Władimir Zografski: Bułgarskie skoki znów popadają w zapomnienie

  • 2017-12-28 20:20

Historia skoków narciarskich w Bułgarii sięga połowy lat 20-tych ubiegłego wieku. Prekursorem tej dyscypliny był Boris Rusew, który skakał na pierwszym profesjonalnym obiekcie powstałym w okolicach Sofii. W latach 30-tych nastąpiła rozbudowa skokowej infrastruktury, ale pierwsze małe sukcesy Bułgarów przypadają dopiero na lata 80-te i początek 90-tych. Wiążą się głównie z osobą Władimira Brejczewa, który potrafił meldować się w czołowej dziesiątce konkursów Pucharu Świata. Kiedy w 2011 roku Władimir Zografski wygrał mistrzostwa świata juniorów wydawało się, że będzie pierwszym Bułgarem, który może na stałe zagościć w światowej elicie…

Po odniesieniu juniorskich sukcesów (dwa lata przed zdobyciem złota na MŚJ, zajął drugie miejsce na EYOWF w Szczyrku) talent Zografskiego rozwijał się prawidłowo. W sezonie 2011/12 zajął nawet ósme miejsce w konkursie Pucharu Świata w Lillehammer. Kilkakrotnie plasował się w czołówce zawodów Letniego Grand Prix (był dwa razy czwarty i trzykrotnie piąty), zaliczył miejsca na podium w Pucharze Kontynentalnym. W pewnym momencie coś się jednak zacięło. Mimo to Bułgar nie składa broni i wciąż walczy o powrót do dawnej dyspozycji. W rozmowie z portalem Sport.ru opowiedział pokrótce o przebiegu swojej kariery i sytuacji skoków w jego kraju.

- Zawodową karierę rozpocząłem w okolicach 2006 roku – opowiada 24-letni dziś zawodnik - Mój ojciec był skoczkiem narciarskim i to on zainspirował mnie do tego, bym poszedł tą samą drogą, choć ja od małego byłem przede wszystkim fanem piłki nożnej. Do dziś kocham futbol, gram w piłkę i oglądam mecze. W pewnym momencie w Samokowie, mojej rodzinnej miejscowości, powstała nowa mała skocznia. Ojciec zapytał, czy nie chciałbym spróbować z niej skoczyć. I tak to się zaczęło.

Zografski, z uwagi na brak warunków do treningu w swoim kraju, na pewnym etapie swojej kariery był zmuszony przenieść się na stałe do Innsbrucku.
- Jeszcze jakieś pięć lat temu było widać światełko w tunelu dla bułgarskich skoków. Teraz nic już w tym temacie nie funkcjonuje jak powinno. W latach 2009-2014 skoki i ogólnie sporty zimowe cieszyły się zainteresowaniem w naszym kraju. Dziś nikt nie chce już budować skoczni, bo to droga inwestycja, a dyscyplina ta znów popada w zapomnienie. Nie miałem wyboru i przeprowadziłem się do Innsbrucku. Moje życie różni się teraz od tego, które wiodłem w Bułgarii, jest trudniejsze. Austriacy to jednak trochę inni ludzie, o innym sposobie myślenia. Jednak jeżeli chodzi o warunki do treningu, to niczego mi tam nie brakuje.

Bułgarskiego skoczka przez długi czas próbował wyciągnąć z dołka Alexander Pointer, twórca wielkich sukcesów austriackiej kadry sprzed paru laty.

- Z Alexem Pointnerem początkowo współpracowało mi się bardzo dobrze. Jest świetnym trenerem i wspaniałym człowiekiem. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że to jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie, ale każdy chyba wie, co przytrafiło mu się w jego życiu osobistym. To wciąż dla niego bardzo trudne przeżycie. Wspólnie postanowiliśmy o zakończeniu naszej współpracy. Cały czas mamy jednak dobre relacje i jesteśmy w stałym kontakcie. Zawsze mogę na niego liczyć, kiedy czegoś potrzebuję. Alex jest świetnym facetem, ale teraz musi spędzać dużo czasu z rodziną.

Od pół roku oficjalnym konsultantem jednoosobowej kadry bułgarskiej jest Matjaż Zupan.
- O współpracy z Matjażem Zupanem myśleliśmy dość długo, od połowy poprzedniej zimy. Na początku lata rozpoczęliśmy naszą współpracę. Myślę, że był to dla mnie na obecną chwilę najlepszy wybór.

Przedstawiciel Bułgarskiej Federacji Narciarskiej i były skoczek, Zacharij Sotirow, zapowiada, że do końca przyszłego roku w Samokowie powstanie nowoczesny kompleks trzech skoczni dla juniorów – HS15, HS35 i HS65.

- W ciągu ostatnich laty słyszałem o co najmniej pięciu takich planach – mówi najlepszy bułgarski skoczek - Dopóki nie zobaczę zbudowanej skoczni, to nie uwierzę w to. Urzędnicy nieustannie się zmieniają, pojawiają się nowi dyrektorzy sportowi, każdy coś obiecuje, a zawsze kończy się tak samo. Podchodzę do tego bardzo sceptycznie i szczerze mówiąc wątpię, że w Bułgarii powstanie jakakolwiek nowa skocznia.

O swoich aktualnych celach mistrz Uniwersjady z 2015 roku mówi dość ogólnie i oględnie:
- Moje główne cele na tą chwilę to utrzymanie się w dobrym zdrowiu. Od 2014 roku miałem wiele kontuzji, chciałbym teraz mieć moje ciało pod pełną kontrolą, w optymalnym stanie z punktu widzenia możliwości poprawy moich wyników.


Adrian Dworakowski, źródło: Sport.ru
oglądalność: (11794) komentarze: (38)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wiatrhula111 weteran
    @sheef @sheef

    Jednak mimo wszystko Artii i Kevin to mniejsze talenty niż Nurmsalu, ale za to są chyba bardziej pokorni (na pewno Artii ), może będą kiedyś zdobywać punkty, ale to by było na tyle, pamiętajmy że Rumuni też kiedyś mieli spory potencjał.

  • wiatrhula111 weteran
    @Triglavv @Baciar

    Z tych krajów to chyba tylko jakaś nadzieja mogła by być na Hiszpanów, w końcu były tam już kiedyś skocznie i skoczkowie, Liechtenstein i Andora to za małe kraje na skoki, Chile to chyba jednak żart, a w Nepalu to chyba nie wiedzą o istnieniu tej dyscypliny, a szkoda bo fajnie by było zobaczyć tak ciekawą flagę na liście wyników

  • Baciar stały bywalec
    @Triglavv @triglavv

    Ooo a to była super sprawa ;) Kirgistan może ma jakąś misję długofalową na skoki .. mi szkoda ,że takie graje które mają góry , śnieg np. Hiszpania , Nepal , Chile, Liechtenstein czy Andora nie mają chęci do szkolenia zawodników w skokach narciarskich a bardzo dużo alpejczyków z tych krajów startuje w zawodach międzynarodowych .. Ale to temat na dłuższą historię ..

  • sheef profesor
    @sheef @Labrador_Retriever

    No tak, zapomniałem o Aigro i Maltsevie - oczywiście nie skreślam ich, to jeszcze młodzi zawodnicy ale póki co jest to melodia przyszłości (być może niedalekiej). W swoim poprzednim wpisie bardziej chodziło mi o dzień dzisiejszy - może gdyby za czasów Kaarela był jeszcze jakiś inny zawodnik o podobnym potencjale to udało by się Estończykom załatać tą dziurę.

    A Artti i Kevin na razie niech się spokojnie rozwijają. Pozdrawiam.

  • Triglavv początkujący
    @Triglavv @Baciar

    Dzięki twojemu postowi zajrzałem do kombinacji i tam też pojawiło się dwoje młodych Kirgizów, więc może to początek jakiegoś większego projektu:)

  • Baciar stały bywalec
    @Triglavv @triglavv

    Mam nadzieję,że ta skoczkini z Kirgistanu - Marina Petrova nie okaże się jak swego czasu aktywna na stronie FIS zawodniczka kombinacji norweskiej z Chile Catalina Olivares ... Była ale o jej startach nic nie wiadomo ..

  • Triglavv początkujący

    Z innych egzotycznych nacji to ostatnio w bazie FIS została zarejestrowana skoczkini z Kirgistanu, rocznik 2003.

  • Baciar stały bywalec
    @tlen @krislip96

    Na FIS Cupie jeden Gruzin wyprzedził Polaka - Bukowskiego i to w tym roku ;) Ale nie pamiętam jego nazwiska ale tak było ! Bodajże było wtedy w zawodach dwóch Gruzinów . Jakoś na jesieni tego roku to było ..

  • krislip96 początkujący
    @tlen @tlen

    W tym sezonie skakał Gruzin Sergey Akhabadze w Kanadzie. Niestety wyprzedził dwóch-trzech juniorów z Kanady i USA.

    Chorwaci nie skakali, z egzotycznych krajów to jeszcze Florian Molnar z Węgier oraz dwaj Szwedzi (niestety teraz to już egzotyka... )

  • Baciar stały bywalec
    @Baciar @ms_

    A to jednak były rozgrywane .. Wielkie dzięki za info ..

  • ms_ doświadczony
    @Baciar @Baciar

    Konkursy drużynowe były rozgrywane w Pucharze kontynentalnym w sezonach 2000/2001 i 2001/2002.

  • Baciar stały bywalec

    Odnośnie konkursów drużynowych mam takie pytanie .. Czy kiedykolwiek w Pucharze Kontynentalnym lub FIS Cupie były organizowane czy tylko w Pucharze Świata ,Mistrzostwach czy Igrzyskach ? ..

  • polotajner stały bywalec

    W tym sezonie Zografski nie skacze aż tak źle. Już parę razy był bliski awansu do trzydziestki. Myśle, że zajęcie miejsca w trzydziestce na igrzyskach będzie dla niego ogromnym sukcesem.

  • TomekNS stały bywalec
    To podobnie jak u nas

    tylko kadra A ma dobre warunki do trenowania i to poza granicami naszego kraju. Niestety juz tak dobrze nie jest jeśli chodzo=i o młodzież i dzieci. Niech w końcu ktoś cos z tym zrobi bo mnie cholera bierze jak na to patrzę

  • Labrador_Retriever weteran
    @sheef @sheef

    Aigro i Maltsev nie mają takich zadatków? Estończycy akurat nie wyglądają źle

  • Jannush profesor
    @tlen @tlen

    Gruzja to w tej chwili chyba jedynie Sarkisiani, choć mają paru słabiutkich juniorów jeszcze (przynajmniej niedawno mieli uklepywaczy buli na 50-60 metrze).
    W Chorwacji chyba nic się nie dzieje od czasów Urbana Zamernika.

  • tlen doświadczony

    Ktos wie co ze skokami w Chorwacji? Niedawno cos czytałem ,że sie odbudowują? A i Gruzja podobno ma wrócic?

  • krislip96 początkujący
    @anonim

    W barwach Kanady w tym sezonie wystąpiło aż ośmiu zawodników. Boyd-Clowes, Maurer, Soukup i Lauchlan jeżdżą na zawody europejskie, natomiast w Whistler w FC wystartowało też czterech zawodników z lat 2001-2003 (Tremblay, Stretch, Rolseth i Scharffs). O tej czwórce to jednak nie można powiedzieć nic ciekawego, zresztą tak samo jak o Lauchlanie, który jest kolekcjonerem ostatniego miejsca w PK.

    Z Bułgarii niestety w tym sezonie tylko Vladimir skacze.

    Co do Estonii to jak na moje rozwój jest, bo w PŚ swoich sił próbują Nomme i Aigro, a w PK całkiem dobrze sobie poczyna Maltsev, nie zapominajmy że Aigro to 1999 rocznik a Maltsev 2000, także do zdobywania punktów w PŚ mają jeszcze trochę czasu.

  • kryska stały bywalec
    @pawel96 @pawel96

    No jeśli się udaje, że kobiece skoki nie istnieją to można tak myśleć. Kanada nie zniknie z mapy skoków, bo ma przyzwoite zawodniczki. Co innego Bułgaria czy Korea Płd., które są zapóźnione w treningu kobiet.

  • sheef profesor
    Zografski a bułgarskie skoki

    Chciałbym życzyć Zografskiemu by w nowym roku trochę zbliżył się do formy sprzed lat - aż żal serce ściska gdy widzi się, że skoczek z dość dużym potencjałem prezentuje tak słabiutką formę (poza tym dobrze by było widzieć zawodników z krajów egzotycznych walczących o punkty). Aż przypomina mi się przykład Estonii - Nuurmsalu niestety już nie skacze a na horyzoncie nie widać zawodników, którzy mieliby zadatki na tak przyzwoitą karierę w Pucharze Świata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl