Gregor Schlierenzauer: To jeszcze nie koniec

  • 2018-09-13 20:56

Od wznowienia kariery przez Gregora Schlierenzauera minęło ponad półtora roku. Choć Austriak po dziś dzień pozostaje rekordzistą w liczbie indywidualnych triumfów w zawodach rangi Pucharu Świata, na kolejne zwycięstwo w elicie czeka nieprzerwanie od 6 grudnia 2014 roku, kiedy to po raz ostatni wygrał w Lillehammer. Ostatnie podium Schlierenzauer święcił tydzień później w Niżnym Tagile, a od tamtego czasu jego najlepszym rezultatem jest 7. miejsce wywalczone w 2017 roku w Willingen. Jak podopieczny trenera Andreasa Feldera podchodzi do kolejnego wyzwania, którym będzie sezon 2018/2019?

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

Zdaniem Schlierenzauera łatwiej wspiąć się na szczyt czy utrzymać się na nim? - Zasadniczo, to utrzymanie się jest trudniejsze, choć nie można tego bezpośrednio porównać. Ja z niego spadłem, a prawdziwy kryzys pojawił się dwa lata temu. Oczywiście, można powiedzieć, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy, ale kiedy byłem w tamtym miejscu - straciłem grunt pod nogami. Musiałem ponownie odnaleźć siebie.

- Sukces jest tylko wynikiem przebytej drogi. Na początku niczego nie planujesz. Nie rozpocząłem jej z zamiarem odniesienia 53 pucharowych zwycięstw. Była za to wizja i miłość do sportu, która stała się podstawą do wszystkiego, co pojawiło się później - mówi mieszkaniec Innsbrucka w rozmowie z kleinezeitung.at.

- Najważniejsze jest, aby na nowo odkryć swoje pasje, cele i wizje, a także uświadomić sobie ich znaczenie. To intensywna walka z samym sobą. W wieku 25 lat spojrzałem lustro i zadałem sobie serię pytań. Kto to? Co nim kieruje? Dokąd on zmierza? Właśnie wtedy rozpocząłem poszukiwania. Ukryłem wszystko, co w moim przypadku było negatywne. Mowa o presji publicznej, wizerunku i innych tego typu czynnikach, aby ponownie móc odnaleźć radość i zabawę.

Co sprawia najwięcej radości dwukrotnemu triumfatorowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata? - Zawsze czerpałem ogromną przyjemność z lotu. Napędzało mnie to od samego początku. Nieważne, kim zostajesz później, nigdy nie da się tego zapomnieć.

O uczuciach dających wiele satysfakcji w skokach narciarskich Schlierenzauer opowiedział naszemu serwisowi w marcu, po rekordowym locie w Planicy. Przypomnijmy, iż podpierając próbę mierzącą 253,5 metra Austriak był bliski wyrównania rekordu świata.

Czy kolejne pucharowe zwycięstwo byłoby bardziej cenne od wszystkich pozostałych, odniesionych w przeszłości? – Dla mnie osobiście smakowałoby tak samo, jak te poprzednie. Istotnym jest, by stawiać sobie nowe wyzwania codziennie, niezależnie od tego, w jakiej sytuacji życiowej znajduje się człowiek. Aktualnie moim zadaniem jest powrót do dawnej formy, która umożliwi mi rywalizację ze światową czołówką. Nie można żyć przeszłością, trzeba mówić o planach i wyzwaniach. Mam przeczucie, że to jeszcze nie koniec – podsumował jeden z najbardziej utytułowanych skoczków wszech czasów.

Gregor Schlierenzauer podczas tego lata brał udział w zawodach Letniego Grand Prix i Letniego Pucharu Kontynentalnego. W pierwszych czterech konkursach LGP dwukrotnie znalazł się w czołowej "30" (23. miejsce w Hinterzarten i 18. miejsce w Courchevel). W ubiegły weekend miał okazję powrócić do ośrodka, w którym spędził wiele lat jako uczeń gimnazjum sportowego. W mocno obsadzonych zawodach LPK w Stams uplasował się na 7. oraz 6. pozycji.


Dominik Formela i Piotr Bąk, źródło: kleinezeitung.at
oglądalność: (9832) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bilskilk początkujący
    @Nowyskoczek5 @Nowyskoczek5

    szkoda, ze podobna bardziej do kulturysty, niż skoczka

  • Nowyskoczek5 profesor
    Bartek Kłusek

    Zamieścił zdjecia na instagramie widac ze forma jest ;)

  • Kolos profesor

    Raczej nie wygląda żeby Schlierenzauer miał jeszcze coś zdziałać w skokach, chocby w ostatnim LPK w Stams był najsłabszy ze wszystkich członków austriackiej kadry A.

  • Malopolska doświadczony
    @fridka1 @fridka1

    Byłoby rewelacyjnie gdyby Kamil zdobył medal MŚ, a złoty to już w ogóle. Za to najbardziej trzymam kciuki w najbliższym sezonie.

  • fridka1 profesor

    Chciałabym by Stoch wywalczył kolejny medal MŚ, bo w sumie ma tylko jeden, złoty bo złoty, ale tylko jeden. Austriacy jednak zrobią wszystko, by się odrodzić i pokazać przed własna publicznością na tej właśnie imprezie. Prędzej wierzę w odrodzenie Prevca niż Gregora, ale kto wie...

  • Domino11 początkujący
    @Domino11 @domino11

    Potrzebuje dokładnie 3 bilety na sobotę i 3 bilety na niedzielę!

  • Domino11 początkujący
    Bilety

    Cześć wszystkim!Miałby ktoś na sprzedaż 6 biletów na sobotnio - niedzielne konkursy PŚ Zakopane 2019 ?

  • Malopolska doświadczony

    Wydaje mi się, że Gregor znajdzie się jeszcze na podium lub być może wygra pojedyncze zawody PŚ. Nie jestem jednak przekonany czy uda mu się kiedyś zdominować cały sezon. Choć w sporcie nic nie jest pewne...

  • Domin10 weteran
    @wiola4697 @wiola4697

    Oszalałaś? Zbanować go? Gdy on trolluje to nasi skoczkowie bardzo dobrze skaczą. Jesli przestanie trollować to nasi skoczkowie stracą forme!
    A co do Gregora to jest on jedną wielką zagadką. Być może wróci do światowej czołówki ale wątpie by zaczął niszczyć rywali. Najjbardziej prawdopodobne jest to że będzie skakać przeciętnie przez reszte kariery. Buloklepem prawie na pewno nie zostanie.

  • Złoty Orzeł profesor
    @wiola4697 @wiola4697

    A Ty też za spamowania "zawsze z kamilem i tim połlent".

  • kibicsportu profesor
    @wiola4697 @wiola4697

    W zasadzie on nic złego nie robi. Nie narusza regulaminu, a że trolluje, to zawsze możesz dać Ignoruj Usera.

  • wiola4697 profesor

    Bosssszzzz troll kupirch znowu aktywny -, - redakcja @skijumping.pl możecie dać mu bana albo usunąć jego konto i nie pozwolić założyć nowego?

  • Major_Kuprich profesor
    Król powróci

    I zdetronizuje rzemieślników pokroju Stocha czy Krafta.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl