Janne Ahonen: "Po imprezie z Nurmsalu nie tknąłem alkoholu"

  • 2016-10-31 20:22

Janne Ahonen w rozmowie z fińskim portalem iltalehti.fi przyznał, iż od ponad trzech lat nie tknął on ani kropli alkoholu. Jak opowiedział, spory wpływ na tę decyzję miał... Kaarel Nurmsalu, który w 2013 roku do sezonu przygotowywał się z reprezentacją Finlandii.

Kaarel NurmsaluKaarel Nurmsalu
fot. Tadeusz Mieczyński

Znany przed laty z rozrywkowego trybu życia Ahonen, podzielił się opowieścią z czasów Letniego Grand Prix 2013. Wówczas legendarny Fin po raz kolejny wznawiał swoją karierę, a całość miała miejsce w szwajcarskim Einsiedeln. Po triumfie w kwalifikacjach i szóstej pozycji w zawodach indywidualnych, które wygrał Kamil Stoch, Ahonen wraz z resztą ekipy udał się do hotelu w szwajcarskim Einsiedeln. Były to ostatnie zawody europejskiej części omawianej edycji LGP, po których sportowców czekała dłuższa przerwa.

Tam otrzymał propozycję od Kaarela Nurmsalu, który w ramach integracji, po konkursie na skoczni im. Andreasa Kuettela zaprosił fińską reprezentację na wieczorne wyjście na miasto w kantonie Schwyz. Wiadome było, iż w intencjach pomysłodawcy nie jest zwiedzanie popularnego klasztoru w Einsiedeln czy podziwianie linii brzegowej jeziora Sihlsee.

Jak relacjonuje pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni, spotkanie z byłym reprezentantem Estonii miało tak intensywny charakter, iż następnego poranka podjął on decyzję o zrezygnowaniu z alkoholu w swoim życiu.

- Byłem w takim stanie, że wiedziałem, iż po raz ostatni piję alkohol. Była to dobra decyzja, ale co ciekawe, od kiedy korek jest zakręcony, nie osiągnąłem większych sukcesów - zauważa 39-letni mieszkaniec Lahti.

Gwoli ścisłości dodajmy, że od wspomnianego wydarzenia, jeszcze tego samego roku Ahonen stanął na najniższym stopniu podium zawodów LGP w Klingenthal, a w grudniowym Pucharze Świata w Titisee-Neustadt wywalczył on piątą lokatę. Do dziś nie zdołał powtórzyć tamtych rezultatów.

- W ciągu ostatnich trzech lat sporo zmieniło się w moim życiu. Mój syn dorasta, a ja w tym czasie podjąłem wiele trudnych decyzji, choć nie mogę stwierdzić, że w pełni wydoroślałem. Z tego okresu pamiętam nawet piwa w saunie czy wina w ramach obiadu. Podczas spotkań z przyjaciółmi zdarza mi się zamówić bezalkoholowe piwo lub wino do towarzystwa - dodaje dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

W swojej biografii "Królewski Orzeł", Ahonen zdradza m.in., że w 2005 roku podczas słynnego lotu na 240. metr w Planicy "był na ciężkim kacu". Miał on wynikać z całonocnej zabawy, poprzedzającej finałowe zawody tamtej edycji Pucharu Świata, w której Fin zgromadził najwięcej punktów do klasyfikacji generalnej. Więcej o tamtym wieczorze, wspominanym z perspektywy Ahonena, pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.

Przypomnijmy - głównym celem reprezentanta Suomi w nadchodzącym sezonie są Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się w jego domowej miejscowości - Lahti. W ramach testu, najstarszy członek tamtejszej kadry zamierza wziąć udział w konkursach z cyklu Pucharu Świata w Ruce. Pod koniec września 39-latek po raz kolejny został mistrzem swojego kraju. Z pełnymi wynikami możecie zapoznać się >>>TUTAJ<<<.


Dominik Formela, źródło: iltalehti.fi
oglądalność: (23623) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    stoch...

    Co ma tutaj do rzeczy fakt, że stoch wygrał kwalifikacjie i konkurs niedowartościowane polaczki... -.-

  • kasztelan doświadczony
    Kranjec

    W ogóle redakcja śpi z tym tematem.

    - Lepiej, jeśli będę miał czas dla siebie, wyciszę się i przygotuję do igrzysk olimpijskich. Oczywiście, jeśli zapewnię sobie miejsce w drużynie - zapowiedział 35-letni skoczek.

  • HKS profesor

    @camdene
    A możesz napisać więcej szczegółów. Bo dla osoby nie znającej słoweńskiego to dziwne. Kranjec tak na prawdę może skakać i mógłby nie być operowanym, ale ryzykowałbym urazem kończącym karierę, więc chce być pełnosprawny na przyszły sezon i mimo wszystko chce się operować a patrząc chociażby na ten news: http://www.slovenske novice.si/bulvar/domaci-trac/robert-kranjec-ga-je-soocil-s-krutim-vsakdanjikom-skakalcev to w ogólnym rozumieniu jest on sprawny.

    Czyli w pewnym sensie chce się zoperować profilaktycznie z myślą o kolejnym sezonie, żeby już od maja/czerwca normalnie trenować i nie opóźniać okresu przygotowawczego.

  • camdene profesor
    Robert Kranjec poza sezonem całkowicie,

    potrzebuje operacji. Jego celem teraz są IO w 2018.

  • Snoflaxe weteran

    @Kolos
    "mówienie o jakimś gremialnym pijaństwie skokowego środowiska to lekka przesada."

    Zawitałbyś podczas PŚ czy LGP do miejsc, w których po zawodach imprezują skoczkowie, to byś się zdziwił :D

  • EmiI profesor
    @Kolos

    No jako jedyny naruszył pod wpływem alkoholu prawo. Tutaj też nie ma mowy że Nurmsalu zrobił coś złego. Także nie ma mowy że Nurmsalu skakał na kacu, ba jest wręcz napisane że po tym konkursie była długa przerwa w startach. A co Planicy, cóż Ahonen nie pił sam. Pewnie mniej lub bardziej wczorajsza była cała kadra fińska.

  • anonim
    @Kolos

    Skąd wiesz, że wyjątkiem? Ahonen zdecydował się taki epizod ujawnić a on sam jeden wie, ile takich akcji było. My wiemy tyle ile się nam powie, wewnątrz środowiska nie jesteśmy

  • Kolos profesor
    Emil

    Jedynym norwegiem który wyleciał za pijaństwo z kadry był Lars Bystoel, widać umieją się ograniczać kiedy trzeba albo nie nadużywają :)

    Jest jednak różnica między lubieniem sobie wypić (nawet dużo) a zalewaniem się w trupa tuż przed zawodami i skakaniem na kacu...

    Mimo wszytko ahonenowe skakanie na kacu było wyjątkiem więc mówienie o jakimś gremialnym pijaństwie skokowego środowiska to lekka przesada.

  • deSKI bywalec
    Nurmsalu

    Nurmsalu skończył ze skakaniem, bo... zagrycha się marnowała. Ot co!
    xD xD xD

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Dla opinii publicznej był, dla środowiska na pewno nie. Co do Norwegów niektórzy tak ale nie piją :)

  • Kolos profesor
    Emil

    Znowu bez przesady że prawie wszyscy skoczkowie piją. Czy wtedy kac Ahonena z 2005 roku byłby taką sensacją??

    Wiadomo że pijaństwo to przywara fińskich skoczków, może niektórych norwegów. No w Polsce tez się zdarzało ale to byli raczej nieopierzeni juniorzy. I z reguły nie było to picie tuż przed zawodami lub zaraz po jak to zdarzało się Ahonenowi.

  • anonim
    Jane i alkohol

    Brawo Jane będę ci kibicował sam wiem co to jest Małysz na belce piwo cyk cała butelka skoczył druga cała i bania a teraz nic bo Bóg mi pomugł

  • Janeman profesor
    @Emil

    Spójrz na to z innej strony :
    -skoro Ahonen, który za kołnierz nigdy nie wylewał, postanowił , że nie bedzie pił, po balandze z młokosem Nurmsalu, to zastanów się co tam się musiało dziać i czy aby na pewno Nurmsalu nie pił więcej niż przeciętny skoczek.
    W każdym razie, jak już nie raz pisałem (z resztą wielu innych również) - Nurmsalu nie skończył ze skokami z powodu braku pieniędzy, czy perspektyw , tylko z braku chęci do treningów i zawodowego uprawiania sportu. Ale to Jego sprawa,jak ułożył sobie życie, nam kibicom moze być tylko przykro, że zmarnował się duży talent.

  • anonim
    @Emil

    Twój post to jest odpowiedź na to po co Małysz jako dyrektor.Po prostu pełni funkcję "Iwana".

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Powiem tak. W tym środowisku większość za kołnierz nie wylewa, właściwie łatwiej wyliczyć tych co w Zakopanem czy Planicy nie balangują, niż tych którzy wychodzą z lokali na czworakach. Więc no robienie z Nurmsalu alkoholika na tle innych skoczków jest mocno naciągane

  • Kolos profesor

    A o tym skakaniu na kacu w 2005 roku (dla mnie ten skok ahonena na 240 m to jest najwspanialszy skok w dziejach) wiadomo od lat. Wiec żadnej ameryki redakcja nie odkryła.

  • Kolos profesor

    To już wiemy czemu Nurmsalu zakończył karierę tak nagle i bez powodu...

  • anonim
    -

    Mi się tam wydaje, że przestał wygrywać bo jest już wiekowy i wyeksploatowany (m.in. też takimi akcjami jak w Planicy), ale możemy uznać, że nie wygrywa bo nie pije :-)

  • anonim

    Trochę chyba przesadzacie, to że raz zachlał, nie znaczy że miał regularnie doczynienia z alkoholem :D

  • anonim
    .

    No proszę tu nasuwa się pytanie dlaczego Nurmsalu zakończył karierę.Jak udzielał wywiadów to niby sponsorzy i brak motywacji ale głównym problemem mógł być alkohol a nie brak motywacji ? I tak wielka szkoda bo talent miał ,może treningi z inną reprezentacją albo indiwidualna była dla niego lepsza bo jak wiadomo treningi z Finlandią mogły przyczynić się do jego problemów z alkoholem bo tam większość lubiła wypić

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl