MŚ w Lahti: Kubacki, Fettner i Eisenbichler najlepsi na treningu

@Stinger @Dolnoslazak

"Niemniej można by spokojnie podwyższyć liczbę startujących w konkursie głównym do 60-ciu. Świat by się nie zawalił gdyby zawody potrwały 10 minut dłużej. Tą dodaną kwotę startową można by zapełnić, na przykład, zawodnikami pierwszej dziesiątki PŚ, którzy nie wliczaliby się do kwot narodowych."
Zgadzam się. Precedensem takiego podwyższenia liczby startujących powyżej kwoty 4 reprezentantów jest obowiązujące obecnie imienne dopuszczenie aktualnego mistrza świata do zawodów. Przy tej nowej regulacji można by już z niego zrezygnować. Bo, przyznajmy, w sytuacji, kiedy mistrz świata pochodził z tak słabej reprezentacji, jak repr. polska za Małysza, było to dosyć absurdalne, że akurat to naszych zawodników mogło wystąpić na MŚ 5, a nie Austriaków, Niemców, Finów (ówcześnie), czy Norwegów.
W obecnej sytuacji oznaczałoby to, że do kwalifikacji przystąpi 7 Austriaków, 6 Polaków, Niemców i Słoweńców oraz 5 Norwegów.

@Stinger @RET_RET

Całkowita rezygnacja z kwalifikacji to jednak nie najlepszy pomysł. To są jednak Mistrzostwa Świata i w konkursach. moim zdaniem, nie powinni startować zawodnicy którzy nie potrafią przelecieć buli.
Niemniej można by spokojnie podwyższyć liczbę startujących w konkursie głównym do 60-ciu. Świat by się nie zawalił gdyby zawody potrwały 10 minut dłużej. Tą dodaną kwotę startową można by zapełnić, na przykład, zawodnikami pierwszej dziesiątki PŚ, którzy nie wliczaliby się do kwot narodowych. Pomysł z podwyższeniem limitu dla najwyżej notowanych reprezentacji też jest z resztą dobry.

Do tej pory Polska raczej korzystała na tym że może startować tylko czwórka bo nie mieliśmy nigdy wcześniej więcej niż trzech zawodników, którzy w jednym czasie powtarzalnie i stabilnie skaczą na wysokim poziomie. Przykre jest to że zawodnik, który mógłby nawet powalczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce będzie oglądał konkurs z trybun, ale niemal na każdych IO i MŚ pojawiali się w innych reprezentacjach tacy właśnie skoczkowie.

To eliminowanie na wstępie solidnych skoczków jest na pewno jakąś szansą dla skoczków z egzotycznych albo początkujących reprezentacji ale w sumie niewiele z tego wynika bo nie przypominam sobie przypadku by któryś z nich tę szanse w jakikolwiek sposób wykorzystał.

@Stinger @RET_RET

Nie mam przekonania, czy dla samych skoków FIS byłby skłonny porzucić "świętą" zasadę, obowiązującą od ponad 50 lat, że w każdej konkurencji MŚ w narciarstwie dane państwo może wystawić tylko czterech zawodników (plus mistrz, ale to wprowadzono w 1989 roku, jeśli dobrze pamiętam).

@Stinger @Dolnoslazak

"Tak przy okazji to system w którym każdy kraj może wystawić tylko 4 skoczków powoduje że miejsca w trzeciej dziesiątce są, w mojej ocenie, mniej wartościowym wynikiem niż analogiczne, osiągnięte podczas zwykłych konkursów PŚ. "

Słuszna uwaga (było to zresztą tutaj wałkowane w związku z IO w Soczi). I nie rekompensuje tego nawet fakt, że wszyscy szykują szczyt formy na MŚ czy IO. Oczywiście, dopuszczenie tych samych kwot startowych, co w zawodach PŚ, niemal zupełnie zamknęło by słabszym reprezentacjom możliwość startu w seriach konkursowych. Z drugiej strony - nieco cierpi na tym prestiż IO czy MŚ. Radą na to mogłaby być na MŚ - przy zachowaniu kwot z PŚ - rezygnacja z kwalifikacji (też już była o tym mowa). Innym rozwiązaniem (również na MŚ), być może najrozsądniejszym, byłoby zwiększenie kwot startowych do 5 zawodników (do rozważenia: czy dla wszystkich, czy tylko - powiedzmy - dla 6 najlepszych reprezentacji, a dla reszty zostałoby tak jak dotychczas), Na IO, gdzie istotnym wymogiem jest ograniczenie liczby startujących, można by temu zaradzić przez dopuszczenie do 2. serii konkursowej tylko 25 skoczków. 5 najsłabszych miejsc z 3. dziesiątki by odpadło, a o 5 pozostałych zaostrzyłaby się rywalizacja.

@Stinger

Żyła zazwyczaj psuje pierwsze skoki treningowe więc po pierwszej serii nie bardzo było się czym martwić. Chyba że Stefanem ale te dwie kolejne próby dały nadzieję że wróci do przyzwoitego skakania na ostatni period PŚ. Dziwiło mnie trochę że Horngacher ciągnie go do Finlandii zamiast dać mu najzwyczajniej odpocząć ale był w tym zapewne jakiś plan. Pojechał tam z czysto iluzorycznymi szansami na start w jakimkolwiek konkursie więc może sobie zupełnie spokojnie poskakać w seriach treningowych i pomóc kolegom (np. przy kombinezonach).

Ziobro miał tym razem rzeczywiście pecha. To pierwszy przypadek w naszej kadrze żeby zawodnik z takimi wynikami na treningach nie łapał się do składu. No ale z Dawidem ewidentnie przegrał (może nie dużo, ale za to za każdym razem) a szanse wskoczenia na miejsce Piotrka miał tylko teoretyczne bo ten musiałby chyba zepsuć wszystkie trzy próby aby wylecieć z listy.

Tak przy okazji to system w którym każdy kraj może wystawić tylko 4 skoczków powoduje że miejsca w trzeciej dziesiątce są, w mojej ocenie, mniej wartościowym wynikiem niż analogiczne, osiągnięte podczas zwykłych konkursów PŚ.

@eve744 @Eve744

oj te Kocie zagrywki..jakbyśmy Kota nie znali-zawsze patrzy na rywali a jego motto to"niech się nas boją". A tymi rywalami przecież nie muszą być Krafty i Wellingery a Leyhe czy Fettner. Także radzę tutaj innym nie kipić z radości że nasi skakali w słabszych strojach i mimo to byli wysoko to po zmianie strojów będą 3 medale dla Polski..to tylko treningi a Kot jak Kot-lubi sobie pogadać..Oby tylko warunki były w sobotę takie jak dziś-nikt chyba nie powie że było niesprawiedliwie..

Ja jestem ciekawa jakie w końcu będziemy mieć kombinezony, bo z tego co widziałam to skakali w brązowych, Maciej w czarnym. I Maciek powiedział w jednym z wywiadów, że skakali w starych kombinezonach, a rywale wyciągnęli nowe na 2 i 3 serię treningową. I że nie radziłby sugerować się wynikami treningów. Więc jestem ciekawa czy nas czymś zaskoczą.

Ciekawość.

Nadmuchaliśmy całą masę baloników, a nawet balonów napełnionych helem i ciekawe jak wielki byłby huk, gdyby wszystkie zaczęły gwałtownie pękać, bo Polacy zajęliby w konkursie takie miejsca jakie zajęli w III serii treningowej?
Mam nadzieję, że moja ciekawość nigdy nie zostanie zaspokojona.

@krzysiek987 @Wojciechowski

Też tak myślę. Ale cóż, widocznie nie można mieć wszystkiego :)

Medal

Jeśli Maciej nie spali się psychicznie to wydaje mi się pewniejszy do medalu na normalnej skoczni od Stocha.

@krzysiek987 @ann81

Wydaje mi się przy tym, że miał nieco pecha w obecnym sezonie - gdyby ta świetna forma przyszła w drugiej połowie zimy, a nie w pierwszej, mielibyśmy ogólnie lepsze wrażenie.

Zaskakująco mocno otworzył Fettner, Kofler wrócił bardzo marny, Gregor taki sobie i w sumie to Schiffnera wygryzł bardziej za nazwisko. Fannemel też się tyle natrenował, a dalej jest w tym samym miejscu, a w lepszego Forfanga tym razem uwierzę, jeśli skoczy tak samo w kwalach i dwa razy w zawodach.

Geiger przez swoje skakanie w treningach na pół gwizdka przegrał swoją szansę, a to mógłby być zawodnik, który może namieszać na małej skoczni.

Lanisek błyskawicznie opadł z topowej formy, i to na tyle, że przegrał nawet miejsce na konkurs z Cene, który wygląda odrobinkę lepiej niż w Azji. Domen widać tego miejsca, bez względu na wyniki był pewien, ale wygląda dalej beznadziejnie i chyba średnio to rokuje przed jego ogarnięciem się na dużą.

A Polacy jak zwykle dają koncert i jako jedyni musieli odstawić zawodnika ze skokiem na TOP5 i w sumie 13 jeśli chodzi o średnią z trzech skoków ;)

Największa pozytywna niespodzianka pierwszego dnia: Peier.

@camdene, @Wojciechowski

Nie ulega wątpliwości, że Słoweńcy będą mieli z niego pociechę. Na razie przeciera sobie szlaki w pierwszym poważnym sezonie :) Jak się tak zastanowić, to Domen ten sezon w ogólnym rozrachunku i tak będzie mógł zaliczyć do bardzo udanych. W końcu bardzo prawdopodobne, że zakończy go w TOP6 klasyfikacji generalnej. A to, czego się teraz nauczył pomoże mu w przyszłości. Mieć tyle doświadczenia w wieku 17 lat to naprawdę skarb :)

@krzysiek987 @Wojciechowski

W dodatku jego organizm ciągle się rozwija (dojrzewa), zmienia parametry. Takie zmiany trudno opanować. Zmienia się koordynacja, zaburzają wypracowane proporcje motoryczne i przystosowana do nich technika itp, itd .

@krzysiek987 @ann81

Miejmy nadzieję, że sztab słoweński wie, co ma największy wpływ na te słabości młodego Prevca. Jeśli go nie "zepsują" lub sam się nie pogubi (albo i to, i to naraz), może pobić na głowę choćby swojego najstarszego brata. Żal mi go, ale może jeszcze w tym sezonie nas zaskoczy pozytywnie.

Oczywiście takich "młodocianych" skoczków, którzy wytrzymali niemal cały sezon na wysokim poziomie, można policzyć niemal na palcach jednej ręki. Najwyraźniej nie było mu to jeszcze dane.

@krzysiek987 @ann81

to było do przewidzenia,że jednak nie wytrzyma. Sam zainteresowany mówi,że jego kondycja nieco spadła ale skoczność się poprawiła. On trenował z juniorami,nie miał tak intensywnego trybu przygotowawczego jak seniorzy. Kiedyś będzie wymiatał notorycznie-ma zmysł "killera"jak to ktoś niedawno określił,jest pracowity i ma talent na miarę największych. To jego 1 pełen sezon-w tamtym startował w 2/3 konkursów. Kolejny sezon powinien już wytrzymać..;) A kto wie czym nas uraczy na mamutach jeszcze ;) Nie oszukujmy się-każdy junior chciałby mieć taki sezon ;)

@krzysiek987 @Wojciechowski

Cóż się dziwić, chłopak ma nadal 17 lat. Od początku sezonu startował we wszystkich konkursach, włącznie z lotami i wyprawą do Azji. Gdzie spora część przecież starszych zawodników miała większy lub mniejszy odpoczynek. Tak młody organizm prawdopodobnie nie był do tego przygotowany. Domen został zajechany/nie wytrzymał trudów (niewłaściwe skreślić) i skończyło się rumakowanie. Nie ma cudów.

Ale to zawodnik z wielkim potencjałem i podejrzewam, że ma wspaniałą karierę dopiero przed sobą.

-

No cóż. Żaden z tych słabiutkich skoczków, ani razu nie wydostał się powyżej walki pomiędzy sobą ;D Chociaż ten AIGRO daje radę:) A Domen ...ehhh on to już jest w mega dole. Jutro walka o ostatnie miejsce pomiędzy Gruzją a Łotwą :D No i Noginem :) Będzie ciekawa walka :P

@krzysiek987 @krzysiek987

Domen Prevc, nie tak dawno lider Pucharu Świata, z 6,6-punktową przewagą nad niejakim Turkiem. Coś nie do pomyślenia, sen wariata jeszcze miesiąc temu. To jest mniej niż 3,5 metra na tej skoczni!

Jeśli chodzi o rywali to jasną sprawą jest, że do końca tak tymi treningami nie ma co się sugerować ale Stefan Kraft dał jakąś nadzieję, że będzie do ugryzienia aczkolwiek to obiekt mniejszy, a więc po MŚ więcej w tym sezonie na takim nie poskaczą (w sensie w PŚ), a także on ze skoku na skok był coraz lepszy dlatego dalej Austriak jest wielkim faworytem.

Wellinger, Fettner, Eisenbichler, Hayboeck czy Peter Prevc w miarę równi i mocni.
Tande nie skreślam, a nawet dołączyłbym Forfanga.
Ktoś jeszcze? Może zdarzyć się jakaś niespodzianka jak np. Leyhe, który oddał na prawdę dobre 3 skoki aczkolwiek ogólnie tradycyjnie czołówka PŚ w tym Polacy powalczą o medale.

Domen Prevc? No naprawdę skakał dzisiaj fatalnie, wiem, że on może z dnia na dzień się poprawić ale Domen w sobotę może się skompromitować.
Teoretycznie na miejscu Janusa chyba dałby Laniska zamiast Domena bo skakał lepiej ale z drugiej strony Anze też się nie popisał i on chyba ma mniejszy obecny potencjał, Domen może w każdej chwili zaskoczyć plus pewne kwalifikacje (nie odpadnie co w przypadku Laniska nie byłoby pewne - w zasadzie na 99% awansowałby ale nigdy nie wiadomo) ale dalej jakoś mnie to nie przekonuje, jestem raczej za tym by brać najlepszych, a on był dzisiaj po prostu fatalny...