Kamil Stoch: "Coś nam odebrano"

  • 2017-07-13 16:40

Przed Kamilem Stochem starty w dwunastej edycji Letniego Grand Prix w karierze. Do tej pory 30-latek siedmiokrotnie triumfował na igelicie, a najwięcej punktów zgromadził w latach 2010-2011, kiedy zajmował drugie miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej tego cyklu. Jak triumfator 65. edycji Turnieju Czterech Skoczni podchodzi do inauguracji sezonu letniego w Wiśle Malince?

- Podchodzę do tego z dużą radością oraz przyjemnością, ale i z pewnym dystansem. Mam już na tyle doświadczenia, że wiem, że nie trzeba się napalać na letnie starty. Bardzo bym chciał skakać jak najlepiej, ale zdaję sobie sprawę, że na tym etapie najważniejsze jest regularne oddawanie jak najlepszych skoków. Muszę złapać dobre czucie, a przy tym wypracować pewne elementy, aby zimą były łatwiejsze do kontrolowania - mówi Polak.

- Była to bardzo pracowita wiosna, gdyż spędziliśmy dużo czasu na siłowni oraz skoczni. Pojawiło się kilka nowych elementów w związku z planem treningowym, ale wszystko jest na dobrej drodze. Czuję się dobrze, przede wszystkim jestem zdrowy, a to jest dla mnie najważniejsze. Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, ale jeszcze jest dużo czasu do końca lata. Jestem pozytywnie nastawiony. Ten weekend zweryfikuje dotychczasową formę. Biorąc pod uwagę wiele czynników na nią wpływających, jestem zdania, że zrobiłem mały krok do przodu względem zeszłego roku. Nie skaczę 20 metrów dalej, ale pewne rzeczy się ustabilizowały - dodaje Stoch.

Jak dwukrotny mistrz olimpijski przyjął pomysł Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), odbierający pewną kwalifikację zawodnikom z czołowej "10" Pucharu Świata? - Poniekąd jest to dla nas normalne, bo i tak te kwalifikacje zawsze traktujemy jako dodatkową szansę na popracowanie i oddanie skoku. Ja podejdę do tego, jak do każdego innego skoku. Zrobię co w mojej mocy, aby ta próba była jak najlepsza, a mam nadzieję, że kwalifikacja do konkursu nie sprawi mi większego problemu <śmiech>.

Brak możliwości trenowania na Podhalu jest dużym problemem dla mistrza świata z 2013 roku? - Dla zawodników spod Tatr jest to też kwestia pewnego prestiżu. Coś nam odebrano i nie ma już czegoś, co dla nas stanowiło punkt wyjścia. Dla mnie jest to przykry temat, ponieważ będę podtrzymywał, że ktoś bardzo mocno zawalił, iż te skocznie nie funkcjonują. Wszystko da się naprawić, ale ktoś musi o to zadbać i powalczyć, abyśmy mieli w kraju drugą bazę treningową, bo w tym momencie mamy tylko jedną w Beskidach. Dla nas byłoby to bardzo duże ułatwienie, a nie chcę też, żebyśmy obudzili się za kilkanaście lat i zdali sobie sprawę z przespanego czasu, kiedy zabraknie zawodników.

Tego lata młodzież z klubu KS Eve-nement Zakopane, w którego działalność zaangażowany jest Stoch, miała okazję potrenować w Słowenii. Jak drugi zawodnik PŚ 2016/2017 ocenia to, co zobaczył w Planicy? - Był to bardzo przyjemny czas, który spędziliśmy w Planicy. Dziękuję wszystkim nabywcom kalendarzy, z których dochód został przeznaczony na ten obóz dla najmłodszych. Dla tych dzieciaków też było to duże przeżycie, że wyjechały za granicę i miały okazję poskakać na innych, nowoczesnych obiektach. Mieli też okazję zobaczyć pierwszą kadrę Słowenii czy kilku skoczków z Japonii, więc było to dla nich wielkie przeżycie. Dla mnie dużą radością było oglądanie naszych przyszłych, miejmy nadzieję, mistrzów. Mam nadzieję, że ten wyjazd przyniesie efekty w postaci ich rozwoju.

Po długim sezonie zimowym podopieczny Stefana Horngachera był uczestnikiem dwóch dużych wydarzeń muzycznych na terenie Polski. Na jakich koncertach pojawił się nasz skoczek narciarski? - Miałem okazję być na koncertach zespołów Aerosmith oraz Guns N' Roses. Był to czas, który chciałem spędzić przede wszystkim z żoną na tym, co lubimy, a więc na słuchaniu dobrej muzyki. Przede wszystkim mieliśmy okazję zobaczyć na żywo wykonawców, których podziwiamy i słuchamy. Dodatkowo była to szansa do spotkania się ze znajomymi. Długo się stało pod scenami, nogi bolały, ale było warto <śmiech>.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16528) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • W_S profesor
    Kamil widać lubi dobrą muzę

    Aerosmith i Guns N' Roses zawsze miło posłuchać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl