Werner Schuster: Celem musi być zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni

  • 2018-03-21 13:34

Pomimo licznych problemów zdrowotnych swoich podopiecznych w ostatnich latach (przy czym najbardziej dotkliwe dla kadry Niemiec były kontuzje Severina Freunda) austriacki szkoleniowiec naszych zachodnich sąsiadów, Werner Schuster, zbudował silną drużynę, która jest obecnie jedną z trzech najmocniejszych na świecie. Włodarze niemieckiej federacji są zdeterminowani, żeby przedłużyć umowę z Schusterem, która wygasa za rok.

Austriak przyznał, że ma bardzo pozytywne odczucia dotyczące kończącego się sezonu, jednak jednym z dominujących jest "również zmęczenie". Schuster nie czuje się spełniony jako trener Niemców: - Nie wygraliśmy jeszcze Turnieju Czterech Skoczni. Celem obecnego świetnego pokolenia skoczków, jakim dysponują Niemcy, musi być triumf w TCS. Jeżeli uda mi się do tego sukcesu przyczynić, będę bardzo szczęśliwy – wyznaje w rozmowie z niemiecka agencją DPA.

Przypomnijmy, że ostatnim Niemcem, który triumfował w niemiecko-austriackiej imprezie, był Sven Hannawald, a od jego wygranej minęło już 16 lat. W tym sezonie faworytem współgospodarzy turnieju do zwycięstwa był Richard Freitag, jednak, jak dobrze wiemy, kontuzja oraz świetna dyspozycja Kamila Stocha pozbawiły go złudzeń o triumfie. Kontrakt niemieckiej federacji z Wernerem Schusterem wygasa po sezonie 2018/19. Dyrektor sportowy Horst Huettel oznajmił, że rozmowy w sprawie dalszej współpracy z Austriakiem rozpoczną się jesienią. - To nie jest dobry moment, by teraz o tym rozmawiać – uważa Schuster – jestem zaskoczony, że już dziś przewija się ten temat, ale z drugiej strony traktuję to też jako formę wyróżnienia i docenienia mojej pracy.

Werner Schuster nie był wybitnym skoczkiem narciarskim, choć zapowiadał się obiecująco. Pierwsze punkty Pucharu Świata zdobył w Sapporo w sezonie 1987/88. W swym pierwszym punktowanym starcie wskoczył od razu na podium zajmując drugie miejsce. Na koniec tego sezonu zajął jeszcze szóstą lokatę w Planicy, a potem nigdy już nie znalazł się w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata. Do dziś pozostaje rekordzistą, uznawanej kiedyś za mamucią, skoczni w amerykańskim Ironwood, gdzie oddał skok na odległość 158 metrów. Karierę zawodniczą Schuster zakończył w 1995 roku w wieku zaledwie 26 lat. Pracę trenera rozpoczął trzy lata później.

Od 1998 roku szkolił austriacką młodzież w słynnym Skigymnasium w Stams. Jego podopiecznymi byli wówczas m.in. Andreas Kofler i Gregor Schlierenzauer. Od 2008 roku z sukcesami prowadzi niemiecką reprezentację, wcześniej przez rok opiekował się kadrą Szwajcarii. Miał silnych kontrkandydatów do objęcia posady szkoleniowca drużyny naszych zachodnich sąsiadów. Ostatecznie zdobył większe zaufanie włodarzy niemieckiej federacji niż Fin Tommi Nikunen czy inny Austriak, Heinz Kuttin, który z powodzeniem prowadził wówczas juniorską kadrę Niemiec. W 2010 roku Schuster przedłużył o cztery lata, do 2014 roku, kontrakt z Niemieckim Związkiem Narciarskim.

Po sezonie olimpijskim 2013/14 pojawiły się spekulacje o objęciu przez Schustera kadry austriackiej po odejściu Alexandra Pointera. Niemiecka federacja szybko je ucięła informując, że Schuster pozostanie na swoim stanowisku, a tuż przed sezonem 2014/15 DSV ogłosił, że wiąże się z Austriakiem kolejną umową, ważną do 2019 roku. Również w trakcie bieżącego sezonu media informowały o możliwości przejęcia przez Schustera kadry skoczków ze swojej ojczyzny. Austriak jednak, przez przynajmniej jeszcze jeden rok, pozostanie w Niemczech.


Adrian Dworakowski, źródło: DPA/informacja własna
oglądalność: (10511) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ortem bywalec
    @Jarek42 @Jarek42

    Nie ma się co unosić :) Ja osobiście nie twierdzę, że Kruczek jest słabym trenerem, ale za fachowca również Go nie uważam. Możesz jakoś wytłumaczyć to, że gdy odchodził z Polski nie przechwyciła Go żadna licząca się w świecie ekipa? Uważasz, że włodarze tych ekip nie mają rozeznania który trener jest bardziej wartościowy a który mniej? Z całym szacunkiem do Ciebie - oni wiedzą to dużo lepiej od Ciebie czy ode mnie, bo w tym siedzą. To prawda, Kruczek miał sukcesy i to niemałe, jednak wydaje się, że w większej części zapracował na to sam Kamil niż trener Kruczek. Tak samo było z Małyszem i ówczesnym trenerem Tajnerem. Trener Kruczek miał szansę potwierdzić wartość swojego warsztatu choćby i w takich Włoszech. Gdyby stworzył tam zawodnika regularnie zajmującego miejsca 20-30 to sam bym stwierdził, że Kruczek jednak dobrym trenerem jest. Tak się nie stało, ale przez to co osiągnął z nami, a zwłaszcza z Kamilem, dałbym mu jeszcze szansę i widziałbym Go jeszcze np. w Czechach. Jeśli we Włoszech miał (jak sam mówił) tylko jednego dobrze rokującego Insama, no to w Czechach miałby do dyspozycji jednak więcej młodych i obiecujących skoczków, niechby się wykazał.

  • Jarek42 stały bywalec

    Kruczek słabym trenerem? Ludzie - opamiętajcie się. Ja rozumiem, że można nie lubić kogoś, kto odniósł kolosalne sukcesy. Ale żeby taki brednie wygadywać?

    Trener, którego podopieczny zdobył dwa złota olimpijskie jest słabym trenerem? To co można powiedzieć o Horngaherze, którego podopieczny zdobył "tylko" jedno złoto?

    Brednie, które tutaj niektórzy wypisują są żenujące.

  • ortem bywalec
    @ortem @jojoro

    Dlatego wydaje mi się, że pan Kruczek już tylko wzorem swojego mentora czeka na jakąś posadę w PZN, w ostatnim wywiadzie zresztą wspominał o tym, że uważa że jakaś praca w Polsce związana ze skokami jest jeszcze możliwa, ale że nie będzie to trenowanie.

  • jojoro początkujący
    @ortem @Ortem

    Kruczek nigdy nie zrobi drugiego Cecona, bo jest słabym trenerem. To, że odnosił jakieś sukcesy to wyłącznie praca samych zawodników. Może w chwili gdy trenował Stocha i ekipę zawodnicy nie narzekali na niego ale dlatego, że nie mieli porównania z kimś lepszym.
    Horngacher to jest inna klasa trenerska. Opanował w jakimś zakresie kretyńskie poczynania Żyły na skoczni, ze skoczka pieszczotliwie nazywanego "Hula - Bula" zrobił wartościowego zawodnika, Kubackiemu, który skakał jak sprężyna (2m do góry, 2m w dół) poprawił sylwetkę w locie i parabolę lotu.
    Oby jak najdłużej był trenerem kadry A.
    A Kruczek coś osiągnął z zawodnikami z Włoch? Nic.
    I nie chodzi mi o to, że nagle Insam ma wygrywać zawody, ale o to żeby zawodnicy skakali trochę lepiej (nawet nie pod względem zajmowanych miejsc tylko długości i jakości skoku). Tego niestety nie widać.

  • ortem bywalec

    Kolejny już raz to napiszę, a co :). Gdy dni Kruczka w Polsce były policzone, Jego mentor - prezes Tajner - przekonywał, że Kruczek ma już propozycję z kadry na poziomie reprezentacji Polski. Oczywiście na poziomie tamtejszej reprezentacji Polski, więc myślałem że Czechy, Szwajcaria, Rosja lub Finlandia. Okazało się, że reprezentacją na poziomie Polski są... Włochy :). Kruczek wziął tą robotę bo innej po prostu nie było i tyle. W sumie trochę szkoda, że się na to zdecydował, bo wiadomo było że cudów tam nie narobi, chociaż gdyby zrobił im drugiego Cecona, zawodnika regularnie punktującego miejsca 20-30 to byłby to moim zdaniem sukces. Niestety tak się nie stało i teraz myślę, że będzie miał dużo trudniej objąć jakąś sensowną reprezentację. Gdyby nie brał Włochów to teraz byłby trenerem do wzięcia ze znakomitym jakby nie patrzeć CV zwłaszcza jeśli chodzi o sukcesy Stocha, a tak ostatni wpis w CV Kruczka wygląda mniej więcej tak - ostatnia posada, trener Włoch, sukcesów brak. Też bym Go widział najprędzej w Czechach, pytanie czy Czesi w Niego wierzą

  • gosposia weteran
    @Mikolaj1 @pawel96

    ..."Włosi zaczęli z nim rozmowy ws. przedłużenia umowy".
    Pewnie chodzi o jakiś Bank i przedłużenie umowy o kredyt:)

  • erytrocyt_ka profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Pamiętam te artykuły, że Freitag najmocniejszy, reszta włącznie ze Stochem, jest w worku ze słabą konkurencją... Kamil jednak dobitnie wyprowadził ich z błędu.

  • 888 początkujący
    @pawel96 @dzika_swinia

    Wellinger w 2008 był w szkole podstawowej.

  • skortom76 doświadczony
    @Mikolaj1 @pawel96

    Kadra Włoch toczy takie zażarte boje z Kazachstanem, że Kroczek jest niezbędny, ale ten sezon już mija, najważniejsze, że Włosi w wakacje znowu naskrobią trochę punktów, a potem znowu krok po kroczku, żeby w lipcu i sierpniu mieć szczyt formy, my już to przerabialiśmy...

  • butczan1 weteran
    @dzika_swinia

    Poitner powiedział w wywiadzie ostatnio, że nie chce na razie trenować żadnej reprezentacji.

  • TandeFan23 weteran
    @TandeFan23 @SebaSzczesny

    Zgadza sie mowilem i przyznaje sie to bledu.A zdanie Tacy byliscie pewni nie kierowalem do uzytkownikow tego forum tylko w strone Schustera i Niemcow

  • SebaSzczesny profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    a ty byłeś taki pewny rok temu że Stoch nigdy KK już nie zdobędzie.
    "Wiek robi swoje,metryki nie oszuka" to są twoje słowa i się ich nie wyprzesz

  • dzika_swinia weteran
    @Mikolaj1 @Mikolaj1

    Nikunen i Pointer za drodzy, chyba przewija się nazwisko Lauri Hakoli

  • dzika_swinia weteran
    @pawel96 @madrek

    Gdzie byli Wellinger, Freund i Freitag w 2008?

  • dzika_swinia weteran
    @Mikolaj1 @Mores19

    Czesi chyba chcą wyjść z marazmu, a nie w nim zostać...

  • madrek doświadczony
    @pawel96 @pawel96

    Tyle Schuster w 10 lat. A teraz zobaczmy Horngachera w 2 lata:
    IO - Stoch
    PŚ - Stoch oraz drużyna
    MŚ - drużyna
    TCS - Stoch x2
    MŚwL - 2 medale, ale bez zwycięstwa (na 1 próbę, Schuster miał już 5 okazji)

    To tak, jakby ktoś się zastanawiał, kto jest lepszym trenerem. Chyba nie trzeba dodawać, w którym kraju jest lepsze zaplecze, zarówno ludzkie, jak i techniczne.

  • pawel96 profesor
    @Mikolaj1 @Mikolaj1

    W dzisiejszym wywiadzie Kruczek powiedział, że Włosi zaczęli z nim rozmowy ws. przedłużenia umowy.

  • Mores19 początkujący
    @Mikolaj1 @Mikolaj1

    Sam sie dziwie że Kruczek poszedł do Włoch gdzie potencjał tam jest zerowy poza Insamem.Teraz jest idealna sytuacja dla niego żeby odejść i zacząć trenować jakąś lepszą drużyne aż się prosi żeby szedł do Czech Tam ma lepszy materiał wyciągnięcie z dołka Koudelke jest Stursa Kozisek Polasek Hlava itp.Da się stworzyć drużyne na TOP6. Łukasz dałby rade.

  • Kris1952 stały bywalec
    @Mikolaj1 @Mikolaj1

    Ja popieram Horniego!!! Tylko nie bardzo jest mu kogoś wybrać !!! Z młodzieżą kiepściutko,żadnych objawień!!! Pilch ,Czyż i wolny,a co z resztą!!!

  • Złoty Orzeł profesor

    Ja tam wolę by Kamil miał 3 razy z rzędu Turniej i wskoczyłby do Adama i Ahonena na jedno piętro. Ta sztuka udała się tylko Wirkoli(chyba).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl