Przemysław Kantyka: "Tak łatwo się nie poddaję!"

  • 2016-09-05 01:12

Dzięki dobrym występom w sezonie 2015/2016, awans do kadry B zanotował Przemysław Kantyka. Lato 2016 nie należy do najbardziej udanych dla 19-latka, ale sam zawodnik w krótkiej rozmowie z naszym portalem przyznaje, iż nie zamierza się poddawać i cały czas walczy o powrót do optymalnej formy.

Skijumping.pl: Mimo awansu do kadry B, nadal twoim trenerem pozostaje Robert Mateja. Pojawiła się jakaś nowinka w podejściu do treningów, jego zaawansowaniu czy też w samym jego przebiegu?

Przemysław Kantyka: Treningi zawsze były profesjonalne. Teraz są może ciut bardziej, ale to ze względu na regularne testy na nowej platformie dynamometrycznej.

Nad którymi elementami skoku nadal pracujesz? Jakich nawyków starasz się wyzbyć?

Aktualnie moje forma trochę się posypała, więc każdy element muszę od nowa poukładać. Jak nie ma się formy, to jest tak, że jak jeden błąd się poprawi, to wkrada się nowy.

W obecnym składzie kadry B jesteś najmłodszym jej ogniwem. Czy pomimo tego, że znasz się z resztą drużyny już dość długo, to nie czujesz się "samotny"?

Nie czuje się samotny, bo mam fajny kontakt z kolegami. Wiadomo, że oni znają się ze sobą lepiej, ale nie mamy problemów z rozmową.

Tego sezonu letniego nie możesz zaliczyć do najbardziej udanych. Co jest powodem takiego stanu rzeczy?

Powody można znaleźć różne. Sam nie wiem do końca, czemu tak się potoczyło, ale wiem, że muszę dawać z siebie maksimum - i to stale robię. Wierzę w to, że moja ciężka praca przyniesie efekty. Zdarzają się chwile załamania - zwłaszcza wtedy, kiedy próbujesz różnych metod, a i tak nie możesz wykonać czegoś poprawnie. Ale tak łatwo się nie poddaję!

Jakie masz najbliższe plany treningowe i startowe?

W tym tygodniu trenujemy w domach. Od poniedziałku do środy mamy zaplanowane kilkudniowe zgrupowanie w Wiśle, a bodajże w czwartek lub piątek lecimy na Letni Puchar Kontynentalny do norweskiego Lillehammer.

Niedawno był 1 września - początek szkoły. Czy pamiętasz jeszcze swój pierwszy dzień w szkole? Jak go wspominasz?

Pewnie, że pamiętam swój pierwszy dzień w szkole. Tamte czasy były świetne, ale niestety człowiek dorasta, a etap szkoły się zamyka i trzeba patrzeć w przyszłość. Jednak chętnie cofnąłbym się jeszcze do czasów szkoły...

Z Przemysławem Kantyką rozmawiała Katarzyna Służewska


Katarzyna Służewska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4674) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl