Kamil Stoch: "Moim zadaniem było skoczyć" [aktualizacja]

  • 2017-01-04 18:36

Zawody w austriackim Innsbrucku miały dramatyczny przebieg dla Kamila Stocha. Dotychczasowy lider 65. Turnieju Czterech Skoczni wygrał serię próbną, ale wskutek nierówności na zeskoku nie zdołał ustać swojej próby, po czym upadł na lewe ramię. Pomimo rany i odczuwanego bólu, podopieczny Stefana Horngachera stawił się na starcie loteryjnych zawodów, w których finalnie zajął 4. miejsce po skoku na odległość 120,5 metra.

- Wiedziałem, o co tak naprawdę aktualnie walczę. Wiem, ile musiałem przejść, aby znaleźć się w momencie, w którym zawsze chciałem być. Wiedziałem też w jakiej jestem dyspozycji. Pod uwagę wziąłem wszystkie okoliczności, włącznie z bólem i ewentualnymi przeszkodami. Doszedłem do wniosku, że spróbuję. Postanowiłem dać z siebie wszystko i zobaczyć, ile to dla mnie przyniesie. Na szczęście nie miałem problemu z oddaniem skoku i z wykonaniem jako takiego telemarku. Oczywiście nie mogę podnieść lewej ręki, ale mogę zaznaczyć sam telemark. Reszta była dobrze.

- Dziś na skoczni było bardzo trudno. Warunki były zmienne, wiatr mieszał i tak naprawdę od niego zależały wyniki. Moja para KO była tego ewidentnym przykładem. Dodatkowo zeskok był bardzo nierówny. W serii próbnej wpadłem w dużą dziurę, przez co miałem odczucie jakby ktoś złapał moje narty w momencie lądowania. Wyhamowałem i nie miałem żadnej kontroli nad niczym. Nie było nawet czasu na żadną reakcję. Uważam, że cała nasza drużyna spisała się całkiem nieźle w tych trudnych warunkach. Pokazaliśmy, że potrafimy sobie radzić i z tego można wyciągnąć jakiś pozytyw.

Co teraz czeka mistrza świata z 2013 roku? - Jedziemy do szpitala na prześwietlenie, natomiast w tym momencie nie odczuwam dużego bólu. Staram się nie szarpać na siłę tą ręką i za dużo nią robić. Na tę chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć, bo też nie wiem. Skoro potrafiłem oddać skok, oznacza to, że nie jest to nic groźnego, ale na spokojnie zapoznamy się z sytuacją.

Czy w czwartek Kamil Stoch będzie odpoczywał przed finałowymi zawodami 65. TCS? - Tego jeszcze nie wiemy <śmiech>. Kto kiedykolwiek się mocniej uderzył lub potłukł, to wie, że na drugi dzień jest najgorzej. Ale zobaczymy, bo może akurat nie. Może się okazać, że jutro będzie lepiej. Będziemy walczyć, bo mamy bardzo dobry sztab medyczny. Wierzę, że sobie poradzimy.

Po trzech konkursach niemiecko-austriackiego turnieju Daniel Andre Tande ma 1,7 pkt przewagi nad dwukrotnym mistrzem olimpijskim z Soczi. Jak nasz zawodnik skomentował tę sytuację. - Jest to kolosalna przewaga <śmiech>.

Czy organizatorzy podjęli zbyt duże ryzyko przeprowadzając konkurs w takich warunkach atmosferycznych? - Nie odpowiadam na takie pytania. Do mnie należy wyjście na górę i oddanie skoku. Zawody się odbyły, więc moim zadaniem było skoczyć. Nie potrafię i nie chcę tego oceniać. Od tego jest cały sztab ludzi, którzy zarządzają Pucharem Świata i Turniejem Czterech Skoczni. Mamy do nich tyle zaufania, że wiem, że nie puszczą nas w skrajnie niebezpiecznych warunkach. Takie poczucie bezpieczeństwa mam.

Aktualizacja:

Kamil Stoch przeszedł szczegółowe badania w szpitalu w Innsbrucku i nie wykazały one żadnych złamań. Nasz skoczek jest jedynie mocno poobijany.

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (43635) komentarze: (145)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tim doświadczony
    @berek3 @Stinger

    Też uważam, że belka powinna być ustawiana pod najlepszego, ale wiesz jak to jest...Zaraz Szczęsny i Rudziński będą narzekać na poziom konkursu. A jak zmienią belkę, to będą kpić z częstej zmiany belek... :)

  • krzysiek987 weteran
    @andy_stawowsky @andy_stawowsky

    Ja jednak sądzę, że decyzję o starcie w kwalfikacjach podejmie dopiero po treningach.
    Wtedy jak będzie dobrze to se odpuści a jak średnio to ja sądzę, że jednak wystartuje.

  • Stinger profesor
    @berek3 @EmiI

    Show jest ale dwa takie konkursy i połowy jak nie więcej z czołówki nie ma dlatego właśnie lubiłem stary system, a więc jedna belka i jedziemy.
    Teraz się przyzwyczaiłem do tego i przyznam, że nie chciałbym cofnięcia tego przepisu z belką bo nie chcę pół dnia oglądać jednej serii skoków ale dalej trzymam się tego, że belka powinna być ustawiona pod najlepszego.
    To reszta musi się dostosować do lidera, a nie lider do reszty.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @andy_stawowsky @Tim

    Mimo wszystko stawiam na treningi.

  • Tim doświadczony
    @andy_stawowsky @andy_stawowsky

    W treningach lub kwalifikacjach. Jeszcze nie zdecydowano. Na pewno nie będzie skakał tu i tu...

  • andy_stawowsky doświadczony
    Skijumping śpi

    Ani informacji o tym, że Stoch dziś skacze w treningach (konkurencja ma), ani listy startowej jeszcze, mimo że na stronach FIS jest już całkiem długo. Przypomniało mi się ogłoszenie o pracy za czapkę gruszek i czapeczkę z logo strony.

  • Tim doświadczony

    Kamil dzisiaj pojawi się na skoczni...

    "- Nie ma przeciwwskazań, żeby Kamil pojawił się w czwartek na skoczni - powiedział Aleksander Winiarski, lekarz kadry polskich skoczków narciarskich, w rozmowie z .....................(konkurencyjny portal)"

  • EmiI profesor
    @berek3 @Stinger

    Podejrzewam że dla kolegi wyżej i dla całkiem licznej gromady forumowiczów najlepsza jest jeszcze trzecia opcja. Wysoka belka dla wszystkich bez obniżania. Słabi latają, najlepsi skracają swoje skoki i jest show.

  • Wyzymaczka początkujący
    kamil

    Tomasz Kalemba ?@Tomasz_Kalemba 5 min.5 minut temu
    Kamil Stoch ma pojawić się na skoczni w czwartek

  • Stinger profesor
    @berek3 @kolos

    Są czy nie ma co za różnica? Przyjdzie jakiś konkurs na mamucie i zobaczysz jak to wygląda.
    Skoczek numer 1 skoczy z belki np. 20 - doleci do 220 metra i będzie 16
    Skoczek numer 40 skoczy z belki np. 16 - doleci do 220 metra i wygra
    To może nie belka w lesie ale wiesz o co mi chodzi. Jakby ustawili od razu belkę numer 16 to skoczek numer 1 skoczyły 195 metrów, a nie 220 i do tego zmierzam.

    Poza tym treningi jeszcze mało mnie interesują pod tym względem, niech sobie latają ja im nie bonię ale w konkursie powinna być jakaś hierarchia - nie ważne jaki obiekt, ważne żeby jak warunki pozwalają była jednak belka i wygrywa ten który skacze najdalej, a nie ten który skoczy bliżej ale dostanie +50 za belki i wygrywa. To nie sport, a matematyka.

    Może się mylę (jeśli tak to popraw) ale chyba ty też kiedyś pisałeś, że wolisz właśnie tak jak napisałem... Wtedy jest i czytelniej i jakieś emocje, a tak to wszyscy skaczą w jeden punkt, a wygrywa ten który dostanie najwięcej punktów za belkę.

  • Stinger profesor
    @Luk @andy_stawowsky

    Wczoraj po konkursie, a w zasadzie zaraz po skoku Krafta chciałem wejść na stronę żeby na szybko przeliczyć punkty w TCS i PŚ bo byłem bardzo ciekawy jak to wygląda i wiesz co? Męczyłem się dobre pół godziny bo przecież serwery nie wytrzymywały.
    Trochę wstyd, niby najlepsza strona o skokach w Polsce, a powrót do 18 wieku i obecnie są w tyle za konkurencją.
    Tak wychodzą zmiany... Jak jest coś dobrze to się nie zmienia.

  • Kolos profesor
    @berek3 @Stinger

    Teraz nie ma belek w lesie, nawet przed skoczkowie nie skaczą że szczególnie wysokich belek. Wikersund udostępnia wyniki przedszkolaków, moźna sprawdzić.

    I nie ma w tym nic złego że daje się słabszym polatać, w końcu lotów jest niewiele. No i słabeusze skakali na Mazurach relatywnie lepeij tych starych np. popatrz sobie jakie są rekordy Kazachstanu, koreii czy Ukrainy i kiedy ustanowione...

  • andy_stawowsky doświadczony
    @zsuetaM @zsuetaM

    Nie wiadomo jeszcze. Stawiam na to, że mimo wszystko wystąpi w treningach, a Q odpuści.

  • zsuetaM stały bywalec
    Stoch

    Czy ktoś,wie czy Kamil będziecie skakał dziś w treningach i Q?

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Luk @Stinger

    Strzelają sobie w kolano. Użytkownicy piszący sensowne komentarze wycofają się z pisania, bo jaki jest sens, gdy ciekawe wpisy znikają w tłumie całej masy postów pryszczatych trolli. Jeszcze ten system komentarzy, który wręcz to preferuje - całkowita porażka. Strona technicznie w ogóle nie została zmieniona (widzę po kodzie), jedyne co grzebali, to właśnie w API komentarzy. Poza tym wymienili tylko grafikę na głównej (wrzucenie to pół godziny roboty pociętego wcześniej layoutu) i dumnie nazwali "nową stroną". A że technicznie dalej ma 15 lat... To mniej więcej tak, jakby w 15-letni złom na czterech kółkach wpakować nowszą karoserię. Szczytem kompromitacji jest brak wersji stricte mobilnej (na moim tel. 5,5" w rozdzielczości 2K ciężko się przegląda, masakra), a jeszcze większym oszczędzanie na serwerach w sezonie, przez co w godzinach konkursu i zaraz po nim, jak ruch wzrasta, strona albo nie działa całkowicie albo muli niemiłosiernie. Brawo Wy.

  • Stinger profesor
    @Luk @andy_stawowsky

    Ta strona to jest porażka, zmiany fatalne. Miało być lepiej, a jest gorzej.
    Trzeba liczyć, że admini się wybudzą z tego snu i przyznają do porażki albo ew. poprawią tą stroną bo na razie zamiast przyciągać kibiców to ich odsuwają.
    Plus dla nich, że trolle nadrabiają ale gdyby ich nie było to mało kto by tutaj pisał.

  • pawelf1 profesor
    html5: Przepraszamy, ale material nie jest dostepny w Twoim kraju

    http://www.multimedia.skijumping.pl/video-PL/04012017-stoch.mp

    Nie wiedziałem ze portal i ja jesteśmy z dwóch różnych krajów :) MASAKRA:)

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Luk @Luk

    Nie działa, bo przecież ta strona technicznie to jest archaizm sprzed 10-15 lat. Zmienili minimalnie layout graficzny na głównej i "nowa strona". Nawet poprawnie nie potrafią skonfigurować blokady na IP spoza Polski (pewnie kwestie prawne i wymóg organizatorów TCS).

  • EmiI profesor

    Co do odpuszczenia Q, może dojść do sytuacji że kwalifikacje odpuści aż 4 skoczków z czołowej 10. Wtedy jutro wywalczenie miejsca z LL będzie bardzo, bardzo ciężkie. Chyba że choroba ich tak zmarnuje, że nawet jak wystartują jutro, to będą skakać grubo poniżej swoich możliwości.

  • Stinger profesor
    @berek3 @kolos

    Tak zdarzało się w końcu to sport na powietrzu, ktoś dostanie podmuch wiatru pod narty i leci ale wiesz o co mi chodzi.
    Przyszedł konkurs i słabi skakali słabo, lepsi dobrze, a najlepsi najlepiej, a teraz? Teraz belka w lesie i już pierwszy lepszy no name z numerem np. 3 leci 220-230 metrów...
    Wiem, że teraz skocznie są większe więc nic dziwnego, że skoczkowie poprawiają rekordy ale w ostatnich 2-3 sezonach byle kto latał tak daleko (a nawet dalej), a normalnie przy belce ustawionej pod najlepszego nigdy w życiu tyle by nie skoczyli.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl