Krasnaja Polana i Pjongczang - co dalej ze skoczniami olimpijskimi?

  • 2018-09-04 17:45

Cztery i pół roku minęły od zimowych igrzysk w Soczi. Wybudowane specjalnie na tę okazję skocznie narciarskie nie gościły od tego czasu żadnych międzynarodowych zawodów. Rosyjskie władze sportowe chcą zmienić ten stan rzeczy i powoli wprowadzać na nowo arenę olimpijskich zmagań do kalendarza Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Pierwszym krokiem ku temu mają być zawody FIS Cup, które miałyby zawitać tam przyszłego lata. O sposobach na wykorzystanie swoich skoczni olimpijskich w Pjongczangu myślą też Koreańczycy.

Skocznia w SocziSkocznia w Soczi
fot. Horst Nilgen
15.02.2014 - Podium IO w Soczi15.02.2014 - Podium IO w Soczi
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznia w PjongczanguSkocznia w Pjongczangu
fot. Tadeusz Mieczyński
17.02.2018 - Podium IO w Pjongczangu na skoczni dużej17.02.2018 - Podium IO w Pjongczangu na skoczni dużej
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznia w PjongczanguSkocznia w Pjongczangu
fot. Tadeusz Mieczyński

Obiekty w Krasnej Polanie rodziły się w ogromnych bólach. Budowa kompleksu Russkije Gorki pochłonęła aż 265 milionów dolarów, sześć razy więcej niż początkowo zakładano! Opóźnienie w budowie skoczni wyniosło dwa lata. Głównym problemem było niestabilne podłoże. W 2011 roku budowane skocznie i droga dojazdowa do nich zaczęły się zapadać. Okazało się, że budowniczowie kompleksu zlekceważyli ostrzeżenia geologów, którzy orzekli, że wybrana lokalizacja nie nadaje się do budowy tak monumentalnych obiektów. Interweniował sam prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin.

Organizatorom udało się przygotować skocznie na próbę przedolimpijską w grudniu 2012 roku. Test obiektów nie wypadł nadzwyczaj pomyślnie. Z powodu temperatury wynoszącej plus 10 stopni Celsjusza i padającego śniegu udało się przygotować tylko mniejszy obiekt, który został pokryty zeszłorocznym śniegiem, przetrzymywanym w zacienionym miejscu przykrytym korą oraz trocinami i sprawiającym fatalne wrażenie wizualne.

Po igrzyskach w 2014 roku nieopodal Soczi nie organizowano żadnych zmagań w międzynarodowej obsadzie. Skocznie regularnie gościły za to krajowe zawody z mistrzostwami Rosji na czele. Są też częstym miejscem zgrupowań reprezentacji narodowej.

- Największy plus naszej skoczni to system automatycznego podnoszenia belki startowej - opowiadał swego czasu opiekun i zarządca skoczni, Sergiej Zyrianow - Dzięki temu bez większych przeszkód w jednym czasie na skoczni ćwiczyć mogą, mężczyźni, kobiety i kombinatorzy. Ten pomysł podrzucił nam Norweg, Torgir Norbi i sprawdza się to znakomicie

Olbrzymią zaletą olimpijskich skoczni jest też to że ich tory najazdowe, ceramiczne i lodowe, podobnie jak choćby w Garmisch-Partenkirchen i Hinzenbach, mogą funkcjonować równocześnie. Dzięki temu rozwiązaniu obiekt jest idealnym miejscem treningowym w październiku i listopadzie, kiedy koniecznością staje się płynne przejście z jednego rodzaju najazdu na drugi. Takiego rozwiązania nie posiada Niżny Tagił i Czajkowski.

- Niewykorzystanie takiego klasowego postolimpijskiego dziedzictwa byłoby czystym szaleństwem - twierdzi Zyrianow.

Jego zdanie podzielają władze tamtejszej federacji narciarskiej. Podczas wczorajszej konferencji prasowej, szef rosyjskiej, narciarskiej centrali, Dmitrij Dubrowski zapowiedział rozpoczęcie starań o powrót kompleksu Russkije Gorki do kalendarza międzynarodowych zawodów. - Początkowo planowaliśmy, by przeprowadzić tu zawody latem tego roku, to się jednak z różnych względów nie udało. Przygotowujemy aktualnie wniosek do FIS o prawo zorganizowania zawodów FIS Cup, w lipcu lub sierpniu przyszłego roku. Mamy już pozyskane gwarancje Ministerstwa Sportu w tej kwestii - oznajmił Dubrowski.

O przyszłości swoich skoczni myślą też gospodarze tegorocznych igrzysk, w Pjongczangu. W prowizorycznych kalendarzach FIS na najbliższe lata nie znalazło się miejsce dla Alpensja Jumping Park. Koreańczycy nie chcąc, by ich olimpijskie obiekty podzieliły los obiektów z Sarajewa, Aten, Turynu czy Pekinu, zgłosili akces do przeprowadzenia Zimowych Igrzysk Azjatyckich w 2021 roku. Co ciekawe o roli ich współgospodarza myślą Koreańczycy z Północy, co miałoby stanowić kolejny krok do pojednania obu zwaśnionych krajów. Reżim Kim Dzong Una posiada dwa supernowoczesne ośrodki narciarskie powstałe w ostatnim czasie w Masikryong i Kanggye. W pierwszej z tych miejscowości rozgrywano już nawet prowizoryczne zawody w skokach narciarskich. W grudniu 2016 roku młodzi skoczkowie rywalizowali w obecności samego wodza Korei Północnej. W 2017 roku powstała tam nowa, profesjonalna skocznia o punkcie K zbliżonym do 40 metra.


Adrian Dworakowski, źródło: Tass.ru/informacja własna
oglądalność: (9862) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @mc150193 @mc150193

    Skoczkowie z koreii północnej nie muszą od razu dzielić i rządzić ale choć w FIS cupie się pokazać. Skoro zrobili tam zawody na ktorych obecny był sam Kim dzong Un to przynajmniej mają plany wytrenować skoczków. Ja trzymam kciuki by jakoś zaistnieli.

  • mc150193 weteran
    @kolos

    Nie mają żandnych szans na zaistnienie. Bo ich obecny ukochany wódz, wokół którego jest tworzony kult jednostki by zabierał kasę którą skoczkowie z Korei Północnej by wygrywali. Nie mogliby wiązać się ze sponsorami, bo aparatura państwowa by to zahamowała. Do tego państwo nie pokryje kosztów na wszelki sprzęt, a jak już by doszli do superpoziomu to wówczas wokół tego byłaby tworzona kolejna komedia zwana "północnokoreańską propagandą". Po za tym gdyby skoczkowie z Korei Północnej przegrali Igrzyska Azjatyckie to skoczkowie z tego kraju mieliby ogromne problemy, ponieważ to jest ich sprawa priorytetowa. No i oczywiście czekałby ich obóz koncentracyjny a śledztwo przeprowadzałby FIS. Dlatego uważam, że skoczkowie z tego kraju dla dobra wszystkich kibiców nie powinni zaistnieć - by się nie narazić na kłopoty. I to nie są bzdury tylko szczera prawda.

  • Kolos profesor

    Wg. strony skisprungschanze to skocznia w Masikryong ma punkt K-35, są tam nawet jej zdjęcia.

  • Kolos profesor

    Fajnie byloby się dowiedzieć więcej o tych zawodach w skokach w koreii północnej. Ciekawa sprawa.

  • Kolos profesor
    @mc150193 @mc150193

    Jakby nie patrzyć to fajnie że pojawia się / pojawi się nowy kraj na skokowej mapie świata czyli korea północna. Ledwo przedwczoraj dowiedziałem się że mają tam skocznię, a dziś jak na zawolanie wiecej info na ten temat :)

  • mc150193 weteran
    Kasa na północnokoreańskie ośrodki wyrzucona w błoto!!!

    "Reżim Kim Dzong Una posiada dwa supernowoczesne ośrodki narciarskie powstałe w ostatnim czasie w Masikryong i Kanggye."

    Które tak naprawdę są dwoma kolejnymi bublami, a sam "słodki i bezwzględny grubas" który sam łamie wszelkie nakazy i wyrzuca kasę w błoto - którą zgarnia z cyberprzestępczości - jej nie można wykryć bo koreańczycy z północy są świetnie wyszkoleni. Ta kasa mogłaby pójść dla obywateli, która poza Pjongjangiem wymiera głodem. Oczywiście to jest wspaniała rzecz, że Pjongczang (czyli ping-pong) chce zachować skocznie narciarskie ale nie w taki sposób!!! Czy to się podoba FISowi czy nie - ma być w kalendarzu PŚ. I nie interesuje mnie polityka Hofera, który chce szmuglować najwięcej kasy oraz Caspera, który działania Hofera i spółki w większości toleruje. Mnie interesuje nazwa PUCHAR ŚWIATA. Czyli zawody rozgrywane na całym świecie. Nie tylko w Europie i Japonii oraz ew. Kazachstanie. Jest jeszcze Ameryka Północna (bo Ameryka Południowa i Australia mają albo za małe góry albo nie ma skoczni narciarskich), która kiedyś organizowała dość często zawody PŚ, a nawet były tam MŚ w 1995 roku...

  • kibicsportu profesor
    @Cejot @madrek

    Zgadzam się, że Tagił, to nudna lokalizacja i nie chodzi, że Polacy gorzej tam skaczą. Po prostu ta skocznia nie ma klimatu. Mimo, że w Ruce Polakom też jakoś dobrze nie idzie, to lubię tam zawody. Jest fajny klimat tej skoczni.

  • madrek doświadczony
    @Cejot @Cejot

    Byłoby super, Niżny Tagił to dla mnie najnudniejsza lokalizacja w całym PŚ. Polakom tam niespecjalnie idzie, a klimatu te zawody też specjalnego nie mają. Mogliby się Rosjanie zdecydować na coroczną rotację z Soczi i Czajkowskim.

  • Snoflaxe weteran

    "Organizatorom udało się przygotować skocznie na próbę przedolimpijską w grudniu 2013 roku."
    Powinno być 2012.

  • Cejot stały bywalec

    A może konkursy PŚ na zmianę z Niżnym Tagiłem?

  • Baciar stały bywalec
    -

    Kiedyś ktoś w teleturnieju 1 z 10 powiedział ,że Putin to Waldemar

  • Pjoter_63 stały bywalec

    Puttin przed dwa T? Od kiedy

  • Lestek weteran

    Krasnaja

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl