Estoński optymizm przed sezonem 2016/2017

  • 2016-11-18 18:03

Mimo faktu, iż estońskie skoki narciarskie od czasu zakończenia kariery przez Kaarela Nurmsalu znajdują się w kryzysie, ludzie skupieni wokół tej dyscypliny przed sezonem 2016/2017 mają ambitne plany na przyszłość, a ich ukoronowaniem ma być kwalifikacja estońskiej reprezentacji do konkursu drużynowego podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018.

Podczas ostatniego sezonu zimowego Estończycy dali szansę debiutu na arenie międzynarodowej kilku młodym skoczkom, którzy mieli okazję skakać wspólnie z mającym już pewne doświadczenie w takiej rywalizacji Artti Aigro. To właśnie oni, wsparci Marttim Nõmme, mają stanowić o przyszłości estońskiej reprezentacji. Na co dzień ich treningiem zajmują się Jaan Jüris i Silver Eljand.

Zdaniem Hillarego Heina (byłego skoczka, a później trenera m.in. Kaarela Nurmsalu i Jensa Salumäe) młodzi skoczkowie mają duży potencjał: "Latem poczynili duże postępy i znacznie się rozwinęli, zarówno pod względem przygotowania fizycznego, jak i elementów związanych ściśle ze skokami narciarskimi. Wspólnie z Marttim Nõmme mają ambicję walczyć o zakwalifikowanie estońskiego zespołu na igrzyska olimpijskie w 2018 roku."

Hein jest także zadowolony z dotychczasowych wyników: "Spośród 4 młodych skoczków 2 (Artti Aigro i Kevin Maltsev – przyp. red.) ma już prawo startu w Pucharze Kontynentalnym (blisko tego był również 3 z nich – Kenno Ruukel, który 1 października br. w Rasnovie awansował do drugiej serii konkursu FIS Cupu, jednak tam oddał najsłabszą próbę i ostatecznie został sklasyfikowany an 31. pozycji – przyp. red.). Naszym celem jest stałe podnoszenie poziomu programu treningowego i zbieranie od zawodników ich opinii na jego temat."

Optymistycznie do nowego sezonu podchodzi również lider estońskiej kadry – Martti Nõmme: "Co prawda dopiero zawody zimowe dadzą możliwość właściwej oceny, ale póki co jestem bardzo zadowolony z moich przygotowań. Sezon rozpocznę w Ruce, a w dalszej jego części będą łączył ze sobą starty w Pucharze Świata (Nõmme jest obecnie jedynym Estończykiem, który posiada prawo startu w zawodach tego cyklu – przyp. red.) i, wspólnie z młodszymi kolegami, w Pucharze Kontynentalnym. Mam nadzieję, że moja forma w trakcie sezonu będzie rosła tak, aby podczas mistrzostw świata w Lahti była na jak najwyższym poziomie."

Zdaniem Priita Talva, który w estońskiej federacji odpowiada za skoki narciarskie i kombinację norweską, entuzjazm młodych zawodników, w połączeniu z doświadczeniem szkolących ich Heina, Jürisa i Eljanda da podstawę do zapoczątkowania nowej fali estońskich skoków narciarskich: "Chcemy iść do przodu, krok po kroku, jednocześnie stale podnosząc jakość naszego programu treningowego. Z pewnością działaniem, które nam w tym pomoże jest montaż nowego systemu mrożenia torów najazdowych na skoczni Tehvandi, za który chcielibyśmy podziękować dyrektorowi kompleksu – Alarowi Arukuuske. Dzięki temu okres, w którym możemy korzystać ze skoczni znacznie się wydłuży – zarówno jesienią, jak i wiosną."

Estończycy ogłosili również swój skład na najbliższe zawody w każdym z cykli organizowanych przez FIS:

Puchar Świata w Ruce (24-26 listopada):

- Martti Nõmme

Puchar Kontynentalny w Vikersund (9-11 grudnia):

- Artti Aigro

- Kevin Maltsev

FIS Cup w Notodden (15-16 grudnia):

- Taavi Pappel

- Kenno Ruukel


Paweł Borkowski, źródło: suusaliit.ee + sport.err.ee
oglądalność: (6270) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    A co z Sammelselgiem

    a wiecie co z Siimem Sammelselgiem był zawieszony ostatnio w ogóle sie nie pojawiał czy chyba nadal jest albo zrobił sobie większą przerwę?

  • EmiI profesor

    Czasem po komentarzach widać, kto siedzi cały czas zamknięty w piwnicy, a forum to większość jego życia. Ludzie... jaki alkoholizm... tak to by to trzeba zrobić z 80% studentów alkoholików, a co weekend, co drugi mieszkaniec akademików, to taki Nurmsalu...A jakoś nie trąbi się o tym że po skończeniu studiów, absolwenci szkół wyższych mają problem z alkoholizmem.

  • anonim
    Nurmsalu

    Wątpię, żeby Nurmsalu był alkoholikiem bo obecnie ma stałą pracę a gdyby nadużywał alkoholu chyba by nie było to możliwe. Raczej jako skoczek mógł pić w nadmiarze bo nikt by go regularnie nie kontrolował.

  • anonim

    Ahonen mówił o JEDNEJ imprezie z Nurmsalu. To że ktoś raz zachlal to znaczy ze jest alkoholikiem?

  • anonim

    hehe... nawet nie mają żadnego skoczka do PŚ, tylko do kontynentala.

  • Kolos profesor

    W zasadzie to początek artykułu jest błędny - skoki estońskie nigdy nie były w "kryzysie" po prostu był wyjątek ze doczekali się dobrego zawodnika (Nurmsalu), po za tym wyjątkiem są po prostu reprezentacją egzotyczną i outsiderską w skokach.

  • Stinger profesor

    Niestety ale Estończycy po rezygnacji ze skoków Nurmsalu nie mają większych szans na jako takie wyniki ale podoba mi się ten "plan" startu już od początku sezonu w każdej z rang, a więc nie tylko FC i PK ale i PŚ.

  • Kolos profesor
    borek99

    Niedawno była tu publikowana rozmowa z Ahonenem. Z niej wynikały sugestie że powody zakończenia przez Nurmsalu kariery mogły być inne niż nazwijmy to te "oficjalnie".

  • anonim

    Nie siedze na stronie i nie czytam wszystkich komentarzy.

    Natomiast co do tematu, widziałem wypowiedz Ahonena. Podejrzewam że powód konca kariery niestety ten sam co u Rutkowskiego.

  • borek99 doświadczony
    @rajczi

    Ile razy można pytać o to samo? Pisałem o tym tutaj już chyba kilkadziesiąt razy: Nurmsalu nie zakończył kariery, bo nie miał kasy tylko dlatego, że miał jej mniej niż chciał i jego zdaniem było to za mało, żeby mógł na stałe wskoczyć do światowej czołówki. Przy czym to co miał to oczywiście było więcej niż teraz ma Nomme. Inna sprawa, że po ostatniej wypowiedzi Ahonena można mieć wątpliwości, czy aby na pewno pieniądze to była jedyna przyczyna końca kariery ;)

  • anonim

    Nurmsalu stwierdził że nie było hajsu na wyjazdy więc zakończył kariere. To jak to jest, gość który zajmuje 6 miejsce w PŚ i w kilku innych punktuje i w szerszej perspektywie czasu są z nim związane nadzieje nie ma hajsu na wyjazdy a taki buloklep podróżnik Nomme ma? Dziwne, moim zdaniem poszło tu o coś innego. Może jakiś konflikt z trenerem, związkiem.

  • Pavel profesor
    @ms.

    IO mają to do siebie, ze konkursy drużyny są dosyć solidnie obsadzone, a drużyny mocno egzotyczne też chcą się pokazać. W Soczi i Vancouver mieliśmy po 12 drużyn, w Turynie aż 16 (kto jeszcze pamięta, że Chińczykom udało się wystawić swoją reprezentację w skokach, a Słowenia nie weszła nawet do 2 serii?), a Salt Lake 13. Tak więc wcale nie wykluczone, że i Estończykom uda się zebrać 4, która bez ryzyka rozbicia się o bule da radę wystąpić w drużynie.

  • anonim

    No to jak im się uda wystąpić w drużynówce na olimpiadzie w co wątpię to chyba już wiadomo kto zajmie ostatnie miejsce, ale fajnie że Estończycy chcą się rozwijać, szkoda że z Nurmsalu i Sammelselgiem się tak potoczyło, z nimi mogliby naprawdę startować w drużynówkach.
    I wygląda na to że nie są to puste słowa, bo w tym roku organizują coc w kombinacji a w przyszłym roku chcą pś a może i w skokach jakiś fis cup czy coc zorganizują.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl