Robert Mateja: "Główny głos miał Stefan"

  • 2016-05-16 14:20

Po dwóch latach szkolenia juniorów, w nadchodzącym sezonie Robert Mateja będzie pracował jako główny trener kadry B. Asystentem 41-latka będzie inny z byłych skoczków narciarskich - Marcin Bachleda. Fizjoterapeutą kadry B będzie Michał Górny, natomiast za przygotowani nart odpowiedzialny będzie Kamil Skrobot.

kadra B - 2016/2017kadra B - 2016/2017
fot. Tadeusz Mieczyński

- Rozpoczęliśmy przygotowania trochę wcześniej, ale jest ciekawie i przede wszystkim się nie nudzimy. Jest to trochę inna forma treningu, ale jest w porządku - stwierdza polski szkoleniowiec.

Czy przyjście Stefana Horngachera i Michala Dolezala wniosło coś do całej reprezentacji? - Jest troszkę inne, ciekawe spojrzenie na skoki. Uczymy się od nich, a także wymieniamy się naszymi spostrzeżeniami. Na temat naszych i ich dotychczasowych działań. Cały czas są dyskusje. Nie ma wielkiego przewrotu w porównaniu do poprzednich lat. Jak zwykle bazujemy na treningach siłowych i dynamice. Jest za to nieco inne wykonanie. Są już różnego rodzaju nowinki, a z pewnością Stefan ma coś jeszcze w swoim rękawie.

Jakie są najbliższe plany grupy szkoleniowej B? - Będziemy ściśle współpracować z kadrą A. Wybieramy się razem na zgrupowanie do austriackiego Hinzenbach. Później będziemy oddzielnie, bo zmusza nas do tego wcześniejszy start Letniego Pucharu Kontynentalnego. Letnia Grand Prix rozpocznie się nieco później. Jesienią znowu wracamy do wspólnych zajęć.

Jak wygląda dyspozycja poszczególnych zawodników? - Trudno ocenić, bo na tym etapie raz jednemu zawodnikowi wyjdzie lepszy skok, a innym razem komuś innemu. Jeszcze nie ma stabilizacji, ale wszyscy dobrze prezentują się fizycznie na starcie przygotowań. Na skoczni zdarzają się jeszcze różne skoki, ale Stefan Horngacher jest zadowolony z wyników, które osiągała nasza grupa.

Czy zamiana kadry juniorów na pracę z seniorami jest sporą różnicą? - Wiadomo, że jest inaczej, bo są to starsi zawodnicy. W młodszej grupie dochodziło dodatkowe zadanie wychowawczo-pedagogiczne, gdyż trzeba się opiekować tymi chłopakami, a seniorzy są już za siebie odpowiedzialni. Praca jest taka sama.

Była chęć powrotu do pracy z kadrą B, czy była to odgórna decyzja? - Decydujący głos miał Stefan. On przychodząc do nas, poukładał sobie grupy, więc były to jego propozycje. Prezes dał mu niemal całkowicie wolną rękę. Główny głos należał do Stefana, a my wszyscy podporządkowaliśmy się do tego.

Korespondencja ze Szczyrku, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9805) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Zgrany duet naszych polskich zawodników z bogatą przeszłością i sukcesami. To naprawdę może przynieść dobry efekt. Z resztą Robert Mateja ma spory potencjał trenerski i tutaj nie ma co się rozwodzić, Marcin Bachleda też ma szansę żeby stać się dobrym trenerem i dostaje zadanie wcale nie łatwe pracy z kadrą b.Duet trenerski Mateja- Bachleda i sukcesy zawodników kadry b. Cóż może być piękniejszego gdy polski trener z polskimi zawodnikami odnosi sukcesy? Chyba nic.

  • ... doświadczony
    skorupka po Maciusiaku

    2012/13 ... kojzar, szostok, mietus g., biegun
    2013/14 ... zniszczol biegun, biela, wolny, kantyka, ruda, leja
    2014/15 ...zniszczol, klusek, hula, mietus k., wolny


    ...

  • Janek bywalec
    Stefan H. wie co robi

    A ja myślę, że Stefan H. wie co robi i dlatego zrobił roszadę. Jak Maciusiak jest lepszy, to więcej dobrego zrobi z młodziakami, a czym skorupka za młodu...:)

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Coś czuję że zmiana trenera kadry B nie była dobra decyzją.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl