Wypowiedzi polskich skoczków po triumfie w Wiśle

  • 2018-11-17 20:30

Reprezentacja Polski 40. edycję Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpoczęła w możliwie najlepszy sposób. Biało-Czerwoni odnieśli zwycięstwo w konkursie inaugurującym 2018/2019, dzięki czemu zostali pierwszymi liderami Pucharu Narodów. Nasz zespół sukces w Wiśle-Malince odniósł w składzie: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch.

Kamil Stoch (126,5 oraz 129 metrów):

- Dobrze było! Ciesze się, że przyszło tylu kibiców, dzięki czemu atmosfera była wspaniała. Z tego można czerpać nie tylko energię, ale i inspirację do tego, co robimy. Mi to dzisiaj bardzo pomogło, jak i to, że trener mi zaufał, wystawiając mnie do drużyny. Mogłem kontynuować swoją pracę i starać oddawać się najlepsze skoki. Cieszę się, że wyszło tak, jak wyszło. Moi koledzy wykonali dzisiaj niesamowitą robotę i dla mnie to czysta przyjemność być częścią takiej drużyny.

- Jestem zdziwiony notami sędziowskimi, choć dziś mieli oni nieco utrudnione zadanie, bowiem wielu skoczków lądowało kiepsko. Taka sytuacja jest spowodowana nierównościami na zeskoku, przez które naprawdę trudno wykonać telemark. Jeśli do lądowania nie podejdzie się optymalnie, bardzo trudno tutaj utrzymać równowagę. Z drugiej strony, skoro daje się noty według osiąganych odległości, sędziowie mogą też się dostosować i wziąć pod uwagę warunki panujące na zeskoku. To już jednak nie moje zmartwienie.

- W piątkowy wieczór przeanalizowaliśmy z trenerem moje pierwsze próby na śniegu i nie były one super. Stały jednak na dobrym poziomie, podobnie skok kwalifikacyjny, jak się okazało. Z tą różnicą, że warunki wietrzne tutaj panujące, jak w przypadku drugiej serii Dawida Kubackiego w konkursie drużynowym, nie ma szans tutaj odlecieć. To nawet nie jest niekorzystny wiatr. To swego rodzaju przyduszanie do zeskoku, wobec którego zawodnik nie jest w stanie nic zrobić. Dostałem drobne uwagi i starałem się wprowadzać je w życie. Sam nie sądziłem, że sobotnie skoki będą aż tak dobre. Starałem się robić swoje i zaakceptować to, co się wydarzy. Wyczyny kolegów wyzwoliły we mnie jednak dodatkowe pokłady energii. Głupio byłoby wylądować na 100. metrze i jechać ze spuszczoną głową…

- Pomimo wieloletniego doświadczenia, wciąż odczuwam emocje podczas trwania konkursu. Gdy wczoraj coś poszło nie tak, sam sobie mówiłem, że gdybym nie czuł tremy, to znaczyłoby, że czas kończyć karierę. Zawodnik, który nie odczuwa nic, jest wypalony. A ja w dalszym ciągu odczuwam stres towarzyszący rywalizowaniu. Swoje jednak przeżyłem i potrafię sobie radzić. Czasami gorzej, ale dziś wyszło dobrze. Wiedziałem, że nie jest to pojedynek bokserski z Niemcami, lecz o wszystkim zadecydują osiągnięte odległości. Ja miałem zamiar oddania dobrego skoku, a reszta zależała od mojego rywala.

- Jeżeli chodzi o moje prędkości najazdowe, nie jest tajemnicą, że czasami nie są najlepsze, a niekiedy są wręcz tragiczne. Jest to uwarunkowane aktualną dyspozycją, pewnością siebie i swobodą w swoim ciele. Po wskazówkach trenera jeździło mi się znacznie lepiej. Nadal nie są to ponaddźwiękowe prędkości, ale można z nich już coś zrobić. Nie jestem skoczkiem, który będzie wiódł prym w tym aspekcie, ale utrzymywanie się w granicach średniej jest moim celem.

Dawid Kubacki (127 oraz 114,5 metra):

- Różnie bywało podczas tego konkursu… Na koniec daliśmy jednak radę i to jest najważniejsze. Premierowa rywalizacja w sezonie zimowym zakończyła się dla nas szczęśliwie. Myślę, że musimy dokonać spokojnej analizy tego konkursu, a następnie pracować dalej, bo to dopiero początek. Każdego z nas stać na dużo lepsze skoki.

- Moja druga mnie nie tyle zmartwiła, co zdziwiła, zwłaszcza po wyjściu z progu. Czułem, że skok był w porządku, co potwierdził później trener, ale do końca wierzyłem w Kamila i całą drużynę. Zrobił to, co do niego należało, a to dało nam zwycięstwo.

- Chciałbym dodać, że wszystkim osobom, które fizycznie pracowały przy przygotowaniach tej skoczni do zawodów Pucharu Świata, należą się duże podziękowania i brawa. Przygotowanie jej dla nas, a także dla kibiców, z pewnością nie było łatwym zadaniem. Warunki pogodowe nie sprzyjały, ale my możemy skakać. Są drobne problemy, ale jak na tę aurę, organizatorzy wywiązali się ze swojego zadania stuprocentowo. Zeskok już był lepszy niż w piątek, więc mam nadzieję, iż w niedzielę będzie jeszcze lepiej.

Jakub Wolny (128 oraz 125,5 metra):

- Jestem bardzo zadowolony z przebiegu tych zawodów. To fajne rozpoczęcie sezonu zimowego. Uważam, iż wszyscy daliśmy z siebie wszystko, a wynik jest pozytywny. Ja od początku tego weekendu skupiam się na tym, aby skakać tutaj spokojnie i udaje się to całkiem dobrze.

- To dopiero mój drugi konkurs drużynowy z cyklu Pucharu Świata w mojej karierze, więc zwycięstwo smakuje świetnie. Nie było tremy, gdy trener Horngacher nominował mnie do składu. Czuję satysfakcję z występu kolegów, a także ze swojego. Oddałem solidne skoki, na jakie mnie aktualnie stać. Na długo zapamiętam ten dzień, a przede wszystkim chwilę, gdy stałem na najwyższym stopniu podium i słuchałem Mazurka Dąbrowskiego.

- Wszyscy skakaliśmy na lepiej przygotowanych obiektach, ale i tak super, że przy braku śniegu w całej Polsce udało się zorganizować ten Puchar Świata

Piotr Żyła (126 oraz 130,5 metra):

- Zawsze można nad czymś pracować, jednak moje sobotnie skoki były w porządku. Szwankował telemark, który podlega poprawie. Dziś źle mi się lądowało. W pierwszej serii prawie upadłem na twarz, a w drugiej na plecy. Postaram się to jutro poprawić.

- Najbardziej podobała mi się dzisiaj kanapa, na której siedzimy podczas konferencji prasowej. Mogło być jeszcze coś na nogi, dla większej wygody…

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9254) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Agatta początkujący
    zobaczcie od 16:31

    Zyla prosi sie o mema xD

  • Bot23 bywalec
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Pokaż jakieś fragmenty, w których Stoch traktuje dziennikarzy z góry. Owszem, może czasem trochę pożartuje, albo odpowie szablonowo, ale to nadal nie jest wyniosłość. Gołym okiem widać, że to skromny facet, który wyciągnął wnioski z młodości i wypracował sobie system zdejmowania presji. Sport to jest przede wszystkim rywalizacja, a nie show! A sportowiec ma startować, a nie rzucać mięsem. Jak chcesz sportowej rozrywki to sobie WWE oglądaj.
    Aha no i powiedz tym tysiącom fanów, którzy czekają na zdjęcie lub autograf Kamila, że on robi złą promocję dla skoków.

  • Ad1K weteran

    Kamil miał zawsze takie wypowiedzi, jednych to denerwuje drugich nie, ale jednak radziłbym się postawić w sytuacji Kamila, gdyby dziennikarze zadawali Wam pytania, w których szukają sensacji lub dołują bardzo zawodnika to byście byli dla nich mili? On po prostu zachowuje dystans i wywiad traktuje jako część swojej pracy (jest profesjonalistą), to dobrze, że nie otwiera się przed każdym, bo w tych czasach lepiej powiedzieć 2 słowa mniej niż więcej.

  • Nowyskoczek5 profesor
    Gratulacje panowie !

    Jakub Wolny dołączył do Stocha Żyły Kota Kubackiego i Huli którzy byli w składzie gdy Polska wygrywala druzynowke ...

  • GdzieOnWyladuje początkujący
    @GdzieOnWyladuje @koronex1989

    Może napisałem to tak ze tak to zabrzmiało, ale nastawienie stylu na skocznie mamucie wcale nie musi się odbić wynikami na innych skoczniach - Patrz Schlieri czy Prevc - i na docelowych imprezach tez moze dobrze wypaść.

    Pozatym przeanalizowałem te filmiki, Wisła 2017 i Wisła 2018 skoki stocha w konkursach drużynowych:
    2017:
    https://www.youtube.com/watch?v=R33iBfjoiSU
    2018:
    https://www.youtube.com/watch?v=9BZZwyTRGms

    Zmiana stylu (oczywiscie oprocz innego ustawienia kamery minimalnie i innych kątów pokazywania skoku) nie jest wcale taka drastyczna. Napewno NA DŁUŻEJ ma Kamil po wyjściu z progu skrzyżowane narty anim je równo ułoży (ale rok temu trochę też miał), zdecydowanie ręce bliżej ciała w pierwszej fazie lotu w tym sezonie trzyma, i narty bardziej pod kątem do wewnątrz - w szczytowej formie pod koniec sezonu rok temu, pamietam że potralił prawie równolegle do ziemii. Co do paraboli to chyba minimalnie niżej w pierwszej fazie i ''szybciej'' w drugiej.

    Nie analizowałem wybicia ani podejścia do lądowania.

  • koronex1989 doświadczony
    @GdzieOnWyladuje @GdzieOnWyladuje

    Nie no co ty bądźmy poważni. Mała KK za loty to jakiś tam mały bonusik, nic więcej. Na poważnie nad tym trofeum to można się zastanawiać w kolejnym sezonie, tym bardziej że będą MŚ w lotach.

    Choćby Stoch miał na koncie 5 TCS czy np 4 złote medale na MŚ, to chyba facet jest na tyle ogarnięty i świadomy i nigdy w życiu nie poświęci takich imprez dla jakiejś tam kuli za loty. Nie ma mowy

  • GdzieOnWyladuje początkujący

    Chociaż to co piszę może nie mieć większego sensu, ale co jeśli Kamil zmienił styl w powietrzu bo chce być efektywniejszy na skoczniach mamucich? Może się zasadza na mała KK w lotach której jeszcze nie ma, i może akurat dla niego ważniejsze jest zdobyć trofeum którego nie ma a nie po raz setny TCS lub KK. Prawdopodobnie kibice wyżej postawiliby wygranie prestiżowych zawodów, ale może po zdobyciu tylu trofeów loty bardziej go motywują.

  • MarcinBB redaktor
    @zimowy_komentator

    Nie znam oczywiście wszystkich polskich dziennikarzy bywających na skokach (choć znam wszystkich bywających regularnie), ale nie kojarzę nikogo, kto by jakoś specjalnie Kamila nie lubił. Nie wiem do jakiej sytuacji się odnosisz, wspominajac o prztyczkach czy przedrzeźnianiu, być może coś przegapiłem. Zdarzają się czasem zgrzyty, czasem są jakieś przekomarzania się, ale przez zdecydowaną większość czasu praca z Kamilem to przyjemność. Stoch to profesjonalista i rozumie potrzebę symbiozy między sportowcami a mediami. Kamil potrafi również być serdeczny, gdy już dobrze kogoś pozna.

  • koronex1989 doświadczony
    @koronex1989 @Fan__skokow

    Baaardzo bym nie chciał aby Kamil zmieniał styl latania. Przy mocnym wietrze w plecy to samobójstwo

  • Fan__skokow bywalec
    @koronex1989 @koronex1989

    Zauważyłem to od wczoraj od 1 skoku treningowego Kamila , o ile wczorajsze wyniki były słabe o tyle zaskoczenie dzisiaj na plus,ze przy tej trajektorii lotu wyciągał tyle metrów . Ale dziwne bo mi tez sie przypomniał tamten sezon, ale pisałem wczoraj,ze wtedy nie pomógł mu Kruczek by skakał na czołówkę tylko sie męczył cały sezon słabymi skokami. Jestem bardzo ciekawy czy teraz to wynika z formy, czy z założeń trenera i trochę innym stylem skakania-bardziej płasko nad zeskokiem jak Johanson. Trudna sprawa dowiemy sie w trakcie sezonu. Pzdr

  • koronex1989 doświadczony

    Stoch mega zaskoczył nie powiem ale nie odnosicie wrażenia jak brzydko Kamil wygląda w powietrzu? Aż przypomina mi się fatalny sezon 2015/2016 gdzie też technicznie wyglądało to źle.

    Ewidentnie musiał trafić na progu bo przy mega spóźnieniu na progu byłoby słabo

  • equest profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Kolego jeżeli przez wiele lat dziennikarz zadają te same pytania to jakoś trzeba wypracować sobie odpowiednie "gadanie".

    Dziennikarzy którzy oczekują wywiadów jest sporo :
    stacje telewizyjne, stacje radiowe, prasa drukowana, portale internetowe.

    Policz ile takich dziennikarzy jest na każdych zawodach w Wiśle i Zakopanem.


  • wiola4697 profesor

    A co do tego "duszenia" o którym wspominał Kamil to zgadzam się z nim, bo oglądając jego skok w próbnej miałam wrażenie, że trochę go zaczęło ściągać i wciskać w zeskok

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @kibicsportu

    Wiem, że Kamil to pupilek i to co piszę jest mocno kontrowersyjne. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - Kamil jest wyniosły, traktuje ludzi (zwykle dziennikarzy) z góry. A jeśli dziennikarza traktuje z góry i przedrzeźnia to tak jakby mi osobiście dogryzał, bo przecież dziennikarz robi wywiad dla kibica. To ja jestem za kamerą. To do mnie mówi - jeśli mówi niechlujnie, niedbale, wzrusza ramionami to wygląda na to, że nie ma szacunku dla odbiorcy. Już lepiej jakby wcale nie udzielał tych wywiadów - niech się zaszyje w swojej norze i tam siedzi.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @erytrocyt_ka

    Medale dają za oddawanie dobrych skoków, ale skoki jako dyscyplina do rozwoju potrzebują osobowości. Sport to branża rozrywkowa, jakby nie patrzeć. Tu nie o same skoki chodzi, ale o to kto je oddaje, jak żyje, co mówi, jak się zachowuje, jaki jest itd. Jeśli zawodnicy ciekawią kibiców wtedy dyscyplina się rozwija, a jak są bezpłciowi to w najlepszym wypadku stoi w miejscu, choć u nas się raczej zwija.

  • kibicsportu profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Jesteś idiotą. Jak czytam twoje komentarze tutaj, to masz chyba coś z głową...

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @Bartek002



    Nie chodzi o to - Domen też nie udzielał wywiadów a mimo tego przyciągał. A tu wyjdzie taki Kamil coś tam półgębkiem pościemnia, jakichś półsłówek użyje, powzrusza ramionami, powie kilka frazesów i porobi prztyczki do dziennikarzy przedrzeźniając ich. Ja w ogóle omijam z nim wywiady ale akurat ten ukazał się w formie video więc musiałem przez chwilę spojrzeć. Już po pierwszym "było dobrze" wymiękłem i wyłączyłem całość [...] Chciałem Jakuba Wolnego posłuchać ale zrezygnowałem.



    No cóż, nie trawię Kamila jako osobę poza skocznią. Trudno. Muszę z tym żyć. Ale chciałbym aby w końcu ktoś go zdetronizował z tego stołka lidera, bo za długo to trwa - żeby tyle lat lider był wciąż ten sam ? Wstyd!

    [Moderowany (128) / 2018-11-17 23:19:32]

    [Moderowany (128) / 2018-11-17 23:19:49]

  • wiola4697 profesor

    Sądzicie, że rok temu nie było aż tak pozytywnej energii od kibiców jako dzsiaj? Tak jak mówił Kamil?

  • erytrocyt_ka profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    To medale w skokach dają za gadanie czy za oddawanie dobrych skoków?

  • konrad95 doświadczony

    Tak szczerze to po wynikach wczorajszego treningu, kwalifikacji oraz dzisiejszej serii próbnej największą niewiadomą był Stoch. Wiadomo, że został wycięty przez warunki w kwalifikacjach oraz dzisiejszej serii próbnej, jednak mimo wszystko wyglądało to przeciętnie. Dzisiaj jednak udowodnił po raz kolejny, że jest wielkim mistrzem. W przeciągu jednego dnia czując presję odpowiedzialności za wynik całej drużyny był indywidualnie najlepszy. Nie wiem jak jutro wypadnie, być może nie będzie nawet w TOP 10, ale przeczuwam tak samo jak kilka tygodni temu, że jest głównym faworytem do wygrania PŚ. Do pierwszych kilka konkursów nie ma co przywiązywać większej wagi, ale tacy doświadczeni zawodnicy jak Stoch przygotowują szczyt formy na docelową imprezę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl