Andrzej Wąsowicz: "Jesteśmy z Zakopanem za pan brat"

  • 2016-04-18 00:35

Andrzej Wąsowicz uda się w czerwcu do meksykańskiego Cancun, gdzie odbędzie się tegoroczny kongres FIS. Wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego zapowiada, że do Meksyku jedzie bronić obu weekendów Pucharu Świata na polskich skoczniach.

Andrzej Wąsowicz na tle skoczni w WiśleAndrzej Wąsowicz na tle skoczni w Wiśle
fot. Adam Łaciak

- Formalnie kongres FISu musi zatwierdzić te wszystkie decyzje Komisji Kalendarzowej, która w ubiegłym tygodniu obradowała z Zurychu. Myślę, że większych zmian nie będzie. Z tego, co usłyszeliśmy w kuluarach, może ewentualnie dojść w ostatni weekend listopada jeden konkurs. Propozycja rozpoczęcia jest w Klingenthal 3-4 grudnia. W naszym przypadku zagrożenia nie ma. Walter Hoffer i inni członkowie podkreślają, że wreszcie widzą jedność w polskim narciarstwie. Dlatego jesteśmy z Zakopanem za pan brat. Nie ma żadnych konfliktów, jest zdrowa rywalizacja na obiektach. To się też przełożyło na te decyzje, które nas bardzo zadowalają. To jest jeden z lepszych terminów, które mogliśmy otrzymać. To było też marzenie, żeby zawody organizować w weekend. Chcemy to powiązać z imprezami towarzyszącymi, które będą odbywać się z naszym mieście - mówi Andrzej Wąsowicz w wywiadzie dla portalu OX.pl.

Wiceprezes PZN zdradza również, iż są pomysły o dodatkowych zawodach, które miałyby wypełnić czas zawodnikom, którzy przyjadą do naszego kraju na konkursy Pucharu Świata w Wiśle (14-15 stycznia) oraz w Zakopanem (21-22 stycznia).

- Myślę, że zostaną u nas dłużnej, dlatego rodzi się kolejny pomysł, jak zagospodarować ten ich wolny czas. On lubią tutaj przebywać w Wiśle i Zakopanem. Coś zorganizujemy pośrodku, nie w ramach Pucharu Świata. Nie będziemy burzyć kalendarza, ale jeśli zrobimy coś ciekawego, z dobrą nagrodą to i sportowcy dopiszą - zapowiada Wąsowicz.

Andrzej Wąsowicz jest również pełen optymizmu, jeśli chodzi o Letnią Grand Prix w Wiśle.

- Są wakacje, jak dopisze pogoda, to i dopiszą kibice. Chcemy ich zgromadzić jak najwięcej, dlatego nie stawiamy trybun, będziemy oferować tanie bilety na stojąco, żeby atmosfera w lecie była równie przyjemna jak na innych zawodach. Chcemy kibiców zatrzymać w mieście. Ludzie muszą mieć jakaś alternatywę do spędzenia tego czasu. Będziemy dyskutować czy akurat namiot na placu Hoffa jest dobrym rozwiązaniem. Mamy w mieście piękny amfiteatr. Osobiście będę przekonywał włodarzy miasta, żebyśmy się tam przenieśli. Pojemniejszy, zadaszony i nie wiąże sięz kosztami jak w przypadku ustawiania namiotu i sceny - dodaje wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego.


Tadeusz Mieczyński, źródło: OX.pl
oglądalność: (5537) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jacek stały bywalec
    meksyk a skoki

    ma się do siebie jak świnia i awiacja. ale Jjak mawiał Sztaudynger "Zawsze znajda się eskimosi, którzy mają dobre rady dla mieszkańców afryki jak znosić upały"

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Ciekawe czy w sezonie 2017/2018 będą takie zawody jak Harrachov czy zawody w USA.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Niemcy mają kasy jak lodu, mnóstwo nowoczesnych obiektów, a więc mogą sobie pozwolić na fanaberie w stylu organizacji otwarcia PŚ w terminie, w którym na 100% naturalnego śniegu nie będzie (osobiście wolałbym otwarcie gdzieś w Skandynawii czy Rosji, ale kandydaturę Niemiec jeszcze jakoś rozumiem). W naszym wykonaniu, gdy skocznie w Zakopanem się sypią, a inne po prostu przestają istnieć, to zwykła megalomania.

    Na komercyjne zawody muszą być środki przekraczające te, potrzebne do organizacji konkursów oficjalnych. Oczywiście pod warunkiem, ze chcemy, aby brali w nich udział najlepsi. Znajdą kasę, niech się bawią, mi tam to nie przeszkadza.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Skoki na błocie mamy od kilku lat na inaugurację PŚ w Klingienthal i jakoś ci nie przeszkadza, bo to Niemcy, a wiadomo dla ciebie co Niemieckie to lepsze.

    Komercyjne zawody to norma tylko nie w skokach. I zamiast się cieszyć że Polacy wpadli na dobry pomysł to źle.

    Po za tym dotąd raczej się nie zdarzało że dwa kolejne weekendy PŚ były w tym samym kraju i do tego na skoczniach położonych tak blisko siebie.

    To nowum do którego nie ma pewności jak odniosą się inne nacje. Jeśli i tak będą mieć w planach trening na skoczni to zrobienie z tego zawodów to żaden problem

  • anonim

    http://www.gazetakrakowska.pl/sport/a/lukasz-kruczek-bedzie-trenerem-reprezentacji-wloch,9889202/

  • anonim

    http://www.swiss-ski.ch/nc/leistungssport/skispringen/news/news-details/archive/2016/april/article/kaderselektionen-skisprung-und-nordische-kombination.html

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Jak pisałem niżej, jeżeli rzucą kasą na poziomie nagród z PŚ to być może chętnych znajda, jak nie, to odbędą się "smiecho-zawody" Polska vs Kazachstan, byc może z Kruczkiem w roli trenera Kazachów.

    Polscy działacze zawsze prześcigają się w dziwnych pomysłach, byle tylko przerost formy nad treścią był jak największy. Od otwarcia PŚ na błocie, przez "smiecho-zawody" pomiędzy konkursami PŚ, aż do super hitu, czyli skoków na narodowym. Ja rozumiem, ze takie slogany trafiają do Januszy, bo są z "rozmachem, a zarazem pokazują polską potęgę", tylko co z tego jak to zwykły kicz, który nijak nie przysłuży się rozwojowi skoków w naszym kraju.

  • EmiI profesor

    Heh pewnie gdyby były odpowiednie fundusze to by we wtorek-środę został wepchnięty Szczyrk. Ale nie ma to chcą zrobić quasi PŚ niskobudżetowy.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Co za różnica czy odda się dwa skoki jako trening czy jako zawody??

    Jak dla mnie pomysł świetny, chętnych nie zabraknie.

  • asd weteran
    @hej

    a co Twoim zdaniem powinno sie wybudowac w Wisle, bys laskawie uznal ja za miasto? 10 hipermarketow i galerii handlowych?

  • Brzozowy stały bywalec
    Zawody o Puchar Prezesa Apoloniusza Tajnera

    Zawodnicy będą się zabijać, żeby móc wystąpić w takiej imprezie ;)

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Nie wiem jak wielkie nagrody musieli by zafundować, aby czołowym skoczkom chciało się bawić w takie "smiecho-zawody". Kalendarz PŚ i tak jest mocno napięty, a każdy wolny termin przeznaczony jest na treningi bądź regenerację.

  • Kolos profesor

    Dobry pomysł z tymi dodatkowymi zawodami po za kalendarzem PŚ ale w obsadzie z czołówką światową. Może zrobić to w sztafażu Mistrzostw Polski??

    Ale pomysł wart realizacji

  • Wojciechowski profesor
    @hej

    A ktoś tu robi aferę? Nie ma na świecie większych problemów niż prawa miejskie Wisły?

  • anonim

    Wisła to wioska, a nie miasto. 2 kawiarnie, kilka piwiarni, kilka sklepów, nie ma co się oszukiwać i robić afery i udawać, że jest inaczej. Nie jest to zła wioska, może mieć swój urok dla wczasowiczów, kuracjuszy, leczących się z alkoholizmu (obecnie na taki biznes tam stawiają), ale prawa miejskie to im się powinno odebrać i tyle. Bo to wieś.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl