Stefan Horngacher: Chcę, aby rok 2018 był jeszcze lepszy!

  • 2017-12-31 22:25

W ostatnich kwalifikacjach rozegranych w 2017 roku, wszyscy podopieczni Stefana Horngachera uzyskali awans do drugiego konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni. Po pierwszym dniu zmagań porozmawialiśmy z trenerem kadry narodowej o niedzielnych seriach, ale wróciliśmy też do wydarzeń w Oberstdorfie.

- Nie spodziewałem się tak dobrych wyników, które w Oberstdorfie osiągnęli moi podopieczni. To był konkurs tego typu, którego nie da się przewidzieć. Za nami bardzo trudne zawody, ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi, w których polscy skoczkowie oddawali niesamowite skoki. Wiatr był zmienny, ale dla nas okazał się łaskawy. Być może mieliśmy nieco więcej szczęścia od innych, ale i same skoki były bardzo dobrej jakości - zaznacza opiekun drużynowych mistrzów świata.

- Sylwestrowe skoki w Garmisch-Partenkirchen były w porządku. Za nami spokojny trening i kwalifikacje, które tym razem przebrnęli wszyscy moi zawodnicy. Przed nami analiza niedzielnych prób przed noworoczną rywalizacją - dodaje Horngacher.

Czy Maciej Kot i Piotr Żyła zmagają się z dużymi kłopotami? - To nie są duże problemy. Małe rzeczy zaważają na tym, że tracą oni co najmniej kilka metrów w każdej serii. Znaleźliśmy tego powody, wiemy, co jest nie tak i pracujemy nad poprawą tego stanu rzeczy. Piotrek i Maciek muszą odnaleźć odpowiednie czucie, ale są na najlepszej drodze ku temu.

Dawid Kubacki oraz Stefan Hula są w życiowej formie? - Dawid i Stefan wykonują swoją pracę. Powielają to, co wytrenowali w okresie przygotowawczym. Oddają normalne skoki, na które ich stać. To wystarcza, aby być w czołówce Pucharu Świata.

Oczekiwania mediów i kibiców wobec Kamila Stocha są dużym utrudnieniem? - Kamil doskonale wie, jak radzić sobie z tego typu presją. Wielokrotnie znajdował się w takiej sytuacji. W mojej opinii, nie jest on jedynym faworytem Turnieju Czterech Skoczni. Richard Freitag czy Johann Andre Forfang też pokazują świetny poziom. Forfang od początku skacze dobrze, natomiast w sobotę nie miał szczęścia do warunków. To naprawdę silna grupa, więc zadaniem Kamila jest skupienie się wyłącznie na zrobieniu wszystkiego prawidłowo. Co to da? Zobaczymy.

- Rok 2017 był pierwszym pełnym, w którym pełniłem rolę trenera jakiejkolwiek kadry narodowej. Był niesamowity, ale już koncentruję się na 2018, ponieważ chcę, aby był jeszcze lepszy od kończącego się - oznajmił austriacki szkoleniowiec.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10544) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • piotr90 stały bywalec
    @Toyminator @SpecOdSkokow

    Wystarczy, że zdobędzie medal na MŚLoty bo tego mu brakuje...

  • SpecOdSkokow weteran
    @Toyminator @toyminator

    Dokładnie. Liczę, że Kamil obroni dwa i fajnie gdyby dorzucił medal MŚwL. Krafta nie wolno skreślać, bo pewnie po igrzyskach będzie w gazie.

  • sterek bywalec
    @Toyminator @toyminator

    Trenerowi chodzi o to że chce by jego Podopieczni się rozwijali i by w 2018 było jeszcze więcej tych wspaniałych chwil. Na wynikach się nie wolno skupiać.

  • Nowyskoczek5 profesor
    Trenerze

    My też chcemy aby rok 2018 był jeszcze lepszy !

  • jakledw12 weteran

    *co jest takiego niezwykłego/dziwnego. Nie rozumiem innego nastawienia niż to, by następny rok był dużo lepszy.

  • jakledw12 weteran

    Nigdy nie rozumiem co jest takiego w stwierdzeniu, że celuje się w to by następny rok był jeszcze lepszy albo nawet dużo lepszy. Pamiętam wypowiedź Kruczka po sezonie 13/14, gdy powiedział, że życzy sobie 1 punktu więcej w następnym sezonie... Nie rozumiem tego minimalizmu.

  • Toyminator profesor
    -

    Bo PN raczej nie wygramy, ale to się zobaczy po Zakopanem , ile pkt będzie nas dzielić od 1 miejsca. Bo 3 miejsce będziemy mieli na 100% ;D

  • Toyminator profesor
    -

    Może będzie. Ale żeby tak było, to Stoch musi znowu wygrać TCS, a to będzie bardzo ciężkie, obronić przynajmniej jedno złoto, do tego medal w drużynowej rywalizacji, i KK o którą będzie też baaaardzo ciężko, największym rywalem Freitag, ale inni mogą się obudzić po TCS. No i jeszcze Życiowe wyniki Kubackiego i Huli, wtedy będzie lepszy sezon ;D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl