Skocznia w Bischofsgruen dostępna tylko latem

  • 2018-05-02 10:59

Jak informowaliśmy w poniedziałek, obiekt Adlerschanze w Hinterzarten, z powodów technicznych, będzie dostępny dla skoczków tylko w okresie letnim. Podobne problemy mają włodarze innego kompleksu położonego w Niemczech, a dokładnie w Bischofsgruen. Jego przygotowanie w sezonie zimowym jest bowiem zbyt kosztowne.

Portal frankenpost.de podaje, że zawodnicy z klubu z powiatu Bayreuth stanęli przed absurdalną sytuacją. Zimą czeka ich przymusowy rozbrat z Ochsenkopfschanze (HS71), gdyż jej przygotowanie jest zbyt kosztowe, co umożliwia trening wyłącznie latem. Taka sytuacja sprawia, że jedna z pierwszych zachodnich skoczni zaopatrzona w igelit, dziś jest niemal bezużyteczna w miesiącach zimowych.

Jak na ironię, najmniej poszkodowane są największe talenty z SC Bischofsgruen. Lokalne media podają przykład Isabell Kandziory. 15-latka miniony sezon zakończyła na siódmej pozycji w swojej kategorii wiekowej cyklu DSV MILKA Schülercup, będącego odpowiednikiem polskiego LOTOS Cup.

- Isabell zimą jest w regularnym cyklu treningowym oraz startowym, gdyż w prawie każdy weekend występuje w zmaganiach młodzieżowców w całych Niemczech. To niweluje kłopoty związane z niedostępnością skoczni w Bischofsgruen do minimum - tłumaczy przewodniczący tamtejszego klubu.

Co z zawodnikami, którzy nie prezentują tak wysokiego poziomu? Ta grupa jest zdana na okazjonalne zgrupowania w innych ośrodkach. Najlepszym rozwiązaniem jest Rastbuechl. Gmina Breitenberg dysponuje zbliżonym rozmiarami obiektem Baptist Kitzlinger Schanze (HS78), jednak odległość ponad 300 km generuje duże koszta przy okazji organizacji takich obozów treningowych.

- Kiedy odbywały się zawody na szczeblu państwowym czy federalnym, nieduża część naszych podopiecznych miała około 15 prób na śniegu na swoim koncie. Większość rywali z innych części kraju miała ich około 150 - mówi Fritz Schwaerzer, działacz SC Bischofsgruen.

W czym dokładnie tkwi problem w niemożliwości przygotowania Ochsenkopfschanze zimą? Dawniej, do starej konstrukcji sprzed 15 lat, do przygotowania zeskoku wykorzystywano siłę roboczą w postaci udeptywaczy. Nie jest to możliwe w przypadku dzisiejszej skoczni, gdyż brakuje osób chętnych do wykonywania tego typu pracy, a kąt nachylenia i dwukrotnie większy obszar zeskoku niemal wykluczają tego typu metodę.

Jakie są potencjalne rozwiązania? Nabycie ratraku lub wciągany z dołu na górę walec śnieżny. Dla będącego w złej kondycji klubu są to jednak zbyt kosztowne zakupy. Suma potrzebnych pieniędzy szacowana jest na 250-400 tysięcy euro. Temat został przedstawiony w ratuszu, gdzie zrobiono pierwsze rozeznanie. Używany ratrak kosztowałby znacznie mniej, jednak na tego typu zakup nieprzewidziane są dofinansowania. W przypadku nowego jest to aż 70 procent.

Niedużo lepiej prezentuje się sytuacja skoczni K-15 i K-30. Ich los w dużym stopniu uzależniony jest od warunków pogodowych, a te nie sprzyjały minionej zimy. Wysokie temperatury oraz ulewy w błyskawicznym tempie niszczyły zeskoki przygotowane przez organizatorów na bazie naturalnego śniegu.

Przypomnijmy, że w latach 2007-2011 miasteczko było regularnym organizatorem Letniego Pucharu Kontynentalnego Pań. Wygrywały tam m.in. Coline Mattel, Sarah Hendrickson czy Ulrike Graessler.


Dominik Formela, źródło: frankenpost.de
oglądalność: (5964) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kkkk doświadczony

    Aj to jednak już dziwne, że w zimę nie da się skakać na śniegu

  • salto_de_esqui weteran
    @Wojciechowski @kolos

    Pierwszy z brzegu:

    Technical facts:
    Engine: Mercedes-Benz OM 460 LA
    Number of cylinders: 6
    Cubic capacity: 12.8 l/ 12,820 cm3
    Power output (ECE): 295 kW / 400 PS
    Fuel Tank Capacity: 72 gallons
    Tare weight: 9,049kg
    Drive: 140 kW/ 650 V
    2 generators, 2 traction drives, 1 tiller motor
    Cost: Roughly $500,000

  • Pavel profesor
    @kolos

    Specjalistyczny sprzęt jest drogi, głupia maszyna do mycia sklepu kosztuje w zależności od modelu od 30-50 tys złotych. Dlatego spokojnie mogę przyjąć taką cenę ratraka.

    Skocznia bez żadnych zawodów nie ma totalnie żadnych środków utrzymania i nie zarabia na siebie, dlatego nie ma co się dziwić, ze nie stać ich na przygotowanie obiektu na zimę.

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @zxcvbnm_9999

    Nie wiadomo, bo moderator usunął nie łamiący regulaminu wpis, widać jego poczucie humoru jest na poziomie worka kartofli:)

  • gosposia weteran
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Tak. Idą.
    Hofer jest o tym przekonany.
    A ludziom o takim, niepodważalnym skądinąd, autorytecie wypada nic tylko wierzyć.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Nie idą, ale problemem nie są skocznie igielitowe. Nic nie stoi na przeszkodzie by istniały skocznie tylko letnie lub tylko zimowe. Sęk w tym że FIS nie inwestuje w zwiększenie popularności i prestiżu letnich skoków.

    No i aź dziw że dla bogatych Niemców problemem jest zakup ratraka. Cena 250-400 tys. euro (czyli na złotówki milion do 1,6 miliona złotych) za ratrak wydaje mi się wzięta z księżyca.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Jezu chryste...
    Czy wszystkim udało się przeżyć? Mam nadzieję, że wśród ofiar nie było polaków.
    To niewątpliwie tragiczne wydarzenie i jestem w głębokim szoku.
    Jak doszło do tej tragedii? Kto zawinił?

  • kryska stały bywalec

    Skocznia w Warszawie na Skarpie też przez lata była użytkowana tylko latem... no i widzimy, gdzie teraz są warszawskie skoki.

  • Wojciechowski profesor

    Czy skoki narciarskie na pewno idą w dobrym kierunku...?

  • salto_de_esqui weteran

    A dzisiaj w Zgierzu na placu targowym rozsypały się pomidory.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl