Jan Ziobro: "Cel na zimę jest schowany głęboko w sercu"

  • 2016-09-25 14:16

Zdecydowanie najlepszym z reprezentantów Polski podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle okazał się Jan Ziobro. Podopieczny Roberta Matei w sobotę zajął trzecie miejsce, a w niedzielę był dziewiąty, choć na półmetku zajmował pozycję v-ce lidera konkursu. Jak całościowo swój występ ocenia 25-latek?

- Był to taki weekend na plus, choć drugi skok w niedzielę nie był taki, jakbym sobie tego życzył. Jak powtarzam od dłuższego czasu, jest jeszcze sporo rezerw do wydobycia i wiele pracy przede mną. Wyszło jak wyszło, taki jest sport, takie są skoki i takie jest życie - twierdzi Ziobro.

Nad którym elementem aktualnie trzeba skupiać się najbardziej podczas treningów? - Jest wiele rzeczy do wypracowania i ustabilizowania. To nie jest tak, że brakuje jednego elementu. Tego jest jeszcze sporo.

Zawody w obawie przed niekorzystnymi prognozami przesunięto na niedzielny poranek. Czy mimo tego wiatr dał się we znaki?- Nie było jakichś strasznie dużych różnic w punktach za wiatr. Podstawą tego, aby być dobrym skoczkiem, są dobre skoki. Warunki i cała reszta to sprawa drugorzędną.

Gdzie w najbliższym czasie ujrzymy Jana Ziobrę? - Teraz udajemy się do niemieckiego Klingenthal, gdzie mamy finał Letniego Pucharu Kontynentalnego.

Jaki cel na nadchodzącą zimę stawia sobie członek kadry B? - Cel na zimę jest schowany głęboko w sercu. Jeżeli uda się go osiągnąć, to powiem, że to było właśnie to.

Korespondencja z Wisły, Katarzyna Służewska.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4712) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl