Borek Sedlak: Patrzymy na kolejne dni z optymizmem

  • 2018-11-23 19:16

Borek Sedlak, mimo piątkowych problemów z pogodą w fińskiej Ruce, pozostaje optymistą, jeśli chodzi o możliwość rozegrania serii skoków w sobotę i niedzielę.

- Już od rana prognozy pogody na dziś były niekorzystne, a najsilniej ma wiać tej nocy. Jutro rano warunki powinny się poprawić, a prognozy są nieco bardziej obiecujące. Liczymy na to, że uda nam się w ten weekend przeprowadzić dwa konkursy i serię kwalifikacyjną. Prognozy są obiecujące, jeśli chodzi o prędkość wiatru. Również kierunek podmuchów ma się nieco zmienić, co powinno nam pomóc. Patrzymy na kolejne dni z optymizmem i mam nadzieję, że już w sobotę uda się poskakać. Aktualnie najlepsze prognozy są jednak na niedzielę - mówi asystent dyrektora Pucharu Świata.

- Decyzję o przełożeniu treningów i kwalifikacji na jutro udało się podjąć wyjątkowo wcześnie, ze względu na prognozę pogody, które nie dawały nadziei na skakanie oraz dzięki monitorowaniu siły wiatru na skoczni na przestrzeni całego dnia. Dziś prędkość wiatru na buli nie spadała poniżej 5-6 m/s, a momentami przekraczała nawet 10 m/s. Skakanie byłoby więc niebezpieczne dla zawodników, stąd też tak szybka decyzja o przesunięciu dzisiejszych serii - dodaje Borek Sedlak.

- Siatki przeciwwietrzne zupełnie dziś nie chronią skoczni, ponieważ wiatr wieje prosto pod narty, a obiekt jest z tej strony zupełnie otwarty - tłumaczy działacz FIS.

- Jeśli nie uda się skoczyć jutro rano, wówczas spróbujemy wystartować zgodnie z oryginalnym programem dnia, czyli o godzinie 15:30 (CET) w serii próbnej zobaczymy wszystkich 65 skoczków, a następnie przystąpimy do zawodów, również z tą samą liczbą zawodników - zakończył Sedlak.

Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6058) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Aaabbbb profesor
    @gosposia @gosposia

    W tym sporcie, jak i każdym innym ścierają się różne wpływy i interesy. Od dawna piszę, że gdyby to zależało ode mnie to wziąłbym dane historyczne o wietrze, odwoływaniu zawodów, upadkach itp. i wyeliminował najbardziej ryzykowne obiekty. Ale cóż, tyle co sobie poględzę. Żal mi kibiców i skoczków, bo wszyscy czekamy na kolejne zawody, a pozostaje zawód.

  • gosposia weteran
    może się to zmieni z odejściem oberHofera

    Miejmy nadzieję, że z chwilą odejścia Hofera Ruka z miejsca zostanie odstawiona od cyca.
    Piewca Ruki oraz jej wielki promotor i zwolennik odchodzi po następnym sezonie.
    Ufam, że tego, który zastąpi Hofera, działacze z Kuusamo do skakania w Ruce w żaden mozliwy sposób nie pzrekonają.
    Ktoś napisał, ze jemu się Ruka bardzo podoba. Co z tego? Mnie się bardzo podobają okolice przylądka Horn, ale nikt nie słyszał, żeby ktoś tam chciał organizować konkurs skoków. A tu nie tylko chcą, ale przez ponad 20 lat organizują!

  • Ad1K weteran

    Kurcze czemu te ich wypowiedzi są tak schematyczne, ogólne, zero szczegółów, dla mnie ten wywiad nie ma żadnej wartości (nie obwiniam dziennikarzy). Cóż, mi się zawsze przyjemnie zaczyna oglądać skoki od Engelbergu, pierwsze konkursy - 2/3 weekendy są takie troszkę na siłę tak mi się wydaje, no, ale mimo wszystko wolę zaczynać całą karuzelę w połowie niemalże listopada niż grudnia.

  • wiola4697 profesor
    @KK2018 @KK2018

    Dokładnie. Nie żebym coś miała to skoczni, ale mogliby ją zastąpić na stałe np. Klinghental, a Nizny Tagil na zmianę Kuopio i Predazzo, ewentualnie Falun lub Soczi(Krasnaja Polana)

  • KK2018 początkujący
    Żałosne

    Dla mnie to żałosne, że w Ruce zawsze wieje zawodnicy zaliczają straszne upadki, a pomimo tego to ona pojawia się co roku w terminarzu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl