Fluege.de wraca do skoków

  • 2017-04-24 13:33

Zaledwie dwanaście miesięcy trwał rozbrat marki Fluege.de ze skokami narciarskimi. Roczną przygodę z tym sportem kończy internetowa wyszukiwarka cenowa "Verivox", która na sezon 2016/2017 przejęła narty produkowane dla firmy Fluege.de, borykającej się w tym czasie z problemami finansowymi.

Sarah HendricksonSarah Hendrickson
fot. Tadeusz Mieczyński

Wskutek nagłej śmierci właściciela marki Fluege.de (wyszukiwarka połączeń lotniczych), na nartach produkowanych przez niemiecką firmę S.K.I. Sprungskiproduktions GmbH z miejscowości Floh-Seligenthal w minionym sezonie pojawiło się logo wyszukiwarki cenowej Verivox, której włodarze odkupili miejsce na nartach należące dotąd do Fluege.de. Po uporaniu się z zawirowaniami finansowymi, Fluege.de z nowym właścicielem postanowiło wrócić do reklamowania się w skokach narciarskich.

- Jesteśmy w pełni zmotywowani do kontynuowania tradycji nart skokowych Fluege.de w cyklach Pucharu Świata, Pucharu Kontynentalnego i FIS Cup zarówno mężczyzn jak i kobiet, oraz w kombinacji norweskiej. Pracujemy obecnie nad nowym wyglądem naszych nart, jesteśmy przekonani, że pierwsze z nich zobaczymy na skoczni jeszcze końcem maja - mówi w rozmowie z portalem Berkutschi.com Georg Reichart, pełniący funkcję dyrektora wykonawczego S.K.I. Sprungskiproduktions GmbH

Ze wspomnianych nart z szyldem "Verivox" w minionym sezonie korzystali m.in. Sarah Hendrickson, Andreas Wank, Evelyn Insam czy Jan Matura. W przeszłości na nartach z brandem Fluege.de rekord świata w długości skoku narciarskiego ustanawiał Anders Fannemel, a Thomas Diethart wygrywał 62. Turniej Czterech Skoczni.


Dominik Formela, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (27714) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Janeman profesor

    Tak właściwie , to nic innego niż "przebrandowanie" (co za paskudny słowotwór, tak swoją drogą...) ale pod względem estetycznym mnie nawet cieszy- szata graficzna Verivoxów mi nie odpowiadała.

  • Janeman profesor
    @eLman @eLman

    Ogólnie zmiana ta miała na celu zwiększenie powierzchni nośnej przy tej samej długości, natomiast nie pamiętam, czy akurat wtedy zmieniły się w tym względzie przepisy, czy po prostu była to sytuacja typowa dla "wyścigu zbrojeń" , gdy ktoś wpadł na pomysł, który szybko podchwycili konkurenci.

  • eLman stały bywalec
    Pytanie

    Jeżeli już jesteśmy w temacie nart mam pytanie, które mnie nurtuje od wielu lat. Czy może ktoś wie dlaczego w 2000 roku zmienił się kształt dziobów nart? Do końca sezonu 99/00 większość producentów stosowało spiczaste końce. Od tamtej pory już prawie nic się nie zmieniło, tylko kilka lat później miejsce zaokrągleń zajęły trochę bardziej kanciaste szlify. Czy było to podyktowane jakaś zmianą przepisów?

  • ms_ doświadczony
    @anonim @znawca_japonskiego

    Ta fabryka produkowała chyba wcześniej narty Germina, a Fluege.de to właściwie taka kontynuacja.

  • anonim

    Takie pytanie - wiem, że o ile Fluege.de samym brandingiem nie jest (tj. oczywiście produkują w celach reklamy swojego produktu, natomiast sami produkują te narty, mają własną fabrykę), o tyle jednak nurtuje mnie czy oni tą produkcję sami zaczęli, czy również przejęli fabrykę i materiały po którymś odchodzącym producencie?

  • anonim

    Czyli logo Verivox bardzo szybko się pojawiło na nartach i teraz równie szybko z nich zniknie,bardziej podobały mi się wizualnie deski fleuge.de,fajnie że porócą.Szkoda że nie ma już dawnych Rossignoli..

  • Oreo profesor

    Kazachowie chyba skakali kiedyś na fluege.de

  • HAZARD weteran
    @ms_ @ms_

    Fajnie, że tak szczegółowo opisałeś historię skokówek, wnioski również w tym aspekcie zmierzają do tego, że skoki stają się coraz bardziej niszowe, wydaje mi się, że ludzie nie tyle co tego nie widzą, co po prostu nie chcą widzieć, niestety można się domyślić, że chodzi o pieniądze.

  • ms_ doświadczony
    Narty skokowe

    To pierwszy powrót do skoków narciarskich marki która wcześniej zrezygnowała, a właściwie taki niby powrót, bo narty produkowane przez Niemiecką firmę cały czas funkcjonowały tylko pod inną nazwą. Szkoda mi pomarańczowych Verivoxów, bo przypominały trochę Rossignole. Powrót Fluege.de jednak cieszy, bo pod tym brandingiem skakało wielu więcej skoczków niż na Verivoxach. Obecnie Fischer totalnie zdominował skoki narciarskie, niby jest Sport 2000, ale jest to konkurencja kontrolowana, bo to tylko branding Fischera i nikt ze ścisłej czołówki na tych nartach nie skacze. Są jeszcze Slatnary ale też jak na razie poza Prevcami i Johanssonem nikt z czołówki na tych nartach nie skacze, ale trzeba przyznać że następca Elanów zrobił postęp,pozyskali choćby Johanssona, Stursę czy Laniska i mam nadzieję że pozyskają kolejnych zawodników bo rynek nart skokowych jest niby duży, ale Sport 2000 i Loffler to branding Fischera a Slatnar i Verivox (Fluege.de) zdecydowanie przegrywają z Fischerem i jego brandingowymi nartami. Szkoda że Atomic, Rossignol i Blizzard oraz Elan nie produkują już skokówek, do 2006 roku rynek nart do skoków był dużo większy, dopiero po wycofaniu się Rossignola Fischer zaczął dominować co najbardziej było widoczne w sezonie 2010/2011 kiedy Atomic mimo dalszego produkowania skokówek dla kombinatorów norweskich dla skoczków narciarskich już nart nie produkował a Fluege.de dopiero wchodziło do gry, obecnie niby jest różnorodność ale prawie całą czołówkę trzyma Fischer wspomagany ich produktem Sport 2000, co widać często po zawodach drużynowych gdzie zdarzało się że całe podium było w Fischerach, a kiedyś często były konkursy gdzie w czołowej 6 mieliśmy np. 2 zawodników na Rossignolach, 2 na Atomicach i po jednym na Elanach i Fischerach. To była prawdziwa konkurencja, to były prawdziwe skoki, do tego wiele firm produkowało buty czy wiązania do skoków, ale to już chyba nigdy nie wróci, prędzej skoki umrą niż powrócą takie standardy. Szkoda że ta dyscyplina umiera a wielu i tak tego nie widzi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl