PŚ w Pjongczangu: Triumf Stefana Krafta, Kamil Stoch trzeci!

  • 2017-02-15 13:50

Stefan Kraft wygrał środowy konkurs Pucharu Świata w południowokoreańskim Pjongczangu (HS140). Reprezentant Austrii zwyciężył po skokach na odległość 138 m i 137,5 m. Drugi był Niemiec Andreas Wellinger, zaś trzeci - Kamil Stoch. W finałowej serii wystąpiło pięciu Polaków.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa stała pod znakiem dominacji Stefana Krafta. Austriak poszybował na odległość 138 m, co było wówczas nowym rekordem skoczni Alpensia Jumping Park (HS140). Drugie miejsce na półmetku zajmował Niemiec Andreas Wellinger (136 m), który tracił 11,6 punktu do lidera. Trzeci był Norweg Daniel Andre Tande (132,5 m).

O pechu może mówić Kamil Stoch. Lider Pucharu Świata skakał w najgorszych warunkach wietrznych w trakcie całej I serii. Polak uzyskał odległość 126,5 m i na półmetku rywalizacji był czwarty, ex aequo z Michaelem Hayboeckiem (132 m), ze stratą 19,9 punktu do liderującego Krafta oraz 2,7 pkt. do podium. Szósty był kolejny z Biało-Czerwonych, Maciej Kot (131 m).

W czołowej dziesiątce po pierwszej serii plasowali się również Karl Geiger (131 m), Andreas Wank (134 m), Peter Prevc (131,5 m) i Robert Johansson (129 m) ex aequo z Anze Laniskiem (130 m).

Do drugiej serii konkursowej awansowało pięciu Polaków. Oprócz Stocha i Kota, sztuka ta udała się również dwudziestemu pierwszemu Piotrowi Żyle (125 m), dwudziestemu drugiemu Janowi Ziobrze (129,5 m) oraz dwudziestemu ósmemu Dawidowi Kubackiemu (124 m).

Już na pierwszej serii udział w konkursie zakończył czterdziesty siódmy Stefan Hula (114 m).

Pierwszą rundę zawodów rozegrano z 22. belki startowej. Daniel Andre Tande, Stefan Kraft i Kamil Stoch oddawali swoje próby z 20. platformy.

W finale Stefan Kraft potwierdził, że w środę nie było na niego mocnych. Austriak poszybował na odległość 137,5 m i triumfował z przewagą 13,7 punktu nad Andreasem Wellingerem (136 m). Na najniższym stopniu podium stanął Kamil Stoch. Lider Pucharu Świata w drugiej serii uzyskał rezultat 134 m. Tuż za czołową trójką uplasowali się Anze Lanisek i Stephan Leyhe, którzy skokami na odległość 139,5 m ustanowili nowy oficjalny rekord skoczni. Czołową szóstkę zamknął Daniel Andre Tande (126,5 m).

Maciej Kot w drugiej rundzie wylądował na 127 metrze i zakończył zawody na siódmej pozycji, tuż przed Michaelem Hayboeckiem (129 m), Karlem Geigerem (123 m) i Robertem Johanssonem (123,5 m).

Na dziewiętnastej pozycji sklasyfikowany został Dawid Kubacki (130,5 m). Dwudziesty siódmy był Piotr Żyła (122,5 m), natomiast trzydziesty - Jan Ziobro (121,5 m).

Finałową serię rozpoczęto z 22. belki startowej. Ostatnia dziesiątka zawodników oddawała swoje próby z 20. platformy.

Kamil Stoch po raz 43. w karierze, a jedenasty w sezonie stanął na podium zawodów Pucharu Świata. To 159. polskie miejsce na podium w historii naszych startów w konkursach indywidualnych PŚ.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi niezmiennie Kamil Stoch (1240 pkt.) przed zbliżającym się Stefanem Kraftem (1140 pkt.) i Danielem Andre Tande (1074 pkt.). Na szóste miejsce spadł Maciej Kot (783 pkt.), zaś dziesiątą pozycję utrzymał Piotr Żyła (516 pkt.).

Na czele Pucharu Narodów bez zmian - prowadzą Polacy (4198 pkt.) przed Austriakami (3818 pkt.) i Niemcami (3814 pkt.).

W czwartek odbędzie się drugi konkurs w Pjongczang. Początek kwalifikacji o godzinie 10:00 czasu polskiego. Same zawody mają rozpocząć się punktualnie o 11:00 naszego czasu.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (73000) komentarze: (588)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @kunta

    I ja też mówię o wytycznych. Nie wiem, o jakich mówisz Ty - ja opieram się o Narciarski Regulamin Sportowy, który o przyleganiu rąk do ciała nie mówi ani słowem, także w wytycznych szczegółowych dla sędziów orzekających. Gdyby ktoś chciał skakać z rękami wyciągniętymi jak do "skoku na główkę" na wzór Recknagla, nie jest to zabronione samo w sobie. Tak samo np. można skakać do dziś stylem klasycznym i nikt nie może za to odjąć punktów z "automatu", o ile rzeczywiście trzyma narty równolegle i symetrycznie względem siebie w pionie i w poziomie.

    Odpowiedź "chyba jednak nie do końca" nie przekonuje mnie za bardzo, trochę mało konkretna. ;)
    Wskazałem mimo wszystko nieco więcej potencjalnych uchybień przykładowego Johanssona.

    Polecam najnowsze wydanie Narciarskiego Regulaminu Sportowego ze strony PZN:
    http://www.pzn.pl/gfx/pzn/files/dokumenty/2017/25.01.2017/nrs_pdf_sk_i_kn_2017_akt.25.01.2017.pdf

  • dervish profesor
    fotografia dnia - Puchar Narodów

    1 Polska 4198 0
    2 Austria 3818 -380
    3 Niemcy 3814 -384
    4 Słowenia 2657 -1541
    5 Norwegia 2575 -1623
    6 Japonia 685 -3513
    7 Rosja 648 -3550
    7 Czechy 648 -3550
    9 Francja 348 -3850
    10 Finlandia 161 -4037
    11 Szwajcaria 140 -4058
    12 Kanada 47 -4151
    13 USA 37 -4161
    14 Włochy 33 -4165
    15 Estonia 1 -4197
    16 Bułgaria 0 -4198
    16 Kazachstan 0 -4198

  • monia866 doświadczony
    Bardzo mało kibiców

    gdyby nie tych kilku Koreańczyków z flagami różnych państw (chyba specjalnie w tym celu sprowadzonych pod skocznię i może opłaconych;) nie byłoby dla kogo skakać;( W Sapporo też pomimo weekendu nie przyszło wiele osób. Chyba skoki w Azji nie cieszą się zainteresowaniem;)

    A co samego konkursu; Kamil zepsuł pierwszy skok (warunki),ale obronił miejsce na podium. Czasem jest trzeci,ale też często wygrywa,a Wellinger tylko raz wygrał w tym sezonie,a tak wiecznie drugi (jak kiedyś Prevc)

  • FunFact weteran
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Nawet po ostatnim skoku konkursu nie można być pewnym, Norwegowie coś o tym wiedzą :)

  • kunta doświadczony
    @kunta @Wojciechowski

    No chyba jednak nie do końca. Ja doczytałem o wytycznych, a z tą fantazją to pojechałeś po bandzie:-)

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @kunta

    Przepraszam, ale jestem zdumiony co do Twojej oceny niejakiego Johanssona.
    Weźmy pod uwagę jego drugi skok z drugiego konkursu w Wiśle, dla przykładu:
    https://www.youtube.com/watch?v=nPKPhjBHE5k

    Za poszczególne elementy sędziowie odjęli mu kolejno:
    - lot: 1,0, 1,0, 0,5, 1,0, 0,5
    - lądowanie: 0,5, 0,5, 0,5, 0,5, 1,0
    - odjazd: wszyscy bez odjęcia.

    Nie wiem, za co mieliby mu odjąć wyraźnie więcej.
    Sylwetkę w locie niewątpliwie kontrolował, trajektoria była płynna, narty ustawione symetrycznie, na jednym poziomie. Sędziowie odjęli w locie prawdopodobnie jedynie za niesymetryczne ruchy ramion. Nie ma żadnych wytycznych o trzymaniu rąk przy tułowiu - muszą być ułożone jedynie symetrycznie, czyli skoczek może nawet trzymać je wychylone w przód czy prostopadle w bok, jeśli ma taką fantazję. Podobnie z ruchami dłoni - jeśli tylko one się ruszają, a reszta ramion nie, trudno odjąć więcej niż 0,5 pkt.
    Lądowanie bardzo dobre, choć do ideału brakowało nieco płynności, a przede wszystkim wyraźniejszego wyprostowania tułowia, poza tym wszystko w normie. Odjazd podręcznikowy - sędziowie nie mieli wątpliwości.

    Na upartego odjąłbym mu 1,5 pkt za lot, ale naprawdę na upartego. Łącznie dałbym 18 lub 18,5 pkt, ani trochę mniej.

  • TandeFan23 weteran

    Patrzac na warunki dzisiaj jesli chodzi o wiatr to ta skocznia wietrznie wyglada jak Lahti i siatki nic nie pomoga.Igrzyska moga byc loteria.

  • kunta doświadczony

    Właśnie zgłębiałem tajniki zasad przyznawania not sędziowskich.... Włos się na głowie jeży,jak sędziowie nie stosują się do przepisów! Absolutnie nie zwracają uwagi na : stabilną sylwetkę w locie(np.D Prevc,Johanson) , ręce przy tułowiu, podejście do lądowania, odległość między stopami w momencie zetknięcia z zeskokiem, rozstaw nart, pochylenie, 15 m "odjazdu" w telemarku. Za to wszysko jest 1-1,5 pkt. odejmowane. Taki Norweg (wyżej wymieniony) nie powinien wg. moich obliczeń nigdy dostać noty wyższej niż 15,5.

  • camdene profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Na sławiennym onecie już jakiś czas temu nawet wręczyli złota Polakom na Igrzyskach..jeszcze zanim jakikolwiek skok oddali tutaj w Korei ;) tam to mają rozmach.

  • TandeFan23 weteran
    Stinger

    Niestety czesc uzytkownikow strony juz rozdala i wreczyla Stochowi dwa zlota zapominajac ze w Lahti pewnym medalu mozna byc po ostatnim skoku konkursu.

  • Wojciechowski profesor

    Wydaje mi się, że Prevc będzie pamiętany przez dziesięciolecia także z innego powodu - jako pierwszy człowiek, który ustał skok na 250. metr.

  • Stinger profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    No właśnie, ja też Małysza pamiętam za wszystko w końcu to nasz idol, skoczek dzięki, któremu polskie skoki żyją do dzisiaj ale właśnie inni (pomijam fakt czy Janusze czy też nie) zapewne nawet nie są w stanie powiedzieć co to dominacja bo poza MŚ i IO nie oglądali niczego innego... Tak już jest i niestety zostanie.

    A co do MŚ w Lahti to byłem wtedy minimalnie młodszy od ciebie i mimo że mam urywki to mało co pamiętam z tamtych MŚ "na żywo''. Co prawda teraz jestem już dużo mądrzejszy bo nawet jeśli czegoś nie pamiętałem, a były takie rzeczy to już dawno to sprawdziłem ale tak na "żywo" to mam tylko urywki.
    Mimo wszystko Lahti to skocznia gdzie mogą dziać się cuda także nie ma co rozdawać medali ale Kraft i Stoch chcąc nie chcąc są faworytami.

  • TandeFan23 weteran
    Stinger

    Moze i masz racje.Ja osobiscie Malysza pamietam za wszystko.I za trofea i za dominacje,ale janusze zza granicy juz tylko za trofea.Przypadek Adama sprawia ze jestem takim pesymista przed MS.Pamietam gdy jako 8 latek z wypiekami na twarzy ogladalem konkurs na K-120.Ten cudowny podmuch pod narty Schmitta,cisza przy skoku Malysza i pewne zloto szlak trafil.Takie jest Lahti.

  • Lukasz11 początkujący
    @dgroniu9999123 @dgroniu9999123

    Już jest artykuł zapowiadający jutrzejszy konkurs.
    Ale warto sprawdzać .pdf-y FIS-u. Jutrzejsze kwalifikacje o 17:30 czyli 9:30 w Polsce.
    Pozdrawiam

  • Stinger profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Jasna sprawa, dla mnie Prevc jak już pisałem to skoczek typ dominatora dla którego rekord to nie rekord bo on sobie może go pobić jak i kiedy chce.
    On napisał już historię i na zawsze w niej zostanie ale porównując go z Małyszem, Ammannem czy Stochem kogo bardziej zapamiętasz? Ja tą trójkę, z wielkim szacunkiem dla Prevca ale jedna KK mimo takiej dominacji to mało.
    Peter jest młody, zapewne wygra jeszcze nie jedno złoto więc za 3-5 lat mogę pisać zupełnie odwrotnie ale na ten moment Prevc mimo napisania swojej historii na pewno nie zostałby zapamiętany tak jak Małysz, Ammann czy Stoch.

    Poza tym czy ty pamiętasz Małysza głównie z jego dominacji w sezonie 00/01 czy ze zdobytych trofeów?
    Wiadomo, że to Polak, a więc my Polacy o Adamie wiemy i pamiętamy wszystko ale jeśli ktoś się mnie zapyta "Adam Małysz, pierwsze skojarzenie" to od razu odpowiem "4 KK, 4 tytuły MŚ" bo to w pamięci zostaje najbardziej i to mogą pamiętać wszyscy włącznie z Januszami po Grażyny.

  • TandeFan23 weteran
    Sportowe Fakty

    Bez siatek bezpieczeństwa już środowy konkurs najprawdopodobniej nie odbyłby się. Podmuchy wpłynęły jednak na losy rywalizacji, bowiem były zmienne. Kibice muszą przygotować się na podobny scenariusz w czwartkowych zawodach. Według meteorologów w porze konkursu siła wiatru ma dochodzić do 6 m/s.
    Siatki bezpieczeństwa najprawdopodobniej znów zdadzą swój egzamin i zmagania zostaną przeprowadzone. Nie można jednak wykluczyć, że podmuchy będą zmienne tak jak w środę i rywalizacja znów nie będzie do końca sprawiedliwa.
    Wiec moze dadza rade ;)

  • kubson97865 profesor
    Porównanie

    Stefan Kraft - prezentuje bardzo wysoką i równą formę przez cały bieżący sezon. Po za dołkiem między Innsbruckiem, a Zakopanem wynikający z choroby i osłabienia chorobą (No dobra..tylko w Innsbrucku i Bischofshofen bo w Wiśle był 2 i 4) . Ostatnio prezentuje nawet wybitna formę. Poza austriackiej części TSC nie wypadł z pierwszej 10. Do tej pory ma już w tym sezonie 12 podiów w tym 4 wygrane. Jutro prawdopodobnie będzie 13 podium. Jest doświadczony i rzadko zdarzają mu się skoki zepsute. Skacze jak z automatu (przykład? wczoraj na treningach 139m, 138m; dzisiaj 142m, 138m, 137,5 m niezależnie od warunków czy belki). Dla mnie głowy faworyt do złota na normalnej skoczni na MŚ, a także faworyt do medalu na dużej. Widzi, że Stoch jest blisko, więc tym bardziej to go nakręca do pościgu, aby zdobyć KK.

    Kamil Stoch - prezentuje bardzo wysoką i równą formę przez cały bieżący sezon. Po za konkursami w Ruce i pierwszym w Sapporo nie wypadł z pierwszej 10. Ostatnią prezentuje wahania formy. Wygrał TCS. Wygrał 6 konkursów a podium stał w tym sezonie już 11 razy (prawdopodobnie jutro będzie 12 raz). Jest doświadczony, ale ostatnio zdarzają mu się kompletnie nie udane skoki (np. Jak dzisiaj w pierwszej serii). Skacze chimerycznie (W Sapporo w pierwszym konkursie był 18, aby następnego dnia na tej samej skoczni wygrać). Faworyt dla mnie do medalu na normalnej jak i na dużej skoczni. Nie przejmuje się tym, że Kraft go goni. On cieszy się każdym skokiem i dobrze zrobiona pracą, a wyniki sa dla niego drugorzędne.

    Wnioski?

    Kraft ma większe szanse na KK. Chce na pewno tego. To go nakręca i tylko dramat (upadek, choroba)może mu odebrać tą wybitną formę. Kamil popełnia za dużo błędów, ale jeśli ustabilizuje swoje skoki na wysokim poziomie i te błędy wyeliminuje to Kraftowi będzie ciężko dogonić Stocha. Będzie to znakomita walka o KK jak w sezonie 14/15 między Prevcem a Freundem. Wygra po prostu te kto popełni mniej błędów i wytrzyma kondycyjnie.

    Mam nadzieję, że to będzie Kamil Stoch :)
    Pozdrawiam

  • Stinger profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Dodam jeszcze, że dla mnie złoty medalista olimpijski czy IO wcale nie musi być najlepszym skoczkiem świata ponieważ nie ma co ukrywać, że na IO czy MŚ medal (Złoto) można zdobyć na farcie, a KK nigdy nikt na farcie nie wygra ale historia jest brutalna i właśnie dlatego zwycięzców się pamięta najbardziej.

    Nawet nie tak dawno pisałem o tym z @dervishem kiedy klasyfikowaliśmy skoczków od najlepszego.
    Czy Roar Ljoekelsoey jest słabszy od Roka Benkovicia? No wiadomo, że nie. Ktoś kto choć odrobinę ma pojęcia o skokach i ktoś kto choć trochę oglądał jednego i drugiego wie, że Słoweniec nie ma startu do Norwega ale niestety to Benković jest mistrzem świata, a nie Ljoekelsoey i to o nim częściej się wspomina (no chyba że akurat mamy MŚ w lotach), a to, że wyszedł mu jeden konkurs w życiu? Teoretycznie mało ważne bo to starczyło żeby na zawsze być mistrzem świata. Na zawsze będzie wpisany do klasyfikacji zwycięzców MŚ, a Ljoekelsoey? Zdobywał medale, był od niego lepszy ale nie zostanie zapamiętany jak mistrz świata bo nim nie był.
    Brutalne ale prawdziwe.

  • adam70223 stały bywalec
    @dgroniu9999123 @SebaSzczesny

    Przynajmniej Żyła by się utrzymał w top 10

  • TandeFan23 weteran

    Tu sie zgadzam.Pamietamy o Benkoviciu ze wzgledu na to zloto.Jednakze wiekszosc pamieta go jako przyklad wyjatkowo fuksiarza ktoremu akurat podwialo pod narty a nie jako wielkiego skoczka.Stoch to oczywiscie inna sprawa i wszyscy go beda pamietac za wiele osiagniec.Jednakze Pero tez juz przeszedl do historii nawet jesli zlota nie zdobedzie.Tylko Malysz 2000/2001 tak zdominowal sezon.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl