Trener Apoloniusz Tajner podał się do dymisji! (aktualizacja)

  • 2004-03-14 20:15
Na zakończenie ostatniego konkursu PŚ w Oslo, trener Apoloniusz Tajner w rozmowie z dziennikarzem TvP ogłosił, ze podjął decyzję o rezygnacji z pełnienia funkcji trenera kadry A.

- Rezygnuję przede wszystkim z powodów osobistych. Oficjalną rezygnację złożę na ręce prezesa Polskiego Związku Narciarskiego po powrocie do kraju - za dwa, trzy tygodnie - oświadczył trener Tajner.

Główny szkoleniowiec reprezentacji Polski powiedział, ze nie jest zadowolony z przebiegu minionego sezonu. Zawodnicy wykonali olbrzymią pracę treningową, więcej ćwiczyli w salach i na boiskach, oddali więcej skoków, niż w latach poprzednich, a jednak nie przełożyło się to na lepsze wyniki w czasie trwania konkursów PŚ czy CoC. Podjęty wysiłek zaprocentuje z pewnością w przyszłych sezonach.

Zapytany o to, co by zmienił w przebiegu przygotowań, odpowiedział, że nic, tak to zostało zaplanowane, ze spadkiem formy liczył się, oczywiście, ale nie spodziewał się tylko tego, że będzie to spadek tak duży.

Apoloniusz Tajner oświadczył jednocześnie, że swoją wiedzę, doświadczenie oddaje do dyspozycji Polskiemu Związkowi Narciarskiemu, nadal czuje się związany ze skokami i będzie dbał o rozwój tej dyscypliny w kraju.

Pięć lat na stanowisku głównego trenera kadry obfitowało w wielkie i wspaniałe wydarzenia, były także momenty słabsze, takie jak w tym sezonie. Z perspektywy jednak widać, że udało się Apoloniuszowi Tajnerowi bardzo wiele: Adam Małysz, którego trenował tyle lat, zdobył trzykrotnie tytuł mistrza świata, tytuł wicemistrza olimpijskiego, brązowy medal olimpijski, zwyciężył w 49. TCS, trzykrotnie siegał po tytuł najlepszego zawodnika całego sezonu.

Niewielu trenerów może powiedzieć, że ich podopieczny osiągnął taki sukces.

Dziękujemy Trenerze za wiele wspaniałych chwil, które dane było nam przeżywać, dziękujemy za wiele lat ciężkiej pracy. Zaowocowała ona tym, że Adam Małysz stał się wielkim sportowcem, ambasadorem Polski na świecie. Mamy nadzieję, że swoją wiedzą i doświadczeniem nadal będzie Pan służył polskiemu sportowi, po to, by wychować nie jednego, ale wielu mistrzów świata i mistrzów olimpijskich!

Aktualizacja:

Decyzją Apoloniusza Tajnera nie był zaskoczony prezes PZN - Paweł Włodarczyk:

"Trener już wcześniej za pośrednictwem mediów sygnalizował, że może zrezygnować z prowadzenia kadry. Musimy poznać powody jego decyzji. Jeżeli rzeczywiście stoją za nią jakieś problemy osobiste, to wyjdziemy naprzeciw. Jeżeli w grę wchodzą sprawy sportowe i wyniki skoczków, to prezydium związku dokona szczegółowej oceny pracy Tajnera. Ta ocena nie dotyczyłaby minionego sezonu, ale czterech ostatnich lat, w których trener prowadził kadrę. I tutaj ocena może być tylko pozytywna. Nie jest więc przesądzone, że prezydium przyjmie dymisję Tajnera. Przypominam, że ma on kontrakt ze związkiem do 2006 roku. Wszystko rozstrzygnie się pod koniec marca".

Apoloniusz Tajner złożył rezygnację. Po wielu atakach prasowych, po nieudanym sezonie, gdy zapomniano o tym, że Adam Małysz jest aktualnym mistrzem świata, postanowił odejść. Jako człowiek honoru, zachował sie godnie, jak zawsze.

Trenerem kadry narodowej został w czerwcu 1999 roku. Sytuacja polskich skoków była zła. Zawodnicy - w marnej formie, skłóceni z Pawłem Mikeską, czeskim głównym szkoleniowcem. Apoloniusz Tajner wprowadził w życie nową filozofię pracy, do współpracy zaprosił naukowców, a jego asystentem został były skoczek Piotr Fijas. Zaczął się czas spokojnej pracy.

Dotychczasowy pierwszy trener naszej reprezentacji urodził się w 1954 roku w Goleszowie. Wywodzi się z rodziny z wielkimi tradycjami narciarskimi. "Mój ojciec dwukrotnie startował w zimowych igrzyskach olimpijskich, w 1948 roku w San Moritz i w 1952 roku w Oslo. Zaraził skokami całą rodzinę. Skakało nas sześciu. Każdy otarł się o kadrę narodową. Obecnie skacze dwóch Tajnerów: mój syn Tonio i Wojtek, syn mojego kuzyna."

W młodości uprawiał kombinację norweską. Kilkakrotnie był mistrzem Polski juniorów, ale za swój największy sukces uważa piąte miejsce na mistrzostwach świata juniorów. Jego rekord życiowy to skok długości 109 m. Na temat swojej kariery wypowiada się skromnie: "Moje dokonania na tle ojca i wujka nie znaczą jednak zbyt wiele".

Zapraszamy do zapoznania się z sylwetką trenera, który obudził i poprowadził Mistrza...»

Jaala, źródło: TVP i Xsport
oglądalność: (15176) komentarze: (145)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    niestety skonczylo sie

  • anonim

    No i żegnajcie stare dobre czasy. chlip

  • Rafał bywalec
    Dziękuję

    Panie Apoloniuszu! Dziękuje panu za te 5 lat!
    Żal mi, że pan odchodzi ale zmiany są potrzebne. Aż się łezka w oku zakręciła jak ogladałem najwspanialsze momenty z pana wspólnej kariery z Adamem Małyszem :)

    DZIĘKUJE!!!!!!!!!!!

  • lama początkujący
    Odwołanie

    I dobrze zrobił :D Apoloniuszu gratulacje przynajmniej wiesz kiedy odejść i kiedy starczy tego dobrego. Ciekawe czy zrezygnował dlatego że dostał propozycje z innego kraju czy możechciał zachować resztki honoru ??

  • anonim

    Nie, nie ,nie!!!:((

  • anonim
    To już jest koniec...

    nie ma już nic...
    Wszyscy uważają, że to dobrze ale to na 100% odije się na Adamie. O ile w tym sezonie zajął miejsce w 10-tce, to za rok z Kutinem czy kimś takim nie będzie nawet w 30-tce.
    14 marca 2004 roku - pamiętna data koniec polskich skoków narciarskich. Szkoda tylko że nikt nie pamietał że ZWYCIĘSKIEGO SKŁADU SIĘ NIE ZMIENIA!

  • lama początkujący
    Jeszcze jedno

    Nigdy nie dawajcie na zastępce Apoloniusza tajnera Kuttina on niech trenuje kadre B do kadry A potrzebny jest ktoś inny nowy świeży

  • lama początkujący

    ZWYCIĘSKIEGO SKŁADU SIĘ NIE ZMIENIA!
    Gdyby tak było to po boiskach biegał by jeszcze Lato Szarmach a na bramce stałby Tomaszewski :D

  • anonim

    buahahah dobrze powiedziane

  • anonim

    Nie wierzę!!! Jak mi teraz smutno...Chlip:(

  • anonim
    @lama

    Jeżeli byliby w stanie wygrywać, to dlaczego nie :)

  • anonim

    No to teraz sie cieszcie polki mozecie!Zobaczycie że będziecie tęsknić tak samo jak za ENGELEM!!Szkoda że Polo odszedł ale ja chyba bym też tak zrobił gdyby naciskałoby na mnie tyle LUDU!Piękne były te chwile, az mi się łza w oku zkaręciła jak pokazywali te secny!ŻAL ŻAL I JESZCZE RAZ ŻAL!Ale nic trzeba żyć_ADAM ODPŁAĆ IM SIĘEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Kibic profesor

    Mam nadzieje, ze nastepny trener odniesie chociaz polowe sukcesow Polo Tajnera.

  • anonim
    Apoloniusz

    Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... niepokonanym. Zrobił bardzo wiele dla polskich skoków. Dziękujemy Ci trenerze! Będzie nam Ciebie brakowało. Dużo szczęścia i powodzenia!

  • anonim

    Chlip, zegnajcie ide sie powiesic chlip

  • anonim
    tajner

    bylam za tym,aby odszedl,ale teraz nie wiem czy dobrze sie stalo(chyba ta rozmowa wprowadzila mnie w ten nastruj).Przyjdzie nowy trener i jak jemu sie nie uda to co wroca do tajnera?Pozyjemy zobaczymy.GRATULAJE DLA AHONENA!!!!!!!!!!!!!!

  • anonim
    DZIĘKUJEMY!!

    Dziękujemy Ci Polo za te 5 lat!! To były najpiękniejsze chwile w polskim sporcie! Aż się łzy w oku zakręciły jak pokazali ten materiał! Brawo TVP! Dziękujemy! Ale świerzość się przyda, Polowi skończyły się pomysły i czas zmienić skład. Tak się zawsze dzieje, monotonia zabija. Ale wierzę, że w nowym składzie znowu będziemy dumni ze swoich skoczków!! Pozdrawiam!!

  • anonim
    Dziękuję Panie Trenerze!

    Wielki szacunek za cały okres pracy Pana Apoloniusza Tajnera. Osiągnął wielkie sukcesy, mając bardzo ograniczone możliwości wyboru skoczków i słaba bazę treningową. Mimo to uważam, że dobrze roki odchodząc teraz. Muszą nastąpić zmiany. Też mam nadzieję na dalsze sukcesy polskich skoków w przyszłości. Może nowy trener będzie umiał wykorzystać niewatpliwe talenty polskich juniorów, a nie tylko jednego Adama małysza. Jeszcze raz dziękuję.

  • anonim
    Apoloniusz Tajner

    @dodge: Jeśli dobrze liczę, to Adam zajął w klasyfikacji generalnej miejsce 11., a więc poza pierwszą dziesiątką. No cóż, rzeczywiście mnie też się łza w oku zakręciła... Ale wydaje się, że zmiany są potrzebne. Trener Tajner zachował się jednak bardzo honorowo. Bardzo Panu dziękuję za te wszystkie piękne chwile, jakie dzięki Panu przeżyłem. Mam nadzieję, że Polo Tajner zostanie przy polskich skokach i obejmie stanowisko dyrektora sportowego, które obiecał stworzyć prezes Włodarczyk. Polskie narciarstwo wieleby straciło bez Tajnera...

  • anonim
    :(

    Szkoda że trener Tajner odchodzi, jest wspaniałą postacią w całych skokach narciarskich, gratuluję panu Apoloniuszowi wielkiego sukcesu...nie wiem czy zmiana trenera jest konieczna, ale niewątpliwe jest to, że udało mu się dokonać czegoś naprawdę niesamowitego...i za to mu dziękuję!!!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl