Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 w TVP

  • 2017-01-19 18:14

Telewizja Polska zakupi od właściciela Eurosportu, Discovery Communications, sublicencję do transmisji z najbliższych Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018 w południowokoreańskim Pjongczang. W ramach umowy TVP otrzyma również prawa do transmitowania wydarzeń Letnich IO w Tokio w 2020 roku.

ZIO Pjongczang 2018ZIO Pjongczang 2018
fot. IOC/PyeongChang 2018

- Rzutem na taśmę, z nadzieją na dodatkowe finansowanie, zabezpieczyliśmy zakup praw do pokazywania relacji z igrzysk w 2018 i 2020 roku w Pjongczang i w Tokio - ogłosił w środę prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski.

TVP odkupi prawa do sublicencji od koncernu medialnego Discovery Communications, właściciela m.in. stacji Eurosport. W 2015 roku Amerykanie kupili od Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wyłączne prawa do transmisji ze wszystkich wydarzeń na arenach Igrzysk Olimpijskich w latach 2018-2024 w pięćdziesięciu krajach Europy, w tym Polski. Nieoficjalnie, Discovery za taki pakiet zapłaciło równowartość 1,3 miliarda zł.

Więcej szczegółów porozumienia zostanie ogłoszonych na wspólnej konferencji prasowej Telewizji Polskiej i grupy Discovery, która odbędzie się 2 lutego. Nieoficjalnie wiadomo, iż TVP nabędzie prawa nie tylko do transmisji telewizyjnej, ale również internetowej.

Obecnie Telewizja Polska posiada również prawa do zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich (do końca sezonu 2017/2018), Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w Lahti (2017) oraz MŚ w Lotach Narciarskich w Oberstdorfie (2018) i Planicy (2020). TVP jest także właścicielem praw do polskich konkursów PŚ do sezonu 2020/2021 włącznie, dla których będzie twórcą sygnału telewizyjnego.


Adam Bucholz, źródło: wirtualnemedia.pl/inf. własna
oglądalność: (14465) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dxx91 początkujący
    Najgorsza wiadomość dnia.

    No niestety, jak dla mnie jest to najgorsza wiadomość dnia. Osoby komentujące tutaj o "wspaniałej" jakości transmisji internetowych chyba nie trafiły na "charczenie" Szpakowskiego przed wejściem na wioślarstwo, specjalistę Szczęsnego od kolarstwa (który też nie wiedział, że ciągle są na "podsłuchu" gdy zeszli z TV i zostali tylko w internecie), czy (o zgrozo) rozjechany dźwięk z obrazem o 40 [SIC!] minut przy żeglarstwie. Już nie wspomnę o wyłączaniu się komentatorów gdy tylko schodzili z anteny TV a transmisja w internecie zostawała bez komentarza.

    W internecie też przyuważyłem, że na transmisję z lekkoatletyki był nałożony komentarz tylko z rzutu młotem albo dyskiem (który pokazywali w TV). Sporo również transmisji bez jakiegokolwiek komentarza w internecie. Dodatkowo nie dające się włączyć transmisje w internecie, bo te ich chmurki nie działały. Serwis internetowy kulał strasznie, niektóre transmisje były pomieszane, pamiętam że zamiast jakiejś konkurencji było TVP Info, niektóre transmisje pomieszane (nie pamiętam konkretnie już, ale na pewno klikałeś dyscyplinę X, a dostawałeś Y, która była ponadto transmitowana w innym odnośniku) ogólnie bałagan.

    Największy grzech to jednak brak synchronizacji, na prawdę, nawet ceremonia otwarcia z Londynu miała rozjechany, a właściwie podwójny dźwięk, przez co nie dało się tego oglądać.

    Wracając do komentatorów - Rudziński zdecydowanie tak. Szczęsny? O mój boże... za jakie grzechy, ten zafascynowany wszystkim co germańskie człowiek wyjątkowo odbiera chęci do śledzenia skoków. No i oczywiście TVP w telewizji uwielbia puszczać retransmisję po kilka razy jednej konkurencji, podczas gdy na żywo trwają inne, tyle że bez naszych reprezentantów, więc katują jednym i tym samym w kółko. Jakby nie można tego było puścić w godzinach, kiedy nie ma nic na żywo.

    Wiele bym dał za możliwość wykupienia jakiegoś pakietu z Igrzysk tak jak było EURO'16, gdzie wszystko było na żywo, z komentarzem (tak, wiem że to wiele dyscyplin i zupełnie co innego niż piłka nożna, ale TVP chyba dysponuje wystarczającą liczbą komentatorów).

  • waldemarsson doświadczony
    @M9_COMEBACK_KID @Janush

    Z całym szacunkiem dla pana redaktora Włodzimierza, ale ostatni raz w wielkiej formie to był w Planicy 2007. Póżniej już tylko odcinanie kuponów niestety.

  • Kolos profesor
    @Man_of_the_Day @Man_of_the_Day

    Nie uważam żeby ten komentarz Snopka był zły. Więcej do dziś go znam na pamięć :)

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Co do Snopka, to mało komu udałoby się "zamordować" ponadczasowy skok Małysza w Willingen tak, jak jemu. Do tej pory zastanawiam się czy on widział to samo, co David Goldstrom z Eurosportu.

    Od 20 lat słucham głównie Brytyjczyka, ponieważ bardzo dobrze oddaje emocje, mam do niego sentyment, no i lubię wiedzieć, co "obcy" mówi o Polakach. Nie zmienia to jednak faktu, że bije on rekordy, jeśli chodzi o pomyłki - notorycznie bowiem myli zawodników i odległości.

  • dervish profesor
    @dervish @Funfact

    Bo zagnieżdżeń trzeba używać z głową. :)
    Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu robić wpisu w starych u starszych zagnieżdżeniach bo jest duże prawdopodobieństwo, ze adresat ich nie zauważy. Musiałby przełączyć się na tryb prosty żeby szybko sprawdzić nowe wpisy.

    Tak więc jeżeli ustosunkowuję się do starszych wpisów to nigdy nie uzywam zagnieżdżeń tylko robię to w osobnym wpisie.

    W zagnieżdżeń używam tylko w odniesieniu do najnowszego wpisu lub zagnieżdżenia, czasami do przedostatniego jeżeli ten mieści się na tym samym albo na następnym ekranie.

  • FunFact weteran
    @dervish @dervish

    No proszę, a kto pierwszy krzyczał, że rezygnuje z używania zagnieżdżeń? :) W porządku, następnym razem jak to dodam (zamierzałem po konkursie w niedziele, bo tam trafi do / zainteresuje większą liczbę użytkowników), to mogę zagnieźdźić wszystko, w sumie nie jest to dużym problemem.

  • Kolos profesor
    @dervish @dervish

    Sorry ale po stokroć lepszy i przede wszystkim czytelniejszy jest prosty system komentarzy. Aż się dziwię że ktoś używa zagnieżdżeń.

  • Wojciechowski profesor
    @dervish @dervish

    W sumie i tak jest lepiej niż kiedyś o tyle, że nie trzeba już wyczekiwać kilkunastu sekund między zatwierdzeniem komentarza a wyświetleniem się go i możliwością pisania kolejnego. Wtedy to było trudno się wstrzelić...

  • dervish profesor
    @dervish @Stinger

    No to ci współczuje. Wersja prosta w tym przypadku to nadaje się tylko do sprawdzenia czy coś nowego nie przybyło w starych zagnieżdżeniach.

    Znaczniki nie maja nic do rzeczy. Wyobrażasz sobie jaki ciężki do strawienia byłby wpis w którym byłoby 1000 linii? Józek sibek jak robił swoje statystyki to tez dzielił je na mniejsze party żeby było czytelniej.

    Poza tym, w zagniezdeniu możesz umieścić wszystkie części razem od pierwszej na górze do ostatniej na dole, W trybie prostym żeby to zrobić musisz wklejać części od ostatniej i jeszcze mieć szczęście że inni użytkownicy w międzyczasie ci nie powstawiają swoich wpisów zupełnie nie związanych z twoimi zestawieniami.

  • Wojciechowski profesor
    @M9_COMEBACK_KID @HAZARD

    Ale Kołtoń nie występuje wtedy jako równorzędny, tylko jednak jest w cieniu Borka. To Borek prowadzi narrację "na bieżąco", Kołtoń tylko dopowiada. W skokach ewidentnie obie nasze stacje stawiają parę komentatorów na równi, co jest dla mnie bezsensowne.

  • Stinger profesor
    @dervish @dervish

    Ja tam używam wersji prostej więc i tak nie widzę zagnieżdżeń, a więc wszystko mi jedno czy dał po kolei czy wszystko w jednym miejscu ale gdyby nie problem z znacznikami nowej linii to bankowo zrobiłby to czytelniej.
    Trochę bałagan się zrobił (ci którzy używają wersji prostej tzn. starej) ale lepiej nie będzie z tymi znacznikami nowych linii.

  • dervish profesor
    @Funfact 2

    twoje zestawienia interesujące ale przedstawione w takiej formie bardzo nieczytelne. Żeby zrozumieć o co chodzi w tych zestawieniach musiałem poszukać pierwszego postu co wymagało dużej cierpliwości. Posty podzielone na wiele części i porozdzielane wpisami innych użytkowników. Jednym słowem masakra.

    Gdybyś trochę pomyślał to zrobiłbyś to wszystko w jednym zagnieżdżeniu. Byłoby wszystko razem , czytelnie i komfort czytania byłby nieporównanie wyższy.

  • FunFact weteran

    Szaranowicz to od zawsze lubił mówić o wszystkim, tylko nie o tym co się aktualnie dzieje na ekranie, ale dla mnie i dla wielu innych jest symbolem pięknych chwil, ja zawsze z miłą chęcią słucham jego komentarza, nawet mimo tego, że ostatnio coraz bardziej się gubi. Ostatnio w jednym zdaniu powiedział, że Prevc był trzeci, po czym dodał, że trzeci był ktoś inny, a wcześniej w Kuusamo mówił coś, że Sakuyama stał na podium w Nagano w 2012 (?).

    A to z nonsenopedia.wikia.com o Szaranowiczu (polecam poczytać więcej, jest tam dużo śmiesznych wpadek komentatorów):
    Szaranowicz: Tutaj widzimy przygotowującego się do skoku Bjerna Ejnara Rumorena.
    (Szybka zmiana kamery na startującego zawodnika. W czasie następującego monologu zawodnik startuje i wybija się z progu)
    Rumoren to bardzo towarzyska osoba. w Norwegii mówią: ?zróbcie program, zaproście Romorena, na pewno przyjdzie?. Pamiętamy ten jego piękny skok z Planicy 239 metry, po nim startował jeszcze Janne Ahonen i to jest piękny skok!
    (Zawodnik ląduje)
    To chyba hil sajz tej skoczni. 143 metry!
    (Nowy skoczek na belce)
    A wracając do Bjoern Einar Romoerena, ten skok na 239 metrów, potem skakał jeszcze Janne Ahonen?

    http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Włodzimierz_Szaranowicz

  • Kolos profesor
    @M9_COMEBACK_KID @HAZARD

    Trudno żeby Błachut stale poprawiał kiepskiego Pieczatowskiego. Łatwiej dać sobie spokój i dostawać się poziomem do słabszego niż słabego podciągnąć do góry.

    No i inna sprawa że Błachut żadnym asem komentatorstwa nie jest. Choć przy mizerocie pośród polskich komentatorów skoków to pewnie i tak go można umiejscawiać w czołówce najlepszych...

  • Kolos profesor
    @mac1501 @Wojciechowski

    Najlepszym z komentatorów skoków był Krzysztof Miklas, jaka szkoda ze już nie komentuje skoków...

    Myślę że Szaranowicz po prostu się zestarzał. Jeszcze nie dawno bym go bronił ale po "wyczynach" podczas komentowania w Wiśle to wolałabym już go na antenie nie słuchać. Szczęsny tez jest słaby choć teoretycznie warsztatowo nie można mu nic zarzucić. Problem;em w tym że komentuje wiele dyscyplin nie tylko skoki i wyraźnie ich nie czuje. Plus to że ma manie powtarzania wielokrotnie tych samych zwrotów i opini na temat zawodników.

    Co Błachuta to rzadko mam okazję go słuchać ale to prostu wyrobnik, bez czucia skoków, bez emocji, bez zainteresowania Na wymogi eurosportu sam raz ale żadne cuda. Plus że myli sie rzadko. Oczywiście pieczatowski to tragedia (nie wiem skąd go wyciągnęli), Z drugiej strony nie jest aż tak źle niż na początku gdzie po prostu irytował. Czasem te jego zabawne wtrącenia są nawet całkiem,całkiem. No ale ogolnie na skokach się nie zna.

    Rudziński z kolei to tez zwykły wyrobnik z eurosportu, zawsze był dość przeciętnym komentatorem.

    Najlepszy z obecnych jest moim zdaniem Stanisław Snopek choć to też w sumie wyrobnik no ale mam ogromny sentyment do tego jego głosu i stylu komentowania od samego początku Małyszomani. No ale on komentuje skoki rzadko.

  • HAZARD weteran
    @M9_COMEBACK_KID @Wojciechowski

    Zdecydowanie tak, ale po skądinąd inteligentnym Błachucie nie spodziewałem się aż takiego obniżenia poziomu. Co do duetów w piłce, nigdy nie zapomnę jak Borek z Kołtoniem razem komentowali mecze Lecha w Lidze Europejskiej, to było coś pięknego, może dlatego, że obaj są dobrymi komentatorami, Iwanowa ogólnie sobie nie wyobrażam, bo jest po prostu słaby, nie zna się na piłce podobnie jak dziekanowski.

  • FunFact weteran
    A to dzieło @Dejwa

    Zestawienie liczby pucharowych zwycięstw w przeliczeniu na jedną Kryształową Kulę, zaczynając od najskuteczniejszych. Skoczkowie z * to zawodnicy którzy wygrali KK więcej niż raz.

    1. Boklow 5
    2. Janda 6
    3. Kogler 6,5*
    4. Goldberger 6,67*
    5. Bardal 7
    5. Opaas 7
    7. Peterka 7,5*
    8. Neuper 8
    8. Bredesen 8
    10. Nikkola 9
    10. Nieminen 9
    12. Małysz 9,75*
    13. Nykenen 11,5*
    13. Morgenstern 11,5*
    15. Schmitt 14*
    16. Stoch 15
    17. Ahonen 18*
    18. Freund 21
    18. Prevc 21
    20. Ammann 23
    21. Schlirenzauer 23,5*
    22. Felder 25
    23. Weisflog 33

  • FunFact weteran
    Znaki linii >:|

    Najmniej zwycięstw przy podium klasyfikacji generalnej PŚ:
    Kenneth Gangnes - 1
    Stanisław Bobak - 1

    Najwięcej podiów bez KK:
    Noriaki Kasai- 61
    Ernst Vettori - 54
    Andreas Widholzl - 49

    Najmniej podiów z KK:
    Jakub Janda - 20
    Espen Bredesen - 21

    Najwięcej zwycięstw bez podium klasyfikacji generalnej PŚ:
    Masahiko Harada - 9
    Martin Hollwarth - 8
    Robert Kranjec - 7

  • FunFact weteran
    Coś takiego mam

    Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw, którzy nie zdobyli KK:
    Andreas Widholzl - 18
    Sven Hannawald - 18
    Noriaki Kasai - 17
    Matti Hautamaki - 16

    Zawodnicy z najmniejszą liczbą zwycięstw, którzy wygrali KK:
    Jan Boklov - 5
    Jakub Janda - 6
    Anders Bardal - 7
    Vegard Opaas - 7

    Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw, którzy wygrali KK raz:
    Jens Weisflog - 33
    Andreas Felder - 25
    Simon Ammann - 23
    Severin Freund - 21
    Peter Prevc - 21

    Najmniej zwycięstw przy 3 KK:
    Andreas Goldberger - 20

  • FunFact weteran
    @FunFact @Diego

    Racja, ale mój kochany telefon z jakiegoś sobie tylko znanego powodu zamienia 6 na 5, przez co cały czas muszę korygować :) Ominąłem Schlirenzauera, dzięki za czujność!

    @Wojciechowski
    Kiedyś robiłem zestawienie zawodników z największą ilością zwycięstw, którzy nie zdobyli KK i odwronie (gdzieś je zgubiłem). Opaas w tym zestawieniu KK/najmniej zwycięstw okazał się oczywiście najlepszy, przed Boklovem, Jandą i innymi Norwegami, którzy jakoś nie lubią masowo wygrywać (najwięcej zwycięstw z Norwegów ma Ljokelsoe [11]j, który zresztą trochę na własne życzenie KK nie zdobył).

    W druga stronę wygrał bodajże Widholzl (18?), ale warto odnotować 22 zwycięstwa Freunda, który był o włos od przegrana swojej KK.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl