Jonathan Learoyd: Mamy wszystko, czego potrzebujemy

  • 2018-05-21 20:06

Jonathan Learoyd ma za sobą najlepszy sezon w karierze, na który składają się: udział w igrzyskach olimpijskich, debiut w Pucharze Świata, pierwsze zwycięstwo w zawodach z cyklu Pucharu Kontynentalnego czy też szósta lokata w juniorskim czempionacie. W rozmowie z portalem Les reporters incrédules wspomina minioną zimę oraz m.in. mówi o warunkach rozwoju francuskich skoków.

- Najbardziej wyjątkowym momentem w mojej dotychczasowej karierze był pierwszy triumf w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu. To była wspaniała chwila, tym bardziej, że tego dnia udało mi się oddać dwa bardzo dobre skoki. W pamięci pozostanie mi na pewno również 133-metrowa próba oddana podczas Pucharu Świata w Oslo, dzięki której po pierwszej serii zajmowałem siódme miejsce.

Podczas olimpijskiego debiutu w Pjongczangu, Learoyd zajął 27. pozycję. - To wciąż jest dla mnie trochę szalone i dopiero teraz powoli uświadamiam sobie, że mogłem wziąć udział w igrzyskach olimpijskich. To było wspaniałe doświadczenie, które w przyszłości na pewno zaprocentuje. Teraz wiem, że to było naprawdę coś specjalnego, ale w tamtym momencie nie byłem tego do końca świadomy.

- Rezultaty, które osiągałem w tym sezonie, były dla mnie dużą niespodzianką. Cieszy fakt, że podczas konkursów byłem w stanie oddawać swoje najlepsze skoki.

Wyniki nie są priorytetem, ale punktem docelowym przygotowań, które są dla zawodnika najważniejsze. - Chcę wyciągnąć jak najwięcej wniosków z minionej zimy i poprawić drobne aspekty, które nie funkcjonowały tak, jak powinny. Nie będę myślał o wynikach, ponieważ wiem, że wszystko zależy od odpowiedniego przygotowania. Ciężka praca zaowocuje dobrymi rezultatami. Dzięki niej, mogę znaleźć się czołówce.

Młodzi adepci skoków narciarskich mogą cieszyć się dobrymi warunkami do rozwoju talentów. - Jestem z Courchevel, mamy tutaj olimpijskie obiekty. Na nich głównie trenuję, ale są także mniejsze skocznie. Korzystamy także z centrów treningowych w Jurze. Myślę, że mamy wszystko, czego potrzebujemy. Nie tylko w kwestii sprzętu, ale także trenerów. Sytuacja zmierza w dobrym kierunku.

- Nie mam żadnych problemów, jeśli chodzi o pieniądze. Finansowo pomagają mi nie tylko sponsorzy, ale także klub czy też moje miasto. Jeśli chodzi o federację, fundusze przeznaczane na skoki są dużo niższe niż te przydzielone choćby narciarstwu alpejskiemu. Jednak wierzę, że jeśli przyjdą dobre wyniki, sytuacja się poprawi.

- Marzę o tym, by francuskie skoki były marką, żebyśmy należeli do elity. Mamy wielu chętnych młodych ludzi, właściwy system, który pozwoli im osiągnąć wysoki poziom. Sam byłem odpowiednio prowadzony i to zaprocentowało – kończy siedemnastolatek.


Natalia Żaczek, źródło: lesreportersincredules.wordpress.com
oglądalność: (4713) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • stochomanka1978 doświadczony

    Powodzenia dla młodego utalentowanego skoczka

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl