Okiem Samozwańczego Autorytetu: Nowa Nadzieja, czyli Mroczne Widmo

  • 2016-11-29 01:07

W pomieszczeniu wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł. Dym papierosowy spowijał spocone twarze szarym całunem. Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - smętne oczy, poniżej oczu – markotne miny.


- No to po herbatce - stwierdził przybity Kuttin. - Stefan zrobił w Polsce drugą Austrię.
- Teraz już tylko będziemy oglądać ogon Kota - wtórował mu Stöckl.
- A tak fajnie było - tort był podzielony na fajne kawałki - teraz trzeba będzie zrobić miejsce Polakom - ocierał łzę Schuster.
- Panowie, nie przesadzacie trochę? - spytał Janus. - Przecież Polacy w Ruce nic nie osiągnęli. Trochę postraszyli, trochę punktów zgarnęli, ale przecież nawet podium nie było.
- Stary - skoro oni tak skakali w Ruce, to wiesz co będzie na innych skoczniach? - zawołał Kuttin.


***

No cóż. Trzeba przyznać, że tego typu rozumowanie jest uzasadnione. Pal licho przyczyny. Czy to z powodu pecha do warunków wietrznych, czy dlatego, że profil tej skoczni wybitnie Polakom nie leżał i nie leży, czy też jakaś fińska księżniczka nie chciała kiedyś Polaka i rzucając się z wieży swego zamku do Oulujoki, rzuciła też na skocznię w Ruce klątwę, dość powiedzieć, że tam nam nigdy nie szło i nawet Adam w sezonach w których wciągał nosem kogo chciał, gdzie chciał i kiedy chciał nigdy tam nie wygrał. Rukatunturi sama jest jak księżniczka co Polaka nie chce i basta. Tegoroczny wynik to ewenement. Wystarczy rzucić okiem na poniższą tabelkę:

Występy Polaków w Ruce (Kuusamo)
RokPunkty
2016 166
2015 oba konkursy odwołane
2014 21
2013 58 (1 konkurs)
2012 9* 0+9
2011 161* 100+61
2010 229* 200+29
2009 210* 200+10
2008 120* 100+20
2007 15* 0+15
2006 22 (1 konkurs)
2005 86
2004 24
2003 172
2002 159
1996 34

*) lata, gdy odbywały się konkursy drużynowe.

Rzuciliście? To znajdzcie to oko i wsadźcie z powrotem, bo jeszcze Wam się przyda. Jak widać wynik 166 punktów jest drugim najlepszym w historii, gdy nie rozgrywano na Ruce konkursów drużynowych. Zresztą lepszy i od paru wyników z tych lat, gdy z zeskoku można było podnieść również te punkty za rywalizację drużynową, których przecież jest więcej.

Zatem na występ biało-czerwonych w Ruce można patrzeć dwojako. Wynik sam w sobie na kolana nie rzuca i jest nieco poniżej oczekiwań. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że forma Maćka Kota z lata chyba jednak nie uleciała gdzieś z dymem jesiennych liści. I to, że od Kamila trzeba wymagać trochę więcej, niż miejsca w trzeciej dziesiątce. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę tę klątwę fińskiej księżniczki - to wynik jest świetny i niezwykle obiecujący.

To samo w zasadzie można by powiedzieć o Vincencie Descombes Sevoie. Francuz w ogóle sprawił niespodziankę, osiągając w sobotnim konkursie najwyższe miejsce w karierze i najlepsze dla Francji w tej dekadzie. Ale dla niego Kuusamo też było niewygodne. Albo pechowe. Czyżby fińska księżniczka przeklęła też Francuzów? W każdym razie w całej swojej karierze (a skacze w PŚ już jedenasty sezon) punktował na Rukatunturi tylko raz - w sezonie 2008/2009. A przecież dwa ostatnie sezony Vincent kończył w czołowej "30" klasyfikacji generalnej. A tu proszę - w tym roku miejsce 10. oraz 5. i po raz pierwszy od 2009 roku mamy Francuza w gronie prekwalifikowanych. W grudniu 2009 Emmanuel Chedal wywalczył jedyne w XXI wieku podium dla rodaków Léi Seydoux (3. miejsce w Lillehammer). Czy Vincentowi uda się powtórzyć ten wyczyn? Zaczął sezon z wysokiego C.

W Ruce błysnął też Jewgienij Klimow. Importowany z kombinacji norweskiej Rosjanin zajał w sobotę 12. miejsce. Tym samym ma już o jeden punkt więcej, niż uzbierał w zeszłym sezonie. W piątek punktów nie zdobył, ale jego skok w pierwszej serii to była ewidentna wpadka, skoczek z Permu budził uznanie już w czwartek na treningach i w kwalifikacjach.

Rozczarowali za to Norwegowie i trochę też Japończycy. Nawet niezniszczalny Noriaki Kasai, o którym piszą nawet w perskiej Wkipedii, zaczął jakoś blado. A Finowie rozpoczynają kolejny sezon w czarnej dziurze i to już nie jest wina żadnej księżniczki. W tym kraju skoki po prostu zanikają. Trudno się dziwić, że Turniej Nordycki umarł śmiercią naturalną a w jego miejsce wstawiono Raw Air, który odbędzie się w całości na skoczniach norweskich. Walter Hofer wspominał co prawda o reaktywacji TN, ale wydaje się to coraz mniej prawdopodobne. Finowie nie mają skoczków, nie mają kibiców, nie mają pieniędzy, trenerów ani wizji. Aż dziw bierze, że wciąż mają jeszcze konkursy. I że znalazły się fundusze na odswieżenie Ruki.

Ale wróćmy na nasze poletko. My mamy i skoczków i pieniądze i wizję. I nowego trenera, który tchnął w skoczków nowe życie. Są powody do optymizmu. Ten występ w Ruce to dla nas nowa nadzieja. I mroczne widmo dla rywali.


Cytat zupełnie na temat: "Mój drugi skok był bardzo dobry. Był normalny. Normalny, ale bardzo dobry. Bardzo dobrze, żeby był normalny." Piotr Żyła

Cytat zupełnie nie na temat: "Jam to - nie chwaląc się - sprawił." Jan Onufry Zagłoba



I to by było na tyle z Ruki. Za niecały tydzień skoki w Klingenthal. To skocznia, na której tradycyjnie - o czym już wspominali sami zawodnicy - idzie naszym znacznie lepiej, niż na fińskim wydmuchowiu. Ale też nie otwierajmy jeszcze szampanów Pamiętajmy, że sport, to sport. Wszystko się może zdarzyć. W Klingenthal tylko dwie rzeczy są pewne: Walter Hofer i Noriaki Kasai.


***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Zlosliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Dzialania pożądane - madre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15072) komentarze: (90)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • zibiszew weteran
    dodatkowe emocje?

    No to mamy dodatkowe emocję w konkursie drużynowym w związku z zakładem:).Myślę że nie tylko dla mnie jest to interesujący sposób na dyskusję o skokach,no i ta odpowiedzialność za słowa!Moim zdaniem szanse są pół na pół.Myślę że nie tylko ja będę czekał z niecierpliwością na sobotni konkurs.

  • MarcinBB redaktor
    @dejw

    W porzadku. A wiec zaklad stoi.

  • dejw profesor
    @MarcinBB

    To może na razie ograniczmy zakład tylko do pierwszej drużynówki w Klingenthal?
    A ten drugi reaktywujemy, jeżeli będzie pewność co do startów Domena w Obersdorfie i Vikersund, jeżeli będzie tam to w ciemno też można typować że będzie i w Planicy.

    A tak skoro jesteśmy przy temacie, to taka ciekawostka jak wyglądała sytuacja pomiędzy SLO i JPN w Ruce:
    1 konkurs
    Słowenia 1170,2 (nota Dezmana x 2)
    Japonia 1151,6

    2 konkurs
    Japonia 809,2 (nota Ryoyu x2)
    Słowenia 769,1 (nota Dezmana x2)

  • anonim

    @HKS

    No niby tak ... ale taka wypowiedź to tylko drobna sugestia. Bezpieczeństwo najważniejsze, a chociażby Schlieri też był w takiej sytuacji jaką przytoczyłeś. A sama Ruka też w tym roku okazała się znacznie bezpieczniejsza, widać to nie tylko pompłynności zawodów lecz i po wypowiedziach zawodników. A moje źródło? No są lepsze, ale nie wydaje mi się by on zmyślał.

  • HKS profesor

    @znawca japońskiego
    To w przypadku takiego źródła byłbym ostrożny;) Bodaj już się pojawiały wypowiedzi Janusa, że technika Domena jest już nieco bardziej stabilna i trochę mniej agresywna. Pierwsze konkursy na mamucie będą w 2017 roku i spieranie się o miesiące byłoby tu bardzo dziwne jeśli zajmowałby np. 3 czy 7 miejsce w generalce, o liderowaniu już nie mówiąc. Zresztą teraz wszystkie mamuty są przebudowane i bezpieczne w porównaniu do chociażby Kuusamo, więc nie bardzo to rozumiem.

  • anonim

    Ostatni konkurs był 900. konkursem PŚ, a Kasai po jubileuszowym starcie w Planicy zaliczył trzy starty, (w piątek i w niedzielę w Planicy i teraz jeden konkurs w Ruce). 503/900 - Kasai wystąpił w 55,88% wszystkich rozegranych konkursów.

    @HKS
    Szaran stwierdził podczas transmisji, że pytał się osobiście słoweński sztab szkoleniowy, i stwierdzili, że Domena jeszcze w tym roku nie puszczą.

  • MarcinBB redaktor
    @dejw

    Myślę, że skoro zrobiłem ukłon w Twoją stronę odnośnie składu Japończyków, to Ty powinieneś zrobić odnosnie Domena na mamutach. Bo ja oczywiście zakładałem, że wystąpi we wszystkich drużynówkach. Stoi?Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2016-11-30 21:51:19Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2016-11-30 21:53:44

  • dejw profesor
    @MarcinBB

    Ok, przyjmuję te warunki :)

  • HKS profesor

    @MarcinBB
    Nie chcę tutaj Wam psuć zabawy, ale odnoszę wrażenie, że Wasz ew. zakład sprowadza się do innego zakładu - czy Domen Prevc wystartuje na mamutach;)

    Jeśli tak, to szanse Marcina są spore, bo będą mieli mocną trójkę i kogoś tam wynajdą do nie uklepywania buli. Natomiast jeśli nie, to drużynówki w Viker i Planicy powinny paść łupem Japończyków. Jakby był Kranjec to by w ogóle nie było tematu;)

    No i "strona" Marcina ma tą przewagę, że Słoweńcy mają bardzo szerokie zaplecze i a nuż ktoś odpali żeby uzupełnić skład i to zamknie sprawę.

    Co do Klingenthal to już zakład ciekawszy i z szansami pół na pół. Jak Kasai będzie skakał chociaż na połowę drugiej dziesiątki to Japończycy mają szansę. Chociaż Ruka jak to Ruka - układ sił w Niemczech może się sporo przetasować.

  • wikidajlo doświadczony
    stare przyslowie

    A babcia mowila - jak sie dwoch zaklada to jeden glupi a drugi oszust :-)

  • MarcinBB redaktor
    @Jawa125

    Faktycznie, w ksiazce jak byk stoi, ze to slowa Wolodyjowskiego po usieczeniu Kmicica.
    Ale czy w innych miejscach Trylogii nie mowil tego tez Zagloba?
    Z cala pewnoscia Zagloba wypowiada je w ekranizacji, po tym gdy dzieki fortelowi (i naiwnosci Rocha Kowalskiego) uwalnia pulkownikow pojmanych przez ksiecia Janusza Radziwilla. Jeszcze mi brzeczy w uszach glos Kazimierza Wichniarza, gdy wypowiada te slowa.

  • anonim
    świetny felieton!!!

    jeden z najlepszych felietonów tu jaki kiedykolwiek czytałem:)
    pełen uzasadnionego optymizmu, merytoryki, historii, żartu i sportowego lekkiego pióra.

    jest to kolejny z niewielu tu zamieszczonych felietonów Pana Hetnała, co mi się podoba, jednoczesnie podchodzę do niego uznaniem

  • MarcinBB redaktor
    @dejw

    Po namysle uznalem, ze troszke przeszarzowalem. Przy obecnej dyspozycji uwazam za realne, ze Japonczycy moga tej zimy dwa razy byc lepsi w druzynowce od Slowencow.
    Proponuje (skoro jeszcze nie zdazyles przyjac zakladu) nieco zmodyfikowane warunki. Oraz doprecyzowane, bo przeciez zawody moga odwolywac z powodu pogody.
    Oto szczegoly:
    Ja wygrywam, gdy Slowency wygraja z Japonczykami co najmniej 5 razy na 7.
    Lub co najmniej 4 razy na 6.
    Lub co najmniej 3 razy na 5.
    Ty wygrywasz, gdy Japonczycy wygraja ze Slowencami co najmniej 3 razy na 7.
    Lub co najmniej 2 razy na 6.
    Lub co najmniej 2 razy na 5.
    Gdyby odbylo sie mniej, niz 5 konkursow, zaklad uznamy za nierozstrzgyniety.
    Stoi?

  • papa_s weteran
    Zakład

    A co jeśli we wszystkich konkursach będzie remis?! Potrzebna będzie dogrywka a potem serie "rzutów karnych". Dużo trunków popłynie....

  • anonim
    @Janush

    Może i masz rację z tym latem ale po każdym weekendzie z pucharem świata raczej powinni dodawać. Bo w ubiegłym sezonie to dodawali to tylko co jakiś czas.

  • MarcinBB redaktor
    @dejw

    Swietnie :-)
    Zatem proponuje: jesli przegram, napisze w nastepnym felietonie "dejw jest PRAWDZIWYM autorytetem".
    Jesli wygram, napiszesz w artykule z wynikami komentarz o tresci "Marcin Hetnal jest PRAWDZIWYM autorytetem" a ja zrobie screenshota i wkleje obrazek w felieton.
    To dotyczy Klingenthal.
    Co do calego sezonu - ten sam mechanizm ale poczekamy do ostatniego weekendu. Mysle, ze powinnismy rowniez wziac pod uwage propozycje HKS, jesli Japonczycy w Zako rzeczywiscie wystawia sklad rezerwowy.
    Co ty na to? :-)
    @HKS
    Dziekuje za pomysl, tak bedzie sprawiedliwiej.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    @Anyway
    Nie jestem idiotą. Jestem kibicem skoków narciarskich.
    Twoje zachowanie sądząc po twoich wpisach nie jest za bardzo przykładem do naśladowania, porównałbym kulturę ktorą zdarza Ci się prezentować do swoich typów Polaków w konkursie, czyli inaczej nie jest to poziom kultury zbyt okazały. Nie rozumiem o co ci chodzi z tym narzekaniem. Kiedy pochwalisz któregoś Polaka? Kiedy to zrobisz.

  • anonim
    @Anyway

    Tak sobie czytam komentarze, parę razy się nawet uśmiałem. Ale tak mi się rzuciło w oczy jak to to prawo do wyrażania własnego zdania, jest dla niektórych wybiórcze. No bo z jednej strony " Może do Ciebie dotrze, że to moja opinia i mam prawo ją wyrazić" natomiast z drugiej "@krzychoSt
    Ok, słuchaj Nalepy, a najlepiej nic nie pisz w międzyczasie."

  • HKS profesor

    Tylko z Waszego zakładu wykluczyłbym Zakopane gdzie prawdopodobnie pierwszego składu Japończyków nie będzie, a na 99% nie będzie ich całego pierwszego składu z przyczyn powiedzmy systemowych a nie zachciankowych ;)

  • dejw profesor
    @MarcinBB

    A to ja przyjmuję taki zakład ;)
    I do tego dokładam jeszcze jeden, że w Klingenthal Japończycy pokonają Słoweńców ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl