Niemcy gotowi na sezon olimpijski

  • 2017-11-16 16:46

Sobotni konkurs drużynowy rozpocznie oficjalnie nowy sezon w skokach narciarskich. Ten niewątpliwie upłynie pod znakiem zbliżających się Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Jak swoją przedsezonową dyspozycję oceniają reprezentanci Niemiec? Co ma na ten temat do powiedzenia trener niemieckiej kadry narodowej, Werner Schuster?

Markus EisenbichlerMarkus Eisenbichler
fot. Tadeusz Mieczyński

Niemcy mogą zaliczyć ubiegły sezon do udanych. Chociaż żaden z ich reprezentantów nie stanął na podium Pucharu Świata, reprezentacja zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów, a dwóch skoczków plasowało się w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Andreas Wellinger znalazł się zaraz za podium, natomiast Markus Eisenbichler zdołał wywalczyć ósmą lokatę.

Nowy sezon oznacza jednak kolejne wyzwania i Niemcy z pewnością będą chcieli osiągnąć jeszcze lepsze efekty. Przypomnijmy, że w inauguracyjnych zmaganiach w Wiśle wezmą udział Andreas Wellinger, Markus Eisenbichler, Richard Freitag, Karl Geiger, Stephan Leyhe, Pius Paschke oraz David Siegel. Jak taki wybór zawodników komentuje ich trener, Werner Schuster?

- Po długich tygodniach przygotowań z niecierpliwością czekamy na Puchar Świata w Wiśle. W ostatnich latach skoki narciarskie w Polsce zawsze cieszyły się entuzjastyczną reakcją polskich fanów i można było liczyć na wspaniałą atmosferę, a ponieważ zima przyszła w odpowiednim czasie, nic nie powinno zakłócić przebiegu zawodów i wszystko powinno być dobrze. W ramach konkursów w Wiśle na starcie zaprezentuje się, poza czołowymi zawodnikami, również Pius Paschke. Zapewnił on sobie miejsce w drużynie dobrymi występami w czasie Letniego Pucharu Kontynentalnego. Do rywalizacji powraca również David Siegel. Mam nadzieje, że jego postawa przyniesie same pozytywne rezultaty.

W podstawowym składzie zabrakło miejsca dla Andreasa Wanka. Jak tę sytuację komentuje Schuster?

- Andreas Wank rozpocznie sezon jako zawodnik Pucharu Kontynentalnego. Mam jednak nadzieje, że wzmocni drużynę narodową najpóźniej w trakcie Turnieju Czterech Skoczni.

Wielu niemieckich i zagranicznych ekspertów wierzy w potencjał Andreasa Wellingera i to właśnie on jest jednym z faworytów do zdobycia Kryształowej Kuli w tym sezonie. Należy jednak pamiętać, że 22-letni skoczek zmagał się niedawno z urazem stawu kolanowego, co nadal nie przeszkodziło mu w zdobyciu indywidualnego mistrzostwa kraju. Jak swoją formę na nowy sezon widzi sam zawodnik?

- Jestem zadowolony z letnich zawodów i moich ostatnich przygotowań do nadchodzącej zimy. Właśnie dlatego niezwykle cieszę się, że do pierwszych konkursów zostało już tak niewiele czasu. Chcę od samego początku złapać dobry rytm i skakać na wysokim poziomie. W tym celu ukończyłem intensywny trening lekkoatletyczny w lecie. Skupiłem się głównie na symetryczności skoku. W ten sposób chcę zminimalizować ryzyko błędu i zwiększyć swoją skuteczność – komentuje Wellinger.

Skoki w Polsce cieszą się niezwykłą popularnością, a kibice znani są na całym świecie. 22-letni reprezentant Niemiec również zwraca na to uwagę.

- Lubię skakać w Wiśle. Podoba mi się profil tamtejszej skoczni i atmosfera, jaka na niej panuje. Czuję przez to dobrą motywację do rozpoczęcia sezonu.

Poza Wellingerem, ubiegły sezon w pierwszej dziesiątce Pucharu Świata zakończył Markus Eisenbichler. Reprezentant klubu TSV Siegsdorf zajął wówczas ósmą pozycję. Jak ocenia on rezultaty swoich letnich przygotowań i obecną dyspozycję?

- Po ostatnim sezonie skupiłem się na treningu z policją federalną, więc moje szkolenie było dużo bardziej intensywne. Obecnie czuje się dobrze, nawet jeśli moje skoki nie są tak stabilne, jak bym chciał. Teraz spróbuję znaleźć optymalną formę, by skoki były coraz lepsze. Taką strategię zastosowałem w poprzednim sezonie i wszystko działało dobrze.

Stałe miejsce wśród podopiecznych Wernera Schustera ma Richard Freitag. Reprezentant klubu SG Nickelhutte Aue nie zdołał jednak zająć miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej i finalnie zajął trzynastą pozycję. Jak swoje przygotowania do nowego sezonu komentuje 26-latek?

- Zeszłego lata zaszło wiele zmian i dołączyłem do grupy treningowej Oberstdorf. Oznacza to również, że przeniosłem centrum sportowe, w którym ćwiczę, do Allgau. Czuję się dobrze i mam nadzieje, że treningi teraz będą częstsze. Liczę też, że domowe treningi z innymi kolegami z zespołu pomogą mi w osiągnięciu lepszych rezultatów i poprawieniu techniki moich skoków.

Dość sporym zaskoczeniem może być udział zarówno Piusa Paschke jak i Davida Siegela w inauguracyjnych konkursach w Wiśle. Jak taki wybór trenera komentuje trzeci zawodnik Letniego Pucharu Kontynentalnego oraz Mistrz Świata Juniorów z 2016 roku?

- Lato poszło mi bardzo dobrze i po trzech zwycięstwach w Letnim Pucharze Kontynentalnym zapewniłem sobie miejsce w kadrze przynajmniej na początek nadchodzącego sezonu. Wspólne treningi ze skoczkami biorącymi udział w Mistrzostwach Świata bardzo dobrze wpłynęły na moje skoki i jestem gotowy na starty w Wiśle – komentuje Paschke.

- Jestem niezmiernie szczęśliwy, że trenerzy mianowali mnie na członka drużyny narodowej na najbliższy sezon po tak długiej przerwie. Jest to szansa, którą z pewnością chcę wykorzystać. Fizycznie czuję się dobrze, ale na skoczni jeszcze nie wszystko działa tak jak powinno – mówi Siegel i dodaje na koniec – Mimo wszystko nie mogę doczekać się skoków i atmosfery w Polsce.


Marta Wawrzyniak, źródło: DSV
oglądalność: (4614) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kocurello1 doświadczony
    @dervish @dervish

    Pomimo mojej ogromnej sympatii do Ammanna wątpię aby zdziałał on coś więcej niż max 1 szczęśliwie wywalczone podium w sezonie

  • dervish profesor

    Niemcy prawdopodobnie zastąpią ubiegło sezonowych Austriaków i staną się głównym rywalem Polski w Pucharze Narodów a także w konkursach drużynowych. Austriacy są dla mnie wielką niewiadomą bo trudno przewidzieć jak zaprezentują się w przekroju całego sezonu ich dwa filary po przejściach czyli Schlirenzauer i Hayboeck.
    Co do rywalizacji indywidualnej to nadal nie widzę w ich gronie fightera z instynktem killera co pozwoliłby mi upatrywać wśród skoczków Niemieckich faworytów do zwycięstw w najważniejszych imprezach sezonu.
    Skończy się jak zwykle na dużej ilości miejsc na niższych stopniach podium. Zwycięstwa zwłaszcza te najważniejsze rezerwuję dla artystów a nie dla rzemieślników nawet tych najwybitniejszych.
    Do grona artystów zaliczam takich skoczków jak:Kraft, Stoch,Prevce dwa, Niektórzy Norwegowie (w zależności od rodzaju skoczni:loty/duża) i jeszcze paru innych którzy w przeszłości pokazali, ze potrafią seryjnie wygrywać wielkie imprezy takich jak na przykład Amman.

  • dervish profesor

    Niemcy prawdopodobnie zastąpią ubiegło sezonowych Austriaków i staną się głównym rywalem Polski w Pucharze Narodów a także w konkursach drużynowych. Austriacy są dla mnie wielką niewiadomą bo trudno przewidzieć jak zaprezentują się w przekroju całego sezonu ich dwa filary po przejściach czyli Schlirenzauer i Hayboeck.
    Co do rywalizacji indywidualnej to nadal nie widzę w ich gronie fightera z instynktem killera który pozwoliłby mi upatrywać wśród skoczków Niemieckich faworytów do zwycięstw w najważniejszych imprezach sezonu.
    Skończy się jak zwykle na dużej ilości miejsc na niższych stopniach podium. Zwycięstwa zwłaszcza te najważniejsze rezerwuję dla artystów a nie dla rzemieślników nawet tych najwybitniejszych.
    Do grona artystów zaliczam takich skoczków jak:Kraft, Stoch,Prevce dwa, Niektórzy Norwegowie (w zależności od rodzaju skoczni:loty/duża) i jeszcze paru innych którzy w przeszłości pokazali, ze potrafią seryjnie wygrywać wielkie imprezy takich jak na przykład Amman.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl