Wypowiedzi Stocha i Huli po zdobyciu drużynowego brązu MŚwL

  • 2018-01-21 21:35

Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii zdobyli medal Mistrzostw Świata w lotach narciarskich, plasując się w rywalizacji drużynowej w Oberstdorfie na 3. miejscu. Wśród członków "brązowej" drużyny znaleźli się reprezentanci klubu KS Eve-nement Zakopane - Kamil Stoch oraz Stefan Hula. Jak podsumowali swoje występy w światowym czempionacie?

Kamil Stoch (209,5 i 204 metry):

- To był elegancki weekend, chociaż dzisiaj miałem zdecydowanie najgorszy dzień. Miałem prawo być już nieco zmęczony. Czerpałem energię z rezerw, ale trener zbudował tak mocną drużynę, że nie musiałem skakać dziś nadzwyczajnie.

- Nie patrzyłem na wyniki po pierwszej serii, chociaż przed swoim finałowym skokiem wiedziałem, że jesteśmy na trzecim miejscu. Starałem się jednak oddalać wszystkie myśli związane z tym, jaką odległość mam osiągnąć. Wiedziałem tylko, po kim skaczę. Nie denerwowałem się przed ostatnią próbą. Chciałem skoczyć najlepiej, jak potrafię, lecz podświadomie wiedziałem, że dzisiaj niestety muszę przyjąć to, co jest.

- Dyspozycja Słoweńców mnie nie zaskoczyła. Skakali tutaj dobrze. Dobrą robotę wykonał Anze Semenic, który przez cały weekend spisywał się bardzo solidnie. Również Peter, który jest mistrzem świata w lotach sprzed dwóch lat, skakał dobrze. Mają ogromny potencjał.

- Walczymy już od jakiegoś czasu, więc zmęczenie daje się we znaki. Pamiętajmy, że to dopiero połowa sezonu. Teraz jednak powinno być z górki. Każdy ma prawo być zmęczony. Cztery dni lotów można odczuć w nogach.

- Ciężko mi stwierdzić, czy medale drużynowe dają więcej radości, niż te indywidualne. Każdy zdobyty krążek jest nagrodą za wykonaną pracę, włożony wysiłek, wiele wyrzeczeń. Medal w drużynie jest zasługą czterech zawodników. Każdy z nich ma swój wkład w jego zdobycie. To nie jest medal naszej czwórki, ale także całego sztabu szkoleniowego oraz wszystkich, którzy nawet w najmniejszym stopniu dołożyli się do tego sukcesu.

Stefan Hula (206 i 210 metrów):

To pierwszy medal Stefana Huli zdobyty na mistrzowskiej imprezie wśród seniorów. Ma również na koncie jeden juniorski sukces – 14 lat temu w norweskim Strynie wywalczył wicemistrzostwo świata juniorów wraz z Mateuszem Rutkowskim, Dawidem Kowalem oraz… Kamilem Stochem.

- Trzeba było trochę poczekać od debiutu w Pucharze Świata, aby ten krążek zawisnął na mojej szyi. Zasłużyliśmy na ten sukces. Faktycznie, niemiecka drużyna miała nieco pecha, ale uważam, że miejsce na podium nam się po prostu należało.

- Musiałem czekać dosyć długo na szansę od trenera na występ w drużynie, ale było warto. Wykonałem dziś dobrą robotę. Oddałem dobre skoki, takie, na jakie było mnie stać. To nie były dla mnie łatwe zawody, bo dawno nie startowałem w rywalizacji drużynowej. Wiadomo, że walczy się tutaj dla całej ekipy. Gdy oddam słabszy skok podczas konkursu indywidualnego, to jest tylko mój problem. Tu emocje są nieco inne.

- W pierwszym skoku pojawiło się trochę napięcia, nie był idealny, ale całkiem w porządku. Drugi minimalnie spóźniłem, ale nadrobiłem sporo w locie. Ciągnąłem, ile mogłem, moje lądowanie było katastrofalne, ale walczyłem do końca o jak najlepszą odległość. Powierzchnia zeskoku była nierówna, więc ciężko było o idealne lądowanie, ale już jest po wszystkim. Mamy medal, to jest najważniejsze.

- Mistrzostwa były dla mnie bardzo udane. W zeszłym roku na Pucharze Świata nie potrafiłem sobie poradzić z tą skocznią. Jadąc tutaj, przypominałem sobie o tym. Na szczęście sporo dały mi rady trenera. Poradziłem sobie z problemami i latało mi się całkiem nieźle.

- Jeśli chodzi o wszystkie skocznie mamucie, najbardziej odpowiada mi obiekt w Planicy. W Vikersund za każdym razem radziłem sobie coraz lepiej. Póki co skupmy się na tym, co przed nami. Do kolejnej rywalizacji w lotach zostało jeszcze nieco czasu.

- Fakt, że zdobyliśmy historyczny medal, dotrze do mnie pewnie niedługo. Krążek jest na szyi, nikt go nie zabrał (śmiech). Bardzo się z tego cieszę. To dla mnie bardzo ważny sukces. Jestem wzruszony, w telewizji prawie się popłakałem. Skaczę już od wielu lat. Zawsze, gdy skakałem w drużynie, byliśmy blisko medalu na imprezach mistrzowskich, jednak do miejsca na podium nieco brakowało. Cieszę się z tego. Mam go i nikt mi go nie zabierze, wywalczyliśmy go. To jest piękne.

- Czasy, gdy moje niepowodzenia były obiektem żartów i drwin były trudne, ale są już przeszłością. Nie będę tego rozpamiętywał. Warto czekać, warto mieć marzenia i ciężko pracować, by je spełnić.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński i Marcin Hetnał


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13021) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Brawo STEFAN! Jesteś wielki, to wzruszenie Stefana w rozmowie z reporterem TVP - bezcenne.
    Właśnie na takie chwile warto czekać.
    Widać było jak ważny jest to konkurs dla Stefana Huli, zrobił mega robotę i jest pierwszy medal imprezy mistrzowskiej i to w lotach na szyi Stefana.

    Pamiętacie co powiedział Stefan po zdobyciu złotego medalu na MP? Że to jego pierwsze złoto na MŚ... złota nie ma ale medal MŚ sobie przepowiedział..., a więc teraz panie Stefanie do IO po kolejny krążek.

    Kamil Stoch zdobył już swój 8 medal imprezy mistrzowskiej licząc IO, MŚ i MŚ w lotach - powoli goni w tej klasyfikacji Adama Małysz, który ma aż 10 takich medali tylko, że on ma wszystkie zdobyte indywidualnie, a Kamil "aż" 4 zdobyte z drużyną - nic oczywiście mu nie ujmuję ale Kamil ma tego "farta", że ma drużynę, Adam jej nie miał - bardzo szkoda.

  • Stoszek profesor
    @yyy @yyy

    To w drugiej serii dało się skoczyć 230 w jego warunkach?

  • Mejdzi weteran

    Stefan wielki szacunek. Wytrwałeś tyle skokach narciarskich mimo,że nie było łatwo i teraz możemy cię podziwiać jak świetne skoki oddajesz. Coś pięknego :D Życzę Ci,aby w dalszym ciągu spełniały się twoje marzenia. Medal drużynowy masz a może i będzie indywidualny >? Trzymam mocno kciuki i obyś jeszcze dużo takich niespodzianek nam stworzył :D
    Co do Kamila. Gorszy dzień. Kamil już nie ma 20 lat,żeby mieć kondycję jak nastolatek. Ma 30 lat i te zmęczenie będzie odczuwalne. Jednak wiem,że wraz ze sztabem zrobią wszystko,aby te zmęczenie nie było tak odczuwalne.

  • Azarius początkujący

    Pamiętam jak dziś... jak sam na Hulę narzekałem, że co on w kadrze robi i mógłby już karierę skończyć, zrobić miejsce dla młodych, bo sam już się nie rozwinie, ani nie ustabilizuje formy na tyle, by być pewnym punktem drużyny. A teraz? Mistrzostwo Polski, miejsca w 10 zawodów PŚ, brązowy medal MŚ w Lotach w drużynie. Stefan, przepraszam i gratuluję!

  • Mejdzi weteran
    @Matos @Matos

    Kamil ma 30 lat. Kondycja już nie jest taka jak 5 lat temu. Kamil jest bardzo doświadczony i sztabem szkoleniowym zrobią wszystko,aby doprowadzić go do porządku.

  • King profesor
    @erytrocyt_ka @fanstocha

    Wydaje mi się, że mieli mocniejszy trening siłowy przed IO i stąd te zmęczenie. Poniekąd oczywiste, że z roku na rok raczej Kamilowi będzie trudniej niż łatwiej i to może być jedna z ostatnich szans na KK. Skoki są różne jednego sezonu można być na szczycie, żeby potem mieć gorszy sezon. Byłoby pięknie gdyby Kamil zdobył drugą KK, bo to podkreśli jeszcze bardziej jego wielkie osiągnięcia.

  • laotsi bywalec
    Hula się rozhulał

    Hulllllla

  • yyy profesor

    Powiedzcie mi jak to jest? Kiedy Kamil zdobywał indywidualny medal na dużych imprezach, MS i IO, to potem zawsze w drużynie coś zile mu szło. Teraz było tak samo. Oczywiście to tylko gdybanie, ale ja miałem oczekiwania dwóch skoków pod 230m i wtedy nawet złoto było możliwe.

    Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Huli za sukces na który pracował całe życie.

  • deo stały bywalec
    @Lestek @Lestek

    nie wierzyłem w co piszesz ale sprawdziłem w Wikipedii i faktycznie Stefan Hula senior zdobył brązowy medal mistrzostw świata w kombinacji norweskiej (skoki + biegi) . Czyli i ojciec i syn brązowymi medalistami mistrzostw świata - kto by pomyślał.

  • dervish profesor
    @grzmiwuj @grzmiwuj

    może chodziło mu o to, że już nie zamierza wchodzić pod górę? ;)

    Możliwe, że miał na myśli to o czym piszesz.
    Z drugiej strony mógł myśleć o zawodach w Zakopanem i starcie przed własna publicznością, ewentualnie że na razie koniec z latanie i wreszcie będzie mógł skupić się na tym co wychodzi mu najlepiej czyli na skokach, bo ta właśnie umiejętność będzie teraz najważniejsza.

  • dervish profesor
    Stefan Hula

    Dziś jako jedyny w 100% sprostał oczekiwaniom. Konfrontując oczekiwania z wynikiem był dziś najsolidniejszym punktem zespołu. Kamil miał największy wkład w wynik drużyny ale w przeciwieństwie do Stefana nie skoczył swoich bardzo dobrych skoków. Przez ostatnie 3 lata Stefek obalił wiele mitów. Dziś obalił kolejny głoszący: że niby nie sprawdza się w drużynówce. Dzisiaj był najsolidniejszym punktem drużyny. Pokazał, ze drużyna może na niego liczyć jak na Zawiszę.

    Pamiętam czasy kiedy szydzono z Huli. Najbardziej drażniło mnie wypominanie mu wieku i apele w stylu: "Kiedy wreszcie zakończy karierę". A przecież Stefan nigdy nie był powoływany na piękne oczy. Nie było takich sytuacji, że zabierał miejsce w kadrze komuś lepszemu od siebie, kto bardziej zasługiwał. Owszem mozna go było krytykować za to, ze w zawodach często prezentował się gorzej niż w seriach próbnych, ze w PŚ spinał sie i nie pokazywał jakości takiej jak na przykład na PK, ale z drugiej strony mimo tej słabości i tak nie miał wówczas godnego siebie kontrkandydata.

    Cieszę się, że mimo tego hejtu Stefan wytrwał w skokach. Dziś on i jego rodzina dostali piękną nagrodę za lata wyzwisk. Liczę na to, ze to nie ostatni i ze nie będzie to największy sukces w jego karierze. Medal olimpijski jak najbardziej w zasięgu. :)

    100 lat panie Stefanie. :)

  • grzmiwuj doświadczony
    ciekawe słowa Kamila

    Szkoda, że dziennikarz nie pociagnął wątku po słowach Kamila, że "teraz już powinno być z górki". Jak myślicie, czy to cokolwiek oznacza, a jeśli tak, to co? Sądząc z kontekstu całej wypowiedzi, wydaje mi się, że może chodzić o "zejście" z treningu siłowego i skoncentrowanie się na ostatnich szlifach przed igrzyskami - technika, ale już bez siły. Czyli o nadejście efektów pracy wypracowanej dotychczas podczas treningów siłowych. Jakieś inne pomysły? Tak czy owak ciekawa wypowiedź :)

  • anonim
    @erytrocyt_ka @erytrocyt_ka

    Robi się to niepokojące,że Stoch tak szybko się męczy,ale jak to się mówi wieku nie oszukasz i powoli trzeba się oszczędzać tak jak Kasai.

  • jma profesor
    @Haynezz @Haynezz

    Na szczęście to nie hejterzy wybierają składy tylko trenerzy. Kto wie czy na "stare lata" nie obudzi się kiedyś Krzysiu Miętus? Ja mu kibicuję jak każdemu Polakowi.

    Hejterzy-nieudacznicy zawsze muszą mieć swoją ofiarę, bo bez tego nie potrafią żyć. Nie sądzę, by mieli jakikolwiek wstyd za te hejty pod adresem Stefana. Dziś bez żenady mu gratulują i piszą, że zawsze w Niego wierzyli.

  • erytrocyt_ka profesor
    @King

    Całkiem możliwe.


    Btw - Wiem, że może to trochę szalone, ale ja bym Kamila nie wystawiała do drużynówki w Zakopanem, zawsze to jeden dzień regeneracji więcej, co się przyda, ale pewnie Stoch na to nie pójdzie, bo co jak co ale konkursu w Zakopane chyba nie odpuści, ale moim zdaniem nie byłby to zły pomysł, hmm sama nie wiem.

  • Ad1K weteran

    Napiszę to jeszcze raz, a co! Brawo Stefan, kibicuje Tobie i liczę, że ten medal pomoże Ci pokonywać bariery psychiczne i na IO oddasz już w drużynie, również w drużynie swoje najlepsze skoki (umówmy się, dziś walczyłeś o każdy metr, ale prawda jest taka, że skakałeś w Oberstdorfie już wiele lepszych skoków, a te były jednymi z gorszych przez ten weekend).

  • wiola4697 profesor

    Brawo chłopaki! :* zawsze z Wami!

  • Matos bywalec
    .

    Od 2 sezonów Kamil co jakiś czas narzeka na zmęczenie. Dziwne. Inni skoczkowie tak mocno nie narzekają i po nich nie widać. Oby było lepiej. Może problem z regeneracją. Może więcej skoków treningowych odpuszczać i wywiadów. Ale i tak WIELKIE gratulacje.

  • pawel96 profesor

    Wielkie brawa dla Stefana, za te lata wytrwałości. Ten moment dzisiejszego wzruszenia był po prostu cudny :)

    W tym sezonie jest naszym numerem trzy, nie rozumiem trochę dlaczego wiele osób pisze, że to Stefek wygryzł Kota. Kot sam się wygryzł słabszą dyspozycją, jeśli poprawi skoki, to moim zdaniem pierwszy do wylotu z czwórki jest Piotrek Żyła. Póki co oczywiście, bo wiadomo jak to jest z formą ;)

    P.S Czy medale (śnieżynki) za MŚ czym się różnią pod względem fizycznym od medali z MŚwL?

  • King profesor
    @erytrocyt_ka @erytrocyt_ka

    Jeśli Maciek zacznie skakać jak rok temu wydaje się, że wtedy wskoczy za Piotrka. Według mnie nie idzie mu tak dobrze jak rok temu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl