Erzurum na aucie, problemy innych kandydatów. Dla kogo igrzyska w 2026 roku?

  • 2018-10-05 10:03

Do trzech miast zawęziło się grono kandydatur do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku. Obradujący w Buenos Aires w przededniu młodzieżowych igrzysk Komitet Wykonawczy MKOl odrzucił propozycję tureckiego Erzurum. Problem w tym, że każda z pozostałych w grze kandydatur boryka się ze swoimi problemami.

Juan Antonio Samaranch oznajmił, że w słabym punktem oferty znad Bosforu jest transport i szeroko pojęta infrastruktura komunikacyjna. Hiszpan zachęcił jednak tureckich działaczy do organizowania imprez wysokiej rangi i nabywania doświadczenia. Dla Turcji jest to drugi poważny cios w ostatnim czasie, niedawno bowiem przegrała z Niemcami batalię o organizację Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2024 roku. Ponadto Stambuł pięciokrotnie przegrywał walkę o letnie igrzyska, w 2000, 2004, 2008, 2012 i 2020.

Na niekorzyść tureckiej oferty działały też zamiary przeprowadzenia części konkurencji w Soczi, brak wystarczającego zaangażowania tamtejszego komitetu olimpijskiego oraz względy bezpieczeństwa, ponieważ Erzurum jest oddalone o 800 kilometrów od granicy z Syrią. Przypomnijmy, że według prowizorycznego kalendarza w sezonie 2019/20 mają tam zostać po raz pierwszy rozegrane zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich.



Samaranch bardzo wysoko ocenił kandydaturę Calgary. 13 listopada odbędzie się jednak referendum, które w przypadku wykazania negatywnego oddźwięku społecznego zakończy starania Kraju Klonowego Liścia. Choć części tamtejszego środowiska sportowego jest to nie w smak, to zawody w skokach byłyby rozegrane w Whistler, o czym pisaliśmy tutaj. Pozytywne opnie uzyskała też kandydatura Włoch. Tamtejszy rząd odmówił jednak udzielenia staraniom o realizację olimpijskiej idei gwarancji finansowych. Mediolan i Cortina d'Ampezzo musiałyby zatem sfinansować imprezę z własnych środków, na co w tym momencie deklarują gotowość. Po wewnętrznych przepychankach ze wspólnego kandydowania o igrzyska zrezygnował Turyn. Konkursy skoków odbyłyby się zatem nie w Pragelato, jak pierwotnie planowano, a na szczęśliwym dla nas kompleksie Trampolino dal Ben w Predazzo.

Gwarancji rządowych nie posiada także Sztokholm. W Szwecji trwa impas po niedawnych wyborach parlamentarnych, co stawia możliwość dalszych starań tej kandydatury pod dużym znakiem zapytania. W przypadku gdyby jednak to Szwedom udało się uzyskać przychylność MKOl-u, konkursy skoków rozegranoby w Falun.

Organizatora igrzysk MKOl ogłosi we wrześniu przyszłym roku.


Adrian Dworakowski, źródło: Insidethegames.biz/informacja własna
oglądalność: (6768) komentarze: (57)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • gosposia weteran
    @Pavel @wiatrhula111

    Masz rację. 73 lata komuny robią swoje.
    Widać to po twoim przykładzie.
    Chciałbyś organizować jedno z największych przedsięwzięć na świecie nie mając na to ani grosza.
    Zrób plan, pokaż skąd weźmiesz fundusze i wtedy, zapewniam cię, masz moje stuprocentowe poparcie.
    I pewnie większości Krakusów i Polaków.
    Ale jak nie wiesz skąd je wziąć to się nie sadź.
    Ta kandydatura to było porywanie się z motyką na słońce. Żeby tylko zaistnieć w eterze.

  • Adrian D. redaktor
    @wiatrhula111 @wiatrhula111

    Bardzo zaangażowana była Kowalczyk, popierało ją sporo osób ze świata skoków, ale akurat Stoch odmówił oficjalnego poparcia, nieoficjalnie wiadomo, że był po prostu przeciw.

  • Kolos profesor
    @Pavel @wiatrhula111

    Dokładnie

  • Kolos profesor
    @Pavel @kryska

    A stadion hokejowy Cracovii to co,? O drugiej istniejącej hali o której mówił prezydent Krakowa musiałbym sprawdzić o którą chodziło. Przystosowanie istniejącego obiektu jest tańsze niż budowanie od zera.

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel @kolos

    Fani skoków to chyba jakieś totalne sknery,tutaj emocje wywołuje wyjazd jakiegoś skoczka na FIS cup do Rumunii,a co dopiero myśleć o organizacji igrzysk,nawet gdyby tak jak piszesz nie byłyby to takie duże koszty.
    73 lata komuny robią swoje

  • wiatrhula111 weteran
    Kraków 2022

    Swoją drogą ciekawe,co Stoch sądził o tej ideii

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel @konrad95

    I tu już jest jakaś logiczna odpowiedź (:
    Moim zdaniem sukcesów nie ma ,bo nie ma właśnie obiektów,a przez brak sukcesów nie ma zainteresowania,takie panczeny,biegi narciarskie,kombinacja norweska mogły by zainteresować ,przy regularnych zawodach PŚ w kraju i sukcesach reprezentacji.

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel @pavel

    Czyli igrzyska w 2022 powinny być ostatnie w historii,przecież i tak ich się nie opłaca robić

  • Becouse_Life bywalec
    @Pavel @kryska

    Gość w ogóle odpłynął, w kierunku Kryspinowa, że tak sobie ironicznie napiszę. Oderwany od rzeczywistości głupek, forsujący dalej te swoje "błyskotliwe" przemyślenia. Z takim nie pogadasz, on zawsze ma "rację". Idiotyczną, ale swoją:).

  • kryska stały bywalec
    @Pavel @kolos

    Rozumiem, że łyżwiarze by się ślizgali po Wiśle a curling byłby na Bagrach? Igrzyska wymagały budowy dwóch widowiskowych hal lodowych w Krakowie, o czym sobie łaskawie zapomniałeś.

  • Kolos profesor
    @Pavel @Becouse_Life

    Ale infrastruktura zostaje i służy ludziom. Straż i policja to jak przy każdym większym wydarzeniu oczywistość miliardów nie kosztuje. Co Kraków by wydał na IO? stadiony i hotele ma. A najdroższe części IO były po za Krakowem.

    Ale co ty tam wiesz, wolisz pewnie jak ludzie w referendum jeszcze większą mżonkę od IO czyli metro w Krakowie.

  • Becouse_Life bywalec
    @Pavel @kolos

    Cóż, widać że nie masz pojęcia nawet o organizacji studniówki, a co dopiero IO. Powiem Ci tak: koszty wybudowania toru czy skoczni to znikomy procent budżetu całych igrzysk. Maciupki wręcz. Możesz sobie, jeśli chcesz się wyedukować, przeczytać budżety ostatnich ZIO. Trochę tego jest, bo trzeba się przedzierać przez różnorakie strony rządowe i samorządowe, MKOL oczywiście tematu unika. Olimpiada to w zasadzie same koszta, a zero zwrotu z inwestycji. Wioskę olimpijska można przekształcić w budynki mieszkalne, ale co z tego, jak należą do państwa i przykłady wcześniejszych imprez pokazują, że idzie to na socjal. Generalnie tworzy się getto patologii. Zejdź facet na ziemie i zrozum, że Polski i Krakowa nie stać na mrzonki typu ZIO, bo niczemu i nikomu to nie służy. Chyba tylko Tobie i podobnym Tobie idealistom, którzy nie mają pomarańczowego pojęcia, z czym taka organizacja imprezy się wiąże. Żyjesz w iluzji, że olimpiada w zasadzie sama się zrealizuje, bo wolontariusze. Chłopie, wolontariusze to baloniki rozdają:). Policja, straż, pogotowie, wreszcie tysiące ochroniarzy - to nie jest za darmo, jak w Twoim idealistycznym śnie. Wymogi MKOL-u odnośnie infrastruktury to też miliardy złotych. Mógłbym tak wymieniać, ale nie widzę sensu, bo Ty i tak wiesz swoje, a niestety, ale jesteś bardzo dziecinny w tym myśleniu.

  • Kolos profesor
    @Pavel @Becouse_Life

    Oczywiście że są najdroższe zwłaszcza jak ich wcześniej nie było i buduje się je od zera. Po za tym dochodzi jeszcze kwestia utrzymania skoczni i toru bobslejowego po IO, amatorzy raczej tych obiektów nie wykorzystają a utrzymanie kosztuje słono.

    I nie wyjeżdzaj tu z kosztami dr?g, hoteli, wioski olimpijskiej i tego typu infrastruktury. To wprawdzie kosztuje spory procent budżetu olimpijskiego ale zostaje po IO imjest dobrze wykorzystane. Przynajmniej jak się umie zarządzać.


    To przecież nie koszty bezpośrednie, typu wykonanie medali olimpijskich, loga, dekoracji kosztuje krocie. Samo funkcjonowanie olimpiady też jest po kosztach - przecież cała obsługa IO to wolontariusze.


  • Becouse_Life bywalec
    @Pavel @kolos

    W czym niby te konkurencje są najdroższe? Ty naprawdę wierzysz w to, że najdroższymi rzeczami przy organizacji ZIO jest skocznia albo tor bobslejowy? Facet, zejdź na ziemię.

  • Kolos profesor
    @Pavel @dervish

    No nie twoje ale potencjalnych organizatorów i mieszkańców miast i regionów organizatorów. Przecież wszyscy narzekają na finanse że drogo itd. Więc MKOL będzie szukał sposoby jak tanio zrobić IO a najłatwiej to zrobić obcinając z programu najdroższe konkurencje

  • EmiI profesor
    @Pavel @kolos

    Miałem na myśli proporcjonalnie czyli jak w Polsce mieszka 38 mln ludzi ,w Krakowie 800 tys czyli Kraków by sie dołożył 2%. A nie że z podatków lokalnych bedziemy dokladać kilka razy tyle co inni bo inni tak zadecydowali.

  • dervish profesor
    @Pavel @kolos

    Ha ha ha, czy aby na pewno moje utyskiwanie ma aż taka moc sprawczą , ze doprowadzi do usunięcia z IO skoków i saneczkarstwa? ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel @EmiI

    Na pewno cała Polska w większym procencie niż sam Kraków. Zresztą Kraków niezbędne obiekty już ma, a najdroższa część IO, (skoki narciarskie, narciarstwo alpejskie, saneczkarstwo z bobslejamil i tak odbyłaby się daleko po za Krakowem.

  • Kolos profesor
    @Pavel @dervish

    Dlaczego by nie zagłosować za? Igrzyska jak się dobrze zrobi nie muszą być deficytowe. Naprawdę myślisz że trzeba na nie wydać 50 miliardów jak Rosjanie,? Jeśli tak to ulegasz stereotypom. Po za tym spora część kosztów to infrastruktura drogowa, hotelowa itd. To wszystko zostaje po IO i służy ludziom.

    Jeden przykład Grecji która nie poradziła sobie z utr, ymaniem obiektów po IO 2004 to wyjątek. Który z zimowych organizatorów IO ma problemy,? Owszem Włosi, Kanadyjczycy czy Koreańczycy mają problem ze skocznia i po IO ale to dlatego że nie wykorzystują istniejącej infrastruktury., tylko budują zupełnie nowe skocznie bez logistycznego sensu.

    Dalsze utyskiwanie na koszty IO sprawi że MKOL wyrzuci z programu IO saneczkarstwo i skoki narciarskie czyli najbardziej kosztowne pod kątem infrastruktury konkurencje i tyle będzie. Albo będą wzorem Uniwersjady czy EYOF konkurencjami które mogą ale nie muszą być w programie IO.

  • dervish profesor
    @Pavel @EmiI

    Nie wierzę, że w ogólnopolskim referendum Polacy zagłosowaliby za igrzyskami. Ja na pewno byłbym przeciw, w ogóle do głowy by mi nie przyszło by rozważać inna opcję.

    Igrzyska to w dzisiejszych czasach impreza mocno deficytowa. Niech wywalają na nie kasę ci co mają jej w nadmiarze. Wystarczy zobaczyć jakie kraje ostatnio organizowały Igrzyska. Polska na pewno nie należy do tej grupy. W ogóle nie spodziewam się byśmy szybko ujrzeli igrzyska w jakimś normalnym europejskim kraju w którym obowiązuje zdrowa ekonomia. To impreza dla ekonomicznych gigantów lub dla krajów w których panuje dyktatura lub złodziejska oligarchia która ni musi rozliczać się z publicznego grosza.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl