Tylko trzy polskie konkursy w Pucharze Świata 2017/2018

  • 2017-04-07 15:03

Pomimo licznych starań, polskim działaczom nie udało się zmienić decyzji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) podczas kwietniowej konferencji kalendarzowej w Zurychu. W olimpijskim sezonie 2017/2018 w naszym kraju odbędą się trzy konkursy Pucharu Świata.

Przypomnijmy, iż działacze Polskiego Związku Narciarskiego walczyli o osobny weekend zawodów Pucharu Świata w Wiśle. W kręgu zainteresowania był grudniowy termin, który wstępnie odebrano Niżnemu Tagiłowi. FIS jednak porozumiał się z Rosjanami.

- W tej sytuacji konkurs w Wiśle odbędzie się 25 stycznia 2018 roku. A następnie skoczkowie przeniosą się na zawody do Zakopanego [zawody w dniach 27-28 stycznia 2018 roku - przyp. red.] - mówi w rozmowie z portalem eurosport.onet.pl Andrzej Wąsowicz, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego i wiceprezes PZN.

Pierwotnie polskie konkursy miały zostać rozegrane w dniach 11-14 stycznia. Termin ten ostatecznie przypadł organizatorom zawodów w austriackim Tauplitz/Bad Mitterndorf. Dzięki zmianie, polskie konkursy odbędą się tydzień po Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie, a dwa tygodnie przed inauguracją Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu.

Jak dodaje Wąsowicz: - Mamy też zapewnienie, że jeśli powstaną na skoczni w Wiśle-Malince tory lodowe, to wówczas u nas będzie odbywała się inauguracja Pucharu Świata.


Adam Bucholz, źródło: eurosport.onet.pl
oglądalność: (26063) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Malopolska doświadczony
    3 konkursy

    Nie ma co narzekać. Trzeba było zmieścić 2 konkursy na mamucie poprzedzające MŚwL.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @molenda

    Nie musi, ale nigdy w historii (chyba że pamięć mnie zawodzi) nie zdarzyło się, żeby część zimowa nie dzieliła się na pięć periodów. A sam ten system ma już ponad 20 lat.

  • wikidajlo doświadczony
    to trzeba

    zalozyc tory lodowe, a nie gadac. i plakac. A tak to mniej razy bedzie mozna podziwiac skoki Mietusa

  • Adamix98 bywalec
    @anonim @znawca_japonskiego

    Człowieku odwal się od skoczni w Wiśle. Dla mnie Wisła jest lepsza od Zakopanego. Kamera też jest dobra...

  • anonim
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Lahti też by było do siódmego, tak?

  • rmateja bywalec

    Szkoda, że już wszyscy zapomnieli o Szczyrku. Chciałbym zobaczyć tam PS. Jakby to wyglądało, itp.

  • Lewy444 bywalec

    Szkoda, że tak mało.

  • molenda doświadczony
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    A czy w zasadzie MUSI być 7 periodów? Może takim szóstym periodem będzie dla zawodów niższej rangi okres IO, a w PŚ po prostu będzie to period pusty?

  • anonim

    No i dobrze. Żeby być całkiem szczerym to nie lubię skoczni w Wiśle i wolałbym trzy konkursy w Zakopcu niż po dwa w Wiśle i Zakopcu. A i tak nie jest źle. Krajówkę i tak się wystawia na dwóch zawodach, więc różnicy to nie robi. W Wiśle i tak niemal zawsze wieje, konstrukcja skoczni nie jest nudna, kamera też fatalnie ustawiona, a poza tym zbyt mała pojemność trybun kosztem wyszukanych kształtów i fatalna logistyka na samej skoczni, ciężko jest przedostać się z jednego miejsca do drugiego. Zaleta jest tylko taka, że jest bliżej aniżeli w przypadku skoczni zagranicznych, ale przecież i tak jest Zakopane a jak komuś jeden weekend w sezonie to za mało to już raczej polecam zawody na najlepszych skoczniach za granicą, np. Willingen, Oslo lub Planica, albo któryś z konkursów TCS.

  • Adamix98 bywalec
    @Nowyskoczek5 @Maradona

    MI szkoda, bo mam blisko do Wisły i jeździłem na PŚ od 2015 roku.

  • Maradona profesor
    @Nowyskoczek5 @Nowyskoczek5

    Mi akurat nie szkoda, w Wiśle jest często problem z wiatrem i loteria. W tym roku w pierwszym konkursie tak było, rok temu drugi konkurs odwołany, dwa lata temu tylko jedna seria, w 2013 też loteria była. 2014 nie pamiętam dokładnie, ale też coś chyba było.

  • W_S profesor
    @ann81 @NiebywalyMike

    To wina PZN-u, że dali d**y. Z tego co wyczytałem Bańka zapewnił PZN, że mają zielone światło na spełnienie wymogów FIS-u(wydanie 2,5 mln na tory lodowe i siatki), Wąsowicz zapewniał, że takie prace potrwają miesiąc. Widać te gadki to sr*nie w banie. Siatki bardzo by się tam przydały, bo w Wiśle często wieje, a tory lodowe pozwoliłby przeprowadzać zawody pewnie nawet w kwietniu przy +15 stopniach.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Szkoda ze nie bedzie dwoch konkursow w Wisle.

  • Wojciechowski profesor

    Trzeba poczekać na ostateczny kształt kalendarza, a ten będzie przyjęty pod koniec maja w Portorožu. Nawet nie mam przekonania, czy to spotkanie, o którym mowa w artykule, nie było tylko zebraniem Komisji Skoków, czyli o znacznie niższej randze.

    Ciekawie może wyglądać sprawa z podziałem na periody, gdyby było z grubsza tak, jak mówi Wąsowicz. III period - do TCS, IV - TCS, chyba też z Tauplitz, V - od Wisły do Sapporo, ostatni wiadomo - Raw Air i Planica. Tylko gdzie VI? Zobaczymy.

  • Wojciechowski profesor

    Traktuję te informacje z przymrużeniem oka.
    Dlaczego? Ano ustalenia kalendarzowe nieraz zmieniały się jeszcze między kwietniem i czerwcem. Choćby wtedy, gdy FIS umieścił wstępnie Szczyrk w kalendarzu, a później to zmieniono.

    Szanse Wisły na dwa konkursy są, były i będą małe z powodu Tauplitz i styczniowego terminu MŚ w lotach. Chyba jedynie ten osobliwy pomysł z inauguracją sezonu w Beskidach mógł zmienić sytuację.

  • Luska początkujący

    Trochę przykre, że roszczenia nieproporcjonalne do wkładu. Można zainwestować w nowoczesne obiekty, wtedy nikomu nie trzeba byłoby się prosić i mielibyśmy te dwa weekendy jak w banku, w końcu zawody w Polsce są bardzo dobrze odbierane przez zawodników i kibiców. Niestety standardowo "staramy się" o miejsce w kalendarzu bez tego przygotowania. Szkoda, bo atmosfera u nas jest niepowtarzalna :(

  • homosapiens bywalec
    terminy zawodów

    a co z zawodami w Willingen?
    według planu miały się odbyć 27-28 stycznia.

    Co do Polskich zawodów - to chyba było pobożne życzenie, żebyśmy wskoczyli zamiast ruskich do kalendarza, bo nawet jeżeli nawet Rosjanie nie daliby rady zorganizować zawodów w Niżnyj Tagile to jeszcze mają Chaykovskiy i Sochi.
    Co do zmiany terminu to może być na plus, gdyż to będzie ostatni sprawdzian dla wszystkich ekip przed wylotem do Azji ( konkursy w Sapporo i IO), coś czuje, że kilku czołowych zawodników może odpuścić konkursy po 4TDS przed MŚ w Lotach.

  • NiebywalyMike bywalec
    @ann81 @ann81

    Ale nie rozumiem narzekania co do strony FISU. Przeciez sa bardzo dobre zapewnienia ze jeżeli skocznia w Wiśle nabędzie usprawnienia najazdu i powstaną siatki przeciwwiatrowe to będzie cały weekend. Czytajac wypowiedzi co niektórych mam wrazenie ze konkursy w Wisle i Zakopanem powinny się odbywać przez pol sezonu zimowego

  • ann81 weteran

    Mam wrażenie, że im bardziej kraj się stara dostać konkurs, tym większe kłody pod nogi się mu rzuca. I trzeba spełnić wiele warunków, by Hofer okazał łaskę. I paradoksalnie jest też w drugą stronę: Nie zależy Ci za bardzo na organizacji zawodów PŚ? Super, damy Ci dwa razy więcej na zachętę! Logika FIS.

  • pawel96 profesor

    Czyli mamy tak:

    TCS
    Kulm
    MŚwL
    Wisła i Zakopane
    Sapporo
    IO

    Pytanie brzmi: Co się stało z Willingen?

    ---

    Co do treści, zaskoczeniem jest jedynie zmiana terminu, było w miarę pewne, że Wisła nie dostanie weekendu skoków tym razem. Jeśli chodzi o Niżny Tagił, też było wiele przesłanek mówiących, że Rosjanie wrócą do kalendarza.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl