Stefan Horngacher: "Kamil wykonał kolejny krok do przodu"

  • 2016-12-18 19:10

Niedzielny konkurs PŚ w Engelbergu to kolejny udany start polskiego zespołu - dwóch zawodników w czołowej "10", w tym jeden na podium oraz łącznie czterech skoczków w najlepszej "20" konkursu. Z takiego wyniku usatysfakcjonowany - choć jak zawsze umiarkowanie - jest trener Polaków Stefan Horngacher.

- Jestem zadowolony z tego konkursu, a szczególnie ze skoków Kamila, jego obydwie próby w zawodach były naprawdę wysokiej jakości. Dobry start zaliczyli też Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Maciej Kot - były to dobre, choć nie idealne skoki. - skomentował występ naszej reprezentacji austriacki szkoleniowiec.

Horngacher uznaje dominację Domena Prevca, ale większą uwagę przywiązuje temu, co można poprawić u naszych reprezentantów - Nie wiem, co możemy zrobić, żeby pokonać Domena, bo skacze teraz zdecydowanie najlepiej. Możemy tylko nadal wykonywać swoją pracę i myślę, że Kamil wykonał dzisiaj kolejny krok do przodu. Będziemy się skupiać na przygotowaniu naszych zawodników, a nie na myśleniu o rywalach.

Niezwykle udany początek sezonu gwarantuje Polsce utrzymanie kwoty sześciu zawodników w Pucharze Świata, ale z racji dobrych występów Jana Ziobro w Pucharze Kontynentalnym, nasza reprezentacja na kolejne konkursy może liczyć aż siedmiu zawodników.



- Z pewnością wykorzystamy dodatkowe miejsce, które przysługiwać będzie nam na kolejny period Pucharu Świata. Nie wiem jeszcze kogo dołączymy do drużyny, ale na pewno opracujemy sposób, żeby wskazać tego dodatkowego zawodnika. - powiedział Horngacher.

Ostatnie dni przed Świętami trener spędzi wraz z drużyną w Polsce przygotowując się do zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni - Wracam teraz z drużyną do Polski, żeby przeprowadzić treningi. Na święta jadę do domu, a później udaję się już bezpośrednio do Oberstdorfu. Nie będę na Mistrzostwach Polski, bo to zbyt duża odległość, żeby przyjechać na trzy skoki.

Mimo dalekich lotów w Engelbergu i niedzielnego podium w wykonaniu Kamil Stocha, Horngacher nie uważa swojego podopiecznego za faworyta do wygrania Turnieju Czterech Skoczni.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14652) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • neonek18 weteran
    Janicek

    Zawsze lepiej atakować bez presji faworyta. Moim zdaniem Kamilowi trudno będzie wygrać TCS ,ale życzę mu jak najlepiej:)

  • pepeleusz profesor

    @sakala
    Oczywiście, że tak jest na teraz (stad antycypacja zer Ziobry w TCS i wypadu po 2 konkursach). Jednocześnie jednak wyobrażam sobie, że potem w dalszej części sezonu Ziobro może być w formie na wygrywanie COC, a wtedy szansy w PŚ poza krajówką już nie dostanie.

  • anonim
    Skład + faworyci TCS

    Co do składu to wiadomo, że piątku regularnie punktująca ma zieloną kartę (nawet jeśli wystąpi słabiej na MP). Zgadzam się z poprzednikami co do kwestii Ziobry - nie zabranie go (chociaż do Niemiec) byłoby nie tylko niesprawiedliwe wobec zawodnika, ale również miałoby zły wpływ na jego psychikę. Jako że osobiście uważam Horngachera za dobrego trenera, to myślę że on również to wie i Janka na TSC weźmie. Zasadniczo gdybyśmy mieli limit 6 skoczków, sprawa byłaby jasna. Niestety (ach ta ironia :P) mamy 7, więc ostatnie miejsce jest póki co wolne. Mam nadzieję, że na MP błyśnie ktoś (niekoniecznie Zniszczoł czy Murańka) i sprawa się wyjaśni.
    Co to faworytów, wiadomo że słowa trenera odnośnie Stocha to kurtuazja i niechęć do pompowania balonika (od tego i tak mamy Tajnera). Wiadomo że aktualnie Stoch jest jednym z głównych kandydatów nie tylko do podium TSC, lecz również do tryumfu w całym turnieju. D.Prevc i D.A. Tande istotnie mają wyższe notowania, jednak w mojej opinii doświadczenia może zaważyć, dlatego stawiam na Stocha bądź Haybeocka. Liczę również na dobry występ Maćka i 4 miejsca w czołowej 10 konkursów (w czym jedno na podium).

  • sakala weteran

    @pepeleusz

    Z tymże Skupień z czasów najwyraźniejszego sekowania był w lepszej formie niż Ziobro z tej zimy, który przegrał dzisiaj z połową austriackiej krajówki na T4S, a tej na pewno bliżej do Aignera niż Schiffnera jeśli chodzi o aktualną dyspozycję.
    Uważam, że po tym co w Engelbergu pokazał Murańka można z czystym sumieniem dokonać podmiany, ale nie oszukujmy się - Ziobro prezentuje w tej chwili w najlepszym razie formę na miejsca 40-45 w PŚ i może mieć nawet na Turnieju problemy z przebrnięciem kwalifikacji.

  • anonim

    To juz koniec. Turniej 4 Skoczni bedzie nieudany jak zawsze a potem, w przeciwienstwie do poprzednich sezonow, czekac bedzie obnizka formy az do Planicy. Niestety, przed sezonem olimpijskim nie zdazymy sie odbudowac co oznacza ze do 2022 roku stracilismy szanse na medal olimpijski. Nie musze przypominac, ze caly trzon kadry wtedy juz nie bedzie skakac.

  • anonim

    Panowie spokonie, nie ma co bić piany przed podaniem składu, wydaję mi sie że Janek podmieni Klimka bo ten męczy sie strasznie i Stefan to napewno widzi że chłopakowi potrzeba spokojnego treningu na poukładanie techniki.

  • anonim
    ale jaja

    Do you see Kamil as one of the favorites for the 4 hills? NO!

  • anonim
    tlen

    rzeczywiście tak byłoby najlepiej, tylko nie chce mi się wierzyć, że tak zrobią.

  • tlen doświadczony
    Skład na 4 skocznie

    Ja bym zrobił tak. Na COC jadą Ziobro, Murańka i Zniszczoł (+dwóch).Dwaj najlepsi dołaczają do piatki a TCS. I już

  • Xander weteran

    Ja myślę że cała trójka powinna miec czystą kartę przed treningami czy też przed MP jeżeli one byłby wyznacznikiem kto pojedzie na TCS. I bez zważenia na poprzednie rezultaty wybrać dwóch najlepszych zawodników. Myślę że to byłoby najsprawiedliwsze i każdy wiedziałby na czym stoi.
    Jednak z drugiej strony też szkoda byłoby Janka gdyby nie pojechał. Bo jednak znowu stanął na wysokości zadania i wywalczył limit. A chyba nikt by nie chciał robić za murzyna który walczy o limit dla kogoś innego.

  • Stinger profesor
    Xander

    Nie no wiem, że zwykła pomyłka.
    Ogólnie myślę, że skład powinien być podany wcześniej tzn. na tyle wcześniej żeby piątka mogła jechać na PK aczkolwiek gdyby MP były bezpośrednimi kwalifikacjami nie miałbym nic przeciwko.
    Mimo wszystko nie wiem jak sobie to wyobraża Horngacher ale ma też asystentów, jest Grzesiek Sobczyk czy Adam Małysz.
    Myślę, że jakoś dadzą radę. Poza tym myślę, że brak Stefana w Polsce nie oznacza "olewki" na MP, po prostu będzie "dalej".
    Jeśli skład będzie podany po MP to myślę, że sprawa będzie prosta, jeśli ktoś się wyróżni, a nie będzie miał farta w warunkach to spokojnie pojedzie na TCS, a jeśli nie to wiadomo.

  • Xellos profesor
    Jest tak jak przewidywałem

    Horngacher średnio jest zainteresowany, czy tory rywalom będzie przecierał zawodnik X czy Y.

    Potrenuje z tymi co coś rokują na TCS i pojedzie na święta.

    Sposób na wyłonienie dodatkowego zawodnika może znowu opracować Tajner :):):)

  • adam70223 stały bywalec
    -

    Nie można mówić, że Kamil nie lubi skoczni w Oberstdorf, bo przecież potrafił tam skakać. Problemem była przeważnie psychika gdzie Kamil był typowany jako faworyt TCS i potem słabiej w pierwszym konkursie było :)

  • Xander weteran
    Stinger

    Pomyliłem się. Chodziło o to że raczej poda skład przed MP. Skoro nie będzie go na MP to nie będzie widział w jakiej formie są zawodnicy. A skoro on jest głównym trenerem no to powinien mieć decydujący głos.

  • domo stały bywalec
    Problemem stocha jest skocznia w obersdorfie

    Kamil tylko raz po kontuzji kostki 2014 r był obersdorfie czołówce na 4 miejscu a reszte startów konczył daleko tej skoczni nie lubi a wiadomo żeby dobrze zacząć walke o podjum tcs trzeba w obersdorfie byc wysoko najlepiej w 3.

  • pepeleusz profesor

    Murańka? W takiej formie ciąganie go na TCS to było by dobijanie jak nie fizyczne to psychiczne - pewnie start dla samego startu z liczeniem na farta aby może raz wyrwać 3 pkt jest bez sensu przy zawodniku tej klasy. Natomiast mogą być jakieś treningi , które mogą przynieść jakiś przełom w formie, forma jest płynna, może ruszyć w każdej chwili i oczekiwanie na ew. zmianę dyspozycji po treningach byłoby zrozumiałe.

    Oczywiście Ziobrze miejsce się należy, bo nie można dawać non stop komunikatów że ,,jesteśmy niesprawiedliwi''.
    Ale jego szansa to może być jak szanse kiedyś dawane sekowanemu Skupieniowi. Weźmiemy go raz w zimie akurat wtedy kiedy nie jest w formie, nie zrobi punktów, a potem niech wraca skąd przyszedł i nie zajmuje naszym miejsca. U Ziobry to mogą być dwa konkursy TCS na zero, a potem tylko krajówka

  • Stinger profesor
    @dervish

    Oczywiście, że tak. Poniekąd Mateja pomylił się i to bardzo bo poza Ziobro od nikogo aż tak nie odstaje.
    Wolny, Biegun czy Biela teoretyczne może skaczą i lepiej ale tylko trochę lepiej, a reszta jest na poziomie Andrzeja lub jeszcze gorsza jednak miałem nadzieję na jeszcze większą pomyłkę bo de facto początek czwartej dziesiątki PK to dalej fatalnie tym bardziej dla skoczka, który sezon wcześniej zdobył w debiucie ponad 100 punktów w PŚ.

    Cóż, plus (ale czy to plus? Raczej brak minusa) że Stękała jednak nie jest aż tak słaby żeby przegrywać z Miętusem i Kantyką ale minus, że nie jest w formie nawet na regularne punkty PK nie mówiąc już o PŚ.

  • dervish profesor
    Stinger

    ależ Mateja pomylił się także w stosunku do Stękały.

    Wszak w całej swojej mizerii Stękała okazał się być lepszym nie tylko od Miętusa i Kantyki ale nawet od jednego z matejowych liderów czyli Kłuska (jeżeli nie był lepszy od Bartka to na pewno prezentował porównywalna formę) ;)

  • ann81 weteran

    Janek prawdopodobnie skacze obecnie na poziomie Klimka i Olka. Raz lepiej, raz gorzej, ale sądzę, że nie odstaje od nich zbytnio ani w jedną, ani w drugą stronę. W tej sytuacji niepowołanie Janka chociaż na 2 niemieckie konkursy TCS byłoby rzeczywiście niesprawiedliwe. Niezależnie od tego, jak ta trójka prezentowałaby się na treningu . Ziobro przecież nie zacznie nagle klepać buli, wstydu w PŚ nie zrobi. Może i punktów żadnych nie zdobędzie, ale czy mamy gwarancję, że Olek czy Klemens by to zrobili? Żadnej.

    Gdybyśmy rzeczywiście mieli 7 pewniaków na punkty, to Janek musiałby się bardziej postarać, by na PŚ pojechać. Ale w obecnej sytuacji dla drużyny nie ma znaczenia, czy pojedzie Klemens, Olek czy Janek, ale już dla samego Janka to znaczenie jest ogromne. Będzie wiedział, że w PK startował też w swoim interesie, a nie jedynie charytatywnie dla kolegów, którzy lepsi od niego nie są.

    A jak się 2 razy nie zakwalifikuje, albo wyląduje gdzieś pod koniec 50, będzie można go z czystym sumieniem podmienić na Olka czy Klemensa. Wtedy już pretensji mieć nie powinien, bo swoją szansę dostał.

  • Stinger profesor
    @Xander

    "Skład na pewno poznamy przed TCS."

    Skoro ma to być skład na TCS to nie wątpię, że poznamy go właśnie przed TCS-em.
    Ale tak poważnie mówiąc widzę, że coraz więcej osób typuje, "proponuje" czy widzi skład z "żelazną" piątką, zdobywcą tego siódmego miejsca Ziobro i tym który zdobył więcej punktów, a więc Olkiem.

    Gdzieś po cichu liczyłem, że Mateja pomylił się z formą Andrzeja Stękały ponieważ widziałbym właśnie Andrzeja obok Janka jako zmienników Olka i Klemensa ale niestety jego forma jest zbyt słaba na punkty PK więc o PŚ nawet nie ma co marzyć wcześniej niż krajówka w Wiśle.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl