Stefan Horngacher: "Pierwsza próba Dawida była prawie perfekcyjna"

  • 2017-07-30 23:55

Sobotni konkurs Letniego Grand Prix w Hinterzarten okazał się najlepszym w historii w wykonaniu Polaków, rozgrywanym poza granicami naszego kraju. Sześciu podopiecznych Stefana Horngachera w komplecie zameldowało się w czołowej "10" zmagań na Adlerschanze, co łącznie dało naszej reprezentacji 301 punktów do klasyfikacji Letniego Pucharu Narodów. Jak po osiągnięciu takiego sukcesu czuje się szkoleniowiec kadry narodowej?

- Czuję się naprawdę dobrze po takim konkursie. Po raz pierwszy w historii wprowadziliśmy wszystkich sześciu zawodników do najlepszej "10" danych zawodów. To doprawdy świetny rezultat.

Największym zaskoczeniem był życiowy wynik Jakuba Wolnego? - Kuba w ostatnich tygodniach dokonał sporego postępu, więc dla mnie nie jest to duża niespodzianka. Już na zgrupowaniach pokazywał próby na bardzo wysokim poziomie. Tym razem udało mu się przełożyć to na konkurs, co powinno pomóc mu w kolejnych występach.

Kamil Stoch po wpadce w Wiśle Malince powrócił na dobre tory? - Nie były to może optymalne czy perfekcyjne skoki Kamila, natomiast z pewnością lepsze niż w Polsce. Jest na odpowiedniej drodze, aby wszystko wyglądało należycie. Musimy jeszcze popracować nad jego techniką.

Dawid Kubacki przyznał, iż po pierwszym skoku konkursowym nie usłyszał w zasadzie żadnych uwag od trenera. Czy Austriak potwierdza, że był to niemal idealny skok? - Nie miałem mu nic do powiedzenia, gdyż ta próba była prawie perfekcyjna. W najważniejszym momencie oddał najlepszy skok, który dał mu sporą przewagę punktową już na półmetku zmagań.

Wielu dziennikarzy zza granicy pyta polskich o to, dlaczego Kubacki zimą nie spisuje się tak dobrze, jak w sezonach letnich. Co jest powodem takiego stanu rzeczy? - Być może ci dziennikarze nie pamiętają minionego sezonu zimowego, kiedy Dawid dwukrotnie zajmował 8. miejsce na Mistrzostwach Świata w Lahti, a do tego był członkiem drużyny, która zdobyła złoto. Już w sezonie 2016/2017 skakał dobrze. Początek lata 2016 nie był dla niego udany, ale pod koniec było znacznie lepiej. Tym razem od razu zaczął z wysokiego pułapu i moim zdaniem taki poziom będzie prezentował też na śniegu.

Kibice zauważyli, że lider klasyfikacji generalnej LGP 2017 nie ląduje już tak blisko prawej bandy zeskoku. Czy problem został wyeliminowany? - Problem nigdy nie zostanie rozwiązany na stałe. Zawsze musimy nad tym pracować, ale teraz jest znacznie lepiej, a do tego lądowanie czy odbicia Dawida poszły w dobrą stronę. To daje mi sporo powodów do radości.

Jak można skomentować czwarte miejsce Macieja Kota? - Wykonał dobrą robotę. Piątkowy trening i kwalifikacje były w porządku, ale w sobotę jeszcze się poprawił. Ma nadal nad czym pracować, ale nie sądzę, żeby dla Maćka był to duży kłopot. Jest w trybie letniego treningu, który powinien zaowocować zimą.

- Teraz chłopaków czeka tygodniowy trening siły w domowym zaciszu, po drodze oddadzą kilka skoków, a następnie udadzą się na konkurs Letniego Grand Prix do Courchevel. Być może potrenujemy też we Francji, dzień przed oficjalnymi seriami - zakończył Horngacher.

Korespondencja z Hinterzarten, Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6035) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • FunFact weteran

    Nie lada komplement :o

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl