Adam Małysz krytykuje decyzje jury: To była parodia sportu

  • 2018-02-10 21:12

W swoim dorobku ma cztery medale olimpijskie wywalczone indywidualnie, a w Pjongczangu pełni rolę dyrektora-koordynatora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związki Narciarskim. Adam Małysz, bo o nim mowa, podsumował rywalizację na obiekcie normalnym.

Adam MałyszAdam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński

- Dalej nie wierzę, że tak się to potoczyło. Tylko pogoda mogła pokrzyżować plany, bo chłopaki oddały niezłe skoki. Dawida Kubackiego wycięło już w pierwszej serii, a w drugiej, pod koniec, wiatr słabł. Ja nie wierzę w finałową kompensatę Stefana Huli, bo na radio, przed jego próbą, słyszałem od trenerów, że warunki są słabe.

- Jest rozczarowanie choćby z tego powodu, że na półmetku mieliśmy dublet. Zawsze powtarzam, że konkurs się musi skończyć, bo to jest sport, ale dzisiaj to nie był sport. To była totalna loteria, która w tym sezonie nie miała miejsca. Tak krzywdzący konkurs nie powinien się odbyć. Tym bardziej, że mamy trzy dni do dużej skoczni i był czas, aby przenieść zawody na inny termin. Nie nam jednak o tym decydować, więc zaciskamy zęby, aby na większej skoczni pokazać siłę.

- Niejeden z trenerów, zapewne, składał nieformalne protesty do delegata technicznego. Wystarczy spojrzeć na Simona Ammanna, którego pięciokrotnie ściągano z belki, przykrywano kocykiem, ale nogi się wychładzają. Po takim oczekiwaniu są jak beton. Ciężko wstać z nich. Nie mam słów.

- Zazwyczaj, w Pucharze Świata, po kilku zejściach cofa się zawodnika do ponownej rozgrzewki na górze skoczni. Puszcza się przedskoczka i robi przerwę. Myślę, że ze względu na rangę zawodów, chciano to za wszelką cenę dokończyć, ale tym bardziej jest to krzywdzące. Czeka się cztery lata, a potem wydarza się coś takiego.

- Ze strony jury brakowało reakcji na dalekie skoki. Bądźmy szczerzy. Gdyby faktycznie Stefan i Kamil mieli takie warunki, to by przeskoczyli obiekt. Linia "to beat" znajdowała się znacznie poza HS-em. Musieliby lądować chyba na 118. metrze. A są w takiej formie, że byłoby ich na to stać.

- Po finałowym skoku Stefana byłem pewny medalu, ale kiedy zobaczyłem te punkty, które ma odjęte, byłem w szoku. Nie pokrywało się to z meldunkami trenerów przez drużynowe radio. Komu jak komu, ale szczególnie Stefanowi ten medal się należy. Za jego wytrwałość, cierpliwość i walkę do samego końca.

- To była parodia sportu. Nie ma innego określenia. Pierwszy konkurs igrzysk, na który czeka się cztery lata i przychodzą zawody, które nie miały prawa się odbyć. W naszym zespole będzie pełna mobilizacja, bo na dużej skoczni będziemy chcieli udowodnić, że wydarzenia na skoczni normalnej były winą wyłącznie warunków wietrznych. Chłopacy znają swoją wartość. To najbardziej doświadczona ekipa w całej stawce. Dziś zabrakło szczęścia, ale liczę, że to wszystko się odwróci.

Korespondencja z Pjongczangu, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (25685) komentarze: (119)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Pavel @pavel

    Nie zgadzam się z tym. Gdyby Polacy wygrali po jednej serii, odczuwałbym pewien niedosyt, że nie są pełnowartościowymi mistrzami. Drugiej serii nie trzeba było odwoływać, można ją było przełożyć na drugi dzień. I nie tylko Polacy zostali skrzywdzeni - Peter Prevc czy Simon Ammann to wielcy skoczkowie, a wszyscy widzieliśmy, jak zostali potraktowani.

  • Homeomorfismus doświadczony
    @MK92 @polotajner

    Mnie przeszkadza przez cały czas. Z dwóch skrajności, wolałem już rozgrywaną serię ze zbyt niskiego rozbiegu lub przerywanie jej w trakcie i zaczynanie od początku, bo przeciętni zawodnicy przekraczali rozmiar skoczni, niż zmienianie belki po kilka razy w ciągu jednej serii. Poza tym, bez sensu moim zdaniem jest to, że punkty za wiatr i za belkę liczone są z dokładnością do 0,1 punktu, podczas gdy odległości liczy się z dokładnością 0,5 metra, tzn. 0,6-0,9 punktu.

  • Homeomorfismus doświadczony
    @wiatrhula111 @Wiatrhula111

    Ano. W 2013 roku jak źle policzono punkty za rozbieg na MŚ, przez co pozbawiono nas medalu, to nie Polacy poszli na skargę, ale inni w naszym imieniu. W polskiej ekipie chyba nawet nikt nie zauważył, że coś jest nie tak.

  • wiatrhula111 weteran

    Gdyby Niemcy, Austriacy,albo Norwedzy mieli taką sytuację jak Polacy to by napewno odrazu polecieli do Hofera i innych nieogarniętych dziadków z jury,ale w Polsce nie ma na to miejsca, żal tylko skoczków bo takie osoby jak zwolennik kobiet i wielu innych nie zasługują na ani chwili radości z tego sportu

  • pawel96 profesor
    @EmiI @erytrocyt_ka

    Dominator z łącznie czterema zwycięstwami w karierze :D

  • bxi doświadczony
    Co zabrało Polakom medale? Tłumaczą Schmitt i Hannawald

    Polecam obejrzeć spokojnie film pod linkiem:
    https://eurosport.interia.pl/raporty/raport-pjongczang-2018/wideo/video,vId,2470133

  • opel123 doświadczony

    http://sport.tvp.pl/igrzyska/35980041/malysz-moje-slowa-byly-ostre-ale-nie-zmienilbym-ich

  • erytrocyt_ka profesor
    @EmiI @Zwolennik_Kobiet

    Dominator Wellinger?? chyba jakiś żart...kto wygrał więcej w tym sezonie, on czy Stoch?
    Poza tym skoro jest taki genialny to czemu mając odjete -10 czyli tyle co Kamil w drugiej serii, skoczył tylko 104,5, po takim geniuszu powinno się spodziewać czegoś więcej.

  • Jannush profesor
    @Karol78 @salto_de_esqui

    Ten konkurs w tych warunkach powinien zostać przełożyony. To jest konkurs Igrzysk Olimpijskich na litość boską, a nie jakiś mało ważny PŚ w Neustadt czy Kulm.
    Przeliczniki nigdy nie oddadzą prawdy.

  • Mc15011 doświadczony

    Sytntezator mowy IVONA się włączył jury... to było po prostu żenujące i mam nadzieję, że Hofer za tą kompromitację poleci po finale PŚ w Planicy, a za nim cała reszta. Miarka się przebrała.

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @EmiI @EmiI

    "Żeby nie było przed skokiem Ammanna uważałem że należało II serię przenieść na inny dzień (regulamin IO na to pozwala) i warunki były bardzo mocno loteryjme, ale ciezko stwierdzić czy Polacy poza Kubackim mieli pecha czy może farta."

    A ja, że wystarczyło Simiemu obniżyć belkę gdy miał maksymalny wiatr. Zresztą nie był on chyba wiele większy od innych. Może te cyrki były przejawem troski o mistrza olimpijskiego który na dodatek ląduje jak ląduje? Poza tym nie rozumiem obiekcji co do drugiej serii, przecież to w pierwszej Kubacki spadł, a dominator Wellinger skończył dopiero piąty z wielką stratą do Huli.
    Twierdzenia o przełożeniu bądź odwołaniu drugiej serii są kompletnie pozbawione sensu, a cały konkurs był znakomity. Atak faworyta Wellingera nastąpił z 5 pozycji, a nie z 18, a Stefan Hula to nie jest materiał na mistrza olimpijskiego. Można było się spodziewać, że mogą się miejscami po drugiej serii zamienić.
    Tak jak tego, że Kamil pozwoli się minąć Forfangowi. Stefan może nie powielił wyczynu Dimy, bo nie popsuł zupełnie, ale też nie został kolejnym Bystoelem, czyli wszystko odbyło się zgodnie z "logiką".



  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @dervish @dervish

    "Warunki były ekstremalnie trudne ale dla większości zdecydowanie sprawiedliwe. "

    Warunki byłyby ekstremalnie trudnie, gdyby taki lub większy wiatr wiał w plecy a śnieg zasypywał tory.
    Jedyne co było uciążliwe to temperatura.
    Nie przypominam sobie Waltera tak przejętego zimnem.
    Chociaż kiedyś konkursy gdy było bardzo zimno były normą, ale były grubsze stroje.
    Bardziej czuło się, że to zimowy sport, teraz prawie każdy konkurs wygląda jak Planica

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @Krzych @Krzych

    "Kraft także to potwierdził
    Po swoim skoku, że warunki podczas jego skoku nie były tak korzystne, że odjęto mu tak dużo punktów.

    Pewnie jeszcze wielu zawodników by się znalazło."

    Ale co Kraft mógł potwierdzić? Na potwierdzenie swojej formy na tej skoczni Kraft miał wiele prób treningowych i one potwierdziły, że ... nie powinien się liczyć ale ma szansę na top-10. I w konkursie skakał nawet trochę lepiej niż przewidywano, ale wiadomo doświadczony, utytułowany..
    Jeszcze sugeruje, że powinien być jeszcze wyżej, to pewnie na pudle od razu i mamy uwierzyć, że akurat w konkursie został skrzywdzony bo to miała być jego najlepsza z koreańskich prób?

  • Ryszard_ stały bywalec

    Do słów Pana Dyrektora nie można podchodzić poważnie bo to jest jeden wielki stek bzdur.
    Zawsze narzekają tylko Polacy. Małysz od Kotów nauczył się narzekania, przebywanie jednak w jednych pokojach z Maciejem Kotem który jest mistrzem w narzekaniu, swoje zrobiło.
    Teraz Tajnery płaczcie, trzeba było zrobić tak żeby Stoch trafiał w próg a Hula nie był słabiakiem psychicznie. 32 lata na karku a oni do niego Stefanek.. niuniajcie ich dalej. Mam wrażenie że dalej Panem jest tylko Małysz a reszta to chłopcy. I tak do 40-stki może?

  • polotajner stały bywalec
    @MK92 @MK92

    Zgodzę się z tą opinią. Mnie dziwi jedno. Kiedy Fis wprowadzało te przeliczniki wszyscy byli przeciwni, a teraz po blisko 10 latach ludziom te jakoś nie przeszkadza.
    http://www.skijumping.pl/news.php?pokaz_news=10501
    http://www.skijumping.pl/news.php?pokaz_news=10502
    http://www.skijumping.pl/news.php?pokaz_news=10545

  • MK92 stały bywalec

    Trudno nie zgodzić się z Małyszem... Prawdziwe skoki narciarskie miały swój pogrzeb w 2010 roku...

  • salto_de_esqui weteran
    @Karol78 @Karol78

    Dlatego rabanu żadnego nie robią, bo Małysz opowiada głupoty o błędnych przelicznikach. Klasę pokazał trener:

    "Stefan Horngacher, trener polskich skoczków: - Nie nazwałbym tego koszmarem. Zawody zostały rozegrane zgodnie z prawidłami, ale warunki nie do końca były fair i to trochę psuje nastroje w związku z tym, że jesteśmy przecież na igrzyskach olimpijskich i szkoda, że właśnie tu zdarzyły się takie warunki pogodowe. Musimy to zaakceptować, wyniki, jakie tu padły. Dla mnie najważniejsze jest skoncentrowanie się na przyszłości. Mamy potencjał i chcemy to udowodnić w kolejnych konkursach. Owszem, gdyby nie wiatr, mogliśmy zdobyć dwa, a może nawet trzy medale. Nie mamy żadnego. Teraz koncentrujemy się na przyszłości. Musimy odbudować pewność siebie przed kolejnymi skokami".

  • krzychoSt weteran
    Parodia sportu i triumf sponsorów

    Trzeba było składać protest i to nie nieśmiały. Gdyby byli tak pokrzywdzeni Niemcy albo Norwegowie to byłby krzyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Karol78 bywalec
    @Karol78 @salto_de_esqui

    Skoro ktoś mówi po konkursie, że nie wierzy w wartości, które wskazały przeliczniki i sugeruje, iż "coś chyba się im zacięło", no to sorry. Albo w tej sytuacji robi się raban i idzie tam gdzie trzeba by sprawę wyjaśnić albo po prostu plecie się głupoty w emocjach. Jest jeszcze jedna opcja: Małysz rozmyślnie puszcza takie przypuszczenia, aby "wyjaśnić" niepowodzenie w rywalizacji. Doskonale pamiętamy co było w Kuusamo po dyskwalifikacji Żyły i jakie to "teorie spiskowe" podkładano opinii: a Solem to Norweg, on już kiedyś Piotra zdyskwalifikował, a Polaków to nie lubią, podcinają nam skrzydła, Piotrek tłumaczy, że wszystko było dobrze, jak to jest, że raz kombinezon był zły, a za godzinę już był w zgodzie z przepisami itd. Tutaj jest podobnie. Najracjonalniej wszystko wytłumaczył Łukasz Kruczek w wywiadzie z Wilkowiczem, do którego serdecznie wszystkich odsyłam.

  • salto_de_esqui weteran
    @Karol78 @Karol78

    Ale co miało być źle? Przecież to komputer zlicza, tak wyliczył i to wszystko. Oni doskonale wiedzą, że te przeliczniki nie są idealne, ale zastanawia mnie, czy miałoby być źle - to ze im nie pasuje chyba tyle odjętych punktów, nic poza tym:).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl