Tak będą wyglądać nowe narty Prevca i Takanashi

  • 2016-05-30 01:10

Niedawno pisaliśmy o tym, że produkcję nart po firmie Elan przejął słoweński biznesmen Peter Slatnar, który dotychczas produkował z powodzeniem wiązania do nart skokowych i buty wykonane z włókien węglowych. Teraz wiadomo już, jak nowe narty marki Slatnar będą wyglądać i jakich innowacji wstępnie możemy się spodziewać.

Pod koniec kwietnia słoweński przedsiębiorca stawił czoła wyzwaniu, jakim jest wprowadzenie w świecie skoków nowej marki nart. Przewidziane jest logo w postaci litery S, która będzie odcięta pod kątem 45 stopni. Pod tym samym kątem biegnie linia oddzielająca górną część narty w kolorze niebieskim od większej części w kolorze białym i dolnej części narty, która jest odcięta zgodne z przepisami FIS. Napisy będą czarne, a nazwa marki będzie widniała także w języku japońskim i rosyjskim, aby była łatwa do odczytania również w tych wschodnich krajach.

- Z nowymi nartami nie chcielibyśmy deptać konkurencji po piętach, ale raczej dyktować tempo tak, jak w przypadku wiązań. Pierwszą nowością jest kaseta, w której znajduje się ołowiany obciążnik taki, jakie już teraz umieszcza się w tylnych częściach nart, jednak są one w nich wbudowane na stałe. W naszych nartach będzie można z łatwością zmieniać środek ciężkości, przesuwając kasetę. W ten sposób nie będzie konieczne produkowanie trzech typów nart - różne opcje będą dostępne w jednej parze. Zawodnicy będą mogli w każdej narcie z osobna zmieniać środek ciężkości. Drugą nowością jest powłoka na spodach nart. Tu mamy przewagę. Na lodzie narty nagrzewają się tak, jakby ktoś opalał je palnikiem. Peter Prevc w Planicy już wypróbował narty z tą powłoką, sprawdziła się doskonale. Zwiększa się masa ślizgowa i prędkość do 0,5 km/h. Narty są również bardziej wytrzymałe, ponieważ nie trzeba ich serwisować i na nowo smarować. Dobrze radzą sobie także na mokrych nawierzchniach, ponieważ powłoka jest wodoodporna - z entuzjazmem opowiada o innowacjach Peter Slatnar.

Nie ma już wątpliwości co do tego, że Peter Prevc przejdzie na narty nowego producenta. - W interesie Petera jest to, aby miał takie narty, jakie miał dotychczas, albo jeszcze lepsze. Chce je mieć tutaj [w Słowenii], żeby miał blisko serwis. W Słoweńskim Związku Narciarskim usłyszałem, że mogliby wsiąść do samochodu, pojechać do Fischera i spytać, ile dadzą za Petera. Logiczne jest to, że każdy by go z chęcią wziął, bo to wielka reklama. Ale ludzie ze związku uznali, że mi zaufają i że stoją za mną - zapewnia biznesmen.

Oprócz Prevca w przyszłym sezonie na nartach Slatnar z pewnością skakać będzie także najlepsza skoczkini, Sara Takanashi. Zawodniczka z Japonii była już z rodzicami w Słowenii, aby uzgodnić współpracę ze Slatnarem, którego znają ze świata skoków narciarskich i przede wszystkim szczególnie cenią. Rodzina Takanashi ma już pewne wymagania czy też życzenia dotyczące zamawianego sprzętu.

- Chcieliby za darmo obkleić samochód naszymi barwami. Na nowy sezon chcieliby sześć par nart z wiązaniami, z których producentem już w przeszłości współpracowaliśmy. Są również zainteresowani torbami na narty i bagaż, plecakami na sprzęt, bezrękawnikami, aby to wszystko można było ujednolicić - zapowiada Slatnar.

Duże zainteresowanie da się zauważyć również za granicą. Spośród bardziej znanych skoczków, nowe narty będzie testować m.in. rekordzista świata w długości lotu na nartach - Norweg Anders Fannemel, Niemiec Richard Freitag, czy Japończyk Taku Takeuchi. Slatnar prawdopodobnie będzie mieć w Pucharze Świata od 15 do 20 skoczków. W ubiegłym roku na nartach firmy Elan skakało ok. ośmiu zawodników. Wiązania firmy Slatnar cieszą się jeszcze większą popularnością - stosuje je większość skoczków w PŚ, a teraz firma będzie się starała utrzymać tę tendencję również w przypadku nart.

- Najprawdopodobniej nasze narty będzie miał jeden z zawodników niemieckiej kadry A. Narty zamówiło już dwóch Niemców, dwóch Norwegów, trzech Japończyków, Czech, Polak, dostanę też zamówienia od Austriaków. Dzwonił do mnie trener reprezentacji Niemiec, Werner Schuster, i mi powiedział, że jeżeli ja się zagłębię w temat nart, to na pewno będą one takie, jak te poprzednie z Elana. - Znam cię, wiem, jaki jesteś bystry. Wierzę, że te narty będą lepsze, dlatego nie chcielibyśmy niczego przegapić - mówił. Interesują nas dobrzy skoczkowie, ponieważ chcielibyśmy zacząć od góry do dołu, a nie od najgorszych do najlepszych - tłumaczy Slatnar.

Z takimi perspektywami idą w parze odpowiednio wysokie oczekiwania producenta. - Na podium moglibyśmy ciągle mieć jednego skoczka. Nie myślę jednak, że cały ciężar miałby spaść na Petera Prevca. Być może będzie znów regularnie wygrywać, ale może też się zdarzyć, że nie zmieści się w pierwszej dziesiątce, ponieważ to nowy sezon. Nie możemy liczyć tylko na niego. Może się pojawić jeszcze ktoś. Od tych 15 skoczków oczekujemy, żeby dwóch z nich było w pierwszej dziesiątce - tłumaczy Slatnar, którego interesuje też współpraca ze skoczkami z Norwegii. W związku z tym jest gotów zapłacić 3000 euro, aby móc w tym skandynawskim kraju sprzedawać narty. - Norwegia mnie interesuje, ponieważ to dobry rynek i jest tam wiele dzieci, które trenują skoki narciarskie. Fannemel to magnes. Także nasz Peter jest tam popularny. Obecnie jest mowa o sprzedaży 100-200 nart skokowych dla dzieci i to byłoby dla nas opłacalne - planuje Peter Slatnar.

Oryginalny artykuł i zdjęcia nart firmy Slatnar są dostępne tutaj.


Anna Libera, źródło: siol.net
oglądalność: (11410) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @kolos

    a co ma Slatnar do Elana?zupełnie nowa firma ;) ważne aby linie lotnicze airPrevclines dalej działały tak prężnie jak dotychczas ;) :D

  • Kolos profesor

    W sumie myślałem że zachowają przynajmniej charakterystyczny, zielony kolor Elanów . A tu taka trochę nijakość wychodzi.

  • anonim
    jak?

    Szczyt profesjonalizmu... Artykuł pt. "Tak będą wyglądać nowe narty Prevca i Takanashi" i oczywiście nie ma w nim ani jednego zdjęcia nowych nart...

  • anonim
    mi tam się narty podobają

    i już to pisałem jak wrzuciłem tego linka kilka dni temu pod którymś artykułem. Proste,bez zadnych udziwnien,niebiesko-białe z zielonym akcentem i czarnymi napisami-iście zimowe kolory bo taki był pewnie zamysł.-pasować będą do każdego kombinezonu i świetnie się będą komponować z czarnymi butami węglowymi które będą mieć Słoweńcy od nowego sezonu-także od Slatnara..a co do unowocześnień-to cieszy,z pewnością nowy zestaw da im nawet nie tyle przewagi technicznej ale też i psychicznej,że mają coś lepszego i ,,powinni'' jeszcze lepiej skakać ;)

  • Stefan stały bywalec
    Nic specjalnego.

    Proste narty bez żadnych imponujących wzorów. Nic specjalnego, osobiście dużo bardziej podobała mi się wcześniejsza wersja, ale przecież one nie mają wyglądać tylko dobrze się sprawować.

  • anonim
    ?

    Czy ktoś może wie, który z naszych skoczków bedzie skakał na Slatnarach ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl