Primoż Roglic wystartuje w 73. Tour de Pologne

  • 2016-05-22 02:03

Od kilkunastu dni cały sportowy świat żyje historią Primoża Roglica. Drużynowy mistrz świata juniorów w skokach narciarskich z 2007 roku od trzech lat uprawia zawodowo kolarstwo, zaś tydzień temu triumfował w 9. etapie Giro d'Italia. W lipcu były słoweński skoczek będzie szosował na polskich drogach.

Primoż Roglic do 2012 roku był skoczkiem narciarskim. Wraz z reprezentacją Słowenii wywalczył złoty i srebrny medal mistrzostw świata juniorów. W 2007 roku doznał groźnego upadku na mamuciej skoczni w Planicy. W ramach rehabilitacji Roglic m.in. zaczął jeździć na rowerze, na co wcześniej, jako skoczek, nie mógł sobie pozwolić.

– Wysiłek kolarza i skoczka to dwie różne rzeczy. Skoczek musi wyzwolić z siebie energię w bardzo krótkim czasie. Potrzeba do tego dynamicznych i wypoczętych mięśni. Długa jazda na rowerze poprawia wytrzymałość mięśni, ale dynamikę odbiera – wyjaśnia Primoż Roglic. Ostatecznie pięć lat po upadku na Letalnicy, Słoweniec porzucił skoki narciarskie i zaczął zawodowo uprawiać kolarstwo.

W 2013 roku były słoweński skoczek narciarski podpisał kontrakt z zespołem Adria Mobil, a w następnych dwóch latach dwukrotnie triumfował w Wyścigu Dookoła Azerbejdżanu, a także zwyciężył w rodzimym Tour of Slovenia. Przed trwającym sezonem Primoz Roglic przeniósł się do Team LottoNL-Jumbo, zaś kilkanaście dni temu zadebiutował w wielkim tourze - Giro d'Italia. Ubiegłej niedzieli triumfował w 9. etapie wyścigu, 40-kilometrowej jeździe indywidualnej na czas.

Już za niecałe dwa miesiące Primoż Roglic zawita do Polski jako lider swojego zespołu w tegorocznej edycji naszego największego wyścigu: – Kolejnym wyzwaniem będzie Tour de Pologne. Mam zapewnienie, że pojadę na ten wyścig w roli lidera grupy. Nigdy w Polsce nie startowałem ale słyszałem o wyścigu wiele dobrego - świetna organizacja, dobre hotele, jedzenie. Przyglądałem się już trasie. Bardzo mi się podoba, można powiedzieć, że jest pode mnie skrojona, zwłaszcza druga część wyścigu. Górskie etapy są trudne, ale wierzę, że zdołam się utrzymać w czołówce. A na koniec – czasówka, czyli moja bardzo mocna strona – zapewnia Słoweniec, który szykuje szczyt formy na Igrzyska XXXI Olimpiady w Rio de Janeiro.

Szczególny dla Roglica będzie 5. etap 73. Tour de Pologne, którego meta usytuowana będzie w pobliżu zakopiańskiej Wielkiej Krokwi. – To będzie symboliczne. Znam Zakopane jak własną kieszeń. Wiele razy przyjeżdżaliśmy tam czy to startować, czy trenować. Bardzo lubię klimat tego miasta. Polska ma świetnych skoczków - podziwiałem Adama Małysza, rywalizowałem z Kamilem Stochem. Ale kolarzy też macie niczego sobie. Na Giro poznałem Rafała Majkę. Bardzo sympatyczny człowiek – dodaje Słoweniec.

73. Tour de Pologne rozpocznie się 12 lipca w Radzyminie, a zakończy 18 lipca w Krakowie.


Adam Bucholz, źródło: tourdepologne.pl
oglądalność: (11358) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • michal.beczek1@gmail.com początkujący
    Roglić

    Pozmieniało się w ciągu czterech lat. ;)

    https://cqranking.com/men/asp/gen/cqRankingRider.asp?current=1

  • anonim
    -

    Roglic juz jezdził po polskich drogach treningowo, bodajze na Podkarpaciu.

  • sakala weteran

    @Kuba

    I tak to mniej więcej w kontekście Roglica wygląda czyli 189. kolarz w rankingu cq uwzględniającym wszystkie wyścigi i specjalizacje ma w palmares wygrany etap na Giro podczas gdy 189. skoczek na świecie to w najlepszym wypadku ciułacz punkcików w trzeciej dziesiątce COC czy czołowy zawodnik FIS Cupu.

    @???

    Cq przez lata (po likwidacji dawnego rankingu UCI) był uznawany za najbardziej prestiżowy ranking przez kibiców kolarstwa szosowego. Od tego sezonu UCI wróciło niejako do dawnej formuły i ten ich odświeżony ranking może ponownie stanowić punkt odniesienia. Ale nie wiem czy masz świadomość jak liczna jest liczba kolarzy, którzy odnieśli min. jedno zwycięstwo w danym sezonie w Grand Tourze nie wspominając o tych, którzy wprawdzie takiego triumfu na koncie nie mają, ale wygrali coś znaczniejszego.
    Cała ta dyskusja nie ma zresztą sensu, bo jak niemal zawsze trollujesz wykazując się przy tym znajomością specyfiki kolarstwa na poziomie wiedzy zaczerpniętej z newsów w tzw. wiadomościach sportowych.

  • wiatrhula111 weteran
    kolarstwo

    nie przywiązujcie do dzisiejszego kolarstwa tak dużej wagi w tym wypadku nie ważne są umiejętności samego roglica,a jego drużyny co nie pomaga w rozwijaniu się kolarstwa

  • kris bywalec

    Niszowy oznacza mało powszechny, mniej popularny, sport uprawiany przez mniejszą grupę osób. Patrząc na skoki i kolarstwo to zgodnie z definicją tego słowa to te pierwsze są sportem niszowym. Jeżeli o czymś się pisze to lepiej dowiedzieć się co poszczególne słowa oznaczają. Roglic wytrenował szybkość, ale żeby być naprawdę świetnym kolarzem i wygrywać wyścigi trzeba mieć i wytrzymałość. W klasyfikacji generalnej Primoż jest 64, więc to byłoby na tyle...

  • anonim

    Nie wiem co to za ranking,nie ma to znaczenia.

    Gość wygrywa w jednym z najważniejszych wyścigów kolarskich etap.

    To pokazuje,że kolarstwo zawodowe jest niszowe,skoro takiego diamencika nie wyłapało.

    Aha i nie zaprzeczam przecież temu,że jazda na rowerze jest masowa.


  • anonim
    @sakala

    Sam pisałeś kiedyś, że pozycja żyły w konkursie (dajmy na to 15) to w przełożeniu na kolarstwo pozycja numer 500.(Post z 1 lutego 2015 po konkursie w Willingen).

  • sakala weteran
    Do nie mających pojęcia o kolarstwie

    @???

    Oczywiście postawa Roglica na tym Giro jak i w ogóle cały przebieg jego kariery jako kolarza to niesamowita sprawa.Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy zmuszeni zweryfikować tych wyników jak to miało miejsce w przypadku większości tego typu nagłych wyskoków.
    Ale wiesz co świadczy o niszowości skoków w porównaniu z kolarstwem? Że Roglic pomimo tych wszystkich sukcesów w aktualnym rankingu cycling quotient jest klasyfikowany na... 189. miejscu, co w przełożeniu na skoki odpowiada mniej więcej pozycji ciułaczy z PK, którzy parę razy w sezonie zapunktują w trzeciej dziesiątce COC. Taki to tłok mamy w zawodowym peletonie.

  • anonim

    @Ramirez
    Przeczytałeś może trzeci akapit, w którym jest wypowiedź Roglicia "Wysiłek kolarza i skoczka to dwie różne rzeczy", razem z wyjaśnieniem?

    @???
    No nie wiem jak ty pojmujesz definicję słowa "niszowy", bo ja myśląc że sport jest niszowy mam na myśli, że jest mało popularny (globalnie). Spośród tych dwóch, to chyba na świecie to skoki są mniej popularne.

  • anonim
    skoki to najlepszy możliwy

    sport,który miałby poprzedzac kolarstwo-skoczkowie ćwiczą bardzo nogi i wytrzymałość więc siłę to Primoż na pewno już miał ale to też zadziwiające że w tak krótkim czasie wszedł na tak wysoki poziom..:D

  • anonim

    Ciekawe ile się nakoksował, że taki poziom osiągnął w tak krótkim czasie :P

  • anonim

    A śmieją się ze skoków,że są niszowe.

    "- W 2012 roku zacząłem rekreacyjną jazdę na rowerze, kupiłem pierwszy rower. Coraz bardziej "łykałem" ten sport. Wcześniej wcale nie jeździłem i nawet nigdy nie miałem roweru."

    To potwierdzenie,że kolarstwo zawodowe jest niszowe,skoro taki Roglic wygrywa sobie etapy Giro.

  • TyszaninTeper początkujący
    Ah Ci skoczkowie:)

    Dakar nie obcy,rower też okiełznany:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl