LGP w Hakubie: R. Kobayashi nokautuje, Stękała punktuje

  • 2018-08-25 13:05

Ryoyu Kobayashi odniósł drugie zwycięstwo w ramach tegorocznych zawodów rangi Letniego Grand Prix w Hakubie. Do rundy finałowej na obiekcie HS131 awansował jeden z dwóch Biało-Czerwonych, a był nim Andrzej Stękała (28. miejsce). Dla 23-latka są to pierwsze punkty w elicie po blisko dwuletniej przerwie. Nowym liderem klasyfikacji generalnej został Jewgienij Klimow z Rosji, który w sobotę zajął drugą pozycję. Skład podium uzupełnił Austriak - Daniel Huber.

Andrzej StękałaAndrzej Stękała
fot. Tadeusz Mieczyński
Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Jewgienij KlimowJewgienij Klimow
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel HuberDaniel Huber
fot. Tadeusz Mieczyński

21-letni przedstawiciel gospodarzy duży krok w kierunku końcowego triumfu zrobił już w pierwszej serii, podczas której odleciał rywalom na odległość 134,5 metra. Lądowanie półtora metra przed oficjalnym rekordem skoczni olimpijskiej dało mu ponad 15-punktową przewagą nad resztą stawki. W finale młodszy z braci Kobayashich raz jeszcze przekroczył rozmiar obiektu, tym razem o pół metra. Jego końcowa przewaga nad drugim zawodnikiem, którym w sobotę był Jewgienij Klimow (130,5 oraz 131,5 metra), wyniosła 16 punktów. Rosjanin w drugiej rundzie miał spore problemy przy lądowaniu, a na półmetku plasował się na 4. lokacie. Trzeci finiszował Daniel Huber. 25-latek rywalizację rozpoczął od 128-metrowej próby, aby kilkadziesiąt minut później poprawić się o pięć metrów. Austriak na podium wskoczył z pozycji nr 6.

Smakiem podium musieli obejść się tak doświadczeni sportowcy jak Daiki Ito (125,5 oraz 127 metrów) czy Jurij Tepes (128 i 130 metrów). Japończyk i Słoweniec znaleźli się kolejno na pozycjach 4-5. Czołową szóstkę zamknął Szwajcar - Killian Peier (126,5 oraz 125 metrów)

Szansy na życiowy wynik nie wykorzystał Mackenzie Boyd-Clowes. Jedyny Kanadyjczyk na liście startowej po pierwszej rundzie był drugi, kiedy to doleciał do 128. metra. Sportowiec z Ameryki Północnej nie utrzymał jednak presji towarzyszącej wykreowanej okazji, skutkiem czego był lot na 121. metr i spadek na 9. miejsce.

W kadłubowo obsadzonych zawodach przypomniał o sobie Andrzej Stękała. Indywidualny wicemistrz kraju z 2015 roku rzutem na taśmę awansował do czołowej "30" (107,5 metra). W finale wylądował dokładnie na 100. metrze, a ostatecznie został sklasyfikowany na 28. lokacie. Mieszkaniec Dzianisza po raz ostatni w elicie punktował 11 września 2016 roku.

Drugi z naszych rodaków, Krzysztof Biegun, wykonał skok na 103. metr, co dało mu przedostatnie miejsce w gronie 34 sklasyfikowanych skoczków. Gorzej spisał się tylko Sabirżan Muminow z Kazachstanu, a zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon został Thomas Aasen Markeng z Norwegii.

Nowym liderem cyklu LGP 2018 został Klimow. 24-latek wykorzystał absencję Kamila Stocha, podczas której zwiększył swój dorobek punktowy do 365 "oczek". Nasz rodak, po trzech triumfach w konkursach, w których brał udział, traci do niego 65 punktów. Trzecią pozycję zajmuje Piotr Żyła (230 punktów).

W Letnim Pucharze Narodów prowadzi Polska (1312 pkt.) przed Japonią (935 pkt.) i Niemcami (777 pkt.).

Po Courchevel i Hakubie, Klimow stanie przed jeszcze jedną okazją do wyrobienia sobie zapasu punktowego nad zdobywcą Kryształowej Kuli za minioną edycję Pucharu Świata. Ta pojawi się za dwa tygodnie, kiedy w rosyjskim Czajkowskim odbędą się następne zawody elity na igelicie. Do Rosji nie wybiera się reprezentacja Polski, która podczas mikstu i jednego konkursu indywidualnego będzie kontynuowała przygotowania do sezonu zimowego.

Pełny kalendarz LGP 2018 znajdziecie >>>TUTAJ<<<.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Letniego Grand Prix 2018 >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów 2018 >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (20746) komentarze: (97)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Szymon44 stały bywalec
    Polacy w klasyfikacji generalnej LGP

    2. Kamil Stoch
    3. Piotr Żyła
    10. Dawid Kubacki
    14. Jakub Wolny
    17. Stefan Hula
    32. Maciej Kot
    54. Tomasz Pilch
    57. Przemysław Kantyka
    63. Aleksander Zniszczoł
    70. Andrzej Stękała
    -. Krzysztof Biegun
    -. Bartosz Czyż
    -. Paweł Wąsek

  • ZKuba36 profesor
    Co trudniejsze?

    1. Usunąć fatalne NAWYKI, które przez 2 lata wbijała do głowy 3. "genialnych" trenerów kadry B?, czy
    2. Usunąć owych "trenerów" z polskich skoków?


    Z obserwacji faktów wynika, że i jedno i drugie jest niezwykle trudne do wykonania.



  • Pavel profesor
    @kolos

    Brak pieniędzy skończy ich kariery jak będą skakać na takim poziomie. Stękała już mówi o tym, że musi normalnie pracować, aby mieć za co żyć, a ciężko pracę na pełnym etacie pogodzić z treningami. Fajne rozwiązanie jest w Niemczech czy Austrii gdzie sportowcy np. Biathloniści są zatrudnieni w służbach mundurowych z tego co kojarzę wśród skoczków też się tacy trafiają np Kofler.

  • Kolos profesor
    @sheef @sheef

    Sportowego sensu, nie miał ale dwa w pelni opłacone miejsca były zaoferowane to szkoda było kogoś nie wysłać. Po za kadrami A i B nie ma komu skakać w LGP bo z juniorow to chyba tylko Pilch i Wąsek mają prawo startu w PŚ/LGP, a z po za kadr to tylko właśnie Biegun i Stękała skaczą jeszcze na poważnie.

  • Kolos profesor
    @Xellos @xellos

    Dlaczrgo od razu konczysz kariery Stękale i Biegunowi fakt dużo szans na powrót na jaki taki poziom nie mają ale... są jeszcze obaj stosunkowo młodzi a poza kadrowicze też są potrzebni. Kto ma wywierać presję na kadrowiczów, jak po za kadrami ne ma komu skakać?

  • Xellos profesor
    :)

    Tak jak pisałem pod poprzednim konkursem. Nic to nie zmienia, że Stękała tym razem miał trochę farta i kilka punktów zdobył. Obraz sportowy jest taki sam. Walczy wśród zawodników samego dna. I raz trochę jednemu zawieje, raz drugiemu, teraz przyfarciło Andrzejowi.

    Ogólnie ja uważam, że na koniec kariery wycieczka się panom należała. Coś tam jednak wnieśli ogólnie do naszych skoków. Tak jak pisze @pavel, większość nigdy Japonii nie zobaczy na żywo. Baaa, i to pewnie ponad 90% społeczeństwa ;) To drogie wakacje są. Więc niech mają.

    Co dalej ? Napiszę tak - trzeba stawiać na kolejnych. Jest kadra juniorów, bez żadnych głośnych nazwisk aka cudowne dziecko Murańka. I dobrze. Im dawać szanse i może coś się wykluje.

    Tak to wygląda, że obecnie skacze 3 na dobre punkty CoC + Wąsek słabiej ale jest młody perspektywiczny, Murańki nie ma z powodów zdrowotnych. Zostają dwa miejsca. I jest to świetna okazja by te dwa miejsca zajmować juniorami. Są główni do punktowania, to juniorzy mogą się oskakiwać niezależnie od wyników. Zresztą takie sytuacje już w historii mieliśmy, gdzie na zawody jeździły niespełnione talenty zamiast juniorów. I były te same dylematy, ciułanie pkt. przez niespełnione talenty czy zdobywanie doświadczenia przez juniorów.

    Stękała z Biegunem to powinni najpierw jakąś formę zrobić i wrócić jak będzie ich stać na top10 CoC. Bo im żadne oskakiwanie nie jest potrzebne. Skakali na prestiżowych zawodach najwyższej rangi nie raz. A drobnica w CoC nie jest do niczego nikomu potrzebna. Z takiej drobnicy z CRL nie ma żadnego pożytku. Tutaj trzeba solidnie tych pkt. nabić by mieć wpływ na limit z CRL.

  • INOFUN99 profesor

    Kobayashi po raz kolejny pokazuje, że w przyszłości może być mocnym ogniwem japońskich skoków. 2 miejsce Klimowa, któremu jak widać bardzo zależy na wygraniu LGP. Huber to zawodnik, który w przyszłym sezonie może być ważnym skoczkiem ekipy Feldera. Szkoda Boyd-Clowesa, który nie utrzymał miejsca na podium. Bickner mógł zaprezentować się lepiej chociaż rozegrał dobre zawody. Na plus Japończycy, Finowie, którzy zaprezentowali się lepiej niż w dniu wczorajszym, Czesi, Słoweńcy i Peier. Jestem pełen podziwu dla Kranjca i Wasiliewa. Ci skoczkowie niejednokrotnie w trakcie swojej kariery mieli kontuzje i spadki formy, mimo to potrafią nadal punktować i podnosić się po porażkach, czego wielu naszym skoczkom niestety brakuje. Fajne, że Choi zapunktował. Tkachenko mimo braku punktów w dniu dzisiejszym darzy Hakubę sympatią. Dla mnie to on powinien wysłać pismo do FIS-u w sprawie konkursu PŚ w Hakubie. Wtedy by zapunktował na bank. Co do naszych to fajnie, że Andrzej zgromadził 3 pkt. Co jak co, ale taki dorobek trzeba uszanować bo na tyle Andrzeja było stać. Krzysiek dalej tkwi w marazmie. Obawiam się o nich czy powrócą do dobrego skakania. Według mnie powinniśmy zatrudnić trenera, który specjalizowałby się w technice lotu, bo nasza nacja ma z tym duże problemy. Niemcy zatrudnili Ljoekelsoeya, dzięki, któremu Niemcy polepszyli się w lotach narciarskich, więc my powinniśmy zatrudnić trenera, który polepszyłby technikę lotu wielu polskich skoczków.

  • monia866 doświadczony
    Klimov objął teraz prowadzenie

    w klas gen.LGP,ale to jeszcze nie znaczy,że wygra. Jak przed IO w Soczi,Prevc przyjechał do Japoni,wygrał konkurs i stał się liderem PŚ,a Kamil został w domu,też wszyscy panikowali,że to "koniec" i że los Kryształowej Kuli jest już przesądzony;) Wszyscy wiemy kto na koniec odebrał to trofeum w Planicy;) Również w pojedynku Małysz-Schmitt w 2001r. zdarzyło się,ze własnie w Japoni,Niemiec na krótko odzyskał prowadzenie w PŚ.
    A punkty Stękały w porówaniu z wczorajszym konkursem można uznać za "sukces";)

    Co ineresowania się daną dyscypliną dopiero jako nasi rodacy zaczynają odnosić sukcesy,jest to normalne.
    Choćby z tego wzgledu,że dopiero wtedy ten sport staje się popularny i telewizja zaczyna transmitować,więc dużo więcej ludzi ma wogóle możliwość oglądania (nie każdy moze zobaczyć zawody na żywo).Skokami tez mało kto się w Polsce interesował przed sukcesami Małszya. Teraz jest niemal nasz sport narodowy (no.1 w zimie;),więc prawie wszyscy musielibyśmy się nazwać "Januszami" (oprócz prawdziwych koneserów skoków,którzy wiedzą kim byli Marusarz,Bobak,Fijas itd.,bo większości obecnych kibiców te nazwiska niewiele mówią;)

  • Sigur17 doświadczony

    Najbardziej mnie cieszą punkty Nomme
    Jak widać już dziś nie wchodzi, więc pozytywnie, że wczoraj zapunktował - przynajmniej tyle i mam nadzieję, że wystąpi w Czajkowskim.

  • Złoty Orzeł profesor
    @sheef @sheef

    Zdobyli punkt LGP, więc chyba będą mogli wreszcie wystartować na mamucie, co nie?

  • Pavel profesor
    @sheef

    Cieszy? Bądźże chłopie poważny w kadłubowej obsadzie wyprzedził w pierwszej serii dwóch Kazachów i Estończyka plus beznadziejnego Bieguna, w drugiej do tego dołożył Koreańczyka i losowego Fina. W tym gronie na dnie każdy z tych przypadkowych zawodników przy odrobinie farta mógł coś tam uciułać. W sumie nie ma co się więcej nad tym rozwodzić, na koniec zabawy ze skokami dostali wycieczkę do Japonii, fajna sprawa wiele osób nigdy w życiu dalekiego wschodu na własne oczy nie zobaczy i spuśćmy zasłonę milczenia.

  • SN2016 stały bywalec

    Brawa dla Bieguna, że się zmobilizował, przekroczył 100m a do tego wyprzedził Muminova. Lekki progres.
    Andrzej średnio nawet jak na niego, ale przynajmniej uciułał jakieś punkciki i uchronił się od kompromitacji.
    Zakładam, że w Czajkowskim obsada może być równie mierna, albo jeszcze gorsza aniżeli w Hakubie, więc nie ma za bardzo co oglądać. Porządne zawody dopiero w Austrii w drugiej połowie września.

  • sheef profesor
    Okiem Kibica - Polacy w Hakubie 2

    Cieszy to,że Andrzejowi udało się zapunktować i za to należy się mu mały plusik (jeśli tak to w ogóle można nazwać), ale z perspektywy Polaków ten weekend należy zapisać na minus. Zastanawia mnie też fakt czy wyjazd Andrzeja i Krzyśka (a zwłaszcza Krzyśka) do Hakuby miał jakiś sens ze sportowego punktu widzenia.

    Z zagranicznych nazwisk to gratulację dla Seou Choia, Marttiego Nomme, Siergieja Tkaczenki i Sabirżana Muminowa za zdobycie punktów w ten weekend. W końcu to była jedna z nielicznych tego typu okazji dla tych zawodników.

  • BONZO_skokow bywalec
    @deo @Becouse_Life

    Lepiej bym tego nie ujął. Ale tu za chwilę cię zbanują, bo skijumping to poprawność polityczna i zero własnego zdania - odkryjesz to z czasem.

  • Becouse_Life bywalec
    @deo @deo

    To kompletna bzdura i naginanie rzeczywistości. Rozsądnych ludzi napędza sukces. Jest sukces, są pieniądze, są fani, są kibice itd. Co jest wg Ciebie złego w sukcesie? Naprawdę bardziej podniecisz się tym, że ktoś kibicuje Pilchowi, bo może kiedyś w przyszłości zgarnie jakieś podium PŚ, w co i tak szczerze wątpię? Sukces to motor napędowy, a nie bajki o kibicowaniu nieudacznikom albo zaczynającym "kariery". Powiedz to "fanom" Rutkowskiego, Toniam, "Diabełka" i całej reszty naszych wiecznie młodych "talentów" o umiejętnościach średnio wysmażonej frytki.

  • deo stały bywalec
    Jaki jest lepszy kibic ?

    Sądzę że lepszym kibicem jest ta osoba która kibicuje komuś od początku zanim zrobił karierę niż ten który kibicuje mistrzowi jak zaczął wygrywać. To tak jak w piłce nożnej prawdziwi kibice kibicują klubowi zawsze niezależnie czy jest w okręgówce czy w ekstraklasie a tacy B..... pewnie tylko mistrzowi........

  • Becouse_Life bywalec
    @HAZARD @fankapilcha

    Absolutnie nie piję do ciebie, bardziej do samego schematu, bo dla mnie jest to bardzo słabe być fanem kogoś, kto nic w życiu nie osiągnął, jest gówniarzem promowanym przez wujka, który jeszcze w mediach bezczelnie twierdzi, że nic siostrzeńcowi nie pomaga. A siostrzeniec funkcjonuje w mainstreamie jako siostrzeniec Adama Małysza. Trochę śmieszne jest też być wcześniej fanka dzieciaka, który skacze w Lotos Cupach:). Nie obrażaj się - to po prostu moje zdanie, chcesz to kibicuj nawet temperówce do ołówków, też swoje zadanie spełnia:).

  • FankaPilcha stały bywalec
    @HAZARD @fankapilcha

    *po grudniu

  • FankaPilcha stały bywalec
    @HAZARD @HAZARD

    Z A i B się faktycznie zgadzam. A Tomka kojarzę już z dużo wcześniejszego wcześniejszego okresu, z Lotos Cupów, lata przed tym jak zaczął się ten cały szum wokół niego (a zaczął się rok temu, kiedy niespodziewanie zaczął wygrywać w PK), po prostu już wcześniej widziałam w nim jakiś potencjał i ogólnie uważam go za sympatycznego chłopaka. Więc ta ocena @Becouse_Life , gdzie twierdzi że i ja jestem z tej ,,fali" kibiców która napłynęła po listopadzie 2017 roku i uważa moją postawę za ,,januszową" jak sam powiedział, nic nie wiedząc o tym, skąd się wzięło moje zainteresowanie, jest niesprawiedliwa i zwyczajnie obraźliwa.
    To jest dopiero ,,januszowe": Nic nie wiem skąd to zainteresowanie, ale mam jakieś przemyślenia to uznam że jest tak jak ja myślę i kogoś obsmaruję.

  • HAZARD weteran
    @HAZARD @fankapilcha

    To już skrajność, ocenianie kogoś przez pryzmat pieniędzy jest strasznie słabe, natomiast punkty A) i B), które wymienił @Becouse_Life to jest prawda.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl