PŚ w Wiśle: Junshiro Kobayashi wygrywa na początek sezonu, Kamil Stoch drugi!

  • 2017-11-19 16:49

Junshiro Kobayashi został triumfatorem niedzielnego konkursu w Wiśle i pierwszym liderem nowego sezonu Pucharu Świata. Reprezentant Japonii odniósł swoją pierwszą pucharową wygraną w karierze po skokach na odległość 124 m i 126,5 m. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch (121 m i 129,5 m), a trzecie - Austriak Stefan Kraft (126,5 m i 124,5 m). Siódmą pozycję zajęli wspólnie Piotr Żyła i Stefan Hula, zaś dziesiąty był Dawid Kubacki. Punktowało pięciu Polaków.

Junshiro KobayashiJunshiro Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdował się Richard Freitag. Reprezentant Niemiec w swojej próbie wylądował na 126 metrze i miał przewagę 1,3 punktu do sklasyfikowanych ex aequo na drugiej pozycji Austriaka Stefana Krafta (126,5 m) i Japończyka Junshiro Kobayashi (124 m). Na czwartym miejscu plasował się Dawid Kubacki (125 m). Reprezentant Polski tracił 4 punkty do lidera. Tuż za triumfatorem Letniego Grand Prix 2017 znajdowali się Norweg Andreas Stjernen (122 m) i Niemiec Stephan Leyhe (123 m).

Do finałowej serii awansowało pięciu reprezentantów Polski, którzy w komplecie na półmetku rywalizacji plasowali się w czołowej dziesiątce. Oprócz wcześniej wspomnianego Kubackiego na czwartej pozycji, siódmy był Maciej Kot (122,5 m), ósmy Kamil Stoch (121 m), dziewiąty Piotr Żyła (122 m), zaś dziesiąty - Stefan Hula (124 m).

Niewiele do awansu zabrakło Jakubowi Wolnemu. Najmłodszy członek polskiej kadry A po skoku na 113 metr był trzydziesty drugi. Na 38. pozycji udział w konkursie zakończył Aleksander Zniszczoł (111,5 m).

Nie był to udany dzień dla najstarszego i najmłodszego zawodnika konkursu. Noriaki Kasai (114,5 m) zakończył zawody na pechowym, 31. miejscu. Z kolei Timi Zajc został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon.

Pierwszą rundę konkursową przeprowadzono w całości z 10. belki startowej.

W finałowej serii nie było mocnych na Junshiro Kobayashiego. Reprezentant Japonii poszybował na odległość 126,5 m i odniósł swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo w karierze! Gwiazdą drugiej rundy był także Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi po świetnym skoku na 129,5 m awansował z ósmego na drugą pozycję! Do zwycięskiego Kobayashiego zabrakło Polakowi tylko 2,3 punktu. Najniższy stopień podium padło łupem Stefana Krafta (124,5 m).

O sporym pechu może mówić Richard Freitag. Liderujący na półmetku Niemiec, w drugiej rundzie wylądował na 120 metrze i spadł na czwartą lokatę, tuż przed Danielem Andre Tande (128,5 m) i Danielem Huberem (131 m).

Na siódmej pozycji konkurs zakończyli ex aequo Piotr Żyła (125 m) i Stefan Hula (124 m). Dziewiąty był Andreas Wellinger (127 m), zaś dziesiąty - Dawid Kubacki (120,5 m) wspólnie ze Stephanem Leyhe (121,5 m). Łącznie w czołowej dziesiątce zameldowało się czterech reprezentantów Polski!

Niewiele brakło, a w pierwszej "10" mogło być nawet pięciu Polaków. Niestety, Maciej Kot w finałowej serii spisał się słabiej (117,5 m) i spadł w klasyfikacji konkursu z siódmej na dziewiętnastą lokatę.

Groźnie wyglądający upadek po wylądowaniu zaliczył Daiki Ito (126 m). Japończyk zakończył zawody na 29. pozycji.

Finałową serię rozegrano z 11. platformy.

Dzisiejsza druga lokata Kamila Stocha to jego 45. miejsce na podium indywidualnych zawodów Pucharu Świata. To również 162. biało-czerwona pozycja w czołowej "3" konkursów tej rangi.

Junshiro Kobayashi został pierwszym od ponad 19 lat liderem Pucharu Świata z Japonii. Poprzednim jego rodakiem w żółtym plastronie lidera był Kazuyoshi Funaki, który utracił prowadzenie w cyklu 11 marca 1998 roku w Falun.

Po pierwszym konkursie indywidualnym w Pucharze Świata prowadzi - co oczywiste - Junshiro Kobayashi (100 pkt.) przed Kamilem Stochem (80 pkt.) i Stefanem Kraftem (60 pkt.). Siódme miejsce współdzielą Piotr Żyła i Stefan Hula (po 36 pkt.), a dziesiąte - Dawid Kubacki (26 pkt.).

Dzięki świetnym niedzielnym rezultatom, reprezentacja Polski powróciła na fotel lidera Pucharu Narodów. Biało-Czerwoni mają w swoim dorobku 540 punktów i wyprzedzają ekipy Norwegii (509 pkt.) i Austrii (479 pkt.).

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w przyszły weekend w fińskiej Ruce k. Kuusamo (HS142). Na sobotę (25 listopada) zaplanowano konkurs drużynowy, w którym Polacy wystąpią w żółtych plastronach liderów Pucharu Narodów. Dzień później (26 listopada) odbędzie się rywalizacja indywidualna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (54813) komentarze: (484)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • SebaSzczesny profesor

    Chciałbym żeby Stoch nie schodził z podium w ciagu paru najblizszych konkursów. Nie musi wygrywać bo to nie ma jeszcze formy na wygrywanie chyba że będzie miał troche szcześcia.
    Ale nawet 3 miejsca mnie by zadowalały

  • dervish profesor
    @dervish aktualna klasyfikacja Pucharu Narodów

    Lp. Drużyna Flaga Suma pkt. Strata
    1 Polska 540 0
    2 Norwegia 509 -31
    3 Austria 479 -61
    4 Niemcy 415 -125
    5 Japonia 307 -233
    6 Słowenia 171 -369
    7 Szwajcaria 100 -440
    8 Rosja 50 -490
    9 Finlandia 3 -537
    10 Włochy 0 -540
    10 Francja 0 -540
    10 Czechy 0 -540
    10 Kazachstan 0 -540

  • dervish profesor
    fotografia dnia


    Aktualna klasyfikacja generalna PŚ:

    Lp. Zawodnik Kraj Pkt. Strata Występów

    1 KOBAYASHI Junshiro Japonia 100 0 1

    2 STOCH Kamil Polska 80 -20 1

    3 KRAFT Stefan Austria 60 -40 1

    4 FREITAG Richard Niemcy 50 -50 1

    5 TANDE Daniel Andre Norwegia 45 -55 1

    6 HUBER Daniel Austria 40 -60 1

    7 HULA Stefan Polska 36 -64 1

    7 ŻYŁA Piotr Polska 36 -64 1

    9 WELLINGER Andreas Niemcy 29 -71 1

    10 KUBACKI Dawid Polska 26 -74 1

    10 LEYHE Stephan Niemcy 26 -74 1

    12 PASCHKE Pius Niemcy 22 -78 1

    13 JOHANSSON Robert Norwegia 20 -80 1

    14 STJERNEN Andreas Norwegia 18 -82 1

    15 EISENBICHLER Markus Niemcy 16 -84 1

    16 FETTNER Manuel Austria 15 -85 1

    17 GEIGER Karl Niemcy 14 -86 1

    18 FORFANG Johann Andre Norwegia 13 -87 1

    19 KOT Maciej Polska 12 -88 1
    20    PREVC Peter    Słowenia    11    -89    1
    21    BARTOL Tilen    Słowenia    10    -90    1
    22    AIGNER Clemens    Austria    9    -91    1
    23    SIEGEL David    Niemcy    8    -92    1
    24    GRANERUD Halvor Egner    Norwegia    7    -93    1
    25    FANNEMEL Anders    Norwegia    6    -94    1
    26    KOBAYASHI Ryoyu    Japonia    5    -95    1
    27    POPPINGER Manuel    Austria    4    -96    1
    28    AALTO Antti    Finlandia    3    -97    1
    29    ITO Daiki    Japonia    2    -98    1
    30    HAYBOECK Michael    Austria    1    -99    1



    [Moderowany (21254) / 2017-11-22 16:37:10]

  • madrek doświadczony

    Trzeba powiedzieć, że zawody w Wiśle zwyczajnie dobrze się oglądało. Pamiętam jeszcze nie tak dawno dość powszechne opinie, że Wisła to jedno z najgorszych miejsc w kalendarzu PŚ. Od tamtego czasu wyraźnie coś ruszyło do przodu, o czym świadczy choćby brak złośliwych komentarzy na temat organizacji. Duże znaczenie ma tu na pewno ustawienie kamery, które jest milion razy lepsze niż miało to miejsce podczas pierwszych zawodów w 2013 roku. Pamiętam, jak wtedy pisano, że kamera była chyba ustawiona na jakimś drzewie. Od poprzedniego sezonu to się zmieniło, na dodatek pogoda dopisała i wiślańskie konkursy naprawdę dobrze wypadły także pod względem organizacyjnym.

  • kryska stały bywalec
    @anonim @znawca_japonskiego

    Jak już jesteśmy przy Finach, Janne Happonen i Olli Happonen to rodzina czy nie?

  • anonim
    @anonim @Aaabbbb

    A mi na iPadzie nie działa. Przełączam na zagnieżdżony i nic się nie dzieje - co więcej, przy odświeżeniu, już nawet ikonka automatycznie wraca na prosty. Wydaje mi się, że na moim telefonie, z systemem Android, jest ten sam problem, choć teraz już nawet nie jestem pewny. Ale chyba też. Na fonie korzystam z Chrome'a, na padzie z Safari.

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @dervish

    Kazachowie też właściwie nie popełniają błędów ;).

  • Aaabbbb profesor
    @anonim @znawca_japonskiego

    Mi działa na iphone

  • Jannush profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    No dobrze, twoje argumenty mnie przekonały. :)

  • pawelf1 profesor
    @pawelf1 @bardzostarysceptyk

    Ba...... Teraz to im się nawet wklejać się nie chce . Burza w Pzn i zmiany w kadrze B nie doczekały się nawet linijki:)

  • pawelf1 profesor
    @pawelf1 @dervish

    Nie zrozumiałeś mnie "u góry " - redakcja ....."dół" to piszący posty:)

  • anonim

    No właśnie, odnośnie trybu zagniężdżonego ... czy tylko mi nie działa on na mobilnych?

  • bardzostarysceptyk profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    Wklejanie informacji ze strony PZN czy innych portali sportowych trudno nazwać "prowadzeniem strony"
    Masz u mnie łapkę.

  • dervish profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    Komentowanie przy użyciu zagnieżdżeń rzeczywiście jest czytelniejsze i sprawia że dyskusja jest bardziej przejrzysta. Jenak takie rozwiązanie ma również swoje wady zwłaszcza przy dużej ilości komentarzy i długiej obecności wątku na "pierwszej linii".
    W takiej sytuacji odnoszenie się w zagnieżdżeniu do wpisu sprzed dwóch dni bywa problematyczne więc rozumiem tych którzy umieszczają wpis "u góry".
    Poza tym ktoś kiedyś pisał, ze korzystając ze smartfonu nie używa trybu zagnieżdżonego.

  • anonim
    @anonim @kolos

    Ten trzeci ze strony pana Kwiecińskiego, czyli Jaakko, to na 99% nie jest ich brat - znalazłem już potwierdzenie nie tylko z posta @Maradony, że bracia mają trzeciego, najmłodszego brata Hannu - i najprawdopodobniej więcej rodzeństwa nie mają. Poza postem @Maradony nie znalazłem informacji, że Hannu kiedykolwiek skakał, natomiast jest on użytkownikiem, któremu raczej można wierzyć na słowo ;) Zresztą sam już sobie przypominam, że źródłem tych rewelacji jest Szaranowicz z dawnych czasów, i można w ciemno obstawiać, że nawet jeśli Jaakko miałby być młodszym bratem znanych skoczków Jussiego i Mattiego, to Szaran by nie wiedział, że ich kilkuletni brat już skacze ;)

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk Jannush

    Przepraszam, moja pomyłka. Dotychczas w PŚ 6 Polaków punktowało w 10 konkursach. A przy okazji, w 3 zdobyli oni mniej niż 100 pkt, tak więc były one jeszcze gorsze niż twój przykład.

  • pawelf1 profesor
    Działalność portalu???

    Czy ktoś oprócz mnie odnosi ostatnio wrażenie ,że piszącym na "dole" bardziej zależy na sprawnym i atrakcyjnym działaniu portalu niż tym piszącym "u góry"?

    Co do składu . Wygląda na to ,że przez parę tygodni (miesięcy?) bardziej ciekawić będą powołania na PK i FC niż na PŚ , które są oczywiste.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @Jannush

    Dlatego w tytule jest "subiektywny i może niesprawiedliwy ale konsekwentny". Prostotę i niezmienność postawiłem przed sprawiedliwością. To nie jest podział kruczkowy, to jest podział antykruczkowy. Bo on wyraźnie preferuje zdobywanie przez Polaków olbrzymiej ilości punktów.
    Co ja zrobię przy kolejnym kryzysie ? Znowu będę pisał "to kolejny siedemnasty beznadziejny konkurs polskich skoczków" W sezonie 2015/16 przynajmniej 2 internautów napisało do mnie bym obniżył kryteria, jak może pamiętasz w całym sezonie nie było konkursu ponad 100 pkt.
    A teraz twój głos, bym kryteria podwyższył.

    A ten twój przykład ? Punktowało 6 Polaków. Dotychczas w historii konkursów PŚ 6 Polaków punktowało 11 razy ! To by był dwunasty raz !. I choćby z tego tytułu należy się określenie DOBRY KONKURS.

  • pawelf1 profesor
    @SzczadowazySradomiski @SzczadowazySradomiski

    Dejw prowadził statystyki Król treningu i Król zawodów ...... Poszukaj w postach po ostatnich konkursach zeszłego sezonu.

  • dervish profesor
    @SzczadowazySradomiski @SzczadowazySradomiski

    Chyba ktos robił takie zestawienia. Poszukaj w archiwum. Jeżeli zamieszczał te zestawienia po newsem z wynikami zawodów to łatwo znajdziesz. Gorzej jeżeli robił to w innych miejscach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl