacie dało mu na ten moment pierwszą pozycję. Potem na belce startowej pojawił sie Noriaki Kasai. On jako pierwszy przekroczył granice 120 metrów - skoczył na odległość 120,5 metra.

Kiedy skoki rozpoczęła ostatnia dziesiątka zawodników, panowały niezbyt sprzyjające warunki wietrzne, dlatego odnotowaliśmy szereg bardzo słabych rezultatów. Thomas Morgenstern zaliczył skok długości 115m, Matti Hautamaeki - tylko 107 metrów, Hoellwarth, też słabo- 108m. Także Pettersen nie pokonał złych warunków atmosferycznych: 108,5 metra, a jego kolega Ljoekelsoey 112,5 metra, Janne Ahonen zaliczył próbę podobną do swoich rywali: 110,5 metra.

Pierwszą serię wygrał Noriaki Kasai skokiem na odległość 120,5 metra, drugi był Tommy Ingebrigtsen - 119 metrów, a trzecią lokatę uzyskał mistrz olimpijski - Simon Ammann 118m. Polacy zajęli dalekie miejsca: 38. był Wojtek Skupień, a 40. Marcin Bachleda.

Zobacz wyniki po I serii...

II seria

Przed rozpoczęciem drugiej serii rozbieg wydłużono o dwie bramki, co wydało się być bardzo słuszną decyzją, jeśli wziąć pod uwagę odległości uzyskiwane przed zawodników w rundzie poprzedniej. Decyzja organizatorów szybko okazała się znacząca dla przebiegi zawodów, gdyż już skaczący jako pierwszy Johan Erikson przekroczył granicę 110 m. Dużo dalej wylądował Matti Hautamaeki-118.5 m-co dało nadzieję na emocjonujący przebieg dalszej części konkursu. Ładnie poleciał także Andreas Kofler-117.5 m-jednak nie pobił Fina.

Skoczkiem, który jako pierwszy osiągnął granicę 120 okazał się być Peter Zonta. Jemu także udało się uzyskać notę przekraczającą 200 punktów. 124.5 -to wynik Sigurda Pettersena i pierwszy skok, który wywołał spory aplauz kibiców. Dużo słabiej wypadł mistrz świata juniorów, Daiki Ito-115.5 m. Na swoim poziomie skoczył Martin Mesik-109 m i duży regres w porównaniu z pierwszą serią. Identyczną odległość uzyskał Alexander Herr, co należy uznać za dużo słabszy wynik niż w przypadku Słowaka.

Przeciętnie spisał się Henning Stensrud-112.5 m. Ładną próbą popisał się Michael Uhrmann, jednak 121 m nie jest z pewnością tym, czego oczekują niemieccy kibice, którzy wciąż pamiętają o rewelacyjnych wynikach Martina Schmitta i Svena Hannawalda...Powody do narzekań mają także słoweńscy kibice, gdyż Jernej Damjan osiągnął jedynie 111 m.

Wściekły po swoim skoku był Anders Bardal-ambitny Norweg uzyskał jedynie 105 m. Lider Pucharu Świata i pierwszy człowiek w kolejce po Kryształową Kulę skoczył 118 m, a więc spisał się przeciętnie. Wydaje się jednak, że tylko zaprzestanie startów w zawodach może odebrać mu pierwsze w karierze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ. Posiadający charakterystyczną slwetkę dojazdową, 33-letni Akira Higashi osiągnął w swojej próbie 119.5 m. Weteran skoków znajdował się w tym momencie na drugim miejscu.

Dobry skok oddał kolejny Japończyk, Hideharu Miyahira-121 m. Aktualny gwiazdor skoków narciarskich, Roar Ljoekelsoey spisał się tym razem rewelacyjnie-127.5 m i bezapelacyjne prowadzenie! Do próby swojego rodaka nie nawiązał Lars Bystoel-118 m. Kolejny z zawodników, Andreas Kuettel, uzyskał zaledwie 110.5 m i pozycja poza pierwszą dziesiątką. Najbardziej rozrywkowy z ekipy Miki Kojonkoskiego i niezwykle ważna osobowość w tej drużynie-Bjoern Einar Romoeren, skoczył 115.5 m. Thomas Morgenstern wylądował dokładnie w punkcie konstrukcyjnym skoczni w Salt Lake City-120 m.

Rekordzista skoczni (jeśli wziąć pod uwagę konkursy zimowe), Wolfgang Loitzl, nie przypomina już zawodnika sprzed trzech lat-tylko 109.5 m. Ljoekeloeya nie wyprzedził Rok Benkovic-118.5 m. Dwukrotny złoty medalista z Salt Lake City, oddał bardzo dobry skok na odległość 125 m i objął prowadzenie! Szwajcara nie zdołał pobić Tommy Ingebrigtsen-124 m. Noriaki Kasai wytrzymał presję psychiczną-122.5 m i minimalna wygrana japońskiego skoczka.

Zobacz pełne wyniki dzisiejszych zawodów...

Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata...

FILMY:
Zobacz skok Noriaki Kasai w I serii na 120,5m...»
Zobacz skok Simona Ammanna w II serii na 125m...»

Jaala&simimanka&tad, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8283) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arsendis doświadczony

    Noriaki, jeden z najlepszych japońskich skoczkow w historii

  • Polo początkujący
    Brawa dla naszych

    za swietna postawe i calkiem dobre wyniki :(

  • anonim
    GOGOGOGO

    KASAI THE BEST :D |=-)

  • Kibic profesor

    A kto wygrywal zawsze po Kasai? Oczywiscie Adam Malysz.
    1 miejsce w Ga-Pa Noriaki Kasai, pozniej Adam 1 miejsce Insbruck, 1 miejsce Willingen Noriaki Kasai, pozniej Predazzo Adam Malysz. 1 miejsce Noriaki Kasai Salt Lake City, pozniej Adam Malysz Lahti .... :)

  • anonim
    Rekord skoczni

    Loitzl nie jest rekordzistą skoczni. Pracujecie na bardzo starych danych.
    Był nim przez chwilę, potem Adam a od
    któregoś z konkursów COC jest nim Marcin Bachleda 134.5m. Sprawdzajcie dobrze Wasze
    wiadomości.

  • Radek weteran
    SLC

    Gratulacje przede wszystkim dla Japończyków. Kolejny raz potwierdzili, że pomimo zaawansowanego (jak na skoczków) wieku, potrafią zdominować zawody PŚ. Szkoda, że Ahonenowi dziś nie wyszło (wszystko prawdopodobnie przez wiatr). Ale jego przewaga nad R.L. to wciąż ok. 200 pkt! :-) Swoją drogą, ciekawe, na co narzekać będą w ten weekend Norwegowie. Może na lepki śnieg?

  • anonim
    Czemu zdyskwalifikowali Funakiego?

    Czemu zdyskwalifikowali Funakiego?

  • Redakcja redaktor
    rekord skoczni

    Z tym rekordem jest tu trochę zamieszania. Niektórzy bowiem dzielą rekordy skoczni na letni i zimowy- i zimowy wciaz nalezy do Loitzla. Letni natomiast do Bachledy...

  • anonim

    Beznadziejny konkurs! Najgorszy od wielu lat! Żeby tylko ta głupia norweska cipa Ljoekelsoey nie zdobył kryształowej kuli....

  • fan profesor
    zgadzam sie z tad

    sam nie wiem bachleda czy loitz

  • anonim

    ADAŚ spokojnie napewno będzie ok i wierze że ten upadek cię wzmocni!:)Adaś spoko dasz rade!!!!!:)

  • anonim

    eee tam, nudny ten konkurs był. Jakoś blisko dziś skakali...:/

  • małyszomanka doświadczony

    Życzyłam zwycięstwa Kasaiemu i wygrał. Marne pocieszenie, bo marne, ale zawsze. Adaś, Ty nie możesz wątpić w to, że jeszcze będziesz najlepszy!

  • anonim

    No i świetnie, wreszcie nie widzę kaczego dzioba na zdjęciu

  • Browar bywalec
    Świetna postawa Polaków

    WIELKIE BRAWA dla Polaków !!! Za świetną postawę 38 i 40 miejsca to znakomite odległości! Sam trener Tajner powiedział po pierwszej serii, że skoczyli na miarę swoich możliwości i nie popełnili żadnych błędów w locie. Tak trzymać!

  • Browar bywalec
    Bachleda

    Jak na rekordzistę tej skoczni to znakomity wymik dzisiaj.

  • anonim
    ;)

    Minulle aina paras on Matti Hautamäki :D Żeby się z 28 na 16 miejsce poprawić to trzeba mieć talent :)

  • Aga stały bywalec

    Morgi super! Jutro bedzie podium! Trzymam kciuki!!!

  • anonim

    Brawo Simi, oby tak dalej. Schmitt nie martw się, jutro będzie lepiej. Ahonen chcesz stracić 1 w PŚ??? Postaraj się jutro!!!

  • anonim
    .....

    wiecie może gdzie można ściągnąc ten upadek tego koreańczyka . adam jeszcze pokaże

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl