LGP Pań w Czajkowskim: Takanashi wygrywa konkurs i cały cykl!

  • 2016-09-10 17:37

Sara Takanashi odniosła trzynaste z rzędu zwycięstwo w zawodach Letniego Grand Prix! Japonka triumfowała w sobotnim konkursie na skoczni w Czajkowskim (HS106) po rekordowym pierwszym skoku na odległość 106,5 m i finałowym na 103 m. Dzięki wygranej, Takanashi po raz piąty z rzędu zwycięży w klasyfikacji końcowej LGP Pań. Druga była Maren Lundby, a trzecia Maja Vtic. Kinga Rajda zakończyła zawody na ostatnim, czterdziestym miejscu.

W pierwszej serii konkursowej Sara Takanashi poszybowała na odległość 106,5 m, czym poprawiła o trzy metry własny oficjalny kobiecy letni rekord obiektu Śnieżynka (HS106). Japonka prowadziła z przewagą 9 punktów nad drugą Norweżką Maren Lundby (99 m). Trzecia była Słowenka Maja Vtic (99,5 m), która wyprzedzała faworytkę gospodarzy - Irinę Awwakumową (96,5 m). Kolejne pozycje zajmowały rodaczki Takanshi - Yuka Seto (99 m) i Yuki Ito (97,5 m).

Czołową dziesiątkę na półmetku zawodów uzupełniały Carina Vogt (96,5 m), Anna Rupprecht (95 m), Kaori Iwabuchi (99 m) i Elena Runggaldier (96 m).

Niestety, już na pierwszej serii udział w zawodach zakończyła Kinga Rajda. Jedyna polska reprezentantka w Czajkowskim uzyskała odległość 77,5 m i sklasyfikowana została na ostatniej, czterdziestej pozycji.

Pierwszą serię konkursową rozegrano w całości z 24. belki startowej.

W finale Sara Takanashi bezproblemowo utrzymała przewagę i triumfowała po skoku na odległość 103 m. Taki sam rezultat uzyskała Maren Lundby, która zakończyła zawody na drugim miejscu ze stratą 6,8 punktu do Japonki. Na najniższym stopniu podium stanęła Maja Vtic (97 m), a tuż za czołową trójką uplasowały się Yuka Seto (97 m), Irina Awwakumowa (93,5 m) i Carina Vogt (95 m).

Na siódmym miejscu sklasyfikowana została Nita Englund (98,5 m), która wyprzedziła Yuki Ito (94 m), Annę Rupprecht (93 m) oraz Katharinę Althaus (101,5 m).

Finałowa runda rozegrana została z 23. platformy startowej.

Dzisiejszym zwycięstwem, Sara Takanashi triumfowała po raz piętnasty w karierze, a trzynasty z rzędu w zawodach Letniego Grand Prix. Japonka jest niepokonana w najważniejszym letnim cyklu nieprzerwanie od 14 września 2013 roku.

Sara Takanashi zapewniła sobie również końcowe zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2016. Tym samym Japonka wciąż pozostaje jedyną kobiecą triumfatorką tego cyklu. Trzykrotna zdobywczyni Pucharu Świata okazała się najlepsza również we wszystkich poprzednich edycjach LGP pań w historii (2012-2015). Obecnie przed finałowym konkursem, Takanashi ma 200 punktów, o 105 punktów więcej od drugiej w rankingu Iriny Awwakumowej (95 pkt.). Trzecie miejsce zajmuje Yuki Ito (92 pkt.). Kinga Rajda z dorobkiem 3 punktów jest trzydziesta siódma.

Jutro w Czajkowskim rozegrany zostanie finałowy konkurs Letniego Grand Prix pań 2016. Początek kwalifikacji wyznaczono na godzinę 14:00 czasu polskiego. Same zawody mają rozpocząć się o 15:00 naszego czasu.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Letniego Grand Prix Pań >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6249) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    trzymajmy kciuki!

    Proponowałabym nie wypowiadać się pochopnie. Mało kto zna tak naprawdę realia, a juz na pewno nikt nie wie jak wyglądał proces przygotowawczy i wszystkie zmienne mu towarzyszące. Kinga na pewno ma mieć szczyt formy w zimie, na pewno teraz musi zdobywać doświadczenie,poznawać różne skocznie, oswajać się z zawodami najwyższej rangi. Jeśli nie znacie jej osobiście, nie krytykujcie, bo możecie tym zrobić ogromną krzywdę! Dlaczego nie potrafimy po prostu wspierać naszych sportowców? To młoda dziewczyna,dodajmy jej otuchy, pokażmy że trzymamy kciuki i wierzymy że będzie coraz lepiej - takie wsparcie potrafi uskrzydlić, krytyka tylko podcina skrzydła.

  • anonim

    Po prostu poziom skoków się podniósł u kobiet przez ostatnie lata. Gdy Pałasz zdobywała punkty, musiała skoczyć 70m. Dziś tyle nie daję nawet awansu do konkursu w żadnym z zawodów.

  • Styrian weteran

    Prznajmniej "trener" wie ze plan na te dwa miesiace dzielace konkursy byl slaby. I to w sumie tyle - to nie tak ze tylko zawodniczka musi sie uczyc - trener tak samo . Zawodniczki realizuja zalozenia trenera , trener przygotowywuje forme na jakies zawody czy cykl zawodow . Z samej siatkowki na podworku nic nie bedzie . Starczy czasem nazalapanie sie do pierwszej 40-stki . A tak szczerze to wystep jak najbardziej potrzebny , bo dajacy dodatkowe mozliwosci zapoznania sie ze skocznia i porownania gdzie sie tak naprawde jest , czy daleko czy blisko do czolowki . A jest to czolowka wsrod kobiet absolutna z takim mozliwosciami logistycznymi o ktorych wiekszosc z nas nawet nie ma pojecia.
    Im wiecej startow , tym lepszymi wynikami to bedzie procentowac w przyszlosci - nie ma sie co smucic - szkoda ze nie pojechala Magdalena Palasz , moze by i odpadla w kwali ale Kinga Rajda miala by sie kogo poradzic .

  • sheef profesor
    Podsumowanie występu Kingi Rajdy w pierwszym konkursie LGP w Czajkowskim

    Występ Kingi w dzisiejszym konkursie można z czystym sumieniem uznać za koszmarny ale z drugiej strony po słabych kwalach trudno było oczekiwać lepszego wyniku. Jedyny konkursowy skok w jej wykonaniu był bardzo, bardzo słaby, z takimi próbami nie ma co liczyć na jakiekolwiek choćby maleńkie punkty.

  • antek42 początkujący
    Szkoda dziewczyny

    Ten wyjazd to katastrofa, bo Kindze jest jeszcze daleko do poziomu LPS i LPK. Boje sie, ze dziewczyna rzuci skoki widzac ile jej brakuje do czulówki.
    Jak pieknie skacze jej równiesniczka norwezka Kleven, która z prawie calkiem nieznanej skoczkini liczy sie w LPK. Co na to trener Kingi?
    Jest pytanie: Czy w Polsce jest az tak wielkie "beztalencie" alko sa inne przyczyny tego "dolowania" jak brak skoczni,sprzetu,srodków finansowach, slabi trenerzy czy zla praca PZN?
    A moze wszystko razem?

  • lol doświadczony

    No cóż, Kinga wygrywa...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl