Skocznia w Wiśle-Malince
fot. Tadeusz Mieczyński
Projekt modernizacji torów najazdowych dużej skoczni w Wiśle napotkał na swojej drodze problemy już na etapie przetargu. Centralny Ośrodek Sportu (COS) opublikował informację, iż został on unieważniony z powodu braku satysfakcjonującej oferty na wykonanie prac modernizacyjnych.
Skocznia w Wiśle-MalinceMiędzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) dała Polakom spory kredyt zaufania, przyznając naszemu krajowi po raz pierwszy w historii zawody otwierające zmagania najlepszych skoczków świata na śniegu. Wedle kalendarza Pucharu Świata 2017/2018, w Malince w dniach 18-19 listopada mają odbyć się kolejno konkurs drużynowy oraz indywidualny. Aby plany doszły do skutku, włodarze skoczni im. Adama Małysza (HS 134) muszą ją przebudować.
Niestety, jak informuje portal Sport.pl, prace rozpoczną się z opóźnieniem wskutek problemów z wyłonieniem ich wykonawcy. Poszukiwania rozpoczęte 14 czerwca przyniosły tylko jedną ofertę. Firma będąca jej autorem wyceniła swoje usługi na około 2 mln złotych, a na dodatek popełniła błędy formalne, co nawet potencjalnie uniemożliwiło jej przyjęcie.
Andrzej Wąsowicz - wiceprezes PZN - przyznaje w rozmowie z portalem Sport.pl, iż nowy przetarg ogłoszono od razu po unieważnieniu starego, a wykonawcę robót powinniśmy poznać 14 lipca. Taki obrót sytuacji był brany pod uwagę, przez co jeden odwołany przetarg nie powinien wpłynąć negatywnie na kwestię organizacji premierowego weekendu PŚ. Ewentualne kłopoty mogłyby spowodować dopiero kolejne problemy z uzyskaniem odpowiedniej oferty.
Obiekt w Beskidach w tory lodowe musi być zaopatrzony do 27 października, kiedy będą go wizytować przedstawiciele FIS. Brak gotowości ze strony Polaków mógłby Wiśle całkowicie odebrać miejsce w kalendarzu zawodów najwyższej rangi.
-
Lewy444 bywalec
Dalej... -
Dolnoslazak stały bywalec
Pomysł żeby wiosną dogadywać się z FIS-em na zorganizowanie inauguracji PŚ nie mając skoczni na której możne te zawody przeprowadzić był od początku dość szalony. Krokiew póki co jest w przebudowie i nie ma gwarancji że w razie kłopotów w Wiśle można by zaproponować przeniesienie albo zmianę kolejności konkursów w Polsce.
Ale że Polska to nie Czechy to pewnie znów jakoś się uda, jak zwykle na ostatnią chwilę. Pytanie tylko czy będzie to kosztem jakości wykonania, widowiska, bezpieczeństwa zawodników czy tylko publicznych pieniędzy, których wyda się więcej niż powinno. -
Virulent początkujący
@bardzostarysceptyk @kunta
Chciwosc firm to dopiero teraz moze sie pojawic, przez ostatnie 10 lat konkurencja jest tak duza ze przetargi w ktorych bylo skladane po kilkadziesiat ofert byly na porzadky dziennym. W takich warunkach zawsze znajduje sie firma ktora zaniza cene kosztem ciec w bardziej lub mniej legalny sposob. Od kilku miesiecy dopiero jest sytuacja ze jest duzo wiecej zamowien niz firm chcacych je robic. Ale to tez w glownej mierze wina panstwa, gdzie najwazniejsza jest cena a nie jakosc.
-
kunta doświadczony
@bardzostarysceptyk @Virulent
......A pozostałe unieważnienia chciwością firm, które chcą w warunkach państwa polskiego dostać niebotyczną cenę, jakby płatnikiem był krezus typu Niemcy, czy Szwajcaria, albo Norwegia....
-
Virulent początkujący
@bardzostarysceptyk @andy_stawowsky
15 lat siedze w przetargach (zamowienia publiczne) i w tym przypadku nie bylo problemu z cena tylko z wykonawca, ktory chyba pierwszy raz w zyciu skladal oferte bo jak inaczej wytlumaczyc ze nawet koperty poprawnie nie umieli zaaadresowac nie mowiac o braku wplaty wadium. Natomiast patrzac na ogol zamowien publicznych w robotachbbudowlanych to wiekszosc uniewaznien postepowan jest spowodowane chciwoscia zamawiajacego ktory za polowe ceny szuka jelenia ktory sie podejmie roboty
-
andy_stawowsky doświadczony
@bardzostarysceptyk @Janeman
Pięć lat mieszkałem pod jednym dachem z kobietą, która zajmowała się przetargami, więc wybacz ale wiem aż zbyt dobrze jak to funkcjonuje i błędy formalne nie są żadnym pretekstem.
-
Janeman profesor
@bardzostarysceptyk @andy_stawowsky
W tym wypadku jest tak jak napisał @Tim , ale nawiązujac do bardziej ogólnego kontekstu Twojej wypowiedzi, spieszę wyjaśnic, że "błedy formalne" zazwyczaj nie są przyczyną, tylko pretekstem do odrzucenia niepasującej oferty . Gdy zleceniodawca jest zainteresowany ofertą, nie zwraca na nie uwagi, jeśli nie są istotne z praktycznego punktu widzenia.
-
Tim doświadczony
@bardzostarysceptyk @andy_stawowsky
Firma nie wpłaciła wadium, a to podstawowa sprawa w przetargach. Są dwie możliwości - albo firma rozmyśliła się po złożeniu oferty lub po prostu nie wiedziała o tym...
I tak to nie jest sprawa istotna dla polskich skoków. Ważne dla polskich skoków jest to, że obiekty dla młodzieży się rozpadają, a o K-95 poza Szczyrkiem możemy sobie tylko pomarzyć.... -
Kolos profesor
@kkkk @kkkk
Na razie jeszcze się nic nie dzieje. Nerwowo się zrobi jeśli i drugi przetarg zostanie unieważniony.
-
kkkk doświadczony
Haha
Moim zdaniem inauguracja w Wiśle od początku była mało sensowna. Jeśli aplikujemy na te zawody to przy ustalaniu kalendarza powinniśmy mieć skocznie gotową, bo to jest Polska, a nie Niemcy czy Austria. Mam nadzieję, że zdążą na czas bo jeśli nie to chyba koniec Wisły w PŚ.
PAMIĘTAJMY, ŻE ŻYJEMY W POLSCE -
andy_stawowsky doświadczony
@bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk
Nawet gdyby ta firma dała cenę 1zł, to i tak musieliby unieważnić (błędy formalne). W Polsce problemem przy przetargach rzadko kiedy jest cena, tylko niemal zawsze idiotyczne przepisy.
-
bardzostarysceptyk profesor
Dlaczego mnie to nie dziwi ?
Dlaczego mnie to nawet nie oburza ? Dlaczego dziwiłby mnie dopiero szybko i sprawnie przeprowadzony remont, bez podbijania ceny ?
Dlaczego wiadomość o zamknięciu kolejnej skoczni budzi żal ale nie zdziwienie ? Dlaczego mimo pozornej wielkiej popularność skoków, tak naprawdę obchodzą one garstkę, w tym kilkudziesięciu nawiedzonych na tym portalu ? Dlaczego tak łatwo przychodzi nam burzenie i niszczenie, a tak trudno budowanie ?
Dlaczego ? dlaczego ? dlaczego ?
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się